wez pod uwage że konfrontacje miedzy facetami maja zazwyczaj inny charakter niz w przypadku kobieta - mężczyzna.kiedy dochodzi do konfrontacji silowej (walki) nie checi sprawdzenia sie kto lepszy tylko dojechanie az sie porzyga krwia na chodniku i to jak najszybciej nikt mi nie powie ze szanse sa rowne niemowiac juz o wiekszych dla kobiety. Widzialem tylko jedna akcje w ktorej kobieta "pobila" goscia na ulicy ale on sie niebronil i cale szczescie dla niej.
Pozdrawiam
Lukew
Może dojśc do jakimś konfrontacji na innym tle, natomiast w większości przypadków bedzie to albo kłotnia domowa w takich przypadkach wyniki sa dokładnie 50 na 50, bo nawet kobieta umie uzyc narzedzia a jezeli chodzi o brutalność to w niczym nie ustępuje mężczyźnie, z tym ze rzadziej takie sprawy trafiają na policje bo facetom jest wstyd.
albo pozostałe to kiedy facet atakuje kobiete celem zgwałcenia jej , nie zakłada raczej że będzie se ona bronić , tutaj tez wiele kobiet daje rade przynajmniej uciec.
Jeszcze inne przypadki kiedy kobieta swoją głupota prowokuje atak przypadkowego psychola, np reagując na zaczepkę słowami: spierdalaj, a potem dziwią się ze wbił, jej nóz, albo uderzył w głowe młotkiem a w takiej sytuacji to juz nie umiejętności ale inteligencja decyduje o przetrwaniu.
niezmiernie rzadko dochodzi do bójki pomiedzy kobieta a facetem na tzw ulicznych zasadach, gdzie któreś ma przegrać zostając skopane na ziemi.