Płeć : Mężczyzna
Wiek : 19
Waga : 63
BF:12%
Wzrost : 176
Cel:Masa
Staż: na poważnie 2,3 msc-e
Suplementy: Kreatyna, Bcaa
Dotychczasowy trening:
FBW:
A(poniedziałek):
B(środa)
C(piątek)
___________________________________________________________________________________________________________
łydki jak mam czas to robię na treningu ABC, jak nie to wtedy kiedy mam czas.
Diete rozpocząłem 30 marca, suplementację 31 marca.
28 kwietnia byłem na wizycie kontrolnej, przybyło 1,5kg - obecnie ok.63kg, dietetyk mi powiedział jedynie, że spodziewał się lepszych efektów, że coś mało mięśni przybyło.
Zamierza zmodyfikować dietę pod względem kalori tj. zwiększyć liczbe kalorii oraz nie rozgraniczać diety na dzień nie treningowy i treningowy tzn. w DNT spożywać tyle samo kalorii co w DT (poprawki do diety otrzymam na dniach). Dodatkowo wspominał coś o białku po treningu.
Zastanawia mnie tylko, skoro nie przybyło za dużo mieśni a przybyło kg to czyli przybyło sporo fatu a skoro przybyło sporo fatu to po co zwiekszać kalorie skoro kg i tak ida do przodu czyli bilans dodatni jest... obawiam się, że takim sposobem będzie jeszcze gorzej.
Powiem tak, od 30 marca do 30 kwietnia moim zdaniem duży progres pod względem siły, oraz mierny progres jeżeli chodzi o masę - 1,5kg do przodu. Największym moim zdziwieniem było to, że powiedział, że przybyło mało masy mięśniowej...
I teraz chciałbym znaleźć jaki to błąd popełniłem.
Dodatkowo od poniedziałku tj. 2 maj, odczuwam brak siły, nie jestem w stanie wykonać treningu z dotychczasowym obciążeniem, a nawet ze sporo mniejszym mam duże problemy...
Dotychczas trening wykonywałem z pełnym zaangażowaniem, dbający przy tym o technike i dając z siebie wszystko.
Liczę na waszą pomoc oraz obiektywne spojrzenie na moją sytuację.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to może dotychczasowy trening więc myślę o zmianie planu treningowego. Nie wiem czy dalej trenować FBW tylko je zmodyfikować, czy może spróbować czegoś innego np. P&P czy zostać przy dotychczasowym ?