Zdaje sobię sprawę, że pewnie sporo trzeba będzie poprawić, ale mam przynajmniej jakąś "bazę".
Nie wiem czy to nie za dużo kalorii (moja zapotrzebowanie to chyba 3500 około), ale podobno ektomorfik musi jeść więcej. Od razu mówię, że nie stać mnie na droższe posiłki i nie ma możliwości zrobienia ich większej ilości, bo po prostu nie wyrobię się z czasem.
I posiłek 7:00
- 4 jajka (białka) T:0g B:15.4g W:0.8g kCal: 76
- płatki owsiane (100g) T:7.2g B:11.9g W:69.3g kCal: 387
- mleko (200g - do płatków oczywiście) T:6.4g B:6.6g W:9.6g kCal: 122
- oliwka z oliwek (50g - nie wiem czy nie za dużo?) T:49.8g B:0g W:0.1g kCal: 441
Łącznie: T:63.4g B:33.9g W:79.8g kCal: 1026
II posiłek około 11:00 (w szkole)
- ryż biały (100g, po gotowaniu oczywiście więcej) T:0.7g B:6.7g W:78.9g kCal: 360
- pierś z kurczaka smażona (200g) T:8.8g B:60.8g W:0g kCal: 350
- 2 banany T:0.8g B:2.4g W:56.4g kCal: 228
Łącznie: T:10.3g B:69.9g W:135.3g kCal: 938
III posiłek 16:30
- polędwica wieprzowa (200g) T:12.6g B:37.8g W:0g kCal: 276
- ziemniaki gotowane (200g) T:0.2g B:4.2g W:46.8g kCal: 198
- buraczki (50g) T:0.1g B:0.9g W:5.0g kCal: 22
Łącznie: T:12.9g B:42.9g W:47.3g kCal: 496
IV posiłek 19:00 (przed treningiem)
- twaróg chudy (100g) T:0.1g B:22g W:3.0g kCal: 100
- 2 bułki pszenne (160g) T:2.4g B:13g W:94.4g kCal: 438
- kukurydza (100g) T:1.6g B:3.8g W:30.5g kCal: 130
Łącznie: T:4.1g B:38.8g W:127.9g kCal: 668
V posiłek 21:30 (po treningu)
- maślanka (250g) T:3.8g B:8g W:11.3g kCal: 100
- orzechy ziemne (50g) T:24g B:13.3g W:7.2g kCal: 305
- 2 bułki pszenne (160g) T:2.4g B:13g W:94.4g kCal: 438
- ser gouda (50g) T:13g B:12.5g W:0g kCal: 167
Łącznie: T:43.2g B:46.8g W:112.9g kCal: 1010
Razem: T:133.9g B:232.3g W:503.2g kCal: 4138 <--- Nie jestem pewny czy dobrze dobrałem proporcję.
Pozostaje mały problem posiłku w szkole, mam możliwość zjedzenia takiego jak podałem, ale nie ukrywam, że wolałbym go w formie bardziej "kanapkowej", dlatego co myślicie o zamienieniu go z 4 posiłkiem? Czy dałoby radę zastąpić coś odżywką? Wolę ćwiczyć bez, ale nie ukrywam, że ciężko będzie mi zjeść takie ilościu pokarmu...