XXXV - lecie PFA
Napisano Ponad rok temu
kto kumaty ten znajdzie
Napisano Ponad rok temu
pare sztuka Was bylo na stazu, gratuluje
El Presidente nieogolony... oj oj oj
a jak tam sie sensei Nakamura teraz sprawuje, cwiczy juz cos czy dalej tylko biega z kamerka i nagrywa
Napisano Ponad rok temu
Dzis uzupełnie troche galerie. Gdzieniegdzie trzeba poprawić w photoshopie tu krwi dodać tam odjąć... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Polska Federacja Aikido powstała 01.08.1990 roku. W tym dniu Sąd Wojewódzki w Warszawie wpisał naszą organizację do rejestru stowarzyszeń pod numerem RSt7"B"
Gala była zorganizowana z okazji 35-lecia Aikido w Polsce... i było całkiem fajnie :wink:
Wielkie dzięki dla osób zamieszanych w organizacje 8)
Napisano Ponad rok temu
I z tego miejca wyrazy uznania dla Voivoda - tez dobry pokaz. Podobal sie. 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A skąd wiesz, że nie?Szkoda że nie zaproszono na galę ludzi z poza PFA np z Yoshinkan.
Napisano Ponad rok temu
Postanowiłem podzielić się z Wami moją opinią na temat imprezy z okazji 35-lecia Aikido
Na początek plusy:
Należy pochwalić organizatorów ,że mimo tak złożonego planu seminarium udało się wykonywać zaplanowane zadania zgodnie z grafikiem.
Wiadomość o nieobecności Sensei’a Isoyamy była dla wielu bardzo demotywująca. Na szczęście zastępstwa okazały się bardzo kompetentne i nikt kto sumiennie ćwiczy Aikido na pewno nie mógł czuć się rozczarowanym i nie żałował obecności na treningach. I nie mówię tu tylko o treningach naszych zagranicznych Gości. Sensei Pomianowski poprowadził również bardzo ciekawy trening.(To cięcie poziome przy sankyo- rewelacja)
Temat obchodów „Dwa pokolenia na macie” okazał się bardzo trafiony zarówno jako motyw przewodni imprezy jaki i w praktyce na samej gali. Widząc te wszystkie dzieciaki ćwiczące razem z dorosłymi naprawdę cieszył oczy. I te pokazy rodzinne. Osobiście uważam, że Michał Wąs w swoim pokazie oddał całą ideę tego typu treningów. Technika plus zabawa. No i te kręciołki na koniec-po prostu bomba.
A teraz minusy:
Miejsce obchodów- Nie wiem jakimi kryteriami kierowali się drodzy organizatorzy wybierając miasto Złotów na miejsce obchodów, ale ten wybór pogrążył dotychczasową rzetelność renomę ,oraz wizerunek Polskiej Federacji Aikido jako profesjonalnego organizatora i gwaranta udanego stażu. Na miejscu dowiedziałem się ,że chodziło o aspekt historyczny Złotowa jako miejsca 1-ego sekretariatu PFA. Mam takie pytanie czy gdyby 1 sekretariat miał swoją siedzibę w zabitej dechami wsi to rozłożono by tam ogromny namiot i organizowano staż pod tym namiotem w miejscu które nie ma jakiejkolwiek możliwości podołania takiemu wyzwaniu, kierując się jedynie sentymentem i aspektem historycznym? Podobnie niestety stało się w Złotowie. Sala była za mała, baza sanitarna praktycznie nie istniała, podobnie baza noclegowa nie była wystarczająca co zapewne odstraszyło wielu gości z daleka i kluby które miały w planie pokaz z dziećmi. O i jest jeszcze sprawa miejsc parkingowych… no właśnie jakich miejsc parkingowych? Były jakieś? Cytat pana z plakietką „Organizator” – „Tutaj nie można wjechać, proszę sprawdzić może koło TESCO jakieś będą”
Starając się logicznie patrzeć na całą ideę obchodów to wydaję mi się, że nadrzędnym ich celem ma być promocja Aikido i pokazanie jak przez 5 lat PFA dojrzała i stała się lepsza. Tymczasem dużą(spełniającą wymagane minimum) halę w Warszawie (30-lecie PFA) zamieniamy na śmiesznie drobny obiekt w Złotowie który nie podołał bo nie mógł podołać takiemu przedsięwzięciu! Tak więc zamiast iść do przodu i wynająć może jeszcze większy obiekt niż na 30-leciu, czego nakazywała by logika i pokazać rozwój to my po prostu się cofamy. A co z promocją Aikido? Czy takie obchody to nie najlepsza okazja by pokazać PFA i Aikido Polsce? Z całym szacunkiem do Złotowa, ale Stolica czy inne duże reprezentatywne polskie miasto lepiej spełniło by to zadanie. Nie tylko z powodu lepszej bazy noclegowej i lepszych połączeń ,ale przede wszystkim, że na trybunach pojawili by się nie związani z Aikido ludzie. I może, ale tylko może taki człowiek oglądając tę galę pomyślał by sobie „Hmm to Aikido to fajna sprawa, może tak pójdę na jeden trening i zobaczę czy mi się spodoba…” A tako na widowni byli sami Aikidocy z naprawdę małym(za małym) procentem osób niezrzeszonych. Na koniec dodam jeszcze ,że gdyby mi ktoś nie powiedział, że tutaj chodzi o obchody 35-lecia PFA to pomyślał bym, że staż ten poświęcony jest promocji miasta Złotów i Regionu. Zero dekoracji na Sali.Za to lokalni sponsorzy prezentowali się świetnie.
Nie napisałem tego podsumowania ze złośliwości bo leży mi na sercu dobro PFA i Aikido. Napisałem je byśmy w końcu nauczyli się wyciągać wnioski i uczyli się na błędach.
Ocena końcowa 2\5
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
- Po pierwsze po raz kolejny sprostowanie - nie świętowaliśmy 35-lecia PFA tylko 35-lecie aikido w Polsce, pewną umowną datę.
- Dwa bardzo mi się podoba "Stolica" w twoim wykonaniu. Wielka litera dodaje splendoru Oczywiście w Stolicy baza noclegowa większa, ale za to wali po kieszeni.
- Co do parkowania - ja jakoś nie miałem kłopotu ze znalezieniem miejsca - nie było go pod samym dojo, ale kilkaset metrów dalej nie było z tym żadnego kłopotu. No ale tak już mam - do pracy jeżdżę rowerem lub chodzę na piechotę, więc jestem przyzwyczajony.
- Rozmiary sali: faktycznie mniejsza, choć wielkością taka sama jak sala w Suchym Lesie. Rzeczywiście na trybunach nie było aż tyle miejsca, ile na 30-leciu. Faktycznie nieco szkoda. Złotów został wybrany nie tylko z uwagi na historyczność miejsca, ale także pod sensei Isoyamę...
- Promowanie miasta - miasto sporo dało od siebie - salę itp. Miało prawo się promować. Mnie aż tak to nie zabolało. W stolicy, o pardon - w Stolicy, takich imprez jest do groma i trochę, w Złotowie było to prawdziwe święto.
No ale to wszystko jedynie pokazuje do czego przykładamy większą wagę. Coś co dla jednych jest poważnym niedopatrzeniem, dla innych jest tylko drobną niedogodnością. I tyle.
Ja osobiście kolejne rocznice widziałbym w Szklarskiej Porębie, Szczecinie i tym mniejszym, no - Szczecinku ;-) itp. historycznych miejscach, choć zdaję sobie sprawę, że im bardziej centralnie położone miejsce obchodów, tym na większą frekwencję można liczyć.
Jak szanowna redakcja zajrzy na forum, to może się ustosunkuje z ramienia PFA do Twoich uwag i ewentualnie takie głosy krytyczne będą brane pod uwagę za 5 lat.
Napisano Ponad rok temu
A to co mnie zaskoczyło to że przemówienia oficjeli dało się wysłuchać. Mówili raczej z sensem i na temat co się rzadko zdarza. Minus - spaliłem koszmarne ilości paliwa na tą wyprawę. Plus w pobliżu Złotowa wacha było po 4.97
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Skuteczność Aikido
- Ponad rok temu
-
Dyskusja nie wiadomo o czym
- Ponad rok temu
-
Metody treningowe Dayto Ryu
- Ponad rok temu
-
aikido w klatce
- Ponad rok temu
-
Czary mary i szamani, czyli Aikido wg Jeżyka
- Ponad rok temu
-
Nauczyciele aikido
- Ponad rok temu
-
aikido dozwolone od lat osiemnastu
- Ponad rok temu
-
Niektore aspekty historyczne aikido
- Ponad rok temu
-
Jak zrobic kotegaeshi
- Ponad rok temu
-
aikido i pływanie
- Ponad rok temu