47 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mradu]

Idziecie sobie do domu wieczorkiem i , niestety, wasza droga biegnie przez nieoswietlony fragment (powiedzmy ok 100) np. kolo lasu albo gdzies (sugerowana uliczka). Gdy beztrosko idziecie przez ten "mrrrrroczny" odcinek (prawie nie widzac czubka wlasnego nosa) nagle widzicie zarys ludzkiej sylwetki, tak ze 2 metry od was. Sylwetka mowi "dawaj kase smieciu" a w jej rece mozna dostrzec dluugi kawalek czegos. Co zrobicie?
Pozdrawiam
Ps. Temat z pozoru jak kazdy inny ale: 1. ucieczka moze nie byc tak latwa 2. walka z nozownikiem w ciemnosci to chyba samobojstwo 3. ...

[budo_lord von banan]

Cofam się powoli, dystans jest tu przyjacielem. Potem sięgam do kieszeni, rzucam mu w twarz coś ciężkiego, no pęk kluczy i w długą, po drodze wyciągam swój nóż/baton.

Ja mam jeszcze pistolet, ale gdybym nie miał, to czyba tak.

No chyba, że jesteście pewni swego, to mówicie ok, sięgacie do kieszeni i wyciągacie swój sprzęt.

[budo_kamil]

Sylwetka mowi "dawaj kase smieciu" a w jej rece mozna dostrzec dluugi kawalek czegos.

... Uciekam chyba ale te moje wysokie obcasy..( )

[budo_puent]

Staram się uikać takich miejsc... i sytuacji... ale raczej bym oddał jeżeli nie miałbym nic wartościowego albo postąpił jak LvB....

[budo_blackgirl]

a ja bym pewnie dostala zawalu

[budo_lordprzemo]

a ja bym pewnie dostala zawalu

use your katana girl and hiten mitsurugi ryu! ;d...

nie odpowiedzialas mi kim byl sei souhen ... czy jak to tam oddzielasz ;d...

[budo_mradu]

Ja z mojej strony albo bym wyskoczyl z kasy albo...coz wole nie rozpatrywac tego albo
Pozdrawiam
Ps. LvB ma racje...

[budo_ksiq]

nie robmy tu z siebie takich bohaterow, ja bym dal 5zl czy ile bym tam w kieszeni znalazl i narazie :wink:

[budo_mradu]

I zdrowo. Wole byc lzejszy o pare gram metalu niz ciezszy o paredziesiat, jezeli rozumiecie co mam na mysli
Pozdrawiam

[budo_kamil]

Mradu . Mialem taką sytułacje : późna jesień , ciemno , deszcz i wiatr .Ide zmarznienty chodnikiem omijajac kałuże , wokół żywej duszy ponuro że przestraszony ....wtem patrze z daleka jakaś mroczna postać idzie w moim kierunku. Jest coraz bliżej widze kaptur naciągnięty na oczy (szedł pod wiatr ).Wtem ulga ... poznaje kolege ale widze że on mnie nie dostrzegł . Kolega (duży facet grał w siate w Stoczniowcu ) miał taką łape że jak przypier... to (gardrde mozna było w dope wsadzić ) łeb odrywało .Myśle zrobie mu numer i kiedy sie zrównaliśmy skoczyłem na niego z głośnym ŁAaaaaaa !!!(czy jakos tak) wtedy gość sie cofnął podniósl głowe i patrze... 8O to nie mój kolega ...tylko... jakiś obcy zakapior ale bardziej zdygany niż ja , zaczął zasłaniać sie niezdarnie rękami i wydukał : no cooo?no coo?.Ja zdążyłem ochłonąć mówie : spoko ! i szybkim krokiem w długą..Wniosek jaki mi sie nasunął jest taki : jeśli idziesz ciemną ulicą ( schodzisz do piwnicy... itp.) to "wroga " musisz dostrzec , wyczuć , wywąchać , wyczaić, wykookać,wylookać - czy jak tam- jako pierwszy, masz wtedy wszystkie atuty jeśli jesteś drugi to po tobie. Taka prawda.Oczywiście nie twierdze że idąc ulicą trzeba się skradać albo przemykać cichaczem ale na przykładzie tego gościa widać że nie można pozwolić sobie na niefrasobliwość . Trzeba zachować czujność , obserwować , słuchać i przewidywać . Myśle że gdybym wtedy chciał zaatakować tego kola np. kosą to mimo jego znacznej przewagi we wzroście i sile gośc był bezbronny jak dziecko . Wartosć zaskoczenia jest wielka .Dlatego nigdy nie można dać sie zaskoczyć .pozdro.

[budo_gab3d]

Dziwie sie ze tak rzadko slysze o super sciemnianej metodzie ktora jest dosyc skuteczna [moze nie do tej sytuacji].
-Daj 2 zl
-ok juz juz spoko

Dajesz 2 zl, koles bardzo czesto po tym cie oleje i jk tylko zacznie sobie isc, albo sie chociaz odwroci.... ATAK!!! I jedziemy na calego!
Niech mysli ze jz wygral, nie chodzi o to zeby mu dac w maske w czasie wyjmowania kasy, tylko mu dac i nawet odejsc 2 kroki, a potem mu pojechac.

Codo tego noza, wersja LvB Jest dobra. Mozna jeszcze spieprzac, ale wtedy mamy dodatkowe ryzyko kosy w plecy.

[budo_mindrazor]

...i kiedy sie zrównaliśmy skoczyłem na niego z głośnym ŁAaaaaaa !!!(czy jakos tak) wtedy gość sie cofnął podniósl głowe i patrze... 8O to nie mój kolega ...tylko... jakiś obcy zakapior ale bardziej zdygany niż ja , zaczął zasłaniać sie niezdarnie rękami i wydukał : no cooo?no coo?.Ja zdążyłem ochłonąć mówie : spoko ! i szybkim krokiem w długą...

[budo_lordprzemo]

kamil - bueh ;d...

btw: mowisz ze trzeba byc pierwszym ;d... nie - nie trzeba byc pierwszym - bo jak on ciebie zauwazy jako drugi ale z bezpiecznej odleglosci to nic z twojej przewagi ;d... uscislajac - on nie moze nas zauwazyc - musimy zaskoczyc ... ale wtedy to my atakujemy a nie on nas i cala sytuacja odwraca sie w strone tajemniczego mrocznego pana ...


ehh za duzo matematyki (poprawiaja mnie na lekcji non stop zebym scislej sie wyrazal ;d)...

[budo_pivko]

nieciekawa sytuacja tymbardziej ze na dobra sprawe to "fiziologia" jest po stronie przeciwnika... jesli siedzi w tych "ciemnosciach" kilka chwil dluzej to oczy przyzwyczajone sa do mroku a moral z tego taki ze nasza widocznosc to 2 metry a jego nawet kilka razy wieksza...

zalezy co by to bylo... gydby ulica to pewnie bym dal dyla bo calkiem szybko biegam ale w parkach czy tez innych nierownych okolicach to juz nieciekawe...jeden maly blad, korzeń... gleba, a potem niech mi gleba lekką będzie... ehhh

ale genralnie to raczej glupie pytanie...mysle ze jedynie sytuacja na zywo moze zweryfikowac nasze zachowanie...dzis moge mowic jedno, a jutro mnie zatka albo bede prawie martwy po ciezkim treningu i...

pozdro

[budo_mradu]

To fakt...zalozylem ten temat zeby tu jakas dyskusja sie ciekawa potoczyla, bo ostatnio to tu nuuudy panie . Ciekawe rzeczy piszecie, ciekawe...
kamil - no to gratuluje
Pozdrawiam

[budo_el primo]

Jest jeszcze inna opcja zakładająć że mamy przy sobie w kieszeni jakąś latarkę. Małą , a dającą bardzo silny strumien światła np. coś z rodziny MagLite'a. Mówimy - jasne juz szukam i wyciągamy nasze maleństwo. Klik i strzał po oczach adwersarza. Nawet w środku dnia po takim zabiegu przez parę sekund nie wiemy gdzie jesteśmy. Wiem z doświadczenia A potem do wyboru - albo długa albo zabieramy sie za klienta. Ja sugerowałbym długą.

[budo_puent]

Ja bym proponował w miare możliwości jakieś konkretniejsze zmiękczenie... aby chłopak się za szybko nie pozbierał i potem w długą... niewiadomo jak on szybko biega...i co ci wyskoczy :-)

[budo_wodnik szuwarek]

LvB rozwiąznie jest ciekawe i warte rozpatrzenia....
ale nie dla 2 złotych wiadomo...
latarka...jeśli jet dobrej jakości i te światełko będzie razić odpowiednio to czemu nie..jeśli to nie podizałą..jego sprzęt będzie lepszy efektywniejszy..chociaż masz na pewno efektowniejszy(latarka)..

[budo_rybak]

cos przegapilem, czy nikt nie wspomnial o mozliwosci, ze za plecami (z bokow) ma sie juz dwie (trzy, cztery, kto ile chce) "sylwetki", ktorych nie widac w ciemnosci?

sposob Lorda jest OK, ale raz, ze dwa metry to bardzo blisko, a dwa, ze taka sytuacja troche dziwna - skoro jest ciemno, to gdybym ja chcial zarobic latwo troche grosza, to bym walnal od razu w leb, a potem szukal po kieszeniach...

po co sie narazac, ze w tej ciemnosci sie samemu zbierze nie wiadomo od kogo i czym?

to moje trzy grosze.

[budo_romektm]

Małą , a dającą bardzo silny strumien światła np. coś z rodziny MagLite'a.

Jakie Maglite-y daja silny strumien swiatla ?

Klik i strzał po oczach adwersarza.

Jakie mala Maglite-y maja wylacznik "klikowy" ? Nie przekreca sie w nich glowicy latarki w celu wlaczenia ?

Nawet w środku dnia po takim zabiegu przez parę sekund nie wiemy gdzie jesteśmy. Wiem z doświadczenia

A moglbys dokladnie opisac swoje doswiadczenia ? Jestes moze na cos chory ? Bo normalny zdrowy czlowiek nie ma chyba raczej problemow z samolokalizacja nawet po zaswieceniu w oczy reflektorem samochodowym.