4 odpowiedzi w tym temacie

[Numenor]

Witam panowie. Mam pytanie w sprawie posiłku przedtreningowego. Co powiecie na zrobienie treningu jakies 1,5h po śniadaniu ( omlet: 100g owsianych, 100g twarogu, mleko, 4 jajka, na to dżem i banan) bez typowego posiłku przedtreningowego.  Całą kaloryczność i makrosy nadrobię w posiłku potreningowym ( 200g ryzu, 300g kuraka, polane 10g oliwa z oliwek). Przed trenem tylko wleje w siebie 20g przedtreningowki. Czy taka opcja przejdzie, czy trening będzie lipny bez ww o wysokim ig i pelnowartosciowego bialka? Robilbym tak bardzo sporadycznie, gdyż ze wzgledow logistycznych by mi to bardziej pasowalo. Dzieki z gory za odpowiedz!

[Grammatikk]

A niby czemu ma byc lipny? Nie rozumiem paranoi jedzenia 1h przed treningiem skoro żarcie z tego nie zamieni nam się na energię dla mięśni w czasie treningu. To samo ze śniadaniem, energię na trening mamy zmagazynowana z dnia poprzedniego i magazynujemy nadal bo energia mięśni jest nagromadzony glikogen a nie to czy zjemy 1h przed trenem. Posiłek zbilansowany nawet oparty o WW proste (wydawałoby się) będzie się trawił kilka h dlaczego? Bo do cukru pudru wystarczy wrzucić serwatkę + masło orzechowe i z cukru szybkowchłanialnego robi się cukier długo wchłanialny z racji że białka i tłuszcze obniżają IG co za tym idzie szybkość trawienia i wchłaniania węglowodanów.

 

Teoria z energia przed treningiem by sie sprawdziła w pewnym sensie gdybyś wypił roztwór cukru z wodą czego nikt normalny nie robi.

 

Jak masz 1.5h po sniadaniu trening to nawet owsiane bym wywalił na rzecz cukrów prostych. Choc i ta opcja ze sniadaniem którą masz może być w zupełności stosowana.

 

PS: coraz więcej ludzi robi trening po lekkim posiłku sporo wczesniej lub na czczo i czuja mega energię i dobra pompe bo nie zamula im układu pokarmowego nadmiar żarcia spozywanego w wydawałoby się przecież "dobrym celu" ....

 

Sporo mitów i błędnych teorii w narodzie siedzi ale to powoli wychodzi. Sam uważałem do pewnego momentu że na czczo sie przecież nie da a na redukcji wyszło jednak ze się da i to bardzo dobrze.

Użytkownik Grammatikk edytował ten post Ponad rok temu

[Mateusz95]

Dokładnie, dużo osób ćwiczy na czczo i sobie to bardziej chwalą

[Numenor]

Dzięki chłopaki! Coraz częściej się własnie słyszy o tym, że to bez znaczenia bo liczy się końcowy dzienny/tygodniowy bilans kalorie/makrosy ale potrzebowałem potwierdzenia. 

[Grammatikk]

Skoro glikogen mięsniowy czyli ta nasza magiczna energia którą zuzywamy podczas treningu magazynuje sie nawet do 2 dni to jakim cudem posiłek przedtreningowy miałby nam dać ta energię. Poza tym na masie dostaczamy energie stopniowy cała dobę więc nie ma mowy ani o kataboliźmie ani o magicznym strawienu zbilansowanego posiłku w 2h bo to jest nierealne niestety, średnio posiłek zbilansowany trawi się 5/6h dlatego ani nie ma sensu jeść na siłę co 2h ani w każdym posiłku pilnowac z kalkulatorem tej samej ilości białka bo inaczej zje nas magiczny kutabolizm :E

 

Są od tego wyjątki ale to sie tyczy diet opartych o mniej zbilansowany tryb. Nie warto nasladować prosów bo my nimi nie jesteśmy. Trening ma dawać satysfakcję a dieta w tym pomagac i ma nie byc uciążliwa, to da sie pogodzić i tylko wtedy kulturystyka na naszym amatorsko=podwórkowym etapie ma sens i daje radość w życiu.