Pozycja jest nienaturalna i bolesna. Przyzwyczajanie się do nienaturalnych i bolesnych pozycji, aby stały się naturalne i bezbolesne to jest to samo, co np. garbienie się przed komputerem albo nierównomierne rozkładanie dźwiganego ciężaru - prowadzi do zwyrodnień. Nie wmówisz mi, że to jest dobre albo normalne. A "przyzwyczajanie ciała," o którym mówisz, to jest dokładnie ignorowanie bodźców bólowych, przez co receptory po jakimś czasie przestają informować mózg o bólu. Czyli są eliminowane właśnie.Ten ból który ‘przezwyciężamy’ stojąc na kostkach długo to nie jest jakieś ‘uodparnianie’ czy ‘znieczulanie’ (eliminowanie receptorów czy cuś tam innego) tylko przyzwyczajanie ciała do ułożenia się w takiej pozycji w stosunku do twardego podłoża żeby nam się w końcu wygodnie w niej przebywało wystarczająco długo (parę minut nie mówię o godzinach), i wtedy dopiero nasze kostki, dłonie i nadgarstki układają się prawidłowo i możemy mieć 90% że nie połamiemy sobie palców uderzając w jakąś twardą cześć delikwenta.
jak mam utwardzac?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ile serii?
Napisano Ponad rok temu
Pozycja jest nienaturalna i bolesna. Przyzwyczajanie się do nienaturalnych i bolesnych pozycji, aby stały się naturalne i bezbolesne to jest to samo, co np. garbienie się przed komputerem albo nierównomierne rozkładanie dźwiganego ciężaru - prowadzi do zwyrodnień. .
przepraszam, ale czy szpagaty również są dla Ciebie 'nienaturalnym zwyrodnieniem' ? :wink:
valg, czy ja wiem...moze tak z 3 razy po dwie minuty na początek
Napisano Ponad rok temu
Wiedziałem, że zadasz pytanie w tym stylu. Nie, nie są zwyrodnieniem. Są efektem długotrwałego rozciągania ścięgien i mięśni, ale pozostają nadal w możliwym zakresie ruchowym rzeczonych ścięgien i mięśni, jak również stawów. W związku z tym są naturalne. Kostki natomiast nie są anatomicznie stworzone do dźwigania ciężaru ciała - ani uderzania.przepraszam, ale czy szpagaty również są dla Ciebie 'nienaturalnym zwyrodnieniem' ? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A pewnie.oj a tu już wchodzisz w obszar ewolucyjno - biologiczny.
Kostki pięści zostały stworzone, aby można było poruszać palcami. Nic ponadto. Żadne zwierze nie atakuje pięścią czy wierzchnią stroną łapy. Oczywiście dobre uderzenie pięścią jest dewastujące, nie przeczę - tyle, że jest to uwarunkowanie nasze, cywilizacyjne, a nie naturalne. Dlatego wymaga tak dużego nakładu pracy, żeby dobrze działało.Dlaczego twierdzisz ze nie sa, moim zdaniem kostki pięści własnie do tego zostały stworzone
Tylko że ta siła i szybkość biorą się z biodra i z nogi zakrocznej, a nie z samej pięści. Tak samo można wyrzucić otwartą dłoń.a dowodem na to jest własnie wielka siła poprawnie złozonej pięsci a takze szybkośc i precyzja której nie dorównuje chyba żadna inna technika ręczna, czy nożna
Napisano Ponad rok temu
Kostki pięści zostały stworzone, aby można było poruszać palcami. Nic ponadto. Żadne zwierze nie atakuje pięścią czy wierzchnią stroną łapy. Oczywiście dobre uderzenie pięścią jest dewastujące, nie przeczę - tyle, że jest to uwarunkowanie nasze, cywilizacyjne, a nie naturalne. Dlatego wymaga tak dużego nakładu pracy, żeby dobrze działało
Zwierzęta mają kły i pazury (nie potrzebują boksować :wink: ) człowiek jako słabiutka istotka nie został w nie wyposazony, zamiast tego mamy właśnie pieści (i oczywiscie inteligencję pozwalajacą nam konstruowac broń, czego zwierzęta nie potrafią). Potrafisz wykazać w jaki sposób Twoim zdaniem uderzenie pięścią mogło ukształtowac się cywilizacyjnie?? to tak jak byś powiedział ze cywilizacja wykształciła nam stopy w taki sposób, żeby były przystosowane do noszenia butów.
Tylko że ta siła i szybkość biorą się z biodra i z nogi zakrocznej, a nie z samej pięści. Tak samo można wyrzucić otwartą dłoń.a dowodem na to jest własnie wielka siła poprawnie złozonej pięsci a takze szybkośc i precyzja której nie dorównuje chyba żadna inna technika ręczna, czy nożna
nie z nogi zakrocznej (jak z zakrocznej>???) siła bierze się ze skrętu ciała (środek ciężkości pomiędzy nogami - w uderzeniu z wykrocznej lub lekko na zakrocznej- w uderzeniu z tylnej) ruch zaczyna się od kolan przez biodra i na końcu wyrzucenie barku a z tego dopiero ręki. Cała siła wydobyta z ruchu ciała przechodzi na przeszkodę przez powierzchnię styku mdz. nią a ciałem i chodzi właśnie o to aby tą siłę przekazać przy jak najmniejszych stratach energetycznych a tylko pięśc przekazuje siłe maksymalną, przy każdej innej powierzchni jest ona wytracana w mniejszym lub większym stopniu (dlatego dla ludzi niewprawionych w uderzaniu pięścią wszystkie inne techniki sa poprostu bezpiecznejsze). Dlatego własnie niepoprawne ułożenie pieści jest tak niebezpieczne (grozi złamaniem kości) bo siła przekazywana jest najwieksza.Ale dzieki temu możemy osiągnąć najlepszy efekt
Napisano Ponad rok temu
Tak wynika z twojej wypowiedzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"Jestem zwierzęciem, a jednak mam stosunkowo słabe mięśnie i nie mam żadnych pazurów. Natura mnie wydymała. Jak by tu zadać największe możliwe szkody? Aha, no tak, najlepiej ręką, bo nie tracę równowagi, a do tego sama mi się ściska w pięść, kiedy jestem zły i aż mi się chce nią machać. Łup! Au, to boli. Muszę nad tym popracować."Zwierzęta mają kły i pazury (nie potrzebują boksować :wink: ) człowiek jako słabiutka istotka nie został w nie wyposazony, zamiast tego mamy właśnie pieści (...) Potrafisz wykazać w jaki sposób Twoim zdaniem uderzenie pięścią mogło ukształtowac się cywilizacyjnie??
Aha, małpy nie mają ani pazurów, ani (generalnie) kłów, a okładają się otwartymi dłońmi (łapami?), ewentualnie tak zwanymi "pięściami-młotami." Polecam uwadze filmy przyrodniczne.
Właśnie tak. Tyle, że nie z kolan w liczbie mnogiej, bo wykroczne pozostaje nieruchome, zwłaszcza w ciut niższych pozycjach, a z kolana nogi zakrocznej, z "odepchnięcia się" od podłoża. Odbicie to napędza dodatkowo biodra, które skręcają się i napędzają bark i pięść.nie z nogi zakrocznej (jak z zakrocznej>???) siła bierze się ze skrętu ciała (środek ciężkości pomiędzy nogami - w uderzeniu z wykrocznej lub lekko na zakrocznej- w uderzeniu z tylnej) ruch zaczyna się od kolan przez biodra i na końcu wyrzucenie barku a z tego dopiero ręki.
Słuchaj, możemy tak dyskutować, a w gruncie rzeczy gadamy o tym samym. Tylko ja zakłdam inne możliwości, niż jedyna słuszna droga bicia pięścią - niekoniecznie lepsze, ale też niekoniecznie gorsze - a ty nie. I co nam z tego ględzenia przyjdzie? I tak żeśmy temat zdominowali, a to nie do końca o nasze swary w nim chodiło.
Napisano Ponad rok temu
cool o to mi chodziło"Jestem zwierzęciem, a jednak mam stosunkowo słabe mięśnie i nie mam żadnych pazurów. Natura mnie wydymała. Jak by tu zadać największe możliwe szkody? Aha, no tak, najlepiej ręką, bo nie tracę równowagi, a do tego sama mi się ściska w pięść, kiedy jestem zły i aż mi się chce nią machać. Łup! Au, to boli. Muszę nad tym popracować."
małpy racja (przyznam ze nie wiem jak one walcza, ale gryzą napewno) zwróć zresztą uwagę że sposród różnych zwierząt są nam stosunkowo bliskie stąd te podobieństwa
tylko tu się jeszcze czepię (nie mogę się powstrzymać bo to akurat mój konik :wink: )Właśnie tak. Tyle, że nie z kolan w liczbie mnogiej, bo wykroczne pozostaje nieruchome, zwłaszcza w ciut niższych pozycjach, a z kolana nogi zakrocznej, z "odepchnięcia się" od podłoża. Odbicie to napędza dodatkowo biodra, które skręcają się i napędzają bark i pięść.
moim zdaniem oderwanie tylnej stopy (odepchnięcie) od podłoża to błąd techniczny bardzo często powtarzany przez wielu trenerów w praktyce uniemożliwiający poprawne uderzenie pięścią (być może dlatego nie wychodzi Ci ono tak jak powinno).
Kolana pracują oba nigdy jedno , bo nogi połamiesz
pozdro
Napisano Ponad rok temu
możesz napisać jaśniej bo niewiem w czym przeszkadza oderwaniw nogi , moim zdaniem zwiększa ona siłe ciosu bo dodajemy do naszego uderzenia pęd który powstaje z ruchu ciała+siła wyżuconej pięści.uniemożliwiający poprawne uderzenie pięścią
Napisano Ponad rok temu
prawdopodobnie skręcasz też tylnie kolano w kierunku ruchu podnosząc pięte i stajesz na palcach więc tracisz siłę ponieważ ręka wchodzi w taki lekki łuk obrotowy, i siła idzie po łuku (wytracając się ) zamiast po lini prostej jak w uderzeniu prawidłowym.
Najważniejszy jest ten cieżar jeżeli uderzając z tylnej ręki (bo o to tu głównie chodzi) będziesz uważał żeby środek cieżkości nie uciekł z tylnej nogi (w momencie uderzania nawet zejdź lekko w dół pamietając o ruchu obu kolan, bioder i barku) to naturalnie nie będziesz miał mozliwości stanąć na palcach a siła z ruchu całego ciała zostanie przekazana po najkrótszej drodzę (bez strat wywołanych przenoszeniem cieżaru (czyli ruchem) i skręcaniem się w przeciwną stronę wywołanym zbyt wysokim podnoszeniem pięty, czyli stawaniem na palcach.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że odrywanie tylnej stopy jest błędem. Nic o odrywaniu nie napisałem. Odbicie czy odepchnięcie od podłoża może i powinno być całą stopą, również ze względu na zachowanie równowagi. Chętnie posłucham natomiast, jak pracuje noga wykroczna, gdyż wydaje mi się, że powinna ona być filarem całego ruchu, zasadniczo nieruchomym, zwłaszcza w pozycjach niższych, kiedy to na niej spoczywa większa część ciężaru ciała.moim zdaniem oderwanie tylnej stopy (odepchnięcie) od podłoża to błąd techniczny bardzo często powtarzany przez wielu trenerów w praktyce uniemożliwiający poprawne uderzenie pięścią (być może dlatego nie wychodzi Ci ono tak jak powinno).
Kolana pracują oba nigdy jedno , bo nogi połamiesz
Napisano Ponad rok temu
ja własnie pisze wyzej że cieżar ma być na tylnej a nie na przedniej nodze. przednia podąża naturalnie za ruchem biodra wykonując niewielki ruch ( konieczny zeby nie uszkodzić kolana) jeszcze raz podkreślam jest ona odciązona, ugięta (pisze na wszelki wypadek) i luzna. Chętnie posłucham natomiast, jak pracuje noga wykroczna, gdyż wydaje mi się, że powinna ona być filarem całego ruchu, zasadniczo nieruchomym, zwłaszcza w pozycjach niższych, kiedy to na niej spoczywa większa część ciężaru ciała.
Napisano Ponad rok temu
sally a w boksie to odrywają piętę czy nie?moim zdaniem oderwanie tylnej stopy (odepchnięcie) od podłoża to błąd techniczny
Jeśli chodzi o temat ''jak poprawnie i efektywnie uderzać'' to od boksu nic lepszego nie wymyślono.Więc ciekaw jestem jak tam jest 8)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
wojny czy treningi?
- Ponad rok temu
-
Rozciąganie na maxa - komu to potrzebne?
- Ponad rok temu
-
uderzenia piescia
- Ponad rok temu
-
Jak się kopie w różnych MA?
- Ponad rok temu
-
Czy stopien w jakiejs sztuce walki o czyms swiadczy ?
- Ponad rok temu
-
Projekt: weblinks ma
- Ponad rok temu
-
Na bosaka na macie czy w butach ?
- Ponad rok temu
-
Samoobrona mezczyzn
- Ponad rok temu
-
Czy sztuki walki powinny wychowywać?
- Ponad rok temu
-
Kopniecia
Guest_budo_Robert Flynn_* - Ponad rok temu