Skocz do zawartości


Zdjęcie

Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
438 odpowiedzi w tym temacie

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Wnioskując, że uważasz, drogi Macieju - gościu, aikido za sztukę "ukańczalną" natychmiast skojarzyłem te słowa z opowieścią mojego n-la o ikkyo ...

Nie bardzo rozumiem, jak sztuka może być "ukańczalna" (uff, paskudna polszczyzna), nie mniej, domyślam się o co Ci chodzi. Mam jednak inny punkt widzenia na to. Morihei Ueshiba zdecydowanie przemyślał to, co dzisiaj kojarzymy z aikido. Nie powiedział tego wprost, bo pewnie nie mógł, właśnie wtedy, kiedy trzeba było. Ale to były okoliczności, że tak powiem "historyczne", i nie warto do tego wracać.

Jak widzisz, stoję na stanowisku, że techniki były wybrane właściwie, pod kątem celu, jakiemu miały służyć. Nic w nich nie trzeba zmieniać. Problem w tym, że różni nauczyciele, w różny sposób do nich podchodzą. Głównie chodzi im o to, jak przypuszczam, że nie da się ich czasem zakończyć przy oporującym, lub raczej, niekooperującym partnerze. Stąd mnogość wariantów , czego przykładem niech będzie oferowane, swego czasu, przez Aikido Journal dvd: "30 rodzajów Ikkyo." To, z kolei, wynika z tego, że większość aikidoków nie akceptuje tezy, że aikido zostało stworzone do zabijania w oka mgnieniu. Wtedy, zakończenie techniki w dojo nie ma już żadnego znaczenia, i oporowanie, czy brak kooperacji, jest bez sensu. Wręcz przeciwnie - w celu zapewnienia bezpieczeństwa partnera, kooperacja jest więcej, niż wskazana.

Istotne jest przejęcie ataku, i stworzenie sytuacji, by każda technika aikido, z natury rzeczy góra-dół (Heaven-Earth, ten-chi), mogła być wykonana. Wspomniane ikkyo, kojarzone z dźwignią na nadgarstek do bólu, jest tego przykładem. Dźwignia służy wyłącznie do odwrócenia uwagi (podobnie jak w nikyo, sankyo, i yonkyo), zaś wykorzystanie podświadomej reakcji na nią, pozwala na kontynuowanie, i zakończenie techniki. Znaczy się, walnięcia głową napastnika w ziemię.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
Voivod, ja Cię ostrzegam, że od tej pory wszystko co powiesz zostanie bezwzględnie i brutalnie użyte przeciw Tobie. :D
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Voivod, ja Cię ostrzegam, że od tej pory wszystko co powiesz zostanie bezwzględnie i brutalnie użyte przeciw Tobie. :D

Uwierz, mam dużo większe doświadczenie w rozmowach z gościem, niż Ty... :twisted:

Nie bardzo rozumiem, jak sztuka może być "ukańczalna" (uff, paskudna polszczyzna), nie mniej, domyślam się o co Ci chodzi...

Chodzi mi o to, że uważasz, że aikido można się NAUCZYĆ raz na zawsze. Sądzę, że O'Sensei, mówiąc: "Naucz się i zapomnij", miał zupełnie co innego na mysli...
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Sądzę, że O'Sensei, mówiąc: "Naucz się i zapomnij", miał zupełnie co innego na mysli...

Faktycznie. Nie uważasz, że ten cytat jest warty nowego tematu? Proszę, zainicjuj go, i przedstaw swój punkt widzenia. Pogadamy. :wink:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
Może i jest wart, ale ostatnio słusznie i konstruktywnie opieprzono mnie, że zamiast jeździć na wartościowe i unikatowe staże czy obozy tracę czas na "tony postów na VB"... :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Faktycznie. Nie uważasz, że ten cytat jest warty nowego tematu? Proszę, zainicjuj go, i przedstaw swój punkt widzenia. Pogadamy.

Gościu, znowu chcesz dzielić włos na czworo i komplikować proste, oczywiste sprawy ("naucz się i zapomnij")?
To jest ta druga ( ciemna ) strona autorytetu. Dalekoposunięte, intelektualne ubezwłasnowolnienie, które występuje przeważnie na przekór intencjom owego autorytetu.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

To jest ta druga ( ciemna ) strona autorytetu. Dalekoposunięte, intelektualne ubezwłasnowolnienie, które występuje przeważnie na przekór intencjom owego autorytetu.

Jeszcze nie tak dawno pisałeś coś o ściemniaczach. Powyżej, to dobry przykład ich mozolnego wkładu do tego forum. :)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] na AikiWeb forum. Temat: "Ueshiba Morihei's power." Ellis Amdur zaczyna od cytatu, który jest interesujący w aspekcie naszej wymiany poglądów.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
Na wstępie zacytuję Alberta Einsteina:

"Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand."

Potem już, wracając do [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], pozwolę sobie zwrócić uwagę na dwa interesujące spostrzeżenia.

1. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Ellis Amdur napisał:

"Remember, though, what Ueshiba claimed is that he could see a beam of light of the 'intention' of the shooter, before the bullet left the gun. He was, he claimed, reacting to the intention, which he could perceive, not the bullet."

Stąd, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] niesie za sobą pewnego rodzaju analogię. Pozwolę sobie zacytować fragment:

"Zanurzył jeden z liści w filiżance gorącej kawy. Żadnej reakcji. Sięgnął po zapałkę z zamiarem spalenia innego liścia. W chwili podjęcia tej decyzji nastąpiła gwałtowna zmiana w zapisie krzywej reakcji psychogalwanicznej. Ponieważ nie dotknął rośliny, a zmiana zapisu nastąpiła w chwili, gdy podjął decyzję – istniała tylko jedna możliwość: reakcję wywołała jego myśl, zamiar uszkodzenia rośliny."

2. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Peter Goldsbury napisał:

"The forms of aikido techniques are preparation to unlock and soften all joints of our body."

Pomijając cały kontekst wypowiedzi, ten fragment wydał mi się interesujący, bo widzę w nim to, co nie zostało dopowiedziane. Nie chodzi tyle, o to, by nastąpiło to w nas samych, ale właśnie w momencie przejęcia techniki - u agresora.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

istniała tylko jedna możliwość: reakcję wywołała jego myśl, zamiar uszkodzenia rośliny."

Wielu powtarzało ten eksperyment, ale nikomu się nie udało uzyskać takiej samej obserwacji, jak w eksperymencie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Powszechnie uważa się, że takie wyniki były możliwe do uzyskania tylko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

"The forms of aikido techniques are preparation to unlock and soften all joints of our body."

Pomijając cały kontekst wypowiedzi, ten fragment wydał mi się interesujący, bo widzę w nim to, co nie zostało dopowiedziane. Nie chodzi tyle, o to, by nastąpiło to w nas samych, ale właśnie w momencie przejęcia techniki - u agresora.

Sensem zarzutu prof. Goldsbury'ego do obu tłumaczeń jest właśnie to, że tłumacze pominęli istotny element kontekstu, tracąc sens oryginału; to typowe "lost in translation". Ogólnie chodzi o to, że zarówno w shinto jak i w Omoto istnieją rytuały, których istotną częścią jest rozluźnienie ciała. To rozluźnienie ułatwia percepcję świata bóstw, przez co jest ważnym elementem rytuałów misogi.

Ponieważ celem rozluźnienia w tych rytuałach religijnych jest polepszenie percepcji, a percepcja podczas wykonywania techniki się przydaje, logicznym jest, że to o rozluźnienie naszego ciała chodzi.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
taka mała dygresja na podsumowanie tego wątku: dziś w nocy budo było nieczynne, pojawiła się nawet plansza sugerująca, że domena budo.net.pl jest wolna.
od razu pomyślałem, że polskie aikido umrze przez to, bo gdzie nasi dzielni wojownicy będą wojować?
biedni aikidocy pewnie pójdą się ciąć bokenami, ale jak zwykle tylko teoretycznie, bo mają je z drewna, tak sobie pomyślałem. a potem jeszcze mnie myśl napadła, gdzie oni się podzielą wrażeniami z owego teoretycznego chlastania się? gdzie będą się kłócić o to, czy lepszy jest jesion czy jawor oraz czy należy ciąć na odlew czy raczej przeciwnie? gdzie Akahige wrzuci definicję prakseologiczną cięcia żył i udowodni, że to wcale nie jest to o czym wszyscy myślą? :wink:
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

...bo gdzie nasi dzielni wojownicy będą wojować?


No ja wykorzystałem czas nieczynności forum na dopracowanie prakseologicznej definicji cięcia żyły. :D
Na szczęście od jutra zaczynają się też treningi BJJ więc mi trochę pary zejdzie. :wink:
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

... :wink:

kurcze rewelacja, dziekuje za ten post :)
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
troche wracajac do glownego tematu

cytuje wypowiedz Szczepana z innego watku

Sensei staral sie nauczac jak to nazwalem sobie "aikido przed kontaktem" i traktowal wszystko sie dzieje po kontakcie jako forme ju-jutsu. On tez, jako jeden z nielicznych, wprowadzil nauczanie niefizycznego, duchowego aspektu aikido. To ostatnie, nie odbywalo sie podczas stazy z udzialem setek ludzi, raczej byly to male prywatne staze w Belgii i w USA.


co o tym myslicie, o tym aikido przed kontaktem
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

... :wink:

kurcze rewelacja, dziekuje za ten post :)

do usług :-)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
mags, Twoja ironiczna uwaga nie zmienia faktu, że temat który dyskutujemy stanowi o tym, czy sztuka aikido ma wogóle sens. Jeśli jej nie uprawiasz, i wyrabiasz sobie pogląd na bazie youtube, czy też tego, co dzisiaj się o aikido pisze - nie dziwota. Ze swojej strony, pragnę byś przyjął pewne, oczywiste założenie, i posłużył się prostym wnioskowaniem. Chodzi oczywiście o to, że Morihei Ueshiba, twórca nowej sztuki, nie był upośledzonym umysłowo, oszołomem, religijnym fanatykiem, czy też człowiekiem o supernaturalnych zdolnościach.

Na innym, angielsko języcznym forum ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]), ludzie rozmawiają podobnie jak tutaj, i niestety efekt jest ten sam, choć forma i kultura dyskusji jakże inna.

Temat wywołał Ellis Amdur, człowiek cieszący się w środowisku szacunkiem, zafascynowany (między innymi) niespotykaną umiejętnością Mistrza unikania ataku. Patrząc dzisiaj na trening aikido, jest oczywiste, że o tę umiejętność właśnie, przede wszystkim, w tej sztuce chodzi. Nic innego się w zasadzie nie ćwiczy. Unik, rzut. Problem w tym, że sprawa sprowadza się dzisiaj wyłącznie do efektownego pokazywania technik walki, co w naturalny sposób wymusza kooperację partnerów. W samej rzeczy wzbudza to wątpliwości, choć nie powinno, bo chodzi przecież o przekaz technik z pokolenia na pokolenie.

Niestety, umiejętności unikania ataku, jakże przydatnej w sztukach walki, nikt dzisiaj nie naucza, z jednego tylko powodu. Wygląda na to, że metodyka jej przyswojenia pozostała w mroku historii. Jednakże, zarówno Sokaku Takeda, jak i Morihei Ueshiba ją opanowali, jak wiadomo. Kiedy, gdzie, i pod czyim okiem - nie wiemy. Ale wszystko jest dla ludzi, którzy opanowują niewiarygodne umiejętności. Jak ktoś przytoczył na wspomnianym forum, Michael Jordan trafił trzykrotnie do kosza z zamkniętymi oczami. To, co powiedział, wyjaśniając ten fenomen, że jakoby widzi kosz i tak, nie ma najmniejszego znaczenia. Fakt pozostaje faktem. Co wyczyniają akrobaci Cirque Du Soleil przechodzi wszelkie pojęcie. Daleko nie sięgać. Gimnastyka, jazda figurowa na lodzie, itp. Dlatego warto rozmawiać o tym .... jak? Jak uczyć umiejętności unikania ataku, by osiągnąć perfekcję. Przecież to właśnie wszystkim młodym ludziom się marzy: "Jak uniknąć konfrontacji, i wyjść z niej bez szwanku?" Nie to, by komuś przylać. Gdybyś miał możliwość tę sztukę opanować (samo unikanie ataku) w dalszym ciągu byś ironizował? Nie sądzę.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Chodzi oczywiście o to, że Morihei Ueshiba, twórca nowej sztuki, nie był upośledzonym umysłowo, oszołomem, religijnym fanatykiem, czy też człowiekiem o supernaturalnych zdolnościach.

a kto coś takiego sugeruje, mociumpanie??? :o
dział aikido jest znany z tego, że poziom abstrakcji w tutejszych dyskusjach bije wszelkie rekordy i to się nijak ma do samego aikido tudzież jego twórcy. chyba że mi powiesz, że Ueshiba stworzył aikido po to żeby było można o czym mieć dyskutować od lat, w kółko i coraz bardziej zawile. :wink:
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

...

Niestety, umiejętności unikania ataku, jakże przydatnej w sztukach walki, nikt dzisiaj nie naucza, z jednego tylko powodu.Wygląda na to, że metodyka jej przyswojenia pozostała w mroku historii. ....


Ciekawe czego uczą się bokserzy trenują do znudzenia uniki?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Dział aikido jest znany z tego, że poziom abstrakcji w tutejszych dyskusjach bije wszelkie rekordy.

Prawdę mówiąc, bardzo bym chciał, by zaistniał w tutejszych dyskusjach jakikolwiek poziom abstrakcji. Jak do tej pory, to tylko psioczenie, choć stare polskie przysłowie mówi: "Zły to ptak, który własne gniazdo kala." :wink:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe

Ciekawe czego uczą się bokserzy trenują do znudzenia uniki?

A poszedł byś na mecz bokserski na którym nikt nikogo nie trafia? :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024