To prawda ze sa tacy co cwicza aikido bez cwiczenia bronia jednoczesnie...ale O Zgrozo!!! widziales jak oni np atakuja, albo jak "rzucaja" to im sie tylnia noga odrywa od ziemi.Czasem nawet ta tylnia noga wykonuje takie polkole jakby nia zamiatali....o czym to swiadczy? Ano ze nie uzywaja jej jako zrodla sily do rzutu czy tez do ataku! Czyli ze nie uzywaja prawidlowego mechanizmu miesniowego do wykonywania technik. czyli ze wszystko co robia to na nic Bojakby sie ktos im naprawde zaparl, to nawet by nie drgnal przy tych ich nieudolnych probach rzutow. Juz nie mowie co by sie stalo jakby chcial kontrowac...
W zawodach karate tradycyjnego tez jest tak z ta "tylna noga". Jak znokautujesz przeciwnika, ale oderwiesz piete, to punktu nie dostaniesz, oj nie...
Jestem bardzo ciekawy, jakimi kryteriami poslugujesz sie Szczepan w swojej ocenie aikido robionego przez innych? Piszesz, ze do walki, czy na ulice aikido sie nie nadaje, wiec nie chodzi Ci o, powiedzmy, "skutecznosc". Nie poslugujesz sie rowniez kryteriami, nazwijmy to, estetycznymi.
Pytanie: czym sie zatem kierujesz mowiac o innych aikidokach?
M.M.
Ps. Piszac o "nieudolnych" probach rzutow znajdujesz sie niebezpiecznie blisko wartosciowania, ktore wytykales Yokotowi:
Yokot, mam nadzieje ze nie rozwijasz tematu pt "Moje aikido jest lepsze od twojego?"