Gdyby ból zależał jedynie od ilości kroków, to wolny spacerek powodowałby identyczny ból, po oddaniu takiej samej ilości kroków. Gdy biegniemy szybciej, nasze mięśnie wykonują większą pracę i są poddawane większym obciążeniom, zwłaszcza jeżeli wykonujemy ruchy, których do tej pory nie wykonywaliśmy i nasze mięśnie nie są do nich przyzwyczajone. Dlatego wydaje mi się, że zmiana tempa powinna pomóc. Z resztą, co Ci szkodzi? Sprawdź i sam oceń .hmm nie wiem, czy to pomoze, bo bol zalezy od ilosci krokow. a czy wolniej czy szybciej, to chyba nie ma roznicy? w kazdym razie sproboje.
Rzeczywiście, możliwe iż wyciągnąłem zbyt daleko idące wnioski i użyłem zbyt mocnych słów. Faktycznie, nie miałem na sobie VFF, jednakże sama konstrukcja tego buta nie przekonuje mnie do jego ceny (a w PL są one horrendalnie drogie - nie wiem ile kosztują w UK) - gumowa skarpeta nie może być warta 450zł niezależnie od okoliczności.jako frajer z trzecia para VFF i czwarta para conversow (tak, za obie marki przeplacone ), dorzuce od siebie, ze efekt nie jest identyczny. ale pozostaje nam poczekac, az ktos podaruje ci pare. bo domyslam sie, ze nie miales nigdy VFF na nogach?
*nie, nie twierdze, ze VFF sa niezbedne czy najlepsze. ale roznica jest.
BTW: gdybyś spróbował opisać różnice między trampkami, a VFF byłbym bardzo wdzięczny, być może jest coś co uzasadnia aż taką różnicę w cenie, a ja po prostu tego nie widzę.