to mój pierwszy post więc się krótko przedstawię, mam na imię Kamil, 24lata.
Na siłownię chodzę od ponad 5 miesięcy, przez pierwsze 2msc. były to 3 treningi fbw, aktualnie od ponad 3, 5dni, splity. Zaczynałem z wagą ok. 70kg aktualnie między 66,67kg, i tu jest największy problem bo wydaje mi się ze moja dieta jest pod masę a waga od kilku miesięcy stoi w miejscu z delikatną tendencja spadkową. Aktualnie moja dieta wygląda następująco, śniadanie 5,6 jajek smażonych przeważnie na oleju kokosowym, drugi posiłek 100g gotowanego ryzu basmati, 200g przyprawionej karkowki wieprzowej pieczonej w piekarniku. Trzeci posiłek wygląda identycznie, jeśli chodzi o czwarty to tutaj nie ma reguły nieraz zjem zwykły obiad czyli jakieś ziemniaki i smażona piers z kurczaka, ale najczęściej jest to 100g ryżu basmati/100g makaronu, 150g wołowiny lub kurczaka, do tego koncentrat pomidorowy z przyprawami. Czasami jeszcze znajdzie się czas na piąty posiłek ale bardzo rzadko. Aktualnie od roku pracuje fizycznie po 8h, czasami więcej fizycznej pracy czasami mniej, ale ogólnie można by porównać ja do godzinnego treningu na siłowni. Wstaje o 6:30 przygotowuje posiłki do pracy i przy okazji śniadanie, prace zaczynam o 9 do godz. 17, po pracy siłownia id półtorej godziny do 2, tylko trening siłowy i praktycznie tylko wolne ciężary, chociaż ostatnio zacząłem więcej eksperymentować z maszynami, przed treningiem 5g kreatyny(monohydrat) po treningu 60g białka(Complex) i 5 g kreatyny, do tego jeszcze witaminy D3 +K2 i cynk, do domu wracam ok. godz. 21 robię posiłek biorę prysznic pooglądam tv i o północy z reguły idę spać, snu niestety jest delikatnie za mało ale przyzwyczaiłem się do tego. Tak wygląda moje życie od pon do pt, w weekendy jest całkowicie inaczej zazwyczaj z pt na sobotę staram się przespac minimum 10h, a jeśli chodzi o jedzenie to zazwyczaj jeden posiłek jest całkowicie smieciowy (słodycze itp.) reszta w miarę zbilansowana. Czasami trafi się impreza z obfita ilością alkoholu (głównie wódka, głównie do odcinki ) ale staram się pić alkohol nie częściej niż raz w miesiącu.
I teraz powrócę do pytania z tytułu tematy czy warto sięgnąć po gainer jeśli nie jestem w stanie zmieścić dodatkowego posiłku, (w pracy brak czasu w domu również), jeśli tak to który wybrać abym nie zbankrutowal. Zapomniałem jeszcze do ryżu i karkowki dodaje ok. 50g kapusty kwaszonej.
To by było na tyle, z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam
Edit: wzrost, oszałamiające 167cm
Użytkownik Babell edytował ten post Ponad rok temu