Wracajac do tematu, jak sie ktos nie poci na treningach to to jest aikido dla Zlotego Wieku :roll:
Co to znaczy spocić się?
Ja widzę początkujących co spływają potem po kilku podskokach i serii kołysek.
Dla mnie np. spocić się to ważyć 1,5 kilo mniej po treningu.
Randall,
To nie chodzi o zadna licytacje, ile kto sie wypoci na rozgrzewce. Jest dal mnie oczywiste, ze 'standardowa' rozgrzewka w znakomitej wiekszosci dojo aikido jest w gruncie rzeczy zaprzeczeniem zdrowego rozsadku. Mozna po prostu zmarznac. Moje kosci sa juz stare i potrzebuje ostro pobiegac ZANIM zacznie sie w ogole rozgrzewka. Ale z puntu widzenia biomechniki ciala, jest oczywiste, ze porzadnie rozgrzane cialo zmniejsza znakomicie prawdowpodobienstwo kontuzji i przygotowuje do intensywnego wysilku na treningu. Problem w tym, ze zwykle nic takiego nie istnieje jak " intensywny wysilek na treningu". Wiekszsc ludzi sama z siebie nie bedzie przekraczac wlasnych barier, to instruktor ma ich tam pchac.
I tutaj widze miejsce dla zasady o ktorej napisal Pomian "Co do brania przykładu to pytanie nie jest właściwie postawione - nie jaki przykład mają brać młodsi ale skąd mają brać przykład należy zapytać - a odpowiedź brzmi od najlepszych starszych kolegów. Zawsze równaj w górę."
Prosta konsekwencja tego jest fakt, ze im wyzszy stopien(lepszy starszy kolega) tym lepszy przyklad powinien dawac rowniez z punktu widzenia kondycji. Poniewaz Pomian jest obecnie na szczycie hierarchii, naturalnym by sie wydawalo, ze powinien miec kondycje bez zarzutu, a jego sposob cwiczenia ma to odzwierciedlac. Stad moja uwaga o na temat jego cwiczenia - nie ma tu nic osobistego, jak juz pisalem, jak sie jest na swieczniku, to ma sie swiecic przykladem i tyle. Wysoki stopien oznacza wysoka odpowiedzialnosc i wysoki standard.
Tymczasem, ja obserwuje raczej cwiczenia godne Zlotego Wieku, i taki przyklad jest przedstawiany dla mlodszych kolegow. Prosta konsekwencja jest mierna kondycja na egzaminach.Oni rownaja w gore - widza nedzna kondycje u kolegow z najwyzszymi stopniami, to ich nasladuja.
Kiedys jak mialem okazje brac udzial w stazach z Kantetsuka sensei, powiedzial on bardzo celna uwage: im jestes starszy, tym czesciej musisz cwiczyc. Ja wzialem to powaznie do serca i dzieki temu nawet dzisiaj w dosc podeszlym wieku dotrzymuje kroku mlodym wilkom podczas kardio.