54 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mort]

perun czy ty nie jesteś studentem z poznania? nie wydajesz czasem gazetki o paralotniach - jeśli tak to znasz mojego braciszka Karola

[budo_perun]

perun czy ty nie jesteś studentem z poznania? nie wydajesz czasem gazetki o paralotniach nie - jeśli tak to znasz mojego braciszka Karola

Nie jestem studentem z Poznania.. nie wydaję żadnej gazetki... nie znam Twojego braciszka Karola :?

Pozdrawiam
PERUN

[budo_perun]

heh... no dziś pogoda ładna.. wziąłem glajta i ruszyłem na naszą warszawską górkę śmieciową...
górka jest ogromna... ma całe 22 metry wysokości :wink:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
poszorowałem trochę dupa po ziemi... loty trwały 5-15 sekund... zależy jak komu powiało
kolega Waćpan też był ze mną... a raczej to ja byłem z nim (to on podwiózł mnie tam swoją furą :-) )
Ten sam kolega Waćpan wypróbował swoje "nowe" skrzydełko... heh... i zrobił rekordowy przelot tego dnia - całe 40 metrów !!! - gratulacje... to chyba nowy rekord na tej górce :twisted:
Jutro jak pogoda dopisze idziemy znowu

Pozdrawiam
PERUN

[budo_waćpan]

Perun to miło z twojej strony. Aż się nieskromnie dumny poczułem. Nie wiem jaki jest rekord tej górki, ale po tym co powiedziałeś to pomyślałem, że może warto by było ten mój "spektakularny wyczyn" odnotować w książeczce lotów.
Musimy tą wyprawe powtórzyć, gdy wiaterek trochę silniej przywieje od strony południowej. Wtedy na "Górce śmieci" ponoć da się latać na żaglu.

ps. Nie przejmój się ja też o mały włos nie poszorowałem dupa w miejscu gdzie odstaje zardzewiały prent. :-)

[budo_perun]

...pomyślałem, że może warto by było ten mój "spektakularny wyczyn" odnotować w książeczce lotów...

Jak chcesz, to w książce lotów mogę Ci ten lot potwierdzić
Trzeba będzie koniecznie powtórzyć wycieczkę na górkę śmieciową przy południowym wiaterku 8-10m/s

Pozdrawiam
PERUN

[budo_maciek]

Poczytalem opowiesci z tej stronki, ktora podal Perun. Zajebiscie mi sie podoba ))))))
Jak to jest... lepiej uczyc sie w gorach czy na wyciagarce?

[budo_perun]

Jak to jest... lepiej uczyc sie w gorach czy na wyciagarce?

Moim zdaniem najlepiej zacząć w górach... ale w środowisku paralotniarzy nie ma co do tego zgody gdzie najlepiej zacząć.
W ogóle z wyjazdami na szkolenia z dala od miejszca zamieszkania może być taki problem, że w wypadku gdy pogoda nie dopisze to można być zmuszonym na wielokrotne wycieczki... i robi się taki kurs na raty... co jest dosyć kosztowne biorąc pod uwagę dojazdy i noclegi.
A na wybrzeży jest jeszcze jeden rodzaj latania... na klifie.. tego jeszcze nie próbowałem.. ale tego raczej nie będzie na podstawowym szkoleniu.

To tyle... sam decyduj... trudno coś w tej kwestii doradzić :?

Pozdrawiam
PERUN

[budo_santiago]

Z tym lataniem na klifie to bym uwazal... Ostatnio GROM skakal na spadochronach na Babie Doly i 3 z nich zwialo nad zatoke. Jeden tego nie przezyl ....

Co do latania to mnie to ciagnie jak chcialem isc na kurs spadochronowy to albo mialem kase i nie mialem czasu albo vice versa. Lotnie paralotnie i szybowce... BOMBA POMYSL ale kupa kasy na szkolenie i sprzet

[budo_perun]

Lotnie paralotnie i szybowce... BOMBA POMYSL ale kupa kasy na szkolenie i sprzet

Jak się szkolisz, to nie musisz mieć własnego sprzętu... A ceny szkolenia... cóż tego obejśc się nie da .. Szczególnie szybowcowe jest drogie.

Pozdrawaim
PERUN

[budo_santiago]

No tak ale po szkoleniu to bym chcial polatac a do tego trzeba sprzetu. Podejzewam ze mozna wyporzyczyc ale ile tak mozna...

[budo_perun]

Podejzewam ze mozna wyporzyczyc ale ile tak mozna...

Chyba Cię zmartwię jeszcze bardziej Santiago. Ostatnimi czasy instruktorzy niespecjalnie kwapią się, by wypożyczać sprzęt... nie wiem dokładnie jaka jest tego przyczyna ... a jeśli nawet coś pożyczają, to stary sprzęt i za grubą kasę..
Latać jednak możesz... robisz jedno szkolenie... potem możesz robić kolejne... i w takim przypadku masz zapewniony sprzęt... jednakże na dłuższą metę lepiej kupić własny...
I tak dobrze, że przynajmniej na szkoleniu masz zapewnione wszystko.. jest możliwe, że Ci się ten sport nie spodoba i po szkoleniu dasz sobie spokój... po co Ci w takim przypadku np. kupować paralotnię?..

Czy to jest drogie.... no nie wiem... Na uprawianie takich sportów jak narciarstwo czy snowboard też trzeba trochę forsy wydać... ale w przeciwieństwie do latania, te sporty nie są specjalnie ekscytujące... no ale to może tylko moje subiektywne odczucie :roll:

Pozdrawiam
PERUN

PS: Ceny sprzętu są różne... dla przykładu...

Waćpan w zeszłym tygodniu kupił skrzydło używane, dwuletnie za 2200zł
Do tego trzeba kupić uprząż i zapas (spadochron), używane będą w cenie około 1000zł
Do tego jeszcze kask... nawet nowy można kupić za 150zł

a więc za wszystko jakieś 3350zł i to jest minimum do samodzielnego latania. Zaznaczam, że chodzi tu już o sprzęt przyzwoity, który posłużyć może niejeden sezon.

Do tego można dokupić trochę elektroniki:
Wariometr za 800zł
Radio za 400zł
ale te rzeczy nie są niezbędne... latałem na początku bez nich...

Gdy podliczyłem ile ja wydałem na swój sprzęt, to mi wyszło 10500zł

[budo_santiago]

Ulala alegafa.... To ja zaczynam odkladac 8) ale szybko mi sie to raczej nie uda...

[budo_perun]

To ja zaczynam odkladac 8)

Zbieraj, zbieraj... jak trochę polatasz, to zapomnisz o MA :wink:

Pozdrawiam
PERUN

[budo_santiago]

Nie wydaje mnie sie probowalem juz wielu rzeczy ktore nadal lubie i robie (gory, morze nad i pod woda itp. itd.) ale MA zostalo i chyba zostanie :twisted:

[budo_pontonik]

fajna sprawa te paralotnie :>
a wie ktos moze jak nazywa sie dokladniej skoki spadochronowe z jakichs budynkow, z jakichs tam scian, gor, wodospadow itd. bo slyszalem ze to ma jakas nazwe, a nie wiem jaka, bym sobie cos poszukal o tym w necie, chociaz popatrze bo podoba mi sie :>

A moze ktos tego probowal?

[budo_mort]

aja się pochwalę - mam przed sobą drugi numer LOOP magazynu paralotniowego i właśniwe go czytam... jak coś przeczytam to też się pochwalę

[budo_perun]

A ja nie czytam LOOP'a więc się nie chwalę... qrde tylko nie wiedzieć czemu, spece od LOOP'a regularnie spamują mi skrzynkę

PERUN

[budo_holo]

Skoki spadochronowe z budynków itp. to BASE JUMPING - prawdopodobnie najniebezpieczniejszy sport świata, bardzo dużo wypadków, konkuruje jeszcze z nurkowaniem w jaskiniach. Oba zajęcia wg. mnie dobre raczej dla samobójców, choć nie przecze, że są bardzo pociągające, bo spadochrony bardzo mi się podobają, nawet lepsze od glajtów (obu próbowałem). Paralotnie trochę dla mnie zbyt leniwe, choć dają więcej czasu na podziwianie widoków.

[budo_perun]

...są bardzo pociągające, bo spadochrony bardzo mi się podobają, nawet lepsze od glajtów (obu próbowałem).

A gdzie skakałeś? Chrcynno?
U kogo uczyłeś się latać na paralotniach? Jaka jest Twoja opinia o instruktorze i prowadzonym przez niego szkoleniu?

Paralotnie trochę dla mnie zbyt leniwe, choć dają więcej czasu na podziwianie widoków.

No w porównaniu do skoków spadochronowych jest to trochę leniwe :wink: Ale popróbuj akrobacji.. np. spirali... to zobaczysz, że nie jest tak leniwie A widoki fakt.... są przepiękne :roll:

Pozdrawiam
PERUN

[budo_perun]

spirala


photo: Mac Paratechnology