Potrzebuje jakiegos dobrego treningu na nogi. Jestem na cyklu jabłka, trening nog robie raz w tygodniu i nie chca rosnac. Widze ze klata łapa itd rosnie ale te nogi nie chca ruszyc (blokada jakas czy co

) Nie chce miec chudych nog w stosunku do reszty ciala ale widze ze tak sie robi, nie wspomne juz o lydce ktora jest centymetr mniejsza od prawego bica... Gdybym nogi dotyral to masa niezle by poszla. Myslalem nad superseriami zeby skatowac te nogi - sam nie wiem. Dajcie jakies rady.
Aktualnie cwicze tak :
Przsiady 5 serii - progres (po zrobieniu tego cw prawie w ogole nie czuje pompy, to juz mam wieksza jak rozgrzeje sie na rowerku)
Prostowanie kolan na maszynie 4 serie staly ciezar
zginanie nog na maszynie lezac na brzuchu (wiecie o co chodzi) 4 serie staly ciezar
noi wspiecia na lydki - to znalazlem gdzies na forum u was. Razmes dawal jakas rade zeby zalozyc obciazenie na sztange zrobic serie zdjac troche obciazenia i robic nastepna od razu noi tak do konca.