Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zemsta blokowiska


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

budo_saszak
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Zemsta blokowiska
Zastanawiam sie wlasnie nad jednym. Mieszkam na blokowisku. I wlasciwie to nie wiem czy jak ktos chce mi zabrac portfel i komorke, to oddac czy sie bronic. Co innego na Piotrkowskiej, tam jestem na obcym terytorium. Ale u "siebie"? Znam z widzenia tych gosci, bo rozstalismy sie na podworku w okolicach konca podstawowki. Oni poobijali sie pare lat i zajeli sie "robotami nie wymagajacymi oficjalnych zezwolen", a ja poszedlem do ogolniaka i potem na studia.
Zalozmy ze sie obronie, walne jednemu i drugiemu. A co bedzie na nastepny dzien? Plecow nie mam, a dwudziestu chlopa z kijami nie dam rady.
Mieliscie juz taki problem?
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
SaszaK na takie sprawy nie ma reguly. Wg mnie nikomu i niczego nie oddajesz, zwlaszcza na swojej dzielnicy, bo sie moze okazac, ze bedziesz juz musial oddawac do konca zycia. Jesli chodzi o 20 chlopa z kijami, to tylko pozorny monolit. Kiedys przeciez musza chodzic pojedynczo. A na kupe wystawiasz swoja kupe.
K_P
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
mysalem ale nie o swoim osedlu tylko o osiedlu mojej laski pokazuje sie tam prawie codzinie a mam od nich kose obiecana za to ze ,jak onie to okreslil bujam sie po ich osiedlu z dziewczyna ktora mieszka na ich terenach,no koledzy z ktorymi trenoje jak im to powedzalem to mowia ze trzeba tam wpasc i lac wszystkich co popadnie ze by im pokazac z kim maja do czynienia jeszcze jakies tam glopoty wygadywali ale to jest bledne kolo ja im nakopie z kolegami po zniej jak bede wracal to bede mial klopoty ale pikus ze mna ja jakos dam rady ale jescze moja dziewczya moze oberwac jak mnie nie bedze przy niej no to jest sytuacja ciezka do rozwiazania jak cos wymyslice to dajcie znac i jeszcze jedno jak bym to zglosil na policje to by mi dzieci na osiedlu zyc nie daly i by tylko bylo slychac konfident itd wiec ta mozliwos odpada :)


_____________
Marcin
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Ja sprawe blokowiska (przynajmniej swojego) zalatwilem krotko. Ludzie w moim wieku znaja mnie dobrze i nie rusza za skarby swiata bo "jestem swoj". Ale pojawila sie na osiedlu gowniazeria ktora nie przestrzega zadnych zasad. Z tym poradzilem sobie wysylajac dwoch z nich do szpitala na ok 2-3 tygodnie. To leszcze byli, bo po pijaku udalo mi sie wsadzic kazdemu z nich maegeri jak z podrecznika, sam wychodzac z tego tylko z lekko rozcieta warga. To spowodowalo pewne opamietanie u reszty cwaniaczkow, a na odchodnym rzucilem tylko ze proby odgrywania sie na mnie czy mojej rodzinie moga skonczyc sie wjazdem chlopakow (znaczy moich bylych kolegow ze sluzby) ktorzy tylko sie rwa do potrenowania na ulicy. Poskutkowalo. Dzis wracam po pijaku o polnocy i panowie z gniewem w oczach ale przepuszczaja. :)
  • 0

budo_szary
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
U mnie sprawa ze zlota mlodzieza z podworka zalatwila sie krotko.. I bezbolesnie... Kilku takich chlopaczkow mialo zwyczaj przesiadywac u mnie na klatce, i zaczepiac przechodzxacych.. A ze mialem wtedy jakies 15-16 lat, to nie trzeba bvylo duzo odwagi by zaczepic i mnie... Ktoregos dnia wesola grupka siedziala u nie na schodach.. u mnie akurat odbywalo sie spotkanie 2 "druzyn" RPG (Role play game), w sumie około 12-14 facetów. Kiedy "zlota mlodziez" ze schodow ujrzala opuszczajaca moje mieszkkanie taka gromadke (zreszta kilka razy), dosc oryginalnie wygladajaca, to stwierdziali ze chyba jakies podejrzane interesy prowadze.. ;) I od tego czasu byl spokoj...
  • 0

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Na moim osiedlu nie jest spokojnie. Ze wszystkimi, ktorzy teraz robia burdel ja sie wychowywalem. Znam ich bardzo dobrze, jednak nasze drogi po podstawowce sie rozeszly. Wybralem nauke i zycie zgodnie z prawem, oni odwrotnie. Smutne jest to ze przezylismy razem wiele lat grajac w pilke i pijac jedno piwko w krzakach. Z niektorymi nawet 10 lat, a teraz musze sie ich obawiac. Nigdy niczego mi nie zrobili, jednie obrazaja mnie glupimy tekstami. Nie raz mialem ochote wyplacic im. Nie sa to zadni dobzi zawodnicy, ale w grupie sa silni. Nie moge im nic zrobic. Bo jeszcze tego samego dnia mialbym ogromne nieprzyjemnosci. Nie warto nikogo ruszac na swoim osiedlu. Zawsze probowac uciekac. Mlozliwe ze kiedys zdarzy sie sytuacja, ze nie bedzie mozna uciec. W takiej sytuacji wolalbym dostac. Ja na szczescie jestem pewien ze nie zakatuja mnie na smierc.
clans
  • 0

budo_faolinar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 238 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
kolesie , z którymi się wychowywaliście chcą was skroić/wpierdolić ???
a nie wystarczy pogadać ?? też się wychowywałem z mentami i mimo ,że od dawna nie mamy ze sobą nic wspólnego , to nigdy nie miałem sytuacji ,że coś odemnie chcieli ( w sumie rzucali się do innych swoich dawnych znajomych - ale to tylko do totalnych lamusów , lub samobójców ) . Czasem nawet z którym z nich porozmawiam i jest spoko. Ani ja , ani oni nie potrzebują kłopotów , a dodatkowo sporo wiem o ich różnych "interesach" .
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Ciekawe zjawisko. Także się wychowałem na takiej nie bardzo wyjściowej dzielnicy. Z kolesiami z którymi wspólnie tłukliśmy szyby się rozszedłem w momencie kiedy ja na studia a oni do pudła. Ale nawet teraz po latach kiedy tam zajeżdżam to zawsze się witamy i raczej niespecjalnie sie martwię, że mnie coś może spotkać.

Nie wiem co to za dzielnice, na których się wychowaliście a teraz macie problem przez nie przeleźć ? Nie najlepiej świadczy o dzieciństwie :)
  • 0

budo_sad72
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Po pierwsze zawsze byly osoby na dzielnicach ktore chodza i strasza jak to jeden z drugim ma przechlapane,ze ktos kogos sciga,komus ozenia kose jak sie znowu pokaze na rejonie,sam pare razy mialem obawy opuszczac chate no bo przeciez mnie zatluka.BZDORA jesli macie czyste sumienie tzn sami nikogo nie dopadliscie banda a on byl sam to nie macie sie czego bac ,to jest osiedlowy folklor i nic z tego nie wynika,to sa historie opowiadane przez gowniarzy ktorzy nie potrafia walczyc bo jak ktos naprawde chce was dopasc to zrobi to po cichutku
PA!
  • 0

budo_sad72
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
A teraz zabawna historyjka:
Mialem zatarg z panem X nie lubilismy sie ,obilem go no i za to ze pan X sobie nie poradzil z moja skromna osoba cala okolica chuczala ze nasz wspolny znajomy pan Y obije mi moja piekna twarz.Szczerze powiem przestraszylem sie i omijalem szerokim lukiem miejsca gdzie mogl by przesiadywac pan Y,niestety po pol roku wpadlem na pana Y .I CO?
nic pan Y zapytal mnie czy to prawda ze obilem panaX potwierdzilem on sie usmiechnol I CO ?nic pogadalismy jeszcze o pierdolach i w milej atmosferze rozeszlismy sie do domu. Okazalo sie ze to byla plotka,bzdura i tak wlasnie zazwyczaj jest z tym ze mamy u kogos lub gdzies przechlapane
  • 0

budo_marchew
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 749 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gród Kraka
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Ja tez mam taka sytuacje, tyle, ze ja sie wyprowadzilem z osiedla to raz, dwa to to, ze ja nie biegam z nimi w grupie poto by pobic jednego goscia, albo po to zeby wziasc komus telefon. I w sumie sytuacje mam calkiem dobra, troche krzywo na mnie patrza. Nie jest na tyle dobrze zeby mi pomogli, ale nie powinno byc potrzeby bo reke mi podaja i jest luz.

A co do sytuacji.
Kiedys pan X stal z 4 znajomymi, a ja troche zestresowany bylem jak sie do mnie podjebali i dostalem strzala w lepetyne i chodzilem z sina. Zobaczyl to pan Y i na poczatku nie powiedzial nic "ot dostal", a potem jak uslyszal, ze ich bylo 5 to pan X mnie potem przepraszal.

Marchew
  • 0

budo_wm
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 51 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
po pierwsze dziwię się jak mo zna mieć kłopoty na rewirze w którym sie wychowano. U mnie nawet największe zakapy traktują mnie jak swojego pomimo że win z nimi nie pije. Po drugie Aklaw tobie radziłbym jedno. Powienienes kiedyś na osoedle twojej dziewczyny zjechać ze swoją ekipą ale nie po to żeby napierdolić typów po mordach tylko zrobić taka małą demonstracje siły. Po to żeby wiedzieli z kim moga zadrzeć
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
TAk tak .. stare zakapiory mnie tez szanuja. Gorzej z gnojkami co mieszkaja na osiedlu 2-3 lata. Nasteryduje sie taki i szuka zwady .. i tylko takich czasem strach mijac ....
  • 0

budo_marchew
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 749 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gród Kraka
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
No kolesiom na sterydach odbija. Tak samo po prochach i trawie jak duzo i czesto biora to sie im cos pierdoli w glowach. Znam gosci ktorzy regularnie biora i kiedys nie byli tacy, a dzisiaj nawet jak nie jest po to potrafi sie na czlowieka rzucic. Poprostu tak z siebie rozbic Ci twarz bo stales obok.

Marchew
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
No cóż, koksiarze to inna kategoria, że tak powiem ludzi. Osobiscie za moich czasów koksowali wszyscy Ci, którzy chodzili na siłkę więc jakiś szczególnych problemów nie było, zwłaszcza że cisnąłem tyle co oni z tą drobną różnicą, że ja do dzisiaj oni nie koniecznie.

A istotnie, koks powoduje lub może powodować, lekkie lub cięższe odbicia od normy, schizy i inne zjawiska u biorącego. Szczególnie mnie jednak martwi fakt, że nie bardzo można takiemu wklepać, ale cóż trzeba nad tym popracować. Myśle, że jak już bić w takiej sytuacji to największego :)
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
nie wiem jak u was ale u mnie na blokowisku mnie nikt nie ruszy kiedys mialem zatargi ale to minelo teraz czasmi sie zdarza ale oni wiedza ze jak dostane od nich to pozniej beda kwiczec najlepiej to pokazac sie pare razy u siebie z ludzmi ktorzy budza respekt a jak jeszcze wiedza ze trenujesz to napewno nie wystartuja czasmi nawet z tymi lumpami gram w pilke przed blokiem a nie zadaje sie na codzien z nimi a co do osiedla mojej dziewczyny to jak bym tam pojechal z chlopakami to by sie cos moglo stac a po za tym nie chce od kiboli pomocy bo to jest tak jak oni mi pomoga to ja bede mosial pomoc im
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska

Zastanawiam sie wlasnie nad jednym. Mieszkam na blokowisku. I wlasciwie to nie wiem czy jak ktos chce mi zabrac portfel i komorke, to oddac czy sie bronic. Co innego na Piotrkowskiej, tam jestem na obcym terytorium. Ale u "siebie"? Znam z widzenia tych gosci, bo rozstalismy sie na podworku w okolicach konca podstawowki. Oni poobijali sie pare lat i zajeli sie "robotami nie wymagajacymi oficjalnych zezwolen", a ja poszedlem do ogolniaka i potem na studia.
Zalozmy ze sie obronie, walne jednemu i drugiemu. A co bedzie na nastepny dzien? Plecow nie mam, a dwudziestu chlopa z kijami nie dam rady.
Mieliscie juz taki problem?


Przeczytałem wszystkie odpowiedzi na Twój post i myślę sobie że to chyba problem młodego wieku, że zaczepiają, że biją i że gnębią.
Mnie, który ma 30 lat, nikt nie zaczepia. Hej, w zasadzie nikt mnie NIGDY nie zaczepiał. Może raz pod salonem gier na Traugutta jak mialem 13 lat. :-)
Może po prostu czasy się zmieniają, że teraz jest tak niebezpiecznie dla ludzi młodych?
Co do dylematu, czy oddać portfel czy nie, to chyba już był tutaj taki wątek. Jeśli masz wątpliwości czy sobie poradzisz z napastnikiem, to oddaj portfel. Ale nie ten prawdziwy. Oddaj taki w którym masz powiedzmy 10 zl + trochę drobnych.
Kilka lat temu sam nosiłem taki dodatkowy portfel, bo wszyscy wokół mówili że jest niebezpiecznie. Ale przestałem go nosić bo:
1. nikt mnie nigdy nie napadł
2. regularnie go opróżniałem z pieniędzy, kiedy zabrakło kasy w tym "prawdziwym" portfelu :-)
Silvio
  • 0

budo_saszak
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Nikt mnie nie zaczepil. Stawialem teoretyczna sytuacje. Nie sadze, zeby goscie chcieli mi cos zrobic. Po prostu sie zastanowilem. Mijamy sie na klatce w milczeniu, ale pamietamy siebie sprzed ilustam lat. Wieksza szansa jest ze zahaczyc mnie moga goscie w dresach, ktorzy na osiedlu pojawili sie w ciagu ostatniego poltora roku, czy dwoch.
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
to co to za dresy 0,5 lub 1,5 roku ? na osiedlu niedawno sie wprowadzili do nowo wybodowanego bloku jakies pajace niby pseldo zlodzieje ich kozakowanie sie skaczylo szybko wpadli do knajpy gdzie prawdziwi zlodzieje przesiaduja i teraz mosza placic za ochrone tak slyszalem od lorow z mojego osiedla ,po za tym jak czasami siadze sobie z chlopakami przed blokiem ze by sie dowiedziec co nowego slychac to widze jak sie zachowuja jak widza nowa twaz cyt: co to za pedal co on robi na naszym osedlu trzeba mu pokazac kto zadzi zaraz mu napierdole bo juz mnie wkur....itd nie ma szans nowy koles u mnie przykozaczyc ,klopot maly jest z gnojami ktorzy maja po 13 ,14 lat ich jest dluzo i oni najwiecej kozacza kradan ,cpaja itd ich juz trzeba tepic jak sa mali ze by na starosc wiedzieli kogo sie bac nie wiem jak u was ale u mnie wiedza kim ja jestem i na co mnie stac wiedza ze trenuje i wiedza ze mam kolegow ktorzy tez trenoja i sie bija i napewno u mnie nikt do mie nie wystartuje bo wie ze jak sobie nie poradze z nim na takzwana solowke to wezme noz lub teleskopa i wtedy wygram


___________
Marcin
  • 0

budo_k.o.
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zemsta blokowiska
Panowie, wg mnie sztuki walki to nie wszystko (choc niektorym to starcza), warto je uzupelnic silka i nie tam zadnym koksowaniem tylko sumiennym treningiem i dobra dieta. Po jakims czasie nabiera sie odpowiedniej postury i pewne problemy znikaja. Jak ktos nie ma 18-19 lat to wg mnie za wczesnie na silke, chyba ze chce zostac zawodowcem.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024