Mistrz Świata uczył samoobrony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chyba tego nie doczytałeś? Jaki jest tytuł?"cykl bezpłatnych seminariów "Obroń Się Sama"
I jest napisane ze po jednym dniu szkolenia tak ?
Nazwy nie wymyslili prowadzacy - to do dopisku
cykl takich szkolen pod taka nazwa jest od kilku lat jak tylko fundusze sie znajda - znacznie wiecej osob przekonuje sie po takim jednym dniu jak ciezko sie obronic i jest bardziej sceptyczna wiecej krzywdy robia filmy w telewizji typu dostal dziesiec razy i dziesiec kul i nadal walczy niz takie szkolenia o ile nikt nie wmawia ze beda po nim niepokonane a tego tu nigdzie nie ma ze bylo tak mowione.
Szkolenia z cyklu obron sie sama czy badz bezpieczna prowadza rozne osoby.
Napisano Ponad rok temu
-Ooo, właśnie to, zmierzasz w dobrym kierunku ;-)znacznie wiecej osob przekonuje sie po takim jednym dniu jak ciezko sie obronic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak z 80% dostanie taki sam wpierdol jak kobieta bo mniej wiecej takie ma umiejętności w walce.
Zgadzam sie z Martiusem tym razem, że ma to sens, chocby to żeby sie poruszały i nawet zobaczyły na czym faktycznie polega walka, ze nie jets to takie proste i że lepiej myślec wczesniej niz dopuszczać do sytuacji zagrożenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sprecyzuj, w samoobronie czy walce bo to dwie różne kategorie.
Jeśli chodzi o samoobronę są generalnie dwa problemy. problem butów, cholernie źle się biega w szpilkach i problem napaści seksualnej. Oczywiście można by rozważyć problem siły fizycznej ale kobiety mogą to zrekompensować w trochę inny sposób.
Napisano Ponad rok temu
Sally niepowiesz mi chyba ze kobieta ma takie same sznse obrony przed facetem jak drugi facet jak gosc bedzie chcial zgwalcic to moze mu sie to udac jak bedzie chcial najebac lasce to raczej napewno najebie. Samoobrona kobiet powinna polegac tylko na niedopuszczeniu do gwaltu (glosny krzyk, drapanie i ogolnie max agresji) ale nie zeby walczyc z gosciem na piesci
wszystko zalezy od dodatkowych czynników, jeżeli kobieta trenuje coś wystarczająco długo a gosc nie, to gosc będzie miał lipe, podobnie jak nadzieje się na trenującego faceta. Oczywiście wszystko zalezy od umiejętności atakującego, wiadomo ze w przypadku dysproporcji dużych i tak trenowanie nie pomoże, albo nawet nie pomoże jeżeli to trenowanie jest mało efektywne w praktyce
ale tak samo facet który nie umie sie bic dostanie lanie jak i dziewczyna.
malo tego czesto atakujących jest wiecej, i wtedy tez lipa- z tym że akurat bardziej prawdopodobne że kilku facetów zaatakuje gościa niz dziewczynę, wiec teoretycznie dziewczyna ma na stracie większe szanse
pozatym atakujący dziewczynę zazwyczaj nie zakłada ze może sie ona umieć bić,wiec jezeli umie to ma duża przewagę polegająca na zaskoczeniu własnie
podsumowując uwazam ze kobieta dla rade ale warunkiem jest wieloletni trening , tak jak w przypadku faceta na kilkuset trenujących mamy jeden materiał na zawodnika tak w przypadku kobiet tez warto robic kursy, moze jedna sie zainteresuje i zacznie trenowac
a jeśli chodzi o gwałt to moim zdaniem podstawa profilaktyka, jak do tego nie dopuścić, jak się zachowywać itp akurat takie kursy sa przydatne pod tym wzgledem
Napisano Ponad rok temu
takie przekonania to efekt seksistowskich uprzedzeń, które nie sa w żaden sposób uzasadnione biologią, natomiast nie przecze że są uzasadnione rzeczywistością, poniewaz kobiety zazwyczaj nie dbaja o takie umiejętności bo uważają je za niekobiece i nie ciekawe,ponieważ poprawienie urody nie jest ich głównym celem.
Podobnie z przekonaniem że kobiety sa głupsze od facetów, bez wątpienia są (statystycznie patrzac bo IQ u facetów tez ma rozkład normalny) , ale to tez nie ma uzasadnienia biologicznego, poniewaz podobnie jak z walką kobieta tez moze miec mózg, ale przecietna kobieta go nie używa poniewaz także bezpośrednio nie jest przydatny do poprawienia urody.
Napisano Ponad rok temu
W 2008 roku dokonano zamachu na kobietę - świadka w sprawie przeciwko szajce sutenerów, prowadzonej przez policję i prokuraturę w Poznaniu. Zamachowcem był 45-letni recydywista. Umówił się z ofiarą ( prostytutką ), ta zaprosiła go do mieszkania. Pod drzwiami bandyta wepchnął kobietę do środka, wyciągnął broń, przeładował i skierował lufę w jej głowę. Ta w ostatniej chwili kopnęła gangstera w rękę. Padł strzał, ale niecelny. Pistolet upadł na podłogę i wyleciał z niej magazynek. Wówczas bandyta wyciągnął nóż, ale kobieta tak walczyła, że w końcu zrezygnował i wybiegł z mieszkania. Broń palna to TT-ka/składak, oficjalnie zniszczona komisyjnie w 2002 roku w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy (!).
Tego rodzaju przypadki wskazują, że teza, iż kobieta nie ma szans z facetem, jest całkowicie fałszywa.
Uważam też, że jednodniowe kursy samoobrony ( nie tylko dla kobiet ) mają sens jeżeli poprowadzone są z głową. Już samo zwrócenie uwagi na przebieg fazy "pre - fight" i omówienie pozycji odgradzającej ( fence ), omówienie technik deeskalacji, itp. może przynieść trwałe korzyści...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
jeżeli oczywiście będzie ostro ćwiczyła
Napisano Ponad rok temu
kurs samoobrony dla kobiet ma taki dokładnie sam sens jak combat czy krav maga dla faceta ;-)
mniej więcej podobne praktyczne umiejętności wyniosą z treningu, wiec i sens tego w praktyce jest podobny
umiejętność walki to technika a nie mięśnie, nawet przy bardzo duzej różnicy wagi (dwukrotnej) mozna poradzić sobie z facetem , oczywiscie nie zbyt wyszkolonym i naturalnie nie bijącym się zbyt dobrze
róznice mdz płciami oczywiście występują zawsze dobrze wyszkolony facet pokona wyszkoloną kobiete (dlatego walcza osobno i w żadnym sporcie nie rywalizują ) ale że kobieta z założenia nie poradzi sobie z facetem to jest totalna bzdura, przesad uwarunkowany kulturowo w dużym stopniu tez propagowany przez kobiety , które sa w ten sposób wychowywane że sprawnośc fizyczna nie jest cenionym atrybutem
Napisano Ponad rok temu
No, przynajmniej 521 ( z tych opisanych 522 tylko jedna kobieta miała do czynienia ze sportami walki ). ;-)jest naprawde wiele przypadków kiedy kobieta nawet nie ćwicząca poradziła sobie z facetem,
Napisano Ponad rok temu
No, przynajmniej 521 ( z tych opisanych 522 tylko jedna kobieta miała do czynienia ze sportami walki ). ;-)jest naprawde wiele przypadków kiedy kobieta nawet nie ćwicząca poradziła sobie z facetem,
437,67 przypadku (84% z 521)
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Lukew
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa, kimonkiem, połamał deski czy inne suporeksy - wielu z Nas się śmiało, a jak - tylko nikt nie wpadł na pomysł, ze "szmatą", mozna komuś kuku zrobić...
Torebki, pęk kluczy, niesławne "szpilki", w których ponoć kiepsko się biega - to jest broń! Zaczynasz myśleć o tych przedmiotach, jak o broni, w momencie, kiedy ktoś Ci to uświadomi! Do tego momentu, są tylko kluczami, butami i innną czarną dziurą...
Rozkminianie na "drobne", w tym temacie, jest dla mnie skrają bzdurą - niestety, poddałem się tej bzdurze...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wymagania na 6 i 5 kyu w oyama karate
- Ponad rok temu
-
Shihan Bobby Lowe
- Ponad rok temu
-
Doskonalenie technik ręcznych - knockdown
- Ponad rok temu
-
Elektro-stymulacja mięśni...
- Ponad rok temu
-
Historyczne zdjęcia Kyokushin.
- Ponad rok temu
-
SMAROWANIE GWINTÓW
- Ponad rok temu
-
Organizacja WTKA
- Ponad rok temu
-
CROSSFIT ... TMT ...
- Ponad rok temu
-
Shido-Liga XVI Edycja Łódź
- Ponad rok temu
-
Mas Oyama Combat Kyokushin Jutsu
- Ponad rok temu