Ciemnosc i noz
Napisano Ponad rok temu
Teraz takie pytanko:
Czy jak sie idzie wieczorem lub w nocy po np. ciemnym osiedlu, i w poblizu jest jakas grupa "dresow", to swiecenie sobie latarka nie moze spowodowac agresji ze strony tychze osobnikow, na zasadzie "co bedzie latarka cwaniaczyl" ? W szczegolnosci, gdy idzie sie ciemna ulica i z naprzeciwka idzie jakas grupa osob, dobrym pomyslem jest na krotko ich sobie oswietlic ? Nie wkurzy to ich ? Moze lepiej w ciemnosci nie wzbudzac zainteresowania swieceniem latarka?
Napisano Ponad rok temu
Jakie Maglite-y daja silny strumien swiatla ?
Jakie mala Maglite-y maja wylacznik "klikowy" ? Nie przekreca sie w nich glowicy latarki w celu wlaczenia ?
masz pełna rację mój błąd. Jak to pisałem to chodziło mi po prostu o latarkę i akurat przyszedł mi do głowy MagLite...SORY. Należało wymienić rodzinkę SureFire np L4 Luma Max czy Millenium 3...znajdziesz tutaj i włączniki klikowe i cholernie dużą jasność...
A moglbys dokladnie opisac swoje doswiadczenia ? Jestes moze na cos chory ? Bo normalny zdrowy czlowiek nie ma chyba raczej problemow z samolokalizacja nawet po zaswieceniu w oczy reflektorem samochodowym.
dobrze że napisałeś chyba...bo najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz...źródło światła o odpowiednio wysokiej jasności nie tylko powoduje dezorientację w przestrzeni ale normalny fizyczny ból...
Ustaw sie parę centów od ksenona albo reflektora soczewkowego i włącz go:)A moze odpowiednio mocna lampa błyskowa? O reflektorach studyjnych i łukowych nie bedę pisał bo trochę nieporęczne
:wink: Jak bedziesz miał okazję to spróbuj sobie zaświecić w oczka jakąś latarką taktyczną...
Wrażenia wyglądają mniej wiecej tak:
-nie widzisz NIC
-lekki zawrót głowy, jak klęczysz na ziemi to sie musisz podeprzeć ręką, jak stoisz np przy samochodzie to automatycznie szukasz oparcia albo chwytu
-gwałtowny ból głowy
Oczywiście do tego trzeba czegoś wiecej niż swieczki...ale latarka taktyczna moze być bardzo dobrą bronią...nie mówiąć już o tym że moze posłużyc jako kubotan...błysk strzał latarką w skroń i długa...
Zgadzam sie że przy grupie osób to już nie jest takie piękne...a oświetlanie sobie ot tak naprzód drogi też jest dyskusyjne...nie tylko bardziej odzwyczajasz oczy od mroku ale na dodatek wystawiasz sie pięknie na cel..ciemności i ty - piękny swiecacy punkt pośród nich...
Napisano Ponad rok temu
Nie znam sie na latarkach w ogole ale moj kumpel ma maglite'a i jest wlacznik klikowy... Z ciekawosci sprawdzilem na stronie i tez jest klikowy (po nr. 6 zeby nie bylo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Poza tym maglity (przynajmniej ten mojego kumpla) maja b silne swiatlo...jak sa dobre baterie to wala po chmurach
Napisano Ponad rok temu
Mała latarka MagLite ma faktycznie przekręcaną głowicę.
Mowa o latarkach z wyłącznikiem na końcu korpusu, np. Inova X5 Tactical, SureFire...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dobrze że napisałeś chyba...bo najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz...
Najwyrazniej ty nie wiesz o czym piszesz. W swoim poscie pisales o malych Maglite-ach, i ze po poswieceniu sobie w oczy w dzien taka latarka osoba oswietlona nie wie gdzie jest.
źródło światła o odpowiednio wysokiej jasności nie tylko powoduje dezorientację w przestrzeni ale normalny fizyczny ból...
Czy to swiatlo nie musi byc pulsujace ? Pulsujace swiatlo o odpowiedniej czestotliwosci chyba moze powodowac dezorientacje. Ale swiatlo stale ?
Jest taka latarka, bardzo silna, nazywa sie Megaray MR-250 ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]), ma ona taki specjalny tryb "obezwladniajacy" i ten tryb jest pulsujacy. Na jednej z podstron [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] pisza:
" When a very intense flashing light is directed at rioting people, it has a disorientating and blinding effect on them. They tend to loose their balance and cease whatever actions they were busy performing."
Moze ta (ewentualna) dezorientacja przy stalym silnym swietle wynika z tego, ze delikwent jest po prostu oslepiony i nie widzi zadnych "punktow odniesienia" w otaczajacym go swiecie. Ale nawet w takiej sytuacji, gdyby go zapytac gdzie sie aktualnie znajduje, to by chyba byl to w stanie okreslic.
Czy taki 60-lumenowy Surefire do tego wystarczy ? Patrzylem na zarnik takiej latarki, ale troche z boku i byl tylko troche oslepiajacy. Nie jest to szkodliwe dla wzroku ? Jaka latarka (czy tez innym zrodlem swiatla), z jakiej odleglosci sobie zaswieciles (czy tez ktos ci zaswiecil), ze spowodowalo to takie skutki o jakich piszesz. Nie miales pozniej problemow z widzniem.Jak bedziesz miał okazję to spróbuj sobie zaświecić w oczka jakąś latarką taktyczną...
Wrażenia wyglądają mniej wiecej tak:
-nie widzisz NIC
-lekki zawrót głowy, jak klęczysz na ziemi to sie musisz podeprzeć ręką, jak stoisz np przy samochodzie to automatycznie szukasz oparcia albo chwytu
-gwałtowny ból głowy
Napisano Ponad rok temu
A skad agresor w ciemnosci bedzie wiedzial, ze "ofiara" wyciaga latarke, a nie np. kase ?A co do latarek to chyba se jakieś śmichy robicie .Już widze jak aqressor bedzie stał i patrzyl aż ja wyjme latarke .
A nie mozesz sobie tych baterii wymienic wczesniej ?A po zaświeceniu mówie : qrna poczekaj chwile musze baterje wymienić bo tymi co mam to raczej cie nie oślepie ....
"Już widze jak aqressor bedzie stał i patrzyl aż ja wyjme 2 zl ."Można wyjąć 2zł potem udać zdenerwowanie w momencie przekazania monety upuścić na ziemie .
Na pewno schyli sie pierwszy ? Bedzie mial zamiar w ciemnosci szukac tych 2 zl ? A skad wogule to 2 zl ? Myslisz, ze agresor pozwoli ci je wyjac ?Agresor pewny swego na pewno schyli sie pierwszy wtedy zajebiste leci kolano na banie i po ptokach
i nie piszcie głupot
Dlaczego glupot ? MASZ Z TYM JAKIES DOSWIADCZENIE ? Jak na razie mam wrazenie, ze to ty wypisujesz glupoty.
A jak ktos zastosuje twoja metode z 2 zl i oberwie od agresora.bo ktoś zastosuje świecenie w realu i źle to sie skończy .pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście że pulsacja dołozy ofierze jeszcze bardziej. Pogap sie dłuższą chwilę na stroboskop w jakims klubie to zacznie świat lekko falować. Ale nie jest niezbędna żeby stracic na parę sekund orientacje.
To ze nie widzisz żadnych punktów odniesienia niewątpliwie gra swoją rolę. Ale przy bardzo silnym i gwałtownym zadziałaniu jakiegoś bodźca mózg przez moment nie wie co sie dzieje. Jest zdezorientowany.Może głupio to brzmi ale mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi.
Nie wiem czy wystarczy 60 lumenów. To pewnie zależy od warunków środowiskowych i danego człowieka.Ale myślę że latarki z głowicami LED i jasnością w okolicach 200 lumenów zrobią swoje. Jednorazowa zabawa jakoś mi wzroku nie pogorszyła. Owszem przez parę minut miałem pewne problemy - latające płatki przed oczami. Na pewno częstsze gapienie sie moze spowodowac uszkodzenie narządu wzroku. Ale do tego lepiej nadaje sie wskaźnik laserowy :wink:
Samo oślepienie - wystarczy lepsza lampa błyskowa albo słabsza LED. Dodatkowe atrakcje zapewnia np biksenon z 3-4 cm w nocy. Musialem łapać sie zderzaka i ziemi... Centurionem z LEDem nikt jeszcze mi nie zaświecił z takiej odleglości prosto w oczy ale nie chciałbym tego próbować.To nie były jakieś sytuacje kryzysowe ale głupie zabawy...do fizycznego bólu nie doszedłem ale słyszałem o tym z wiarygodnych źródeł
kamil - po pierwsze w ciemnościach za cholere nie wiadomo co wyciągasz z kieszeni. Zobacz jakie rozmiary mają latarki taktyczne...po drugie zakładam że tak jak nie nosisz tępego noża tak nie nosisz rozładowanej latarki...a po trzecie na miejscu agresora jakbyś upuścił kasę to kazałbym ci sie po nią schylić i załadował kolanko za karę że czas przez twoją niezdarność tracę albo po prostu dla rozrywki...nie licz że ktoś będzie takim idiotą i zacznie po omacku szukać czegoś na ulicy..,
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czym Ty mi żeś zaświecił po oczach przy okazji zlotu w Wawie?
Może jestem jakiś lewy, ale niedużych rozmiarów latarka użyta w ciemnym pokoju spowodowała całkowite wyłączenie mnie na dobrych kilkadziesiąt sekund, i problemy z widzeniem przez kilka minut.
Sprawdzone na własnej skórze.
Do tematu ciemności i wyciągania latarki:
"Czujność" agresora cokolwiek osłaba się w momencie kiedy sięgamy po sprzęt do kieszeni na jego wyraźne polecenie. Ma on w głowie "scenariusz" całej akcji, i będzie dążył do tego żeby go zrealizować. Być może realizował już wcześniej, i jeśli nie każe Ci zdjąć ubrania i zostawić go na ziemi, to pewnie nikt mu nie zrobił niespodzianki, i nie wyjął z kieszeni gnata zamiast portfela. Więc to wygląda tak - on Ci coś każe zrobić, Ty to robisz. Czym niby miałby się stresować? Obstawiam że z wyciągnięciem latarki nie byłoby problemu.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
* odwróci się twarzą "do kąta"
* otworzy szeroko oczy, przyzwyczajając się do ciemności
* błyśnie sobie w te przyzwyczajone oczy fleszem
* natychmiast wybiegnie z mieszkania na klatkę schodową
może to nie to samo co park i w ogóle, ale też będzie fajnie
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
LvB!
Czym Ty mi żeś zaświecił po oczach przy okazji zlotu w Wawie?
Może jestem jakiś lewy, ale niedużych rozmiarów latarka użyta w ciemnym pokoju spowodowała całkowite wyłączenie mnie na dobrych kilkadziesiąt sekund, i problemy z widzeniem przez kilka minut.
Sprawdzone na własnej skórze.
Ależ służę:
SureFire G2, głowica P61, 120 lumenów.
Jak Adaś dostał po gałach, to mogłem obejść go dookoła spokojnym krokiem i nie bać się jakiejkolwiek reakcji.
Napisano Ponad rok temu
ale ja sie nie znam
robilkismy cos podobnego o czym AdamD mówi
Napisano Ponad rok temu
Jedyną reakcją jakiej się mogłeś obawiać to przypadkowe obrzyganie
@Shaft
Ja prosty chłopak jestem, tak se na szybko wymyśliłem taki eksperyment.. a swoją drogą, to jak to się udawało?
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
trudno bylo go znalezc, trudno bylo sie odwrocic, trudno bylo walic:)
same trudne rzeczy z tego wychodza:)
ale to nic lepiej bylo jak po fleshu strzelalimy do celu
o kurde... byl rozrzut.
no, ale moze ja nie zintegrowany poprawnie jestem
Napisano Ponad rok temu
120... SureFire G2... AdamD... Szczerze współczuję...
Dodam jeszcze, że po oślepieniu dobrze jest zejść z linii ataku przeciwnika - jeżeli ruszy do przodu (choć nie powinien ) zawsze można go potraktować czubem glana w żebra, ew.kolanem... I spadać stamtąd jak najszybciej.
Napisano Ponad rok temu
Poważniej, to po potraktowaniu takim małym kurestwem w ciemnościach to "zejście z linii" może przypominać taneczny krok [i'm singin' in the rain], obejście przeciwnika dookoła i napisanie mu na plecach "dupek"
Ja byłem rozbrojony w 100%.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Szkoła :)
- Ponad rok temu
-
Walka oczami bramkarza...
- Ponad rok temu
-
Szkoła
- Ponad rok temu
-
obrona kobiety przed kobietami
- Ponad rok temu
-
Pobicie kierowcy autobusu (video)
- Ponad rok temu
-
sprint?
- Ponad rok temu
-
Ciekawa strona na temat ulicy, polecam choc autor...
- Ponad rok temu
-
Walka na ulicy i bjj
- Ponad rok temu
-
Jak zamknąć spelunę?
- Ponad rok temu
-
Wieczorny powrot z treningu ... i dylemat
- Ponad rok temu