84 odpowiedzi w tym temacie

[budo_agrawa]

nosze glany na codzień od kilku lat,ale nie ubieram sie pod kątem zadymy(mój ubiór jest raczej beznadziejny do bójki)...glany są faktycznie dobre do kopnięc(w zasadzie technika niepotrzebna,blacha robi swoje),ale ucieczka czy poruszanie się to lepiej zapomniec..nie lubie biegac w glanach,dlatego jak czuje,ze cos sie moze kroic(ostatnio czesto wieczorami łaze,a z bezp. to róznie)to zakładam adidaski(jakieś diablo ostatnio na treningi kupiłem).....swoja drogą ubierac się pod kątem zadym???? 8O :roll:

pozdrawiam

[budo_gab3d]

Ja poruszalem sie juz w roznych butkch, z reguly ciezkich. Jezeli lekkie to alcoe jkies trekingi (slowackie - zdje sie teknica [nie chce mi sie isc do przedpokoju ]) adibasy - halowki. Czesciej jednak ciezkie. Na ulicy niezastapione. Ciezkie, skuteczne. Niewygodne tylko dla ludzi nieprzystosowanych, za ciezkie tylko dla tych ktorzy nosza je czasem. Wypastowane "glany na glanc" dobre do kazdego ubioru. Mysle, ze duzo ludiz przekonalo sie juz o mocy glana. Planuje hi-tec'i ale jak narazie musze kupic cos bardziej na lao, a moje glanki jeszcze chwile wytrzymaja. Ich zdjecie w avatarze jak spiewal big cyc ktorego sluchalem jak bylem troche mniejszy: "moje glany nie jednego juz skopaly" :>

[budo_liczmistrz]

Vansy i pochodne. Najwygodniejsze do wszystkiego.

[budo_sid]

Vansy i pochodne. Najwygodniejsze do wszystkiego.

ale orginalne...

[budo_liczmistrz]

Vansy i pochodne. Najwygodniejsze do wszystkiego.

ale orginalne...

Nieoryginalne sie rozpadaja za szybko. No ale czasem trudno znalezc mi oryginalne Vansy nr 50...

[budo_tai-chi clan]

Ja jestem za baletkami - najlepiej w nich uciekać.

[budo_mateo]

To może adiki do koszykówki, lekkie i jednocześnie trzymają kostke?

[budo_raben]

Ja lubie się raczej luźno ubierać ( ale bez przesady ) więc preferuje adasie ale oryginaslne bo podruby sie za szybko rozpadaja, to tak jak z vansami i innymi podobnymi. Czasami wbijam sie w gajerek i to też od święta a wtedy to jakieś lakierki. Co do walki na ulicy to raczej nie wiem kiedy mnie ktoś zaatakuje więc zwykle w adasiach i powiem, że puki co nieźle się sprawują.

[budo_charlie]

To może adiki do koszykówki, lekkie i jednocześnie trzymają kostke?

dobre i wygodne aczkolweik trochę sie w nich noga poci i (zależnie od modelu) szybko sie dosyc rozwalają

[budo_twister]

a w weekendy wbijam sie w klubowe bambosze bo w innych nigdzie nie wpuszczają :?

A nie zauważyłeś przypadkiem, że teraz to już nawet w klubowych gdzieniegdzie nie chcą wpuszczać..? :wink:

bo mój oficjalny strój to garniak i buty do niego - w tym to napierdalać się czy biegać byłoby trudno

A jesteś przekonany, że lakierasy aż tak niewygodne do walki? Bo co do reszty ubioru to sprawa jasna, ale ostatnio właśnie uświadomiłem sobie, że w moich garniakowych bucikach to chyba nie byoby tak tragicznie. Nie miałem na szczęście okazji przekonać się w praktyce, ale uznałem, że lekkie, dość mocne i twarde, a zatem do kopa w krocze byłyby niezłe...

[budo_silver]

Buty swoją drogą, a powierzchnia też jest ważna. Glany, to ja noszę w zimie (nie ma to, jak dobry bieżnik ), a adidasy w lecie. Chociaż z tymi ostatnimi niedawno miałem głupią przygodę podczas wykonywania półobrotu w szkole (podeszwy ślizgają mi się jak diabli, więc większa prędkość na korytarzu + nagły zakręt = gleba) - gostek dostał co prawda w pysk, ale ja się zaglebiłem razem z nim (wytłumacznie dlaczego we wcześniejszym nawiasie). Cały fux, że to było podczas lekcji i tylko kumpel widział co się stało - po tym zdarzeniu nazwał mnie kamikadze, bo atakowałem, przeciwnika zaglebiłem i przy okazji siebie też.

[budo_twister]

Chociaż z tymi ostatnimi niedawno miałem głupią przygodę podczas wykonywania półobrotu w szkole

Co to się podziało z tą dzisiejszą młodzieżą....

[budo_charlie]

a w weekendy wbijam sie w klubowe bambosze bo w innych nigdzie nie wpuszczają :?

A nie zauważyłeś przypadkiem, że teraz to już nawet w klubowych gdzieniegdzie nie chcą wpuszczać..? :wink:

wkładając kluboshoes'y zwiększam szansę na dobrą zabawe z 0% na przynajmniej 10% a to już coś

[budo_szpieg]

He he..panowie, z nami to pół biedy.. ciekawe co kobity mają powiedzieć? Ciekawe ,czy na obcasach da się zrobić wykop

[budo_gab3d]

wykop wykopem, ale czy da sie kopnac z polobrotu

[budo_raben]

Obrót obrotem ale jak co taki obcas wbije w noge to też krzywde może zrobić.

BTW. Śmieszy mnie bardzo jak idzie taka lalunia na 10 cm. obcasie i jej się nogi krzywią ale idzie ostro dalej.

[budo_cougar]

"Adidasy" od z gora juz 10 lat uzywam tylko do sportu , na codzien chodze tylko i wylacznie w butach ( glanach ??? ) "tactical" , to prawda ze za Dannery czy Beleville trzeba zaplacic 150 -200 $ ale mozna ich nie zciagac z nogi przez kilka dni ( sprubujcie to zrobic z adiadaskiem) , w dobrym bucie noga sie absolutnie nie poci , ma znakomity support kostki , noga sie nie slizga , itd...itd

mhm...u na w polszcze tez kupisz takie butki > nazywaja si e "kupczaki"...cena ok 700 zł ale faktycznie możesz nie ściągac ich przez tydzień i nic nie ma prawa się stac twojej nodze....
zawsze jeszcze można wybrac rozwiązanie posrednie: adidasy taktyczne (takie jak dla gsg9;)) niby adidasy a jednak tactical.
hi-tec uzywam od 3 lat i nie pekaja a..ale to jednak but jedynie na beton i to broń boshe nie zimą..

informacja: w gdańsku jest nowy sklep z butami hi-tec magnum classic -210 zł.

[budo_szpieg]

Cougar, czemu nie zimą? chodzi o przyczepność? Bo faktycznie bieżnika na wyślizgany śnieg czy też lód nie mają szczególnie wypasionego... W teren tez się wg Ciebie nie nadają na inne pory roku?

Ja mam tę wersję ze skóry, kosztowała niecałe 400 zyli.

[budo_macias]

zawsze mnie rozbrajala wiara wielu ludzi w glany- "jak bym kopnal z glana" jasne,niemilo dostac z takiego buta,szczegonlie jesli ktos umie kopac,ale nie ma co przesadzac.

[budo_cougar]

Cougar, czemu nie zimą? chodzi o przyczepność? Bo faktycznie bieżnika na wyślizgany śnieg czy też lód nie mają szczególnie wypasionego... W teren tez się wg Ciebie nie nadają na inne pory roku?

Ja mam tę wersję ze skóry, kosztowała niecałe 400 zyli.

tez mam tę wersję...
raz że za zimno w zime...dwa że nie ma przyczepności na sniegu już wcale na lodzie nie mówię...na mokrej trawie czy pniu tez sie idzie poslizgnąc a z kolei na teren są za miękkie...w górach czujesz każdy kamyczek...
wteren tylko podeszwa vibram ..a i na betonie sobie poradzi...troche sztywna podeszwa w delikatnym prowdzeniu auta przeszkadza ale w sumie idzie sie przyzwyczaic..