Skocz do zawartości


Zdjęcie

CROSSFIT ... TMT ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
336 odpowiedzi w tym temacie

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

że po tych treningach miałem najlepsza sylwetkę od lat i czułem sie nieżle rozruszany.


TRENING "na samopoczucie" jest swietny jako trening dla poczatkujacych (jak sie zmecze to se odpoczne) w okresie przygotowawczym, jako trening do powrotu po kontuzjach.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Dla tych którym nie chce się szukać treningu Spartakusa: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ale czy to na pewno można podciągnąć pod Crossfit?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Dla tych którym nie chce się szukać [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


tylko po co mi wiecej miesni i lepsza rzezba?
z podtytulu wynika, ze trening dla cherlakow i otluszczonych. cwiczenia sa ok. ale zeby to nazwac treningiem? 40 minut -to wszytko? to sie nawet na podtrzymanie formy nie nadaje.
Czekam kiedy sie zacznie w tym temacie, albo innym powazne pisanie o treningu.
Bo na razie to sa teksty starych bab z magla co chca fajnie wygladac, zrzucic kilka kilo i sie lepiej czuc.
pozdrawiam.
  • 0

budo_sandman1976
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Hej Mort. U Ciebie działa Spartakus - jak zauważyłeś robisz postepy. A u mnie działa Crossfit - też obserwuję, że jest lepiej.
Przez 2 miesiące robiłem Crossfit 3x w tygodniu + 2x siłownia + 1x basen w niedzielę. Teraz jak wróciłem do karate też muszę zredukować część trenigów. Na razie zdecydowałem się na siłownię 1x, karate 2x i crossfit 2x, z tym że crossfit max 20 minut wieczorem. Oczywiście do tego dochodzi suplementacja węglowodanowa. Basen w niedzielę pozostał.
Mam zamiar zastąpić jeden trening Crossfitu na zielonej trawce Orlika treningiem Crossfit na siłowni - ale na razie trzeba ułożyć plan ćwiczeń biorąc pod uwage resztę dni.

Podobnie jak Ty - rzuciłem treningi karate na 2 miesiace, teraz na nie wróciłem i jest to na razie najlepszy z moich sezonowych powrotów. Odpocząłem od karate, robiłem zupełnie coś innego... A teraz zupełnie inaczej mi się trenuje.

W przyszłym roku chcę jeszcze ukończyć Bieg Katorżnika. To też tak poza karate ;)
Mam tylko nadzieję, że termin nie będzie kolidował z pracą.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Bo na razie to sa teksty starych bab z magla co chca fajnie wygladac, zrzucic kilka kilo i sie lepiej czuc.
pozdrawiam.



dzieki ;-)
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Hej Mort. U Ciebie działa Spartakus - jak zauważyłeś robisz postepy. A u mnie działa Crossfit - też obserwuję, że jest lepiej.
Przez 2 miesiące robiłem Crossfit 3x w tygodniu + 2x siłownia + 1x basen w niedzielę. Teraz jak wróciłem do karate też muszę zredukować część trenigów. Na razie zdecydowałem się na siłownię 1x, karate 2x i crossfit 2x, z tym że crossfit max 20 minut wieczorem. Oczywiście do tego dochodzi suplementacja węglowodanowa. Basen w niedzielę pozostał.
Mam zamiar zastąpić jeden trening Crossfitu na zielonej trawce Orlika treningiem Crossfit na siłowni - ale na razie trzeba ułożyć plan ćwiczeń biorąc pod uwage resztę dni.

Podobnie jak Ty - rzuciłem treningi karate na 2 miesiace, teraz na nie wróciłem i jest to na razie najlepszy z moich sezonowych powrotów. Odpocząłem od karate, robiłem zupełnie coś innego... A teraz zupełnie inaczej mi się trenuje.

W przyszłym roku chcę jeszcze ukończyć Bieg Katorżnika. To też tak poza karate ;)
Mam tylko nadzieję, że termin nie będzie kolidował z pracą.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


tzw. trening na oko. Full profi z OBSERWOWANYMI efektami.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Czekam kiedy sie zacznie w tym temacie, albo innym powazne pisanie o treningu.

No właśnie. Sam czekam na takie pisanie. Może zaczniesz?
Jak na razie jest fala krytyki Crossfitu, Spartakusa i kontrfala zwolenników, ale alternatywy dla kierunku dyskusji nie ma.

No to czas się przyznać, że moje osobiste rozruchy, bo już wiem, że to nie treningi, też zawierają taki element.
Układ ćwiczeń jest to znacznie bliżej Sparatkusa niż Crossfitu, ale jest. Czy czuje się przez to lepszy w treningu karate, nie wiem. Robię to od bardzo wielu lat, podobnie jak robię ćwiczenia które opisał Tsatsouline (vel. Zazulin, Caculin) w "Superstawach", i "Rozciąganiu odprężonym". Może z tego właśnie powodu nie zachłysnąłem się Crossfitem.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Hej Mort. U Ciebie działa Spartakus - jak zauważyłeś robisz postepy. A u mnie działa Crossfit - też obserwuję, że jest lepiej.
Przez 2 miesiące robiłem Crossfit 3x w tygodniu + 2x siłownia + 1x basen w niedzielę. Teraz jak wróciłem do karate też muszę zredukować część trenigów. Na razie zdecydowałem się na siłownię 1x, karate 2x i crossfit 2x, z tym że crossfit max 20 minut wieczorem. Oczywiście do tego dochodzi suplementacja węglowodanowa. Basen w niedzielę pozostał.
Mam zamiar zastąpić jeden trening Crossfitu na zielonej trawce Orlika treningiem Crossfit na siłowni - ale na razie trzeba ułożyć plan ćwiczeń biorąc pod uwage resztę dni.

Podobnie jak Ty - rzuciłem treningi karate na 2 miesiace, teraz na nie wróciłem i jest to na razie najlepszy z moich sezonowych powrotów. Odpocząłem od karate, robiłem zupełnie coś innego... A teraz zupełnie inaczej mi się trenuje.

W przyszłym roku chcę jeszcze ukończyć Bieg Katorżnika. To też tak poza karate ;)
Mam tylko nadzieję, że termin nie będzie kolidował z pracą.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]



tzw. trening na oko. Full profi z OBSERWOWANYMI efektami.

Wyborowa, zrób rzetelne poparte naukowa metodyka metodyką badania, opublikuj je lancecie, czy innym medical journal
będzie to z pozytkiwem dla innych i z chwałą dla ciebie. i pisze to bez sarkazmu

Dopóki takich badan nie ma dziewięćdziesiat pare procent ćwiczacych jakąkolwiek SW jest skazana na chałupnicze metody wspomagania swej sprawności

i opieranie się na obserwacji efektów

Co wiecej OBSERWACJa jest NAUKOWĄ metodą jesli tylko wnioski z niej wynikajace są oparte na dostatecznie duzej próbce obesrwowanych obiektów ocenianych według jednolitych i weryfikowalnych metod

Niestety nie posiadam dostepu do 10 000 klonów mnie samego abym mógł sprawdzić jak to działa u nich i skazany jestem na krytyczna obserwacje jednego egzempalrza


to co głosisz to jednak jest utopia- rozumiem ,ze podkoszulka tez nie zakładasz zanim nie masz przed oczami wyników testów laboratoryjnych ?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...


Czekam kiedy sie zacznie w tym temacie, albo innym powazne pisanie o treningu.

No właśnie. Sam czekam na takie pisanie. Może zaczniesz?
Jak na razie jest fala krytyki Crossfitu, Spartakusa i kontrfala zwolenników, ale alternatywy dla kierunku dyskusji nie ma.

No to czas się przyznać, że moje osobiste rozruchy, bo już wiem, że to nie treningi, też zawierają taki element.
Układ ćwiczeń jest to znacznie bliżej Sparatkusa niż Crossfitu, ale jest. Czy czuje się przez to lepszy w treningu karate, nie wiem. Robię to od bardzo wielu lat, podobnie jak robię ćwiczenia które opisał Tsatsouline (vel. Zazulin, Caculin) w "Superstawach", i "Rozciąganiu odprężonym". Może z tego właśnie powodu nie zachłysnąłem się Crossfitem.


Mysle ze trzeba rozroznic trening atletyczny od fitnesu.
O ile trening atletyczny mozna zdefiniowac, to fitnes nie ma definincji, a jesli juz ma to jest ona ogolna i "negatywna", tak jak definicja zdrowia - ogolny stan dobrego samopoczucia z brakiem symptomow chorobowych. Moim zdaniem fitness celowo nie jest definiowany, bo chodzi o to zeby to lepsze samopoczucie, najlepiej w formie Health Clubs, wellnes pocisnac szerokiej publicznosci, ktora zaplaci gym membership, albo za zloty program.

Trening atletyczny oznacza wsparcie sportowego systemu treningowego pod wzgledem funkcjonalnym i metabolicznym w sprawdzalny i mierzalny sposob (testy), ktore daja podstawe do sterowania procesem treningowym.
Trening atletyczny ma cele i zasady, np. te dotyczace funkcjonalnego treningu, jego cecha jest periodyzacja i monitoring.
Rozwijajac poszczegolne elementy ktore wlasnie wymienilem, mozna zaczac pisac ksiazki na ten temat.
Jak ktos powaznie mowi o 10 cwiczeniach treningu Spartakusa jako alternatywy dla cwiczen fizycznych wspomagajacych sztuki walki, tudziez o jakims smarowaniu gwintow, crossficie, czy innych tego typu "fast food" treningowych receptach, ktore aplikuje sie kazdemu w jakis popularnach gazetach, to ja nie widze plaszczyzny do dyskusji. Bo to nie jest nawet poziom Ludowych Zespolow Sportowych.

Mnie interesuje rozstrzyganie rzeczy typu - wplyw zewnetrznej temperatury na wysilkowe przemiany metaboliczne organizmu sportowca i skutecznosc metod treningowych. Generalnie chodzi mi o temperatury ponizej zera stopni celsjusza.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Mnie interesuje rozstrzyganie rzeczy typu - wplyw zewnetrznej temperatury na wysilkowe przemiany metaboliczne organizmu sportowca i skutecznosc metod treningowych. Generalnie chodzi mi o temperatury ponizej zera stopni celsjusza.


No to se chyba nie pogadamy ... bo to teoria na poziomie doktorantów z fizjologii, teorii sportu itd. Cóż przyznaje z pokorą, że jestem tylko prostym inżynierem ... :) ... i lubię poczytać czasami Men's Health.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Wyborowa, zrób rzetelne poparte naukowa metodyka metodyką badania, opublikuj je lancecie, czy innym medical journal będzie to z pozytkiwem dla innych i z chwałą dla ciebie. i pisze to bez sarkazmu

Dopóki takich badan nie ma dziewięćdziesiat pare procent ćwiczacych jakąkolwiek SW jest skazana na chałupnicze metody wspomagania swej sprawności i opieranie się na obserwacji efektów

Co wiecej OBSERWACJa jest NAUKOWĄ metodą jesli tylko wnioski z niej wynikajace są oparte na dostatecznie duzej próbce obesrwowanych obiektów ocenianych według jednolitych i weryfikowalnych metod

Niestety nie posiadam dostepu do 10 000 klonów mnie samego abym mógł sprawdzić jak to działa u nich i skazany jestem na krytyczna obserwacje jednego egzempalrza

to co głosisz to jednak jest utopia- rozumiem ,ze podkoszulka tez nie zakładasz zanim nie masz przed oczami wyników testów laboratoryjnych ?


Nie Mort, ja dzialam w zupelnie innych przestrzeniach.
Moj kontakt ze sportem na zawodowym poziomie - olimpijskim - judo z Waldemarem Legieniem, NHL z Marianem Gaborikiem, marathon z Grazyna Syrek.
Metody treningu sportowego zapodaja na kursach instruktorskich i trenerskich. Ale te do karate jeszcze nie przeniknely.
Delikwent wraca z takiego kursu i dalej rzezbi jakies wynalazki shihana z Japonii. Karate jest zamkniete, to hermetyczny swiat z przywiazaniem emocjonalnym, do ktorego racjonalne argumenty nie trafiaja.
Kluczowym elementem jest TAJEMNICA i stopnie wtajemniczenia.

Ja jestem ciekaw Mort jak ty chcesz ustawic np. trening szybkosci wytrzymalosci szybkosciowej i prace w 3,4 i 5 zakresie jak nie masz wyznaczonego progu przemian beztlenowych?
na podstawie tego, ze zauwazysz ze jestes zmeczony?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Mnie interesuje rozstrzyganie rzeczy typu - wplyw zewnetrznej temperatury na wysilkowe przemiany metaboliczne organizmu sportowca i skutecznosc metod treningowych. Generalnie chodzi mi o temperatury ponizej zera stopni celsjusza.


No to se chyba nie pogadamy ... bo to teoria na poziomie doktorantów z fizjologii, teorii sportu itd. Cóż przyznaje z pokorą, że jestem tylko prostym inżynierem ... :) ... i lubię poczytać czasami Men's Health.


Ja tego nie chce badac, chce dotrzec do takich informacji. I potem je wykorzystac w treningu.
Powiem tak. Hokej to moj rekreacyjny sport. DO NHL mnie nie draftuja. ALe jak mam sie uczyc metod trenigu hokejowego to lepiej je zaimportowac z Kanady czy nawet ze Slowacji, ale na pewno nie z Kenii (tam moge szukac specjalistow d biegow srednio i dlugodystansowych). To pierwsza uwaga.
druga jest taka, ze wiele metod treningowych da sie importowac z innych dyscyplin do karate. (Sila eksplozywna czy trening rownowagi w hokeju to sa rzeczy ktore beda przydatne rowniez w karate). Po niewielkich modyfikacjach cwiczen lub wymysleniu specyficznych cwiczen dla karate, ale z zastosowaniem metody - zaczyna sie budowac konkretny system treningowy, oparty na zasadach.
Ja tez lubie poczytac Playboya, papatrzec na fajne laski i zobaczyc jakie zegarki sie nosi w tym sezonie. Z treningiem w Playboyu nie bede eksperymentowal.
Darz Bor!
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Może się wygłupię, ale ja dla swojej amatorskiej zabawy stosuję formułę Karvonena i pulsometr za niecałą "stówkę". Regularnie mierzę sobie ciśnienie przed treningiem i po. I do mojej amatorskiej zabaw to wystarczy. Czy powinienem jeszcze na coś zwrócić uwagę? Nie wiem.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Wyborowa- obawaiam się ,że rozmowa dotyczy dwóch róznych światów
Świat sportowców wyczynowych to jest włąsnie to o czym piszesz ale wikszość wybierajacych karate ( i pewnie inne SW ) też idzie tam nie dla formuły sportowej ( to zreszta temat rzeka i nie będe tego rozwijał)

Ci ludzie nawet nie chcą znać zasad jakimi rzadzi sie profesjonalny trening. Oczywiście powinni dostac jakąś namiastke takiego profesjonalnego trening, która nie będzie opierac się na jakichś przypadkowo dobranych technikach ani na koncepcji "na zajechanie" ale nie mozwe byc to kopia treningu wyczynowca z całym reżimem.

dla wiekszości z nas to hobby i już samo wygospodarowanie czasu na to hobby wymaga wielu wyrzeczeń a ty jeszcze chcesz zebym sobie coś pomiarował, dobieral i wyliczał ;-)

to jest po prostu nierealne i niepotrzebne dla amatora- więc ani Kenia ani NHL ;-)

a pytanie o trening szybkości troche mnie rozbawiło- ( bo przypadkiem należe do najszybszych ludzi na swiecie i jednoczesnie do tych posiadających największa siłe dynamiczną w stosunku do wymiarów) - ale to nie nalezy do tematu ;-)
  • 0

budo_bse
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:podkarpackie

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Wyborowa pisze o treningu typowo zawodniczym w którym wszystkie możliwe parametry powinny być policzalne i pomierzalne.Na określonym poziomie wyszkolenia(zawodniczym) i przy jasno określonym celu do osiągnięcia
należy wykorzystywać dostępne i potwierdzone naukowo metody,szkoda czasu na niesprawdzone metody.
Natomiast w treningu amatorskim myślę,że ich stosowanie nie ma większego znaczenia,jeżeli podnoszą sprawność ogólną.Zwróć uwagę Wyborowa ilu ludzi trenuje zawodniczo-niewielki procent a to są ludzie których trening Ciebie nie interesuje dla nich wprowadzenie od czasu do czasu np.Cross-fitu będzie urozmaiceniem treningu i na pewno im nie zaszkodzi.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
od czasu do czasu...
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Wyborowa- obawaiam się ,że rozmowa dotyczy dwóch róznych światów
Świat sportowców wyczynowych to jest włąsnie to o czym piszesz ale wikszość wybierajacych karate ( i pewnie inne SW ) też idzie tam nie dla formuły sportowej ( to zreszta temat rzeka i nie będe tego rozwijał)

Ci ludzie nawet nie chcą znać zasad jakimi rzadzi sie profesjonalny trening. Oczywiście powinni dostac jakąś namiastke takiego profesjonalnego trening, która nie będzie opierac się na jakichś przypadkowo dobranych technikach ani na koncepcji "na zajechanie" ale nie mozwe byc to kopia treningu wyczynowca z całym reżimem.

dla wiekszości z nas to hobby i już samo wygospodarowanie czasu na to hobby wymaga wielu wyrzeczeń a ty jeszcze chcesz zebym sobie coś pomiarował, dobieral i wyliczał ;-)

to jest po prostu nierealne i niepotrzebne dla amatora- więc ani Kenia ani NHL ;-)

a pytanie o trening szybkości troche mnie rozbawiło- ( bo przypadkiem należe do najszybszych ludzi na swiecie i jednoczesnie do tych posiadających największa siłe dynamiczną w stosunku do wymiarów) - ale to nie nalezy do tematu ;-)


to ze to sa dwa rozne swiaty to ja widze. Wiem tez ze moze byc jeden mistrz swiata, a cwiczy przeciez miliony.
Ale to nie oznacza przeciez ze musze rezygnowac z mistrzowskich metod.
Najlepszy przyklad to jest Peter Twist. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest trening atletyczny dla ludzi w roznym wieku, roznym stopniu wyszkolenia i zaawansowania. To sa metody dla zawodowcow transferowane "w dol". Ten patent dziala.
W karate ze wzgledu na brak metodyki panuje radosna tworczosc i jest miejsce na wynalazki typu crossfit.
zapierdalac mozna z sensem lub bez sensu. Z tego co tu czytam to w karate dominuje model "bez sensu".

  • 0

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Koledzy nie zgadzam się z Wami,

Po pierwsze, w jakim sensie poziom dyskusji na jakim wyborowa operuje jest nieosiągalny? Powoływanie się na fachową literaturę i używanie fachowych pojęć to nie jest jakaś grypsera nie do rozkminienia. Fachowa literatura tym się między innymi cechuje, że wszystkie wykorzystane w niej terminy są zdefiniowane za pomocą wyrażeń podstawowych dla danej dyscypliny, czyli takich, które można znaleźć w odpowiednim słowniku lub od razu, bez pośrednictwa słownika, są tam przekładane na język potoczny. Gdyby było inaczej, to nie dałoby się kształcić fachowców, tylko byliby mistycy doznający objawień.

Nie chce się wywyższać ale zawsze wydawało mi się, że osoba z wyższym wykształceniem to jest taka, która posiada potencjał do opanowania dowolnej dyscypliny ze względu na umiejętność posługiwania się systemami semantycznymi. Co zresztą sprowadza się do przeprowadzania poprawnych wnioskowań na podstawie analizy tekstów. Weryfikację prowadzi się przez dyskusję z zachowaniem zasad dobrej retoryki. Pod względem strukturalnym nie ma żadnej różnicy między poszczególnymi naukowymi teoriami.

Dowód: w świetle mojej wiedzy wyborowa ma doktorat z nauk społecznych, a nie z fizjologii sportu. A jednak był w stanie wdrapać się na "niedostępny zwykłym śmiertelnikom poziom". Znaczy, że ja też mogę.

Pozostaje tylko kwestia motywacji i etyki. Jeśli ktoś poważnie myśli o trenowaniu siebie, a co dopiero innych, to powinien to czynić w najlepszy możliwy sposób. Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca. A to oznacza odwoływanie się do wiedzy profesjonalnej. W mocy pozostaje pytanie: jak amator może monitorować swoje wyniki? Nie ma przecież regularnego dostępu do profesjonalnych narzędzi. Pozostaje pulsometr i testy takie jak np. test Coopera. Zapisywanie wyników i analiza postępów. Jeśli trener nie jest w stanie indywidualnie podejść do każdego zawodnika z osobna, to musi zadbać o ich edukację. To ciężka praca, a w przypadku sportu amatorskiego absolutnie nierentowna (na poziomie finansowym).

Brakuje wam czasu? Tadeusz Kotarbiński mawiał: jeśli brak Ci czasu to znajdź sobie robotę. Jeśli idziesz na trening gdzie robisz nonsensowne ćwiczenia bez ładu i składu, to czy to jest dobrze wykonana praca? Dobrze zainwestowany czas? Opracowanie planu treningowego może zająć kilka godzin ale realizuje się go na przestrzeni wielu tygodni. To jest kilka ekstra minut do każdej sesji treningowej: mała cena jeśli owa sesja ma być maksymalnie efektywna, co do minuty. W dodatku raz zdobyta wiedza się nie ulatnia, czego nie można powiedzieć o efektach improwizowanego doraźnie treningu.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...
Kogan litości nie masz ... na każdy temat tak potrafisz? Widzę ja Ci to duży post, znaczy znaczący a tu wywody o doktoracie z nauk społecznych, motywacji, etyce, Tadeuszu Kotarbińskim ... my tu poważne tematy poruszmy a nie pierdoły o których piszesz.

Tak swoją drogą praca z pulsometrem przynajmniej przez pewien czas pozwala bardziej świadomie interpretować sygnały jakie wysyła do nas organizm w czasie wysiłku, wtedy gdy tego pulsometru nie mamy.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: CROSSFIT ... TMT ...

Koledzy nie zgadzam się z Wami,

Po pierwsze, w jakim sensie poziom dyskusji na jakim wyborowa operuje jest nieosiągalny? Powoływanie się na fachową literaturę i używanie fachowych pojęć to nie jest jakaś grypsera nie do rozkminienia. Fachowa literatura tym się między innymi cechuje, że wszystkie wykorzystane w niej terminy są zdefiniowane za pomocą wyrażeń podstawowych dla danej dyscypliny, czyli takich, które można znaleźć w odpowiednim słowniku lub od razu, bez pośrednictwa słownika, są tam przekładane na język potoczny. Gdyby było inaczej, to nie dałoby się kształcić fachowców, tylko byliby mistycy doznający objawień.

Nie chce się wywyższać ale zawsze wydawało mi się, że osoba z wyższym wykształceniem to jest taka, która posiada potencjał do opanowania dowolnej dyscypliny ze względu na umiejętność posługiwania się systemami semantycznymi. Co zresztą sprowadza się do przeprowadzania poprawnych wnioskowań na podstawie analizy tekstów. Weryfikację prowadzi się przez dyskusję z zachowaniem zasad dobrej retoryki. Pod względem strukturalnym nie ma żadnej różnicy między poszczególnymi naukowymi teoriami.

Dowód: w świetle mojej wiedzy wyborowa ma doktorat z nauk społecznych, a nie z fizjologii sportu. A jednak był w stanie wdrapać się na "niedostępny zwykłym śmiertelnikom poziom". Znaczy, że ja też mogę.

Pozostaje tylko kwestia motywacji i etyki. Jeśli ktoś poważnie myśli o trenowaniu siebie, a co dopiero innych, to powinien to czynić w najlepszy możliwy sposób. Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca. A to oznacza odwoływanie się do wiedzy profesjonalnej. W mocy pozostaje pytanie: jak amator może monitorować swoje wyniki? Nie ma przecież regularnego dostępu do profesjonalnych narzędzi. Pozostaje pulsometr i testy takie jak np. test Coopera. Zapisywanie wyników i analiza postępów. Jeśli trener nie jest w stanie indywidualnie podejść do każdego zawodnika z osobna, to musi zadbać o ich edukację. To ciężka praca, a w przypadku sportu amatorskiego absolutnie nierentowna (na poziomie finansowym).

Brakuje wam czasu? Tadeusz Kotarbiński mawiał: jeśli brak Ci czasu to znajdź sobie robotę. Jeśli idziesz na trening gdzie robisz nonsensowne ćwiczenia bez ładu i składu, to czy to jest dobrze wykonana praca? Dobrze zainwestowany czas? Opracowanie planu treningowego może zająć kilka godzin ale realizuje się go na przestrzeni wielu tygodni. To jest kilka ekstra minut do każdej sesji treningowej: mała cena jeśli owa sesja ma być maksymalnie efektywna, co do minuty. W dodatku raz zdobyta wiedza się nie ulatnia, czego nie można powiedzieć o efektach improwizowanego doraźnie treningu.


Normalni ludzie nie wiedza, ze wszystko jest mozliwe.
Zla wiadomosc - zeby cos osiagnac potrzebna jest ciezka i dobrze zorganizowana praca, a jak wiemy wysilek nie jest popularny.
Nie sadze, ze dostep do wiedzy, metod, konkretnych ludzi byl problemem. To kwestia wyboru i pozniej konsekwencji.
O wiele prosciej wejsc na strone crossfit i zrobic trening numer 21984.
Nawet glupie zbieranie znaczkow wymaga jakies systematyki, gromadzenia i wymiany danych, informacji, itp. Trening jest trudniejszy bo dilujemy z zywym zmieniajacym sie uniwersum. Tym nie mniej obowiazuja w nim jakies reguly, ktore mozna sobie przswoic z ksiazek czy kursow instruktora sportu.
Wszystko jest dla ludzi, wiedza jest czyms co sie kumuluje wraz z doswiadczeniem. Ale to musi miec jakis kierunek.
Kto ma troche tej elementarnej wiedzy to mysle ze powinien czuc jak ja miesza z jakims szamanskim trendem typu Crossfit.
Jak tego wyczucia nie ma to albo nie ma sie zadnej wiedzy na temat treningu sportowego, albo sie to wiedze stawia w nawias i uprawia szamanstwo.
Tak moze robic pani z polskiego co przyszla na zastepstwo z WF, ale nie instruktor czy trener karate.
To nie jest kwestia braku czasu czy kasy. To jest raczej brak edukacji kierunkowej.
Braku ogolnej wizji jak organizowac trening i po co on jest.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024