70 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ian17]

Ciężkie dzień dobry to strasznie słaby zamiennik martwego, dobre ćwiczenie na objętość a nie intensywność. Jak objawia się ten imbalans między erektorami? Jak miałyby pomóc w tym dzień dobry?

[budo_novocaine]

Ciężkie dzień dobry to strasznie słaby zamiennik martwego, dobre ćwiczenie na objętość a nie intensywność. Jak objawia się ten imbalans między erektorami? Jak miałyby pomóc w tym dzień dobry?

5x10x50% w martwym jest na objetosc wlasnie

mam ogolnie prawa strone plecow caly czas bardziej napieta. przy niewielu powtorzeniach wielkiej roznicy nie czuje, ale po 50 to naprawde jest prawa strona napompowana, jakby wykonywala 60% pracy. kiedys robilem dzien dobry tez wlasnie w seriach po 10 powtorzen, i nie czulem tego po prostu.

[budo_ry-you]

może spróbuj martwy na jednej nodze? Ja tak mam z kałdunem. Mięsień skośny po prawej stronie mam dużo bardziej wypchnięty niż po lewej i jest tak od kilku lat. Teraz już nie odczuwam różnicy przy wykonywaniu wznosów nóg bo zwracam na to uwagę ale kiedyś ustawiłem lustro przed drążkiem i zauważyłem, że prawe biodro podciągam wyżej niż lewe przy tym ćwiczeniu.

[budo_novocaine]

odnosnie wznosow, to mi fizjo kazala robic nogi na zmiane (jednoczesnie; lewa w gore, prawa w dol).

hmm moze wroce do mojego finishera, 3 cwiczenia na jednej nodze; mostek, rdl, bulgarian. mam teraz czas, moge na silce siedziec i 2h

[budo_ian17]

Ciężkie dzień dobry to strasznie słaby zamiennik martwego, dobre ćwiczenie na objętość a nie intensywność. Jak objawia się ten imbalans między erektorami? Jak miałyby pomóc w tym dzień dobry?

5x10x50% w martwym jest na objetosc wlasnie

mam ogolnie prawa strone plecow caly czas bardziej napieta. przy niewielu powtorzeniach wielkiej roznicy nie czuje, ale po 50 to naprawde jest prawa strona napompowana, jakby wykonywala 60% pracy. kiedys robilem dzien dobry tez wlasnie w seriach po 10 powtorzen, i nie czulem tego po prostu.

Odnosiłem się do postu ry-you, poza tym zauważ "CIĘŻKIE". Imo, dzień dobry można robić lekko, trzerba się skupić na działaniu mięśni a nie na samym ruchu z jak najwiekszym ciężarem.

Co do imbalansów to czasem taka fizjonomia nasza, ja mam tak z przysiadem, czuję że prawy pośladek robi dużo więcej pracy a na następny dzień źle się chodzi jak mam zakwasa "ten typ tak ma"

[budo_novocaine]

*[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ;-)

mam podobnie. sie zastanawiam, czy ten imbalans to przyczyna moich kontuzji, czy efekt :roll:

[budo_mort]

w tym momencie to sprzężenie zwrotne

jak wy ćwiczycie, że przed 30 ką już musicie uważać na zużycie materiału i chroniczne kontuzje?

ja za miesiąc kończę 37 i z każdym rokiem jestem silniejszy fizycznie, dalej i szybciej biegam.
od dziecka jestem zdechlakiem i mam obniżone napięcie mięsniowe.



założę się więc , że większośc z was mając lepsze predyspozycje byłaby sporo sprawniejsza gdybyście się nie przeciążali i dbali o regenerację.

Edit: w sąsiednim temacie podniecanie się dwubojem jako dowodem siły.

tymczasem to specjalistyczna konkurencja techniczna b. słabo przekładająca się na sprawność i siłę w ogóle

[budo_gwyn]

Dokladnie, Mort, dlatego sportowcy ogólnie unikają elementów dwuboju, bo im przeszkadza w robieniu wyników.

[budo_novocaine]

mort, wiesz dlaczego cwicze? bo lubie. ergo, moge robic, co chce, nawet jesli jest nieefektywne

chociaz nie do konca sie zgodze co do sprawnosci i sily. pokaz mi kogos, kto robi rwanie z ciezarem ciala a nie ma dobrej mobilnosci, rownowagi i sily. oczywiscie, technika jest w dwuboju najwazniejsza, ale pisac ze slabo sie przeklada na sprawnosc i sile to rownie wielke uproszczenie, jak pisac ze to najlepsza rzecz na sile i sprawnosc. co innego pisac, ze sa bardziej optymalne sposoby uzyskania tej sprawnosci i sily jesli celem jest specyficzny sport (nie dwuboj).

[budo_mort]

racja o gustach i pasjach sie nie dyskutuje

i masz rację ,że mój komentarz jest ogólnikowy ale przecież wiecie doskonale do czego zmierzam.

przecież nie przeczę, ze dwuboiści to cholernie silni faceci. Tyle, że ich sposób treningu nie nadaje się dla everymana który bawi się ćwiczeniami siłowymi i chciałby dociągnąć do 60 lat w niezłej sprawności ogólnej

[budo_novocaine]

racja o gustach i pasjach sie nie dyskutuje

i masz rację ,że mój komentarz jest ogólnikowy ale przecież wiecie doskonale do czego zmierzam.

przecież nie przeczę, ze dwuboiści to cholernie silni faceci. Tyle, że ich sposób treningu nie nadaje się dla everymana który bawi się ćwiczeniami siłowymi i chciałby dociągnąć do 60 lat w niezłej sprawności ogólnej

ok, czyli sie zgadzamy i dyskusja byla o semantyce ;-)