Oczywiście, że pisze. O dzieleniu koła czterema prostymi oraz przyporządkowywania 12 technik aikido atakom shomen, yokomen,...itd.
przecież to o strategi a nie o sposobie kształtowania nawyków.
Czyli Gość proponuje kształtowanie reakcji w "kontekście samoobrony" na rozluźnionym uke, przy pomocy "ataków" aikidockich. W ten sposób żadnej reakcji przydatnej w samoobronie nie wykształci.
to jest ta pamięć długotrwała, zakodowana w móżdżku. Odporność na agresję jest pamięcią krótkotrwałą i znajduje się w innej części mózgu.
Tych dwóch spraw nie można kształtować osobno. W sytuacji zagrożenia, sterowanie naszym ciałem i umysłem przejmuje współczulny układ nerwowy ( SNS, kontroluje wszystkie działające systemy )....
wszystko to absolutna prawda, ale jedną z metod treningowych jest najpierw nauczenie techniki (tak by działała w wyniku odruchu) a następnie dopiero radzenie sobie ze stresem (co nie wyklucza dalszej pracy nad techniką)?
Ależ ja nic nie pisałem o zawodnikach MMA, wręcz przeciwnie.
ale dałeś do zrozumienia że
Dlatego takich technik nie stosują nawet swietnie wyszkoleni zawodnicy MMA.
co jest błędem w rozumowaniu
-są świetnie przygotowani fizycznie
-mają doskonałą motywację
-są zaznajomieni z szerokim spektrum technik
ale nie mają "czasu" na skomplikowane niuanse techniczne (poza nielicznymi wyjątkami)
A w przypadku samoobrony prosto oznacza skutecznie, prosto oznacza: bez zbędnego ryzyka, itp.
tu Ci przyklaśnie 99% forumowiczów i staniesz się ich guru.
prawy sierpowy+kreatyna+low kick+ławeczka i 200kg+wycięcie nóg=świat walki
Czy prosty atak=prosta obrona? Czy cała walka w samoobronie zawsze jest skuteczna bez ryzyka?
Mam prośbę. Czy administrator może podpiąć post Akahige o nawykach i sposobach ich kształtowania, gdzieś na stałe w widocznym miejscu?