Potrzeba kondycji fizycznej w aikido
Napisano Ponad rok temu
parę dobrych lat temu trenowałem aikido(organizacja AAI-Polska jeśli to ma jakieś znaczenie),wczoraj byłem na treningu boksu i muszę powiedzieć,że rozgrzewka na aikido była nieporównanie cięższa.
Ps.Sam trening już cięższy nie był :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak mistrz ma byc mistrzem to ma robic w sposob zblizony do idealu. Od Mistrza, Spidermana i Supermana oczekuje ze zadyszki ich nie dotycza.
Nie jest. Kondycja to moja sprawa, biale gi to moia sprawa- nie oczekuje ze ktos mi pokaze jak gi prac. No a w brudnym gi to obciach - podobnie jest z kondycja...
Święte słowa po prostu.
Jakkolwiek nie patrzeć na aikido, nawet jeśli nie ma przygotowywać do walki, czy to na ringu czy pod dyskoteką, to powinno kształtować osobę która je praktykuje.
Co to za mistrz który się o własny brzuch przewraca? Wycięty z komedii Chaplina i tyle...
Napisano Ponad rok temu
Jasne, szczególnie mistrz w wieku lat ok. 70-80. Taki to powinien ruszać się z szybkością światła na wysokości lamperii. Dla tych, którzy nie widzą co to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :wink:Co to za mistrz który się o własny brzuch przewraca? Wycięty z komedii Chaplina i tyle...
S.
Ps. Ciekawe, dlaczego szybkości, refleksu, kondycji, wytrzymałości, gibkości, itd, itp nie wymaga się od starego, 70-80 letniego mistrza boksu, judo, karate czy innej kravki, a u mistrza aikido jest to mile widziane, wskazane, pożądane, wymagane? Pytanie nie jest tendencyjne. Ciekawy jestem przeokrutnie i tyle.
Napisano Ponad rok temu
Jak mistrz ma byc mistrzem to ma robic w sposob zblizony do idealu. Od Mistrza, Spidermana i Supermana oczekuje ze zadyszki ich nie dotycza.
Nie jest. Kondycja to moja sprawa, biale gi to moia sprawa- nie oczekuje ze ktos mi pokaze jak gi prac. No a w brudnym gi to obciach - podobnie jest z kondycja...
Święte słowa po prostu.
Jakkolwiek nie patrzeć na aikido, nawet jeśli nie ma przygotowywać do walki, czy to na ringu czy pod dyskoteką, to powinno kształtować osobę która je praktykuje.
Co to za mistrz który się o własny brzuch przewraca? Wycięty z komedii Chaplina i tyle...
Ktos sie podszywa pod nick Randalla
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze nikt nie wymaga od 70 latka by taki był. To emeryt i tyle.Ps. Ciekawe, dlaczego szybkości, refleksu, kondycji, wytrzymałości, gibkości, itd, itp nie wymaga się od starego, 70-80 letniego mistrza boksu, judo, karate czy innej kravki, a u mistrza aikido jest to mile widziane, wskazane, pożądane, wymagane? Pytanie nie jest tendencyjne. Ciekawy jestem przeokrutnie i tyle.
Secundo jeśli chodzi o mistrza judo czy karate to też jest to oczekiwane że jednak mogą pokazać klasę.
W boksach i innych takich sportach to nie są "mistrzowie" a trenerzy (którzy za młodu często choć nie zawsze byli zawodnikami z jakimiś tam sukcesami). Ani nie ćwiczą, ani nie walczą. Ich wiedza skupia się na metodach treningowych, a weryfikowani są poprzez sukcesy zawodników.
Przykład Tajnera i Małysza kiedyś tu padł.
W aikido oczekuje się tej demonstracji z prostej przyczyny - nie ma walk, skąd zatem wiedzieć, że to co robimy ma sens? Praca nad sobą? ok, a tu wychodzi mistrz który całą swoją osobą krzyczy "ja już od dawna nad sobą nie pracuję". Trąci ściemnieniem.
Napisano Ponad rok temu
Trąci ściemnieniem.
Ściemnianie bym zostawił na boku to trochę inny temat , a w kwestii kondycji i sprawności to bardziej podziwiam i chciałbym być tak sprawny jak 70-letni mistrzowie aikido niż 70-letni byli mistrzowie boksu (skoro już o nich wspomniałeś) kiedy już będę miał te 70 lat.
Nie mam nic do boksu jest to świetna podstawa dla wszystkich uderzanek, ale jeżeli chodzi o sprawność takiego 70-letniego dziadka, to taki bokser tyle razy w trakcie swojej kariery w łeb dostał, że w takim wieku bliżej mu do warzywa niż do aktywnego fizycznie osobnika . Raczej nie wytrzymałby w takim wieku 2 min na gruszce o sparingu nie wspominając. A skoro to jest esencja treningu to co mu pozostanie?
Pod tym względem wielki szacun dla mistrzów aikido. Może uprawiają taki budo-matrix jak to nazwał AvBert kiedyś tam, ale w podeszłym wieku mogą dalej się w to aktywnie bawić. Może w mniejszym obciążeniu, ale jednak są aktywni na macie. Taki 70-letni bokser już do ringu raczej nie wejdzie. I co mu zostanie na jesień życia? Stare zdjęcia i siusianie pod siebie z powodu obitego baniaka, niezliczonych wstrząsów mózgu i iluśtam knock-downów? Obwisłe mięśnie i zajechany organizm latami wyczerpujących treningów i obijaniem wszystkich możliwych organów?
A taki 70-letni mistrz aikido wychodzi na matę, robi może "ściemnione" techniki, może nie ma szafki pucharów, może nie był mistrzem świata, może nie rozpierdolił sam całego pułku wojska, ale cały czas jest sprawny, aktywny i może cieszyć się tym co robi. Ma szacunek i poważanie tam gdzie spędził całe życie - na macie. Ja chciałbym kiedyś w wieku takim w jakim są Asai Sensei, Isoyama Sensei czy inni mistrzowie, których jest całe mnóstwo być w takiej formie w jakiej oni są. Za to wielki szacun.
Napisano Ponad rok temu
Byłem ostatnio u Was, w sobotę, kolego zraziku, i wciąż ginąłeś mi w tłumie. Wielka szkoda. Kolega Ninja świadkiem :wink:
topic on
Napisano Ponad rok temu
topic off
Byłem ostatnio u Was, w sobotę, kolego zraziku, i wciąż ginąłeś mi w tłumie. Wielka szkoda. Kolega Ninja świadkiem :wink:
topic on
A wiem, że byłeś. Nawet zdaje się bilet Ci kasowałem
Ano szkoda, ale wiesz jak jest, tyle nowych lasek przyjechało, że zew natury okazał się silniejszy :twisted: :twisted: :twisted:
Trzeba było godnie ugościć i rozrywkę na macie zapewnić :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego porównujesz efekt ćwiczenia rekreacji ruchowej z efektem uprawiania zawodowego sportu? Z niewiedzy?Trąci ściemnieniem.
Ściemnianie bym zostawił na boku to trochę inny temat , a w kwestii kondycji i sprawności to bardziej podziwiam i chciałbym być tak sprawny jak 70-letni mistrzowie aikido niż 70-letni byli mistrzowie boksu (skoro już o nich wspomniałeś) kiedy już będę miał te 70 lat.
Rekreacja - aktywność nastawiona na osobę ćwiczącą, prozdrowotna.
Sport - aktywność nastawiona na wynik, kosztem zdrowia (chemia, urazy, przeciążanie).
Porównaj z mistrzami innych dyscyplin SW uprawianych rekreacyjnie. Wtedy tak fajnie nie będzie.
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego porównujesz efekt ćwiczenia rekreacji ruchowej z efektem uprawiania zawodowego sportu? Z niewiedzy?
Rekreacja - aktywność nastawiona na osobę ćwiczącą, prozdrowotna.
Sport - aktywność nastawiona na wynik, kosztem zdrowia (chemia, urazy, przeciążanie).
Porównaj z mistrzami innych dyscyplin SW uprawianych rekreacyjnie. Wtedy tak fajnie nie będzie.
Mhm, właśnie z tego. Dzięki, zaoszczędziłeś mi googlania.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zgrupowania z A. Sato Sensei (6dan Aikikai) w 2011
- Ponad rok temu
-
aikiżłobek
- Ponad rok temu
-
Staż z s. S. Benedetti -16-17.01.11 Szczecin
- Ponad rok temu
-
AIKIDO TO SPORT
- Ponad rok temu
-
Seminarium w Redzie -Daniel Vetter 6 dan
- Ponad rok temu
-
Staż w Żarach
- Ponad rok temu
-
Seminaria z Matsuo Masazumi Shihan 8 dan Yoshinkan - Śląsk
- Ponad rok temu
-
Staż AIKIDO Takao Arisue shihan - 7 DAN AIKIDO AIKIKAI
- Ponad rok temu
-
Steven Seagal - stróż prawa na TVN Turbo
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Andre Cognard 8dan CHMIELNO 2-3 paźdzernika
- Ponad rok temu