zaraz zaraz... te podkurczone to w którym stylu?* Inna praca w suwari waza (obciągniete stopy zamiast podkurczonych palcy)
Podkurczone, czyli sławetne i wyklęte przez większość aikidoków - shikko
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
zaraz zaraz... te podkurczone to w którym stylu?* Inna praca w suwari waza (obciągniete stopy zamiast podkurczonych palcy)
Napisano Ponad rok temu
Garry czy to nie z Toba robilem kurs w Olsztynie/Gdansku? Jakos nikt nie mial uprzedzen jeden do drugiego co do "stylu" aikido nieprawdaz. Jakos razem sie fajnie bawilismy i bylo cool.
Dokładnie tak! Zadnych niesnasek, czy między stylowych kłótni. Również wspólne ćwiczenie na stażu z Andrew Sato, jak i wpólne chlanie wódki nad brzegiem jeziora... echhhh....Denerwuje mnie poprostu taka glupia gadka niektorych zadufanych w Kobayashi adeptow...
No Jeżyk to raczej Aikikajowiec jest 8) i cały ten tekst strzelił jako prowokację. Ale w pewien sposób jest znami związany, ćwiczy z nami na stązach i wogóle. Znaczy się u nas doszkala by bic swoich u siebie![]()
![]()
Kurde Ninja to raczej powód do wstydu by pisać już tyle na forum i nie znać Jeżyka.
Wierzyć mi się nie chce![]()
A na poważnie. Wydaje mi się że problem krążących obiegowych opinii nie jest az tak istotny. Mysle ze za krótko ćwicze by dydkutowac na ten temat. Ale musicie sami przyznac ze wnaszym przekazie występują unikalne cechy. Nie chce dyskutowac o ich słusznosci czy pochodzeniu, ale zauważyć fakt ze one istnieją (Nie zaprzeczam ze w innych szkołach macie tez swoje specyficzne rzeczy). Dla Zanshina, który zapytał się o to wymienie po krótce kilka różnic, wobec większości szkół:
* Pozycja profilu (zamiast frontalnej)
* Praca meguri (zamiast pracy te-gatana)
* Wyprostowana sylwetka (również podczas rzutów)
* Inna praca w suwari waza (obciągniete stopy zamiast podkurczonych palcy)
* Otonashi-no-ken (bezszelestny miecz)
* System ćwiczen Aiki-Taiso (jako usystematyzowana całość)
* Inna praca funakogi-undo (przełożenie tej pracy na techniki)
Dotego dochodzi masa zasad (np. ki-no-musubi), które szczepan bardzo chętnie tutaj wytykał jako bzdury![]()
Dobra więcej nie pisze, bo moje aikidowe szefostwo tez to czyta i pewnie rwie ze smiechu boki![]()
Co do legend, różnice te napewnono budza pytania u adeptów zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Przez te pare lat pare osób przeszło na ten styl, pare osóba się nie zdecydowało i nie wiem (bo niesłyszałem o takim wypadku) by ktos wrócił spowrotem pod skrzydłą aikikai. Ja jestem akurat reprezentantem klubu który przeszedł z aikikai pod skrzydła załążków obecnej PAA. Sam miałem wtedy szóste kyu i gówno do gadania, ale napewno spodobało mi się to co nowe. Dla mnie ciekawym doświadczeniem była obserwacja mojego nauczyciela Michała Arcta (obecnie 3 Dan), który szkołą tą był zachwycony. Przedewszystkim nową wiedzą którą tam otrzymuje. Wtedy tak jak i dzisiaj odbywało się bardzo dużo staży (odrazu zaznaczam zeby, ktos sie nie obraził ze obecnie w podobnej komfortowej sytuacji jest bardzo wiele klubów w polsce, które również ściśle współpracują z zagranicznymi mistrzami. Ale sami przyznacie rację ze jeszcze 10 lat temu nie było tak różowo), a zaskakującą różnicą było to że kadra byłą w pewien sposób rozliczna z wiedzy przekazywanej na tych stażach, niezależnie czy się na tym stażu było czy nie. To w jakiś sposób zaowocowało, dlatego mam prawo mieć wysokie zdanie na naszych nauczycielach.
Jednak od pewnego czasu (powrót pewnego pana z nihonlandii) zauważam rzecz ciekawą. Jest to dązenie do tego by HK przedstawić jako nauczyciela aikikai oraz do prób zatarcia jego charakterystycznego przekazu. Własnie poprzez wszelkie historie związane z panem Kimurą. Bo Kimura nie robi tego, czy tametego. A to co robione w europie to wymysł jakiś.
Jezeli sensei kimura nie odbiega swoim przekazem od tego co jest robione w aikikai (Bo z relacji sensei JP tak wynika) i neguje przekaz który nauczany jest w europie to jaki z niego (jedynie słuszny) spadkobierca HK? Spadkobierca czego przedwszystkim, skoro aikido któe reprezentuje, nie odbiego od kanonu aikikai? A może sensei JP, nie mówi nam pełnej prawdy. Czy zatem, tu miziel pytanie do ciebie, czy ćwiczysz u Kimury? (bo tak zrozumiałem twoją wypowiedz) i możesz nam odpowiedzieć na postwaione przezemnie pytania. Bo dla mnie rewaelacje o Kimurze są niczym innym niż poltyczną próbą udężenia w nasze środowisko, które trzyma się całkiem dobrze. I niezależnie od tego czy Kimura jest jedynym słusznym, to my i tak mamy Darka Bieńkowskiego![]()
Napisano Ponad rok temu
no sorry, ale jak atakujacy sam skacze bo tori kiwnal palcem, to mozna i tak sylwetke wy[rpstowana pieknie zachowacWyprostowana sylwetka (również podczas rzutów)
Napisano Ponad rok temu
Mnie najbardziej rozsmieszyl punkt pod tytulem
no sorry, ale jak atakujacy sam skacze bo tori kiwnal palcem, to mozna i tak sylwetke wy[rpstowana pieknie zachowacWyprostowana sylwetka (również podczas rzutów)
![]()
W przeciwnym razie, trzeba ciezko pracowac calym cialem. Co widac wyraznie n.p. na zawodach judo![]()
Ale nie odbiegajmy od tematu.....Malo mozna dodac do Pmaszowego postu, mysle ze te "unikalne" wlasciwosci sa postrzegane przez ludzi ktorzy nie byli wystawieni w dluzszym okresie czasu na rozne systemy edukacyjne stowrzone przez shihanow.
Prawie kazdy shihan stworzyl system bardzo wyrafinowany. Nie wystarczy jednak pocwiczyc to co on pokazuje przez 6 godzin na stazu ( 6 godzin to tylko te najbardziej zacietrzewione harty, administratorzy aikido co najwyzej 5 minut
) raz do roku.
Klotnie powoduja przekierowanie uwagi wszystkich z BUDO na zasciankowe ambicje, co powoduje wzrost ego. Co obniza ogolny poziom. To co napisalem nie odnosi sie osobiscie oczywiscie do Garrego, raczej jego post byl przyczynkiem do dyskusji.
Mysle ze idee aikido jako laczenie zamiast podzialow mozna bardzo latwo realizowac samemu w zyciu codziennym IV Rzeczypospolitej, otwierajac sie na nauczanie roznych systemow chociaz czasami, w przerwach pomiedzy uczeniem sie u swojego Mistrza.
Napisano Ponad rok temu
To może by tak.... słowo przepraszam padłoNo Jeżyk to raczej Aikikajowiec jest Cool i cały ten tekst strzelił jako prowokację. Ale w pewien sposób jest znami związany, ćwiczy z nami na stązach i wogóle. Znaczy się u nas doszkala by bic swoich u siebie Wink Smile
Kurde Ninja to raczej powód do wstydu by pisać już tyle na forum i nie znać Jeżyka.
Wierzyć mi się nie chce Smile
Oj poprostu nie zakumalem bo bylem ten tego...no...![]()
Hymm to znaczy, że pisząc o unikalnych elementach szkoły miałes zgodnie z konserwatywną definicja tego terminu podawaną jeszcze przez starsze słowniki na mysli "elementy, których nalezy unikać"Ręce opadają, czy ja gdzies powiedziałęm ze nasza szkoła jest jedyna w swoim rodzaju, wogóle best of the best? Wymieniłem tylko unikalne elementy które są charakterystyczna
dla naszej szkoły.
Napisano Ponad rok temu
drogi Garry - twoja wypowiedz opiera siena kilku,. moim zdaniem, błędnych tezach:
- Kanon techniczny Aikikai... - naprawde nic takiego nie istnieje... nigdy nie istniało. Mimo prób systematyki przez ówczesnego Doshu - ksiązkowe aikido było i jest aikido Doshu. jeśli uznajemy ze "kanonem" sa formy z książek Kisshomaru.
Mam wrażenie ze takie pojęcie generują dojo i nauczyciele bez nauczyciela. cała grupa instruktorów bez nauczyciela - korzysatający z wizyt różnych nauczycieli - generuje takie pojecie. bo i ich aikido jest zlepkiem mniej lub bardziej spójnym form różnych nauczycieli. W rzeczywistości - i naturalnej formie tak i u was jak i w Aikikai przekaz opiera sie na kontakcie z 1 nauczycielem.
i tu dochodze do merituum - jeszcze raz podkreśle ze dla mnie jeśli mam być boleśmie szczery - szkoła HK jest znacznie blizsza technicznie do owego teoretycznego Kanunu Aikikai niż np przekaz Kanetsuka Sensei czy Nishio Sensei - nauczycieli Aikikai.
Znacznie pewniej sie czuje na stażach z JW Sensei niz z uczniami Nishio sensei choc w moich żyłach płynie jedynie błękitna krew aikikai :-)
Naprawde naiwnym trzeba być uznając ze meguri i profil czyni ta szkołę bardziej unikalną niż np - formy broni u Nishio, czy wariacje Kanetsuka sensei, znaczy nie widzieliście kombinacji jo Ikeda sensei, albo sansho Chiba Sensei. to jest doppiero iunikalne . a co z Noro sensei - tez aikikai chyba ;-)
- drugie błędne założenie to uznanie Aikikai za szkołę techniczną - to jest fundacja, organizacja. Idąc terminologią i rozumieniem japońskim - to jest klan wierny rodzinie Ueshiba!!! nie szkoła technmicznie. Masz tu uczniów Tissier, Tamura, Kanetsuka, Chiba , Kanai , Nishio, Ikeda, Saito (część) - szczerze - wiesz przeciez jak bardzo różnią sie technicznie - broń, ukemi, podstawowe techniki - praktycznie wszystkie szczegóły....
to nie przeszkadza być im dalej wienym i posłusznym klanowi.
i tu dochodzimy do celu.
Nie mam pojęcia kim jest pan Kimura i co robi - akle w tych kategoriach nie ma to znaczenia. Znaczenia ma ze uczniowie KH odeszli mimo jego zalecen od aikikai po jego śmierci. nie znam szczegółów i nie moja sprawa...
kazdy jest wierny swojej szkole - nikt nie ejst bez winy, sprzedając własną historię i wersje tych samych faktów... smutne to troche..
mnie ciekawią szczegóły:
czy i którzy uczniowie HK nadal są częścią Aikikai, jakie ich stopnie sa rozpoznawalne i na czym polegają ich kontakty z Doshu i Hombu. (spójrz zdjęcia ze strony nadanej przez Łabędzia)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu