Młode lata
Napisano Ponad rok temu
Teraz mam już swoje lata i jakoś nie napotykam na żadne "sporne sytuacje". Czyżby wiek robił swoje i takie sytuacje omijały osoby po 30stce? Nie żebym narzekał, po prostu chciałem podyskutować . Jakie są wasze spostrzeżenia dotyczące zależności wieku od ilości ewentualnych ulicznych konfrontacji? Czy was też już się wszyscy boją i mówią "proszę pana" widząc że facet jest "grzybem"?
Napisano Ponad rok temu
Uzywasz juz taksowki wracajac z imprezy. Poruszasz sie samochodem. Nie drzesz mordy po pijaku w nocy. Nie wpuszczaja Cie na impry dla nastolatkow, więc
na imprezach juz mniej testosteronu tanczy na parkiecie. Sam oplacasz wlasnego dentyste ...
itp, itp,
Napisano Ponad rok temu
Kolega widzę rówieśnik także jest w temacie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Inna sprawą jest nie dać się złapać . Jeżeli już z konieczności robi się coś takiego to nie można dopuścić do tego by obróciło się to przeciwko Tobie.
Ale wogóle nie mam praktycznie żadnych zatargów już daaawnooo. Jakiś czas temu podbiłem tylko do dwóch kolesi w autobusie bo zaczęli coś odpierdalać w stosunku do chłopaka około 15 lat na moich oczach. Ale nawet ze mną nie dyskutowali, usiedli i byli grzeczni... A dawniej byłoby zapewne ostrzej .
Tak jak pisałem wiek robi swoje, a najwięcej konfrontacji mają ludzie w wieku około 15-20 lat...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Statystyki policji wskazują, że najbardziej zagrożona napadami jest grupa mężczyzn w wieku 14-21 lat. Jeśli jesteś starszy to zabiorą się raczej za Twojego dzieciaka niż Ciebie
Do tego dochodzi fakt, że dzieciaka lat 15 łatwo także zastraszyć i sprawić, że nikomu nic nie powie. A nawet jak się ktoś dowie to w obawie przed łatką kapusia prosi rodziców by nigdzie tego nie zgłaszali. Z kolei mając te 30 lat jak staniesz się ofiarą napadu itp to nie będziesz miał oporów, by pójść na policję.
Napisano Ponad rok temu
Takie wydarzenia są dewastujące dla relacji dziecka z otoczeniem, kaleczą je psychicznie na całe życie... i spotykają większość młodych ludzi w tym kraju. Policjanci potem się skarżą na to, że obywatele nie zgłaszają - wiadomo czemu nie zgłaszają, bo to nic nie da. Powinno się organizować bojówki obywatelskie, łapać i linczować skurwysynów. Tylko że młody kryminalista ma silne środowiskowe wsparcie, bycie bandytą w tym kraju to jest chwała.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kop w dupę
- Ponad rok temu
-
O co chodzi z tym pojedynczym krótkim ciosem...
- Ponad rok temu
-
Bezpieczne narzędzia do samoobrony
- Ponad rok temu
-
cos o co kiedys dawno temu zapytal mnie kapral
- Ponad rok temu
-
Transport dużych ilości pieniędzy.
- Ponad rok temu
-
ulica- ślisko
- Ponad rok temu
-
Obrona przed atakiem głową
- Ponad rok temu
-
Stan odurzenia a KO
- Ponad rok temu
-
nie warto stawac w obronie innych ani siebie :/
- Ponad rok temu
-
Widzenie tunelowe; decyzja o działaniu
- Ponad rok temu