Cześć wszystkim,
Otóż od kilku miesięcy staram się regularnie ćwiczyć (3-4 razy w tygodniu), przez pierwsze miesiące zauważyłem lekki wzrost siły, lecz po pewnym czasie progres zanikł ze względu na stały plan treningowy. Po wprowadzaniu znaczących zmian postanowiłem przejść z domowych warunków na świeże powietrze. Niestety przeceniłem swoje siły i z treningu wyszły nici. W skrócie, owy plan nie był dostosowany do moich umiejętności, więc troszeczkę go uprościłem.
1 tydzień
P - trening
W - wolne
Ś - trening
C - wolne
P - trening
S - wolne
N - skakanka min. 15 minut
2 tydzień
P - wolne
W - trening
Ś - wolne
C - trening
P - skakanka min. 15 minut
S - trening
N - wolne
i tak na zmianę.
Plan treningowy ( głównie bazowałem na madbarz'e z poziomu basic beginner ):
5 x close hands chin ups
5 x pull ups
6 x dips
30 x push ups
10 x leg raises
15 x australian pull ups
30 x squats
30 x calves ( z hantlami ~ 15kg )
Co o tym sądzicie? O czymś zapomniałem?
#edit
Wzrost: 179cm
waga: 79.3 kg
wiek: 19 lat
Użytkownik carnage edytował ten post Ponad rok temu