5 odpowiedzi w tym temacie

[KaaCuss]

Witam! Mam na imię Sebastian oraz mam 20 lat. Choruje na poważne schorzenie układu krążenia, a konkretniej napadowe częstoskurcze komorowe oraz nadkomorowe. Podczas napadu częstorkuczu moje serce przyśpiesza do 250/300 uderzeń na minute. Nie raz siedziałem w szpitalu, bądź też w domu z taką akcją serca ponad 12 godzin. Równy rok temu lekarze wszczepili mi defibrylator serca, który pomaga mi ujarzmić napady częstoskurczu. Przed wszczepieniem defibrylatora ważyłem 73kg przy wzroście 178cm, obecnie ważę 95kg oraz troszeczke poszedłem w górę: około 184cm. Widać po mnie, że mam teraz lekką nadwagę z powodu leków, które zawierają jakieś sterydy. Od 3 miesięcy uczęszczam na siłownię... Lekarze, rodzina, znajomi poprostu mówia że jestem żałosny, ze tylko pogarszam swój stan. Ale ja chcę schudnąć! Chcę osiągnąć to do czego dążą inni, zdrowi faceci. Chce wyglądać jak prawdziwy mężczyzna, a nie jakaś kulka która za niedługo bedzie się toczyć po ulicy do sklepu na drugiej stronie. Przepraszam, że tak się rozpisałem... ale według mnie to co napisałem bylo nie zbędne, abyście mogli mi odpowiedzieć na moje pytanie które brzmi: Czy mam się nie poddawać i dalej dążyć do spełnienia swoich marzeń? A może opuścić treningi i spędzić reszte zycia w szpitalach oraz przed komputerem ( z zawodu jestem informatykiem)

[58podejscie]

Moją pierwszą osobistą zasadą jest by nigdy się nie poddawać. O marzenia warto walczyć do samego końca. Nieważne czy się uda!

Musisz mieć dietę z ujemny bilansem kalorycznym podpasowany pod Ciebie , bez niej efekty są marne.

Jeśli chcesz schudnąć to dobry jest trening interwałowy , ale u Ciebie nie powinno się go stosować (chodzi o ryzyko )

Pływanie powinno być dobrym rozwiązaniem , ponieważ jest po prostu bezpieczniejsze .

Mógłbyś też spróbować z ćwiczeniami aerobowymi.

Wszystko skonsultuj z lekarzem tylko nie z takim co mówi , że jesteś żałosny bo widać , że on nigdy nie ćwiczył sportu

Nie wiem jak z treningiem siłowym , myślę że wypowiedzą się koledzy z wysokim doświadczenie podemną

Użytkownik 58podejscie edytował ten post Ponad rok temu

[KaaCuss]

Zapomniałem dodać, że napady częstoskurczu są na tle nerwowym... Podczas silnych stresów, nagłych wybuchów adrenaliny jest wysokie ryzyko częstoskurczu. Sam przekonałem się już o tym na własnej skórze... Mogę się meczyć dopóki nie zemdleje a  serce bedzie dalej posluszne, natomiast gdy nawet siedząc przy komputrze, ktoś mnie zdenerwuje lub "mam dobrą akcje " w grach komputerowych to w większości przypadkach konczy sie to wyładowałem defibrylatora. Lekarze jednak nie wierzą w to co mówię.

Użytkownik KaaCuss edytował ten post Ponad rok temu

[58podejscie]

Osoba pracująca w szpitalu potwierdza to co mówisz a dokładnie " no może tak być " bo aż spytałem.

Słuchaj jeśli naprawdę chcesz zrzucić troszkę tłuszczyku to musisz mieć diete z ujemny bilansem kalorycznm oraz serdecznie polecam trening interwałowy to dobrze działa , ale pamiętaj jeśli chcesz coś robić to na własne ryzyko.

Twój wybór co zrobisz , ja do niczego nie nakłaniam.

[faluś]

Z takim pytaniem do lekarza.

[RychuP]

Wio do dobrego kardiologa i lekarza medycyny sportowej - to oni powinni orzec, czy możesz trenować, czy nie.