KAKUTOGI DOJO
Napisano Ponad rok temu
Spotkałem Sensei George na zgrupowaniu w Piotrkowie i wiecie co?
Człowiek ten pomimo swojej postury(waży kilka kilogramów) ma niesamowitą dynamikę i to najbardziej rzuciło mi się w oczy. Szybkość Sensei przy jego tuszy jest zdumiewająca, potrafi błyskawicznie zmienić położenie swojego ciała, jednocześnie wykonując perfekcyjną technikę rękoma. Sensei George wręcz pasuje idealnie do Goju-Ryu, albo Goju-Ryu do Sensei George.
Goju w jego wykonaniu to "piekielna" sztuka walki...
CDN...
Napisano Ponad rok temu
"Znamy" się z Sensei odkąd pierwszy raz przyjechał do Polski, a będzie to już parę dobrych lat...
Jest to niezbyt wysoki facet, można by powiedzieć, że gruby. Ale to raczej złudzenie, jego dosyć pokaźny brzuch w moment potrafi się zamienić w cholernie twardą "beczkę".
Techniki w jego wykonaniu są bardzo dynamiczne i przekonywujące. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem jego potężne zuki to skojarzyły mi się z armatnimi wystrzałami. Techniki nożne - z powodu budowy ciała - nie są efektowne, ale nie o to przecież w Okinawa karate chodzi. Również wypadek jakiego doznał Sensei kilka lat temu także pozostawił trwały ślad na jego sprawności fizycznej.
Metody treningowe George Sensei to min. dużo fizycznego wysiłu. On to uwielbia! Dopiero jak padasz na ryj zaczyna się naprzwdę wartościowy trening! I wiele razy tę zasadę wprowadzał w życie...
Napisano Ponad rok temu
Tak Sensei potrafi wykrzesać dosłownie wszystko z ćwiczących
Napisano Ponad rok temu
A co do dynamiki, widzę, że podobnie do Vala Mijajlowicza. Wielkie chłopy z brzucha a prędkie niczym geparty
Napisano Ponad rok temu
Jak tam już co prawda wypadłem z obiegu karate i prawie z MA, ale o senseiu coś mogę napisać. Jak ćwiczylem goju ryu, kilka lat temu, to pojechaliśmy na seminarium wlaśnie z nim. Nie spodziewalem się niczego ciekawego, bo miałem wcześniej okazję poznać ówczesnego "szefa" okinawa goju ryu w Polsce.
Na szczęscie kopara opadła mi na pierwszym treningu, nogi weszły w dupę na kolejnym... i generalnie zadowolony byłem
A już tak konkretnie co pamiętam:
na plus:
- rewelacyjna dynamika w technikach
- fajne krótkie, mocne techniki
- GARDA - co za moich czasów nie bylo rzeczą oczywistą
na minus:
- brak albo bardzo mało walk na seminarium. Ale to może akurat taka tematyka byla.
Ogólnie rzecz biorąc, abstrahując od stylu, sensei pokazuje bardzo dobre karate. I pewnie dlatego warto pojechać i poćwiczyć.
P.S.
aż mnie, nawet trochę naszlo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli paiętasz Sensei George z pierwszej wizyty z Bydgoszczy w 2001r to mogę Ci powiedzieć, ze Sensei się nie zmienił. U niego trenig to trening!!!-nie ma obijania się!!
Uczy ponad 30 lat z czego 10 lat w Moskwie (ciekawe klimaty 8) )
Gdyby jego sposób przekazywania sztuki walki był kiebski nie byłby tak poważanym instruktorem. Mimo wieku to co robi jest fantastyczne -uczy twardego karate, które nam jest jaknajbardziej przydatne. Bajeczi i machanie nogami to nie w jego stylu...
Seminarium w Żarach ma charakter otwarty -więc czekamy na Ciebie
Napisano Ponad rok temu
Jakie jeszcze?
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i trochę starsze
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego oglądania
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Może ktoś kto trenował z Sensei napisze coś o nim?
Witaj
Miałem zaszczyt trenowania pod okiem sensei Georga ,ręka w ręke,na indywidualnych treningach.Super człowiek,super karateka.Można pisać wiele,ale słowa tego nie oddadzą
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witam ma ktos jeszcze jakieś filmiki z Sensei?
Witam
Jeden z aktualnych filmików z sensei George.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ale sensei George Andrews to nie tylko gruby, silny i twardy chłop, jak można by sądzić po niektórych wypowiedziach. Może ja to teraz powiem, bo to jest też bardzo ważne.
Otóż jest to także bardzo miły, sympatyczny człowiek, wrażliwy, prawie zawsze uśmiechnięty, wyrozumiały i serdeczny. To w zestawieniu z jego umiejętnościami imponuje mi w nim chyba najbardziej. Nie trzeba się bać podejść do niego i normalnie z nim porozmawiać. Nie nadyma się jak indyk, że kto to on niby jest. Przeciwnie!! jest poprostu - jak się to kolokwialnie mówi - ludzki. Cieszę się, że w Żarach znów będę miał okazję kontaktu z nim.
A kto tego nie doświadczył, tego zachęcam do skorzystania z tej okazji, myślę że nie ostatniej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przygotowaliśmy dla wszystkich świetną salę i jeszcze kilka innych spraw, które pewnie się Wam spodobają.
ZAPRASZAM!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wychowanie Fizyczne w Polsce produkcja łamagów ....
- Ponad rok temu
-
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
- Ponad rok temu
-
takie tam Kata bunkai
- Ponad rok temu
-
Seminarium Karate Goju Ryu - Tarnowskie Góry 03.04.2011 r.
- Ponad rok temu
-
Zawody Sportowe Goju Ryu Karate
- Ponad rok temu
-
Kyokushin - egzamin 10/9 kyu
- Ponad rok temu
-
Ciekawostki internetowe.
- Ponad rok temu
-
Shotokan Cultural Institute - Poland SCI
- Ponad rok temu
-
Karate Fudokan
- Ponad rok temu
-
Shotokan
- Ponad rok temu