Skocz do zawartości


Zdjęcie

Porozmawiajmy w końcu o aikido


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
316 odpowiedzi w tym temacie

budo_adam_gka
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Rozumiem, ale bardzo jesteś ukierunkowany na to podbijanie łokci.
To co widzę - za statyczne to jest. Pokazana jest zasada na podstawie której muszę sobie wyobrazić całą akcję.
Chciałbym zobaczyć jak to robisz - całość.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Rozumiem, ale bardzo jesteś ukierunkowany na to podbijanie łokci.
To co widzę - za statyczne to jest. Pokazana jest zasada na podstawie której muszę sobie wyobrazić całą akcję.
Chciałbym zobaczyć jak to robisz - całość.

To jest istota tej prezentacji. Nie w dojo, bez etykiety i uniformu, w najprostszej postaci. To nie jest zaden 'show', tylko przedstawienie podstaw zastosowania 6 technik aikido w samoobronie. Kazdej z nich przyporzadkowany zostal jeden atak oraz wszystkie zakonczone sa w ten sam sposob - kontrolowanym upadkiem na plecy. Podbijanie lokcia wystepuje tylko w przypadku ataku shomen-uchi oraz ataku noga lub glowa. Sprobuj sam i wtedy ocen.
  • 0

budo_adam_gka
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Brak uniformu i otoczki dojo nie przeszkadza mi w odbiorze.
Z łokciem to chodziło mi to to, że zajmuje to większe pół filmu (od 0:40 do końca). Dlatego interesowało mnie jak duży jest udział w całości tego rozwiązania.
Co do sprawdzenia samemu. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie będę eksperymentował na domownikach - będę miał możliwość po treningu z kimś spróbować to spróbuję. Niestety ze względu na okres świąteczno-noworoczny to może potrwać.

Taka uwaga - film jest właściwie niemy. Skoro był montaż i dało się wstawić tytuły rozdziałów - można było dodać komentarz jakiś, nawet w formie napisów.

Może odniosę się bezpośrednio do konkretnych fragmentów - napiszę co ja widzę, a ty (jako autor) dodasz od siebie uwagi. Myślę że to dobry początek.
1. do 00:09 - atak shomen
widzę zasłonę z ręki, blok umożliwiający ześlizgniecie się ręki atakującego
2. do 00:15 - atak yokomen
widzę unik i przechwycenie ręki która minęła cel
3. do 00:19 - pchnięcie tsuki
domniemam grożenie bądź atak nożem na klatkę piersiową, widzę unik i zejście z przechwyceniem ręki atakującej
(uke bardzo ułatwił ci zadanie celując obok, jeśli będziesz jeszcze coś filmował zwróć uwagę na to bo to osłabia wiarygodność)
4. do 00:25 - katate-dori gyaku-hanmi
podłożenie innej ręki zamiast tej będącej propozycją do ataku
jest to pierwsza kontrowersyjna rzecz dla mnie w tym filmie i jeszcze do tego będe wracał w kolejnych postach
5. do 00:30 - kata dori uchwyt za bark
zejście z przechwytem atakującej ręki, nie dopuszcza się do uchwytu barku
to jest w porządku, ale sama forma ataku - za bark to się przeważnie szturcha kogoś a nie chwyta; taki element zaczepki na początku; jeśli dochodzi do chwytu to jest on tuż pod gardłem; i tu nie wiem czy mieliśmy różne doświadczenia poza dojo, zakładam że to miały być klasyczne ataki aikido w całym filmie
6. do 00:56 - obalenie wykorzystujące zaciągnięcie ugiętego ramienia uke za plecy
to jest ciekawe ale nie mogłem sobie wyobrazić jak dochodzi do tak komfortowej sytuacji w czasie walki
7. do końca - pokazałeś to przekładanie ręki z różnych ataków
do 1:06 - ja uke nic nie robi
do 01:13 - z ataku katate-dori gyaku-hanmi
do 01:20 - z ataku tsuki (uderzenie, grożenie nożem, pchnięcie?)
do 01:29 - uke sam podał ci rękę, nie zrozumiałem sensu tej jego akcji
do 01:39 - jak wyżej
do 01:50 - jak wyżej tylko w gyaku

Na filmie jest niewielki wycinek tego o czym piszesz od lat. Mam wątpliwości co do tego przekładania - nie jako koncepcji jako takiej tylko czasowego wyrobienia się z tym w rzeczywistej "akcji". No ale, jak wspomniałem, na empiryczne poznawanie muszę poczekać. Na razie odniosłem się do tego co widziałem na filmiku.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Taka uwaga - film jest właściwie niemy. Skoro był montaż i dało się wstawić tytuły rozdziałów - można było dodać komentarz jakiś, nawet w formie napisów.

Tym razem ja Ci wytkne, ze sie czepiasz. Film ma charakter instruktarzowy i jest konsekwencja moich przemyslen o aikido i samoobronie. Przedstawiam w nim pomysl do sprowadzenia okreslonych techniki aikido do 'ciecia mieczem', gdze miecz stanowi przedramie uke. Zaleta jest to, ze kazda technika konczy sie tak samo, zawsze upadkiem na plecy. W rzeczywistosci nie moze byc mowy o zadnych otwarciach, bo pelna sekwencja ruchowa powinna w praktyce trwac mniej niz sekunde. A czy przekladki (transitions) da sie wykonac bardzo szybko? Oczywiscie, ze tak. Same unikanie ataku przedstawilem tak, by bylo to zrozumiale dla aikidokow, bez szczegolow. Kto byl zainteresowany, to otrzymal odpowiedz na pytania. W wersjii na youtube bylo dolaczone szczegolowe wyjasnienie.

Nieoczekiwany upadek na plecy jest bezpieczny i daje dodatkowy efekt szoku psychicznego (ktory niejednokrotnie obserwowalem na zawodach judo). Wyszedlem z zalozenia, ze adaptacja technik aikido w samoobronie pozwala zamiast zabicia agresora, zabic jego ducha walki. To wynika z mojego punktu widzenia na temat samoobrony - najlepsza jej forma jest wystraszenie napastnika, nie czyniac mu przy tym krzywdy.

I juz na marginesie, film jest taki jaki jest.Powstal na prosbe znajomego z ktorym omowilem ten temat (partnera na filmie), ktory spieszyl sie na samolot, bo mieszka we Francji. Produkcja zajela 15 minut tuz przed jego odjazdem. Zmontowalem i bez przekonania wstawilem na youtube. Po wsadzeniu go nie mozna bylo nic zmienic. Obejrzalo go ponad 80 tysiecy osob. Nie mniej, obok wielu pozytywnych wypowiedzi, wiekszosc komentowalo go w bardzo agresywny sposob bez meroterycznych powodow, podobnie jak na tym forum. Dlatego go usunalem.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Wyglada na ta, ze nie chcemy rozmawiac o aikido. Zadajmy sobie jednak pytanie, czy to, co obserwujemy w naszym srodowisku nie wynika z trafnej oceny pani socjolog Fedyszak-Radziejowskiej, autorki ksiazki 'Przemyslec Polske': "Im mniejsza samoocena, poczucie wlasnej wartosci, tym wieksza podatnosc na manipulacje". Mysle oczywiscie o przeciwstawieniu sie fizycznej przemocy.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Gosciu,
Nie chodzi o to, że nie chcemy rozmawiać o aikido. Wielokrotnie pisałem dlaczego rozmowa z Tobą jest dla mnie bardzo trudna, a momentami niemożliwa. Ja po prostu nie rozumiem, o czym Ty gadasz i myślisz. To wcale nie jest dla mnie "oczywiste" bo nie siedzę w Twojej głowie. Co wspólnego ma, wg Ciebie, podatność na manipulację i niska samoocena z przeciwstawianiem się fizycznej przemocy? Piszesz to z meksykańskiej perspektywy ponieważ trwa tam wojna domowa, zginęło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a ostatnio obywatele zaczęli brać sprawy w swoje ręce? Czy tak ogólnie?
Bo ja akurat nie jestem podatny na manipulacje ani nie mam niskiej samooceny. Tak mi wyszło z testów psychologicznych robionych przy okazji ubiegania się o pozwolenie na broń palną.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Ja po prostu nie rozumiem, o czym Ty gadasz i myślisz.

Stawiasz jak zwykle sprawy na glowie. Ze mna nie musisz wcale rozmawiac, jesli nie masz woli porozumienia. Gdyby jednak wrocic do niskiej samooceny aikidokow, to z dnia na dzien ta samoocena jest staczana w dol. To moim zdaniem dobry punkt na rozpoczecie sensownego dialogu. Patologia widoczna jest w dojo aikido na kazdym kroku. Rozpoczac wymienianie mozna od bezsensownych podstaw, suwari waza, wszelkiego rodzaju kata bronia, nie wspominajac o bezsensownych monologach, ktore zmuszaja do zachowania nienaturalnej dla naszej kultury i szkodliwej dla zdrowia pozycji seiza. Wszystko to po to, by odwrocic uwage od powszechnej niekompetencji. Czym ze to jest, jak nie manipulacja.

Jest dla ogolu oczywiste, ze aktywnosc fizyczna w ktorej ktos atakuje, a inny odpowiada na ten atak, ma znamiona samoobrony. Powtarzanie na okraglo, ze aikido nie jest sztuka samoobrony jest po prostu bzdura.

To, ze aikido w samoobronie na ulicy jest nieefektywne wynika wprost z niekompetentnej kadry nauczycieli, ktora w samej rzeczy sama nie potrafila by sie obronic przed przemoca. Oczywiscie przy pomocy tego, czego ich nauczono w dojo aikido. A siega to juz do wszystkich tych, ktorzy dumnie mianowali sie uczniami Dziadka.

Tak wiec, ma sens rozmowa o powrocie do korzeni. Zadanie sobie trudu zrozumienia sztuki Morihei Ueshiby, a nie jej kwestionowanie na kazdym kroku i sprowadzanie do oglupiania kolejnych pokolen niedowartosciowaniem dorobku tego czlowieka.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Patologia widoczna jest w dojo aikido na kazdym kroku. Rozpoczac wymienianie mozna od bezsensownych podstaw, suwari waza, wszelkiego rodzaju kata bronia, nie wspominajac o bezsensownych monologach, ktore zmuszaja do zachowania nienaturalnej dla naszej kultury i szkodliwej dla zdrowia pozycji seiza. Wszystko to po to, by odwrocic uwage od powszechnej niekompetencji. Czym ze to jest, jak nie manipulacja.

Zgadzam się z tym w 100%.

Jest dla ogolu oczywiste, ze aktywnosc fizyczna w ktorej ktos atakuje, a inny odpowiada na ten atak, ma znamiona samoobrony. Powtarzanie na okraglo, ze aikido nie jest sztuka samoobrony jest po prostu bzdura.

Zgadzam się z tym i zawsze zgadzałem.

Gdyby jednak wrocic do niskiej samooceny aikidokow, to z dnia na dzien ta samoocena jest staczana w dol.


To spore uogólnienie, znam wielu aikidoków, których nie interesuje aikido jako uliczna samoobrona ( a to nie to samo co sztuka samoobrony - sztuka samoobrony ma jedynie znamiona samoobrony - jak sam ładnie i trafnie to ująłeś ). W związku z tym ich samoocena wcale nie cierpi. Podobnie: większość osób trenujących brazylijskie jiu jitsu nie interesuje uliczna samoobrona. Ja również traktuję uliczną samoobronę jako odrębną ( od aikido ) wiedzę i umiejętność.

To, ze aikido w samoobronie na ulicy jest nieefektywne wynika wprost z niekompetentnej kadry nauczycieli, ktora w samej rzeczy sama nie potrafila by sie obronic przed przemoca.

Nie. Wielu nauczycieli i ich uczniów obroniło się przed przemocą. Czyż jest lepszy dowód na to, niż taki filmik?...:

Poza tym, jak już napisałem, uliczna samoobrona i sztuka samoobrony ( o znamionach samoobrony ) to nie to samo. Nie wszystkich nauczycieli oraz ich uczniów interesuje ta uliczna. Mój nauczyciel, na przykład, powiedział mi to pierwszego dnia: "jeżeli chcesz się nauczyć samoobrony - pomyliłeś adresy".

Tak wiec, ma sens rozmowa o powrocie do korzeni. Zadanie sobie trudu zrozumienia sztuki Morihei Ueshiby, a nie jej kwestionowanie na kazdym kroku i sprowadzanie do oglupiania kolejnych pokolen niedowartosciowaniem dorobku tego czlowieka.

Z tym również się zgadzam w 100%. Z zastrzeżeniem, że jest to mozolna praca, bo żaden "dorobek" M. Ueshiby się nie zachował ( w przeciwieństwie do dorobku takiego Fryderyka Chopina, do którego porównałeś kiedyś M. Ueshibę ).
I tu również łatwo stosować ogłupianie i manipulacje.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

To spore uogólnienie, znam wielu aikidoków, których nie interesuje aikido jako uliczna samoobrona

To wcale nie przeczy temu, co napisalem. Jest konsekwencja. Jesli sie uprawia aikido, lub jakakolwiek sztuke walki, to uprawia sie sztuke samoobrony. I nie napisalem, ze sztuka samoobrony ma znamiona samoobrony. Te znamiona ma wszystko to, co robimy w dojo. A samoocena nie cierpi, tylko jest taka, jaka jest. I zgadzam sie z tym, ze jesli jest niska, to latwo poddaje sie manipulacji.

Cokolwiek bys nie pokazywal poprzez youtube, to mija sie to z prawda o sztuce Morhei Ueshiby. Zakladanie i efektywnosc bolesnej dzwigni znana byla od wiekow i faktycznie niewiele ma wspolnego z aikido. Obaj tez doskonale wiemy, ze obecnie zadnej z technik aikido nie da sie wykonac bez kooperacji partnera. A zatem nie podobno zastosowac efektywnie aikido w realnej samoobronie. Wynika to poprostu z braku zrozumienia istoty sztuki Morihei Ueshiby, o czym wspomnialem.

I nie mam zamiaru bawic sie z Toba w gre slow. Jesli uprawiam sztuke samobrony (dla sportu, wlasnej potrzeby czy tez przyjemnosci), to ksztaltuje w sobie okreslone odruchy i nawyki niezbedne w samoobronie na ulicy. Daje to wieksze szanse przetrwania, niz oddajac sie innym aktywnosciom fizycznym. Twoj nauczyciel nie mial racji. Kazdy sadzi po sobie.

A aikido, to niezaprzeczalny dorobek Morihei Ueshiby. Nigdy tez nie porownywalem Dziadka z Fryderykiem Chopinem. Stwierdzilem, ze zarowno on jak i Chopin to geniusze, jesli to pojecie oznacza czlowieka, ktory pozostawil po sobie cos, co przetrwa przez nastepne pokolenia.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

I zgadzam sie z tym, ze jesli jest niska, to latwo poddaje sie manipulacji.

Przepraszam za bledne sformulowanie. Zdanie powinno brzmiec: I zgadzam sie z tym, ze osoba z niska samoocena latwo poddaje sie manipulacji.
  • 0

budo_budofil
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
No to ''prawie'' dogadaliście się...Najważniejsze to powrót do korzeni.
  • 0

budo_budofil
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Po pierwsze - Dziadek mawiał, że aikido nie istnieje bez atemi, a jak jest to wiemy...
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Obaj tez doskonale wiemy, ze obecnie zadnej z technik aikido nie da sie wykonac bez kooperacji partnera. A zatem nie podobno zastosowac efektywnie aikido w realnej samoobronie.

Da się wykonać techniki aikido bez kooperacji uke. Wykonuję je podczas sparingów BJJ. Da się zastosować efektywnie aikido w realnej samoobronie. Wkleiłem Ci już dwa razy film o sprzedawcy, który obronił się przed uzbrojonym w broń palną rabusiem przy pomocy kote gaeshi. Jeśli to nie jest "efektywnie" i "w realnej samoobronie" to nie mamy o czym rozmawiać.

Wynika to poprostu z braku zrozumienia istoty sztuki Morihei Ueshiby, o czym wspomnialem.

To jest dobry przykład manipulacji.

Jesli uprawiam sztuke samobrony (dla sportu, wlasnej potrzeby czy tez przyjemnosci), to ksztaltuje w sobie okreslone odruchy i nawyki niezbedne w samoobronie na ulicy.

Mylisz się. Żeby kształtować nawyki niezbędne w samoobronie trzeba trenować w ukierunkowany sposób. Obrona przed shomenami i yokomenami nic tu nie da. Wmawianie czego innego swoim uczniom to właśnie patologia i manipulacja.

A aikido, to niezaprzeczalny dorobek Morihei Ueshiby. Nigdy tez nie porownywalem Dziadka z Fryderykiem Chopinem. Stwierdzilem, ze zarowno on jak i Chopin to geniusze, jesli to pojecie oznacza czlowieka, ktory pozostawil po sobie cos, co przetrwa przez nastepne pokolenia.

Właśnie, że zaprzeczalny. Chopin rzeczywiście zostawił zapis swoich dokonań, Ueshiba zabrał je ze sobą do grobu. Dlatego dzisiaj trwa nieustanny spór o istotę aikido.

P.S. Gosciu, jeśli nie będziesz się ustosunkowywał bezpośrednio do tego, co napisałem, tylko wciąż wygłaszał oświadczenia, to rzeczowa dyskusja nie będzie możliwa.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Po pierwsze - Dziadek mawiał, że aikido nie istnieje bez atemi, a jak jest to wiemy...


aikido to irimi, atemi i kokyu, to są podstawowe elementy techniczne ja i mentalne aikido
kłopot że wielu ludzi różnie pojmuje te składowe, i stąd takie różnice w aikido :)
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Tematy które dyskutowaliśmy tutaj ostatnio były inspirowane poniższym fragmentem [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]:

"Takeshita’s contacts with the Imperial family led to a demonstration at the Imperial Palace Saineikan dojo in 1941. Ueshiba first resisted the invitation stating that he didn’t want to demonstrate 'false' techniques before such an illustrious audience. By this he meant that if he performed 'real' techniques his partner would be killed! Finally, Admiral Takeshita, always the diplomat, persuaded Ueshiba to show his 'lies' anyway.

Tym razem zapraszam do dyskusji na temat dwóch wypowiedzi O'Sensei, których źródła związane są z osobą Roberta Nadeau, który żyje w Kalifornii i dobrze się ma.

Pierwsza, zawarta jest w poniższym fragmencie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] udzielonemu przez niego Stanleyowi Praninowi:

"Everyone is trying to develop their own color. It’s just unfortunate that something so natural and potentially easy is difficult. O-Sensei said to me, 'Catch the secret and you can do my level of aikido in three months.'"

Druga zaś, znajduje się na odwrocie pamiątkowego dyplomu wręczonemu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] osobiście przez Morihei Ueshibę:

"Do the aikido that cannot be seen with the human eye."
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
No, nawet widzialem ten dyplom :) .

Robert Nadeau powiedział równiez to:

I don't want to teach you my color. I want to teach you to open to your color and improve upon it. We need to help people find themselves, not to imitate someone else's quality or color.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Miło, że dajesz znaki życia voivodzie. Pozdrawiam. W samej rzeczy wkład w 'aikido church' Roberta Nadeau nie bardzo mi odpowiada. Interesujący jest jednak przekaz słów Mistrza, który poddałem pod dyskusję.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

"Everyone is trying to develop their own color. It’s just unfortunate that something so natural and potentially easy is difficult. O-Sensei said to me, 'Catch the secret and you can do my level of aikido in three months.'"

Tylko jeden czlowiek to zrobil i to po bodajze 6 miesiacach treningu....ale on byl wielokrotnym mistrzem Japonii w Sumo LOL
Osobiscie uwazam ze dla przecietnwgo Kowalskiego jest to po prostu nie mozliwe bez odpowiedniego wytrenowania ciala i umyslu, a te wytrenowanie kosztuje ladnych pare lat bardzo intensywnego fizycznie treningu mimo wszystko..

Druga zaś, znajduje się na odwrocie pamiątkowego dyplomu wręczonemu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] osobiście przez Morihei Ueshibę:

"Do the aikido that cannot be seen with the human eye."

To jest akurat duzo latwiejsze - przynajmniej do zrozumienia - chodzi tu o dwa apsekty:
1. wszystko co sie dzieje PRZED pierwszym kontaktem
2. wszystko co sie dzieje WEWNATRZ ciala nage i jak on moze tym manipulowac cialem i umyslem atakujacego.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido



"Everyone is trying to develop their own color. It’s just unfortunate that something so natural and potentially easy is difficult. O-Sensei said to me, 'Catch the secret and you can do my level of aikido in three months.'"

Tylko jeden czlowiek to zrobil i to po bodajze 6 miesiacach treningu....ale on byl wielokrotnym mistrzem Japonii w Sumo LOL


Kto to był i co konkretnie nazywasz "mistrzostwami Japonii w Sumo"?
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Kto to był i co konkretnie nazywasz "mistrzostwami Japonii w Sumo"?


Moze sie niezrecznie wyrazilem z tymi mistrzostwami, ale przed II wojna swiatowa sumo bylo tylko w Japonii :)

Sumo champion Tenryu
Tu masz troche wiecej info, po angielsku:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024