PZKT i Fudokan
Napisano Ponad rok temu
Chyba wszystko jest na miejscu...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zauważ że na starej stronie ITKF prawie nic się nie dzieje. Polski Związek był motorem wielu działań ITKF, jest też jednym największych w tej organizacji. Dla przykładu większość światowych zawodów ITKF było organizowanych lub współorganizowanych przez PZKT. Polska jest chyba jedynym krajem który regularnie organizuje kursy sędziów klasy międzynarodowej. Puchar świata ITKF to też polski pomysł.
No i PZKT mogło zażądać usunięcia wszelkich informacji ze strony ITKF.org.
Napisano Ponad rok temu
Ale jeżeli mówicie, że to Polska jest motorem karate tradycyjnego w świecie to OK. Tylko zastanawia mnie czy może organizacje takie jak JKA nie są bliżej korzeni Shotokanu niż PZKT i tym samym ITKF
Napisano Ponad rok temu
Jka też dzieli się regularnie. W ciągu 10 lat na Wyspach chyba ze 3 razy. Tylko to akurat wina polityki finansowej prowadzonej przez Ohta.
Prawda jest taka, że jeśli jest monopol to jest zastój, konkurencja rodzi postęp. Choc prawda jest też że niektórzy instruktorzy nie mogli podołać wymaganiom i tworzyli nowe organizacje. WKF, ITKF czy Fudokan to tez nie jest czysty Shotokan.
Napisano Ponad rok temu
Tak odchodząc od tematu fajnie by było aby istniała jedna, prężnie rozwijająca się federacja, a nie milion różnych Takie tam moje marzenia.
Napisano Ponad rok temu
Gdybyście czytali całą korespondencję dotyczącą PZKT i ITKF-u to wiedzielibyście, że PZKT został zawieszony w prawach członka. A że zaczynacie się tym interesować jak już mleko się wylało to wyciągacie błędne wnioski z tego co piszą na stronach internetowych. Teraz jest już po sprawie i PZKT jest inicjatorem powstania nowego ITKF i liczy na to, że ten stary będzie dogorywał. Gdyby, jak pisze D-W PZKT nie udzielało się tak mocno w działalności ITKF-u to już dawno by padł, a na pewno po śmierci Nishiyamy. Ci, którzy ze starego ITKF nie przeszli do nowego, pozostają tam tylko z powodu personalnych animozji.Nie mam za bardzo o tym pojęcia,
Po drugie PZKT i ITKF wcale nie zabiega o to żeby być nazywany shotokanem.
Po trzecie, wreszcie, o wiele śmieszniejsza jest sytuacja w Fudokanie. W ITKF przynajmniej jego twórca (Nishiyama) nie żyje, a twórca Fudokanu (żyjący) został wykolegowany przez swoich podopiecznych i Ci twierdzą, że nie jest twórcą Fudokanu.(przynajmniej im się tak wydaje). :roll:
Napisano Ponad rok temu
Generalnie sytuacja jest o tyle ciekawa, że gdyby ktos te grupy zorganizował w jedną federację to miało by to może ręce i nogi. Pod warunkiem, że szefowie zamiast walczyć o władzę, znaleźli drogę do porozumienia. Można by wtedy pomysleć o klubach Sforka, Nogalskiego i WKF Polska, Poland Shotokan Dojo, Stowarzyszenie Full Sport Karate, SCI i pewnie inne. W sumie jest tego kilka tysięcy ćwiczących. Ot człowiek naiwny...
Napisano Ponad rok temu
Realista. Co ciekawe głośno się krzyczy kraj demokratyczny, ale jakoś tak się utarło, że w tych małych organizacjach o demokrację cięzko.
Napisano Ponad rok temu
W dużych tak samo - to tak jak w spółdzielniach mieszkaniowych dożywotni prezesi i zarządy m.in. dlatego w pewnym momencie część instruktorów z Kwiecińskim na czela wyszła z PZK i założyła w Polsce Fudokan/KT. A tak na marginesie moim skromnym zdaniem taka unifikacja niekoniecznie musi być dobra dla sztuki karate.Veldrin
Realista. Co ciekawe głośno się krzyczy kraj demokratyczny, ale jakoś tak się utarło, że w tych małych organizacjach o demokrację cięzko.
Napisano Ponad rok temu
Problemem, który nie jest wspominany przez instruktorów opuszczających PZKT są bardzo rygorystyczne wymagania co do uprawnień instruktorskich i sędziowskich. Trzeba jeździć i szkolić się. A że większość szkoleń odbywa się obecnie w Starej Wsi to koszty nie są małe.
Co do unifikacji. jesli cos ma dobrze być zrobione to musi byc przemyślane. Chodziło mi raczej o luźną federację wolnych organizacji karate, coć jak EKF czy KUGB w Anglii. Po prostu wspólna platforma dla zawodów.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sprawa się komplikuje, załozycielem jest klub od DB. Pewnie będą procesy.
Napisano Ponad rok temu
W ogóle kogoś porąbało, bo wedle prawa nie mogą istnieć dwa związki sportowe w jednej dyscyplinie, i tka było do czasu Kwiatek nie przekonał kogoś, że karate tradycyjne to co innego niż karate jako takie. Potem to samo fudokan.
Makabra
Mamy więc polski związek karate, który zamiast zajmować się karate sportowym (po to jest związek) zajmuje się kiokushin i shotokanem.
Potem powstają kolejne dwa związki shotokanu pokaleczonego czyli tradycyjne i fudokan i mamy ruską komedię.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I pierwsze co obwieszczają to koszty licencji :nie:w tym całym karateckim światku niezależnie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Łączenie karate i innych SW
- Ponad rok temu
-
PZKF - FUDOKAN - czy macie jakieś opinie?
- Ponad rok temu
-
Pieniądze i sztuki walki...
- Ponad rok temu
-
A w Krakowie ...
- Ponad rok temu
-
Gosoku - Ryu
Guest_budo_Koza_* - Ponad rok temu
-
Kyokushin jako styl walki
- Ponad rok temu
-
Strategia walki ze stylami chwytanymi
- Ponad rok temu
-
Zgrupowanie z Soke David C. Cook, 9 dan (Power Karate)
- Ponad rok temu
-
ulica/samoobrona
- Ponad rok temu
-
Iron shirt
- Ponad rok temu