Napiszcie proszę, jakie macie sposoby na to żeby zahamować apetyt podczas odchudzania. Biorę spalacz tłuszczu Trizer. Działa on hamująco na apetyt. Jednak przecież nie będę zawsze wspomagała się spalaczami. Więc, w jaki sposób poradzić sobie z podjadaniem? Co jest odpowiednie, jakie produkty jeść, aby nie utyć i aby nie zaszkodzić swojej sylwetce. Czy można podjadać z czystym sumieniem? Co Wy podjadacie, gdy jeszcze nie ma pory na posiłek, a w brzuchu Wam burczy?