1 odpowiedź w tym temacie

[Agata]

Czesc Przedstawie może najpierw moją sytuację. Mam 17 lat, 169 cm wzrostu i ważyłam 62 kg. Od września do połowy listopada schudłam 6 kg, trzymając dietę i ćwicząc. Niestety kiedy byłam już lżejsza o te kilogramy czułam się źle. Miałam o niebo lepszy brzuch, zgrabniejsze nogi itp. ale pożegnałam się z np. biustem. Chcąc to naprawić zapisałam się na siłwonię i rozpoczęłam dietę masową. Cwiczę 4 razy w tygodniu po około 1,5 h, a spożywam około 2600 kcal. W tym momencie ważę lekko ponad 60 kg i chciałabym zacząć redukcje tak aby do kwietnia miec te 56 kg. I tu moje pytanie. Jak mam zacząć redukcję, by w późniejszych fazach kiedy więcej kalorii będzie odjętych od diety mieć dalej siłę? Z tego co wyczytałam w internecie, "nowe" mięśnie klatki piersiowej ochronią biust przed znacznym spadkiem przy redukcji. Jest to prawda ?

[lezu]

Cześć


Sprawa biustu ma się następująco...
Podczas redukcji zrzucamy nadmiar tkanki tłuszczowej, nadmiar wody no i niestety tkankę mięśniową. Jest to proces nieunikniony, lecz można zminimalizować ostatni czynnik. Po pierwsze, zastosuj nie duży deficyt kaloryczny. Po drugie nie rezygnuj z treningu na tą partię mięśniową. Jesteś kobietą i zapewne chodzi Ci o to, aby mięć ładny i jędrny biust. W tym celu powinnaś wykonywać ćwiczenia na klatkę piersiową TYLKO I WYŁĄCZNIE na ławeczce skośnej dodatniej. Najlepiej sztangielkami, ale jeśli dasz radę sztangą to jak najbardziej może być. Dlaczego tylko ławeczka skośna dodatnia? Ponieważ wszystkie ćwiczenia wykonywane na skosie dodatnim angażują nam w głównej mierze górną część klatki. Gdy rozbudujesz (może już masz rozbudowaną ) górę to biust automatycznie podniesie się do góry i efekt wizualny będzie taki, że biust będzie wydawał się większy.

Co do siły na redukcji. Na początku nie obcinaj drastycznie kalorii. W fazie kiedy tych kalorii będzie na tyle mało, że nie będziesz już chciała ich ucinać, dodaj wtedy po prostu więcej aktywności fizycznej np. więcej cardio, większa intensywność treningowa.