Jaja - prawda i mity
Napisano Ponad rok temu
Nie takie jaja straszne, jak je malują
Zastanówmy się nad jajkiem. To dietetyczny postrach, pełen zatykającego tętnice cholesterolu, czy też idealny produkt - zdrowy i odżywczy?
Gdyby tak zagłosować na obie opcje, „dietetyczny demon” wziąłby zapewne górę - nawet mimo tego, że w rzeczywistości bliższe prawdy jest określenie jajka jako „produktu idealnego”.
Sprawdźmy najpierw, jakie są jajeczne fakty i mity.
Fakt: jajo jest dobrym źródłem składników odżywczych. Za około 30 groszy dostajemy 6 gramów białka, trochę zdrowych tłuszczów nienasyconych, odrobinę witamin i minerałów. Jajka są też dobrym źródłem choliny, której przypisano dobroczynny wpływ na pamięć, jak również luteiny oraz zeaksantynu, które mogą zapobiegać utracie wzroku.
Fakt: jajka są pełne cholesterolu. Średniej wielkości jajko zawiera 212 miligramów tej substancji. To całkiem sporo, jak na jeden produkt. Pod tym względem, jaja może przewyższyć tylko potrawa, w której podano by jednocześnie wątróbkę, krewetki i kacze mięso.
Mit: cały cholesterol przedostaje się do układu krwionośnego, do tętnic. To wcale nie tak! U przeciętnej osoby (do tego jeszcze wrócimy), jedynie mała ilość cholesterolu zawartego w pokarmie przenika bezpośrednio do krwi. Większość cholesterolu, który krąży w krwiobiegu, produkuje wątroba - głównie w reakcji na nasycone kwasy tłuszczowe i ich izomery trans (wyjątkowo niezdrowy rodzaj tłuszczów, powstający podczas ich obróbki przemysłowej), obecne w naszej diecie. Pionierski eksperyment przeprowadzony w roku 1950 przez kardiologa z Harvardu Paula Dudleya White'a i jego zespół wykazał, że ilość cholesterolu w pokarmie w niewielkim stopniu wpływa na jego stężenie we krwi.
Mit: jedzenie jajek jest niekorzystne dla serca. Jedyne obszerne badanie wpływu spożycia jajek na choroby serca - a nie na stężenie cholesterolu lub inne pośrednie czynniki - nie wykazało związku pomiędzy tymi dwoma elementami. Przebadano niemal 120 tysięcy początkowo zdrowych kobiet i mężczyzn, którzy codziennie jedli jedno lub więcej jajek. W czasie 14 lat trwania eksperymentu nie zwiększyło się u nich ryzyko ataku serca lub udaru, nie umierali też z powodu chorób sercowo-naczyniowych częściej niż osoby zjadające średnio mniej niż jedno jajko tygodniowo. Jedynie u cukrzyków jedno jajko dziennie oznaczało niewielki wzrost ryzyka rozwoju choroby serca (w stosunku do osób rzadko jedzących jajka).
Przywracanie dobrego imienia
Reputacja jajek jako „dobrego” pożywienia została pogrzebana w latach 60-tych, gdy naukowcy pierwszy raz ustalili związek pomiędzy chorobami serca a wysokim stężeniem cholesterolu we krwi. Amerykańskie Stowarzyszenie Kardiologiczne (AHA) i inne wpływowe grupy ograniczyły zalecany limit dziennego spożycia cholesterolu do 300 mg dziennie (200 mg dla osób chorych na serce) i ostrzegały, aby unikać żółtek.
Zalecenia te wywołały jednak dwa duże problemy. Wydaje się, że górnego limitu, 300 miligramów dziennie, nie wskazano z żadnego konkretnego naukowego powodu lecz dlatego, że była to połowa średniego dziennego spożycia cholesterolu przez ówczesnych Amerykanów. A ostrzeżenia dotyczące spożywania jajek oparto na logicznym, choć błędnym założeniu, że ilość cholesterolu w pokarmie przekłada się bezpośrednio na jego poziom we krwi.
Chyba już nadchodzi koniec złych czasów dla jajek. W 2000 r. AHA znacznie uspokoiło się w jajecznej kwestii. Zamiast zalecać unikania jaj lub ograniczania ich do konkretnej liczby tygodniowo, dietetyczne wytyczne kardiologów skupiły się raczej na tym, by uczyć nas ograniczać pokarmy bogate w tłuszcze nasycone i utrzymywać pobór cholesterolu poniżej 300 mg dziennie. AHA uznała, że można to osiągnąć "nawet przy okresowym spożywaniu jaj i mięczaków".
Jeszcze dalej posunęły się towarzystwa kardiologiczne z Kanady i Australii, które nie wykluczyły jaj ze swoich programów ochrony serca. Programy te doprowadziły do umieszczania na opakowaniach produktów spożywczych specjalnych oznaczeń, pomagających klientom sprawniej i łatwiej dokonywać zdrowych wyborów żywieniowych. Jajek nie objął jednak podobny program kardiologiczny w USA, zaaprobowany przez AHA.
Jaja i ty
Niestety, zalecenia ogólne nie dotyczą konkretnych ludzi. Staje się to problemem - zwłaszcza w przypadku zjadanego przez nas cholesterolu, a już jajek w szczególności. U wielu ludzi cholesterol w zjadanym pokarmie minimalnie wpływa na ilość cholesterolu we krwi. Jednak są tacy, u których ma to wyraźny związek.
Problem polega na tym, że nie da się łatwo określić reakcji danej osoby na cholesterol w diecie. Oczywiście, można sprawdzać poziom cholesterolu po np. miesięcznej abstynencji jajecznej, po czym jeść jedno jajko dziennie przez kilka tygodni i na nowo zbadać stężenie tej substancji.
Byłoby to przesadą w przypadku większości ludzi z normalnym poziomem ogólnym cholesterolu oraz tzw. LDL (cholesterolu złego). Jeśli lubisz jajka, zjadanie jednego dziennie nie powinno być złe - zwłaszcza, jeśli na różnych frontach dbasz o to, co jesz. A więc:
- Pozbądź się z diety innych złych produktów. Ograniczenie w diecie nasyconych kwasów tłuszczowych i ich izomerów trans wyraźnie i dobroczynnie wpłynie na twój cholesterol.
- Czasem zrób sobie przerwę. Jeśli jedno jajko sadzone na patelni wygląda – według ciebie - zbyt samotnie, lub też nie wystarcza ci jednojajowy omlet warzywny, zjedz dwa jajka, lecz co drugi dzień.
- Kontroluj poziom cholesterolu co dwa lub trzy miesiące, aby sprawdzić, czy jego poziom się nie waha.
- Unikaj żółtek! Mieści się tam cały cholesterol. Jeśli przygotowujesz jajecznicę, użyj jednego całego jajka, a z drugiego weź tylko białko. Piekąc ciasto, spróbuj czasem zastąpić jedno jajko dwoma białkami. Można na rynku poszukać samych płynnych żółtek lub produktów zastępczych wobec jajek, ale bez żółtka.
Czy w twoim jadłospisie jajka są faktycznie niezbędne? Niekoniecznie – bez nich też dasz radę. Są one jednak fantastycznym źródłem pełnowartościowych białek, zawierają też inne dobroczynne składniki, a do tego prosto je przyrządzać, łatwo gryźć, są smaczne i niedrogie.
Ostatnie badania wpływu jajek na zdrowie nie dają zielonego światła codziennym omletom z trzech jaj, którym mogłyby towarzyszyć parówki i domowe frytki. Jajka są jednak dobrą alternatywą wobec smażonych na oleju pączków, słodkich płatków śniadaniowych lub niezdrowych przekąsek, pełnych nasyconych kwasów tłuszczowych.
źródło: internet
Nie udzielam pomocy na PW / PM / Priv. Wszelkie pytania proszę pisać na forum, w temacie otrzymasz więcej opinii.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Mity na temat noza |
WALKA NOŻEM, BROŃ |
|
|
||
Cała prawda o MMA (historia tej sztuki walki) |
MIXED-MA |
|
|
||
Smutna prawda |
Samoobrona |
|
|
||
Jaja |
Dieta |
|
|
||
Stary Mistrz z Trójmiasta-mity i fakty |
AIKIDO |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sposób na zakwasy, jak pozbyć się zakwasów?
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Przełamać stagnację
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Kontrowersje wokół badań nad dietą nisko-tłuszczową
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Kto je tłuste ryby, ma udane dzieci
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Epikatechina - zdrowy składnik czekolady
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Kwasy tłuszczowe OMEGA-3 i OMEGA-6 - INFORMACJE
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Przetrenowanie - jak leczyć przetrenowanie
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Spalanie tłuszczu
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Alkohol zwiększa agresję u mężczyzn. Dlaczego?
EXPERTO - Ponad rok temu
-
Ćwiczenia odchudzające : Spalanie kalorii w ciągu godziny
EXPERTO - Ponad rok temu