Przecież takich typów jest pełno. Idą na trening i po tygodniu myślą, że będą rozwalać wszystkich i wszystko. Świat widzą przez pryzmat filmów akcji i kina azjatyckiego. Najgłupsze jest to, że właśnie takie osoby tworzą na zewnątrz pewien obraz całej sekcji, do której należą i potem pojawiają się głosy w stylu 'karate nic nie uczy; kung fu dupa; taekwondo głupie skakanie' itp. Najczęściej osoby, które krzyczą ile to one nie umieją i szukają zaczepki nie potrafią praktycznie nic. Takich nie warto bić – trzeba się cieszyć widokiem tego jak się błaźnią.
