13 odpowiedzi w tym temacie

[Ścisle Tajne]

Witam, chciałbym poprosić o pomoc w ułożeniu treningu przez osoby bardziej doświadczone, ponieważ po świętach planuję wziąć się za swoje ciało...
Mam 20 lat, 190cm wzrostu i niestety 114kg
Obwód klaty 114cm - chciałbym ją nieco wyrzeźbić, ale przede wszystkim zgubić tzw "cyce"
Obwód pasa 113, ale niestety brzuch to już ok 118/119 i zależy mi na pozbyciu się jego, oraz tzw "boczków" a później można myśleć dopiero o delikatnym wyrzeźbieniu...
Chciałbym również gubić nieco cm nad kolanami aż do pasa, tj uda, tyłek itp.

Jeśli udałoby mi się zjechać z poszczególnych miejsc, na pewno całkowita masa spadłaby do ok 95-100kg co nie będzie mi już przeszkadzało, i będę mógł zająć się delikatną rzeźbą całości, ale przede wszystkim zjechać z masy, i zgubić nadmiar tłuszczu. Czy mógłbym prosić osoby doświadczone, ile przy moim wzroście wynosiłyby normy w obwodach opisanych wyżej miejsc (chociaż mniej więcej) jakie zastosować ćwiczenia, ile razy dziennie, jaki czas poszczególnych ćwiczeń, i czy wykonalne to jest w domu... Postanowiłem się tym zająć, ponieważ ogólnie jestem masywny, wiele osób mówi mi że mam bardzo dobre warunki, ponieważ w ubraniach wyglądam na dobrze zbudowanego kolesia, niestety bez ubrania nie jest już tak kolorowo. Ponadto znajomy który trenuje kick boxing, polecił mi używanie kreatyny, za co ona odpowiada, i czy pomoże ona osiągnąć mi mój cel ?
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt

[Oliver]

Witam, chciałbym poprosić o pomoc w ułożeniu treningu przez osoby bardziej doświadczone, ponieważ po świętach planuję wziąć się za swoje ciało...
Mam 20 lat, 190cm wzrostu i niestety 114kg
Obwód klaty 114cm - chciałbym ją nieco wyrzeźbić, ale przede wszystkim zgubić tzw "cyce"
Obwód pasa 113, ale niestety brzuch to już ok 118/119 i zależy mi na pozbyciu się jego, oraz tzw "boczków" a później można myśleć dopiero o delikatnym wyrzeźbieniu...
Chciałbym również gubić nieco cm nad kolanami aż do pasa, tj uda, tyłek itp.

Jeśli udałoby mi się zjechać z poszczególnych miejsc, na pewno całkowita masa spadłaby do ok 95-100kg co nie będzie mi już przeszkadzało, i będę mógł zająć się delikatną rzeźbą całości, ale przede wszystkim zjechać z masy, i zgubić nadmiar tłuszczu. Czy mógłbym prosić osoby doświadczone, ile przy moim wzroście wynosiłyby normy w obwodach opisanych wyżej miejsc (chociaż mniej więcej) jakie zastosować ćwiczenia, ile razy dziennie, jaki czas poszczególnych ćwiczeń, i czy wykonalne to jest w domu... Postanowiłem się tym zająć, ponieważ ogólnie jestem masywny, wiele osób mówi mi że mam bardzo dobre warunki, ponieważ w ubraniach wyglądam na dobrze zbudowanego kolesia, niestety bez ubrania nie jest już tak kolorowo. Ponadto znajomy który trenuje kick boxing, polecił mi używanie kreatyny, za co ona odpowiada, i czy pomoże ona osiągnąć mi mój cel ?
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt

Siemankooo.
Tutaj przede wszystkim dieta. Poczytaj tematy w dziale dieta i postaraj się coś ułożyć dla siebie. Musisz skupić się na redukcji i odstawić węglowodany, a spożywać dużo białka.Sam trening za wiele ci nie da, ale wraz z dietę będą efekty. Kreatyny nie bierz, bo do tego trzeba mieć jakiś staż, a tak poza tym ty chcesz pozbyć się zbędnych kg, a ona ci w tym nie pomoże, a wręcz utrudni. W tym przypadku mógłbyś zastosować spalacz tłuszczu.

[Oliver]

Myślę, że jakbyś zastosował samą dietę bez treningu to już byłyby efekty duże, a co dopiero z treningiem Bierz się za siebie póki zima

Użytkownik Oliver edytował ten post Ponad rok temu

[Ścisle Tajne]

Witam, dziękuję za odpowiedzi i przepraszam za opóźnienie niestety nie miałem dostępu do internetu. Mam tylko takie pytanie, czy sama dieta to na pewno dobry pomysł? Chodzi o to, czy będzie to równomiernie, nie chciałbym zrobić sobie jakichś "zwisów" stąd myślałem żeby połączyć to od razu z ćwiczeniem. Co do diety również chciałbym mieć pewność, że cokolwiek ona pozytywnego wniesie, ponieważ finansowo nie stoję najlepiej, i jadam po prostu to co jedzą wszyscy (wspolne gospodarstwo) Dodam że nie jadam dużo, chyba mam jakąś złą przemianę materii czy coś w tym stylu, fakt faktem co wakacje jeździłem rowerem bardzo duże przebiegi, dzień w dzień nie było mnie od rana do wieczora i zauważałem poprawę, masa ok 100kg, natomiast nie wszędzie równomiernie się spalał tłuszcz. Obecnie pracuję, i od dwóch lat w wakacje nie mogę sobie pozwolić na takie "wypady" rowerem.

P.S jeśli jednak zastosowałbym chociażby proste ćwiczenia domowe typu brzuszki, przysiady itp + dieta i później dorzucenie jakiegoś "spalacza" ile mogłoby zająć doprowadzenie się do normy? (Wiem, wrózek tutaj nie ma, ale ktoś kto trenuje zawodowo na pewno będzie miał jakieś pojęcie po jakim mniej więcej czasie będzie chociaż "znośnie" )
Dodam, że na dzień dzisiejszy jest już 109-110 kg, ale wizualnie niestety najmniejszych zmian

Użytkownik Ścisle Tajne edytował ten post Ponad rok temu

[Oliver]

Takie rzeczy są tylko dla wytrwałych. Na pewno nie będzie to proces bardzo szybki, lecz wymagający trochę cierpliwości i wytrwałości. Czytałem kiedyś artykuł, że przy dobrej diecie można schudnąć 1kg na tydzień. Co do tych ćwiczeń domowych to też można, ale proponowałbym ci bardziej rowerek, bieganie albo skakanka, bo tam jednak spalisz więcej kalorii. Żeby prowadzić dietę nie trzeba mieć jakiegoś wielkiego budżetu. Zamiast piwa czy tam snikersa albo fajek jeśli palisz możesz kupić produkty, które będą ci potrzebne do diety. Na razie spróbuj sam bez żadnych spalaczy. Co do tego czy będziesz obwisły to ciężko powiedzieć. Podobno dobrze wpływa sauna i potem zimny prysznic na elastyczność skóry.

[dzieciol21]

przy tej wadze to rowerek, stepper. z bieganiem poczekaj. mowisz ze jesz to co wszyscy- blad. moze po czesci tu tkwi twoj problem?? rozpisz co jesz i mniej wiecej jak gramowo to wyglada. pamietaj ze dieta to podstawa i w polaczeniu z treningiem efekt bedzie najlepszy.

[Oliver]

U mnie kiedyś było identycznie. Jadłem to co wszyscy jedli, a teraz wszyscy jedzą to co ja jem i jest dobrze, bo przynajmniej rodzinka zdrowo się odżywia.

[Ścisle Tajne]

Witam. Jadam głównie raz dziennie (przez pracę) chociaż bywa że w pracy na przerwie zjem również kanapkę. A tak zwykle tylko obiad po powrocie z pracy, tj np. ok. 3-4 ziemniaków, jakaś surówka, nieraz jakieś mięso ale na prawde różnie to bywa. Niestety palę, dlatego bieganie odpada dopóki nie uda mi się rzucić (Ostatni raz ze znajomym który zabrał mnie na trening kick boxingu, po ok 20 okrążeniach brakło powietrza i kazali ręce w górze trzymać) więc jak na razie tylko rower, i to też jak się pogoda trochę poprawi. Jeszcze takie pytanie, sam rower, powiedzmy co niedziele jestem w stanie cały dzień wsiąść i przejeździć, ale na jakie partie ciała to wpływa? Głównie zależy mi na klacie, brzuchu, bokach, i nogach od kolan w górę.

[gutekgol]

tkanka tłuszczowa nie spala się miejscowo,tylko traci się ją w miarę równomiernie we wszystkich partiach.

[Oliver]

Szkoda, że ta praca cię tak ogranicza, bo raz w tyg to trochę mało, ale tak to już czasami bywa. Powinieneś brać do pracy kanapki i jeść przynajmniej kilka posiłków dziennie, a nie tylko tak jak mówisz 1-2. Rower to raczej dolne partie. Nie doprowadzaj do głodówki, bo wtedy organizm się broni i zaczyna czerpać energie z tłuszczu, ale wtedy jeszcze więcej będzie go odkładał, ponieważ będzie zabezpieczał się przed głodem.

Użytkownik Oliver edytował ten post Ponad rok temu

[Ścisle Tajne]

Do pracy mam ok 30 minut autobusem, więc mogę wstawać wcześniej, i jeździć tam rowerem, z powrotem również więc myślę ok 40 km dziennie bym robił, a w niedzielę do oporu chociaż wolę nie zaczynać całą parą, ponieważ obecnie palę i kondycja może być zupełnie inna niż dwa lata temu. Przyznam szczerze, że bardziej zależy mi na klacie, brzuchu i tzw "boczkach" z dolnych partii tylko od kolan w górę, praktycznie tyłek i uda bo powoli mam problem z dobraniem jeansów. Co do posiłków, w jakich porach powinienem jadać ? Oraz co zrobić z tą górną partią ciała, ponieważ ona jest dla mnie priorytetowa (ale oczywiście rowerkiem zajmę sie przy okazji dołem) czy jakimiś domowymi sposobami jest sposób aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu? W razie potrzeby, wykonam zdjęcie bo nie wygląda to tragicznie, ale widać że ćwiczenia mi się przydadzą a z całą pewnością lepiej czułbym się chociaż o te 15 kg mniej, no i może mógłbym zacząć coś rzeźbić...

Użytkownik Ścisle Tajne edytował ten post Ponad rok temu

[Oliver]

Jeżeli dałbyś radę jeździć do pracy rowerem i spowrotem to byłby świetny pomysł, gdyż na pewno byś spalał kalorie. Radę powinieneś raczej dać nawet paląc te papierosy. Staraj się nie jeść później niż 20 i wieczorem unikaj chleba. Dużo mniejszych posiłków. Nie jeden po pracy. Jedz dużo białka to jest mięso z kurczaka, różnego rodzaju nabiał. Unikaj węglowodanów. Pij tylko wodę.

Użytkownik Oliver edytował ten post Ponad rok temu

[Ścisle Tajne]

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi i fachowe porady. Przyznam szczerze, że pare rzeczy robiłbym zupełnie inaczej co by wcale nie pomogło tak jak mi się wydawało (Np jedzenie tylko raz dziennie). Napiszę za ok miesiąc jak wyglądam z wagą, i czy wizualnie coś się zmieniło, właśnie się pomierzyłem. Być może będzie potrzeba wprowadzić jeszcze jakieś zmiany, więc znów będe liczył na wasze fachowe porady Dziękuję raz jeszcze

[Oliver]

Śmiało pytaj. Od tego jesteśmy
Pozdrawiam. Wytrwałości!