6 odpowiedzi w tym temacie

[komar611818]

Mam 182cm i 102kg wagi. Chciałbym zgubić parę kg. Możecie zaproponować jakąś dietę lub coś co mi w tym pomoże.[/center]

[Gawlo]

Wszystko jest na forum wystarczy poszukac w podwieszonych i Faq to nie boli!

[MikolajWB3]

CKD

[komar611818]

THX

[Matti1418048779]

LOW CARB inaczej dn a pełna nazwa po polsku dieta niskowęglowodanowa.

A na marginesie to jest tu jakiś zwyczaj podwieszana zgrabnych tyłków na forum? Taka subkultura ?

[pey]

Każdy chce przytyć a tu koleś chce zgubic kilogramy Ja od razu znalazłbym rozwiązanie siłownia, siłownia i jeszcze raz siłownia

[Gość]

Bieganie, pływanie, siłownia tez - ale trening na rzezbe - mniejsze ciezary a wiecej powtórzen w seriach, codziennie dwa razy dziennie brzuszki.

Jesli chodzi o diete. Powiem Ci tak kolego zadna tam dieta z podwieszonych, to wszystko bzdety, chyba ze chcesz codziennie wpierdzielelac chleb razowy, kurczaka na obiad i twarog i nic wiecej.

Po pierwsze:

1) musisz wiedziec czego konieczenie musisz unikac: tluste kiełbasy, smalec, dlugo smazone rzeczy, frytki, hamburgery, chipsy, boczek, staraj sie jesc jak najmniej tlusto. Pozatym: ciastka, pączki, drożdzówki itp itd.
Jesli chodzi o napoje: zadnych coli, oranżad, jak najmniej herbaty itp itd. Pij tylko soki naturalne, w biedronce czy tesco mozna kupic tanie, pij tylko i wylacznie to.
Nie słodz - nie uzywaj cukru - WOGÓLE !

Po drugie:

2) Sa produkty ktore mozesz spozywac w duzych ilosciach starajac sie zeby w diecie one dominowaly: warzywa, owoce, soki naturalne, mleko sojowe.

Po trzecie:

3) Mozesz schudnac jedzac prawie wszystko (za wyjatkiem tego co w punkcie pierwszym) tylko z umiarem. Czlowiek moze jesc wszystko tylko musi znac umiar i wiedziec czego nalezy jesc jak najmniej a czym moze sobie zrekompensowac. Np. na obiad mama (czy tez zona - nie wiem ile masz lat) robi schabowego z ziemniakami i surówka z kiszonej kapusty. To wtedy kotlecika jednego malutkiego, ziemniaczkow odrobina, a sórkowki tona !! To co tluczace w obiadzie jesz jak najmniej a rekomopensujesz tym co zdrowe i nietłuczące.

4) Gora 4 posiłki dziennie: sniadanie w domu, drugie sniadanie, obiad, kolacja przy czym kolacja symboliczna np. jakis owoc, mala kromeczka chleba albo nawet goracy kubek (ktory kalorii nie ma prawie wcale a jako tako oszukuje głód) no w kazdym razie jak najmniej - na poczatku bedzie ci ciezko zasnac ale przywykniesz. Za to na sniadanie mozesz jesc wiecej, sporo wiecej - bo to najwaznieszy posilek dnia.

5) zakaz jedzenie pieczywa pszennego - bułki, wek. Głownie gracham ale zeby ci sie nie znudzil zwykly chleb żytni tez sobie smialo mozesz jesc, na zmiane z grachamem. BYLE NIE PSZENNY !

6) jedz mniej niz zwykle, kazdy posilek ktory dotad jadles zmienijsz przynajmniej o 1/3. Nigy nie jedz dotad az czujesz totalną sytosc, ze serio czujesz sie najedzony - tak nie rob. Moze za wyjatiem sniadan - bo przed toba caly dzien zdazysz to spalic. Po pewnym czasie jesli pryzwyczaisz żoładek do mniejszych ilosci jedzenia przy kazdym posiłu skurczy sie i nie bedziesz tyle potrzebowal zarcia. DLATGO JEDZ MNIEJ.

Gwarantuje ze schudniesz na takiej diecie + oczywiscie bieganie (chociaz co drugi dzien), brzuszki, jak mozesz to tez siłownia. Ja jeszce na poczatku studiów odchudzałem sie stosujac te zasady - w 2 miechy schudlem 15 kilo a jadlem niemalze wszystko - ale z głową i w mniejszych ilosciach (za wyjatkiem kilku zakazanych rzeczy ktore wyzej wymienilem).