CROSSFIT ... TMT ...
Napisano Ponad rok temu
Myślę, ze nawet z cross-u, sa... można wycisnąć coś dla "karateki" tylko trzeba wiedzieć jak i do czego to nam ma służyć.
Pozdrawiam Emil
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Witam, myślę, że zanim dojdziemy do "poważnego treningu sportowego" powinniśmy zadać sobie pytanie, jaki jest cel naszego treningu karate(wynik sportowy, czy może tylko chęć dobrego samopoczucia). Wtedy będziemy mogli stwierdzić czy cross jest dla nas dobry czy nie. Wyznaczamy cel i dopiero potem dalsza część treningu(zgodnie z punktem do którego chcemy dotrzeć).
Myślę, ze nawet z cross-u, sa... można wycisnąć coś dla "karateki" tylko trzeba wiedzieć jak i do czego to nam ma służyć.
Pozdrawiam Emil
Seria pytan, bo nie wiem.
Jakimi metodami i cwiczeninami w systemie crossfit buduje sie szybkosc, wytrzymalosc szybkosciowa, sile eksplozywna, gibkosc, kordynacje, technike sztuk walki. W jaki sposob mierzy te parametry treningowe?
Emil, ja rozumiem, ze tak jak kilka miesiecy temu nie cwiczysz karate dla wynikow i sportu, tylko sobie niezobowiazujaco machasz rekami i nogami dla lepszego samopoczucia. Ale jesli jest tak jak wczesniej pisales cwiczysz fitness karate i masz grupe niepelnosprawnych z porazeniem mozgowym, to Twoje sportowe cele trenigowe nie istnieja - bo robisz przeciez cos innego. Ewentualnie mozesz cos wycisnac z crossfit, bo ten trening z niepelnosprawnymi to moze byc troche za malo dla zdrowych przedstawicieli populacji.
Napisano Ponad rok temu
Co do kwestii pierwszej: gdyby Tobie płacili od linijki to też byś tak umiałKogan litości nie masz ... na każdy temat tak potrafisz? Widzę ja Ci to duży post, znaczy znaczący a tu wywody o doktoracie z nauk społecznych, motywacji, etyce, Tadeuszu Kotarbińskim ... my tu poważne tematy poruszmy a nie pierdoły o których piszesz.
Tak swoją drogą praca z pulsometrem przynajmniej przez pewien czas pozwala bardziej świadomie interpretować sygnały jakie wysyła do nas organizm w czasie wysiłku, wtedy gdy tego pulsometru nie mamy.
Co do kwestii drugiej tj. pulsometru. Pewnie, że tak! Jakież to zdziwienie jest, kiedy ludzie odkrywają, że ich tętno nie jest adekwatne dla zaplanowanego ćwiczenia i powinni je przerwać. Przecież oni czują się świetnie i mogą tak jeszcze ze 4 minuty jechać!
Napisano Ponad rok temu
Tutaj macie kolejny ciekawy artykuł na temat crossfitu tym razem za ocenę systemu zabrał się zawodowy trójboista.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bardzo ciekawy artykul i tutaj wrzuce mzoe pare cytatow dla tych co nie chca czytac go calego:
plus:
The philosophy of CrossFit in a nutshell is this—train for everything to develop balanced performance and appearance. The end result is typically trainees who have pretty good general fitness. They display levels of strength, endurance, and power that would be the envy of the average guy. So far so good.
niby plus ale :
This generalized approach to training may not just serve general population clients though. CrossFit style training (albeit with some modifications) may be a great introduction to physical preparation for young athletes. Early on in their careers, young athletes require exposure to a wide range of physical training stimuli in order to develop a broad base of athletic ability. Being largely free weight and body weight based, the “functional” nature of the system has also earned CrossFit the adoration of large sectors of the military, martial artists, and the emergency services world—physical endeavors where the unpredictable nature of the task requires a kitchen sink approach to preparation.
minus:
However, this value doesn’t extend to the realm of athletic training. In recent years, sites have popped up promoting CrossFit as the ideal solution to prepare for football, lacrosse, rugby, and other sports. Far from being the secret weapon in an athlete’s arsenal, this is competitive suicide. While valuing all round performance is admirable, “balance” shouldn’t be on the lips of elite athletes but “specialization.”
jescze wiekszy minus:
you have to worry about the astronomical volume of some sessions. Crazy high volume just isn’t necessary to elicit desirable adaptations in all but the most experienced trainees. In fact, it poses an increased risk of musculoskeletal injury or even muscle damage in novices.
The CrossFit trend for sloppy form in the name of “power output” is potentially injurious and not necessarily appropriate. While power output is desirable, stricter form should be the other order of the day for strength, lean body mass, and neural efficiency development and only allowed to be loosened in the hands of expert trainees. The current teaching of new trainees to use loose form on kipping pull-ups, air squats, and other exercises is simply bad coaching. At least learn the motor pattern correctly before you murder it!
podsumowanie:
The innovators of CrossFit are certainly right when they assert that sprinters are the fastest athletes on the planet, powerlifters are the strongest, Olympic lifters are extraordinarily powerful, and rowers have unreal endurance. That’s because they focus almost completely on their respective disciplines. But the logic that combining the training of all these athletes will lead to similar results across the board is simply incorrect.
So CrossFit doesn’t cure cancer, nor is it the second coming of Jesus.
Napisano Ponad rok temu
podsumowanie:
The innovators of CrossFit are certainly right when they assert that sprinters are the fastest athletes on the planet, powerlifters are the strongest, Olympic lifters are extraordinarily powerful, and rowers have unreal endurance. That’s because they focus almost completely on their respective disciplines. But the logic that combining the training of all these athletes will lead to similar results across the board is simply incorrect.
So CrossFit doesn’t cure cancer, nor is it the second coming of Jesus.
generalnie opinia potwierdza to wszystko co juz wczesniej zostalo powiedziane.
Crossfit to nie jest trening dla sportowca, tylko dla przecietnego osobnika, ktory nie cwiczy i chce dobrze wygladac i zrzucic pare kilo. W tym sensie, nie ma roznicy miedzy body pump a crossfit.
Pozornie, przez swoja "wszechstronnosc" i "funkcjonalne cwiczenia" nadaje sie do sztuk walki, tym nie mniej cwiczenia dobierane dla konkretnej dyscypliny musza wychodzic z relacji do techniki jak rowniez intensywnosc musi byc dopasowana do charakteru dyscypliny. Crossfit promuje trening wytrzymalosciowy wykonywany do granic absurdu, gdzie widoczny jest spadek intensywnosci czy tempa wykonywanych cwiczen - ergo - dziala przeciwko cechom potrzebnym w walce (chodzi o dynamike).
Nie widzialem ani razu, zeby ktokolwiek z crossfitowcow dbal o jakosc wykonywanych cwiczen (pozycja startowa, akcja, pozycja koncowa), wszystko wykonywane jest byle jak, na sztuke. Nie chodzi tu nawet o dobor cwiczen, tylko sposob ich wykonania.
Trening szybkosci,sily eksplozywnej, koordynacji, rownowagi, zwinnosci, gibkosci w crossfit nie istnieje.
To wszystko co robi crossfit mozna zrobic umiejetnie skomponowanym treningiem obwodowym (ktory moze miec akcenty, silowe, szybkosciowe, wytrzymalosciowe, ale gdzie dobiera sie czas i obciazenia w taki sposob zeby zaakcentowac to co chcemy przez cwiczenie osiagnac. Zeby to dobrze wykonac, potrzeba znac jednoczesnie technike, taktyke, charakter sportowej dyscypliny i miec ogolne pojecie o metodach treningowych w sporcie. Tego w crossfit nikt nie prezentuje.
Napisano Ponad rok temu
Pozostaje tylko kwestia motywacji i etyki. Jeśli ktoś poważnie myśli o trenowaniu siebie, a co dopiero innych, to powinien to czynić w najlepszy możliwy sposób. Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca. A to oznacza odwoływanie się do wiedzy profesjonalnej. W mocy pozostaje pytanie: jak amator może monitorować swoje wyniki? Nie ma przecież regularnego dostępu do profesjonalnych narzędzi. Pozostaje pulsometr i testy takie jak np. test Coopera. Zapisywanie wyników i analiza postępów. Jeśli trener nie jest w stanie indywidualnie podejść do każdego zawodnika z osobna, to musi zadbać o ich edukację. To ciężka praca, a w przypadku sportu amatorskiego absolutnie nierentowna (na poziomie finansowym)
Nawet dla profesjonalistow, prosta praca z tetnem, regularne pomiary, w trakcie i po wysilku pozwalaja ustalic intensywnosci cwiczen i okreslic skutecznosc treningu. Robi sie to raz na jakis czas.
To prowadzi do ustalenia czasu trwania serii, ilosci powtorzen itp. Slowem do organizacji treningu, jego planowania i modyfikacji.
Prowadzenie wlasnych notatek z treningu, zapis tetna, serii, cwiczen, kombinacji, prowadzi do kumulacji wiedzy i umiejetnosci. Taki proces trwa zazwyczaj lata. Byloby super gdyby ta wiedza sie kumulowala i prowadzila do bardziej efektywnych rozwiazan (tak jest w przypadku wielu dyscyplin - w tym "mojego" ulubionego hokeja).
W przypadku karate niestety jest inaczej. Tu jest zyzne poletko do roznego rodzaji spolecznych eksperymentow, emocjonalnej manipulacji, duchowego przywodztwa i niewielki margines dla zorganizowanego treningu.
Twierdzenie i argumentowanie, ze karate to "cos wiecej niz tylko sport" - (ze tylko nieliczni cwicza wyczynowo i ze to jest "MARGINES", itp) robi miejsce dla szkoleniowej partyzantki, ezoteryki, ktora odcina ludzi od jakosciowego treningu, a tym samym od lepszych wynikow - lepszej wydolnosci, sprawnosci, wyzszych umiejetnosci.
Za takim antysportowym pojeciem karate zwykle stoja ludzie, ktorzy nigdy na zawodach "prochu nie wachali", a jesli juz to z mizernym skutkiem.
Wraca kolejny raz pytanie - po co cwiczyc?....
"Aby cialo i zmysly staly sie doskonale"....
Napisano Ponad rok temu
Kazy z tych trzech ttreningów powinien być poparty sprawdzonym w praktyce treningiem. Jednak np w przypadku totalanego amatora jakim np ja jestem trenig specjalistyczny będzie nie tylko niewłaściwy ale wręcz szkodliwy.
coś podobnego napisałem w innym działe. Jesli pracuje 8 godzin przed kompem, wczęsniej i później odprowadzam dzieciaki z przedszkola, targam siaty, spędzam mase czasu w samochodzie to tak naprawdę potrzebuję takiej aktywności ruchowej, która zniweluje skutki siedzącego trybu życia, stresu, i wywołaną tym trybem życia nierównowagę miesniowa ( czyli przewagę jednych grup mięsniowych nad innymi, skrócenie jednych, wydłuzenie drugich)
dla mnie najważniejszy jest balans i równowaga pomiędzy poszczególnymi częsciami ciała a nie rozwijanie pojedyńczych cech- jak w przypadku zawodowca. Zawodowiec ma masażystów, diety i odpowiednio ustawiony i rygorystycznie przestrzegany plan dnia. Ja po trenigu muszę nosić dziciaki na barana albo o drugiej w nocy jechać z dzieciakiem do szpitala.
nie moge sobie pozolic na trenowanie na zajechanie- bo nie mam kiedy sie regenerowac- nie moge pozwolić sobie takze na trening specjalistyczny
Napisano Ponad rok temu
a tu się zgadzam. Jestem wrogiem ezoteryki. Uważam tylko, ze inne sa fizyczne potrzeby wyczynowca, ambitnego amatora i kogoś kto trenuje hobbystycznie
Kazy z tych trzech ttreningów powinien być poparty sprawdzonym w praktyce treningiem. Jednak np w przypadku totalanego amatora jakim np ja jestem trenig specjalistyczny będzie nie tylko niewłaściwy ale wręcz szkodliwy.
coś podobnego napisałem w innym działe. Jesli pracuje 8 godzin przed kompem, wczęsniej i później odprowadzam dzieciaki z przedszkola, targam siaty, spędzam mase czasu w samochodzie to tak naprawdę potrzebuję takiej aktywności ruchowej, która zniweluje skutki siedzącego trybu życia, stresu, i wywołaną tym trybem życia nierównowagę miesniowa ( czyli przewagę jednych grup mięsniowych nad innymi, skrócenie jednych, wydłuzenie drugich)
dla mnie najważniejszy jest balans i równowaga pomiędzy poszczególnymi częsciami ciała a nie rozwijanie pojedyńczych cech- jak w przypadku zawodowca. Zawodowiec ma masażystów, diety i odpowiednio ustawiony i rygorystycznie przestrzegany plan dnia. Ja po trenigu muszę nosić dziciaki na barana albo o drugiej w nocy jechać z dzieciakiem do szpitala.
nie moge sobie pozolic na trenowanie na zajechanie- bo nie mam kiedy sie regenerowac- nie moge pozwolić sobie takze na trening specjalistyczny
napisalem juz ze trzeba rozroznic fitness od atletycznego treningu.
Jak jestes w sztukach czy sportach walki to uwazam, ze bez wzgledu na poziom na ktorym sie cwiczy, wiek, plec, stopien zaawansowania treningowego, nadal mozna aplikowac trening ktory jest oparty o profesjonalne zasady. To jest kwestia dawek treningowych i poziomu na jakim sie cwiczy. Nie potrzeba tu zadnych substytutow typu crossfit.
Nikt mi nie wmowi, ze jak sie cwiczy amatorsko to trzeba wstawiac kaszane i szukac jakis podrobek treningowych bo nikt we mnie (lacznie ze mna) nie widzi zawodowca.
Ja sobie nie moge wyobrazic, ze cwicze hokej i posilkuje sie crossfitem, tak samo jak cwicze karate i potrzebny jest mi do szczescia crossfit. To jest totalna miskoncepcja.
tych bzdur jest cala masa. Jesli w szkolach bylby normalny WF to zadna gimastyka korekcyjna nie jest potrzebna.
A tak, mody czlowiek jeszcze na dobre zycia nie zaczal i juz musi byc "korygowany".
Fitness - wszystkie jego odmiany sa dla ludzi, ktorzy od poczatku swojego zywota mieli problemy z polubieniem fizycznego wysilku i nie byli w stanie fizycznie i mentalnie cokolwiek w zyciu trenowac - na jakimkolwiek poziomie.
Dla nich sa te wszystkie, jogi, crosfity, body arty i inne badziewie. Dla nich sie tworzy sie te wszystkie wynalazki - "systemy treningowe", ktore generalnie dzialaja jak hipnoza i rzekomo dzialaja na zdrowie, poprawiaja samopoczucie, itp bzdury.
Napisano Ponad rok temu
jako laik zauważam nastepujacy problem w tym żeby podczas dodatkowego treningu ćwiczyc cechy potrzebne w naszej zasadniczej działalności ( np karate)- jest to przemęczenie i monotonia co powoduje brak pozytywnej reakcji na bodziec trenigowy i zwyrodnienie.
to własnie jest dla mnie argumentem ay dodatkowy trening raczej nie dotyczyl tych cech, ktore cwicze na treningu SW
zmierz się z tym argumentem
Napisano Ponad rok temu
Dobra wyborowa- skoro się już za to wziąłeś wrzucaj cos co będzie pomocne dla adeptów Sw do wykształcenia lub wzmocnienia cech potrzebnych w SW a jednoczesnie nie zwiększy zagrożeniadla kolan, stawów, kręgosłupa i nie doprowadzi do przemeczenia
jako laik zauważam nastepujacy problem w tym żeby podczas dodatkowego treningu ćwiczyc cechy potrzebne w naszej zasadniczej działalności ( np karate)- jest to przemęczenie i monotonia co powoduje brak pozytywnej reakcji na bodziec trenigowy i zwyrodnienie.
to własnie jest dla mnie argumentem ay dodatkowy trening raczej nie dotyczyl tych cech, ktore cwicze na treningu SW
zmierz się z tym argumentem
Nie chce sie mierzyc z problemami, ktore sa wrzucane z zewnatrz. Mam swoje i nad nimi pracuje. Wiaza sie one rowniez z moim wiekiem. Zreszta odpowiedziec na taki problem nie da sie w poscie. Trening to proces. Tak na to trzeba spojrzec.
Zamiast odpowiadac wprost podam informacje, ktora byc moze da do myslenia.
W tym roku w NHL, kilku wybitnych graczy zakonczylo kariery, po 20 letnim okresie gry na najwyzszym poziomie
Mike Modano - 41 lat - 21 sezonow, w tym 20 w Dallas Stars - 1 Puchar Stanleya
Mark Recchi - 43 lata - 22 sezony w lidze - 3 Puchary Stanleya
Brian Rafalski - 38 lat - 15 sezonow w NHL - 3 Puchary Stanleya
Ciagle grajacy zawodnicy
Jaromir Jagr - 39 lat
Niklas Lidstrom - 42 lata
Teemu Selanne - 41 lat
Nasuwa sie proste pytanie. Czy gdyby oni robili jakis crossfit na totalny zajazd, to czy w tej chwili graliby w najlepszej lidze hokejowej, gdzie walka o miejsce w skladzie jest na prawde ostra?
Dla mnie odpowiedz jest prosta - graja do dzis na poziomie, sa w formie, bo robili sensowny trening. Nie musze nikomu udowadniac ze to nie byl crossfit.
Ja sie z takich rzeczy ucze treningu transponujac je do treningu karate.
Napisano Ponad rok temu
Dobra wyborowa- skoro się już za to wziąłeś wrzucaj cos co będzie pomocne dla adeptów Sw do wykształcenia lub wzmocnienia cech potrzebnych w SW a jednoczesnie nie zwiększy zagrożeniadla kolan, stawów, kręgosłupa i nie doprowadzi do przemeczenia
jako laik zauważam nastepujacy problem w tym żeby podczas dodatkowego treningu ćwiczyc cechy potrzebne w naszej zasadniczej działalności ( np karate)- jest to przemęczenie i monotonia co powoduje brak pozytywnej reakcji na bodziec trenigowy i zwyrodnienie.
to własnie jest dla mnie argumentem ay dodatkowy trening raczej nie dotyczyl tych cech, ktore cwicze na treningu SW
zmierz się z tym argumentem
Mort mam nadzieje ze ja moge sie wypowiedziec mimo ze ja nie wyborowa ;-)
mnie sie podba link ktory wyborowa wrzucil, ktorego wczesniej nie widzialem, na tym klipie jest mnsotwo cwiczen ktore sam robie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ja dorzucilem do swojego treningu: kettle, TRX, drabinke do biegania i bosu
wiesz w znanym nam innym dziale jak sie chlopaki podniecaja ile to wrzuca na martwym lub na klate i wmawiaja sobie ze powtorzenia z maksymalnym ciezarem rozwija im szybkosc :nie:
i dla nich pilka bosu to dla gejow a sam widzialem klip jak Anderson na takiej cwiczy....
Napisano Ponad rok temu
A tak pozatym sie zgadzam
Napisano Ponad rok temu
Dobra wyborowa- skoro się już za to wziąłeś wrzucaj cos co będzie pomocne dla adeptów Sw do wykształcenia lub wzmocnienia cech potrzebnych w SW a jednoczesnie nie zwiększy zagrożeniadla kolan, stawów, kręgosłupa i nie doprowadzi do przemeczenia
jako laik zauważam nastepujacy problem w tym żeby podczas dodatkowego treningu ćwiczyc cechy potrzebne w naszej zasadniczej działalności ( np karate)- jest to przemęczenie i monotonia co powoduje brak pozytywnej reakcji na bodziec trenigowy i zwyrodnienie.
to własnie jest dla mnie argumentem ay dodatkowy trening raczej nie dotyczyl tych cech, ktore cwicze na treningu SW
zmierz się z tym argumentem
Mort mam nadzieje ze ja moge sie wypowiedziec mimo ze ja nie wyborowa ;-)
mnie sie podba link ktory wyborowa wrzucil, ktorego wczesniej nie widzialem, na tym klipie jest mnsotwo cwiczen ktore sam robie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ja dorzucilem do swojego treningu: kettle, TRX, drabinke do biegania i bosu
wiesz w znanym nam innym dziale jak sie chlopaki podniecaja ile to wrzuca na martwym lub na klate i wmawiaja sobie ze powtorzenia z maksymalnym ciezarem rozwija im szybkosc :nie:
i dla nich pilka bosu to dla gejow a sam widzialem klip jak Anderson na takiej cwiczy....
do tego zestawu sprzetu pasuje rowniez pilka fitnesowa (wole mowic na nia fizjo ball albo swiss ball), skakanka, tension cables (rozciagliwe gumowe rezystujace), pilka lekarska, troche hantli sztanga i wlasciwie do atletycznego treningu masz wszystko. Sa oczywiscie jeszcze zabawki typu spadochroniki na plecach - do cwiczenia szybkosci, tez dobra sprawa, zapinam go jak jezdze na rolkach, ale to ma wieksze znaczenie dla generowania szybkosci jazdy - na rolkach czy lyzwach. do karate bezposrednio sie nie nadaje.
Napisano Ponad rok temu
Trening z tym spadochronem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jesli jest dobry to musze im zacząc płacić jako trenerom- wizjonerom
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dla rozluxnienia atmosfery- czy 2 ruchome cięzarki przyczepione do nóg tak po 14 i 18 kg i chodzenie w tym po domu to dobry trening oporowy? bo takie akcje mi dzieciaki codziennie w domu urządzają - to jest dopiero trening z wolnym ciężarem
jesli jest dobry to musze im zacząc płacić jako trenerom- wizjonerom
to sie nazywa trening funkcjonalny. nie wypadasz z funkcji ojca.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam sie oczywiscie, (czasem sie zastanawiam ile m2 ma twoje mieszkanie i gdzie to wszystko rozstawiasz:))i dla nich pilka bosu to dla gejow a sam widzialem klip jak Anderson na takiej cwiczy....
z tym ze Anderson to ciezko powiedziec co naprawde cwiczy - chyba ze wiesz, to sie podziel - jemu wychodza takie cuda ze mysle 80% to geny. Jemu nawet rady Seagala moga pomoc:) na pewno nie cwiczy jak facet z panisem na klacie - kurwa znowu skleroza, za duzo malsoa - wystarczy spojrzec jak sa zbudowani.
Inna sprawa, ze ja nie widze jak w grupie karate 30 osob o roznym wieku, zaawansowaniu itd. daloby sie zrobic jakikolwiek przemyslany trening. Najprosciej wiec tluc kata do oporu albo cos innego do zajechania:)
off-top - ogladasz TUF? fajny sezon - mam nadzieje ze Bisping zgarnie:)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
-
Bing (1)
10 następnych tematów
-
Shido-Liga XVI Edycja Łódź
- Ponad rok temu
-
Mas Oyama Combat Kyokushin Jutsu
- Ponad rok temu
-
Royama, Arneil, Hollander i kilku innych jak KWU
- Ponad rok temu
-
GASSHUKU OKINAWAN GOJU-RYU KARATE DO
- Ponad rok temu
-
Seminarium Uechi-Ryu
- Ponad rok temu
-
Katsuya Yamashiro z Okinawy w TARNOWSKICH GÓRACH 25.10.2011
- Ponad rok temu
-
Skręty ciała i praca nóg w technikach karate (i nie tylko).
- Ponad rok temu
-
Pinian Sono Ni Bunkai shihan Nick DaCosta 6 th Dan
- Ponad rok temu
-
Metodyka - jednostka treningowa
- Ponad rok temu
-
Karate 2020
- Ponad rok temu