333 odpowiedzi w tym temacie

[budo_puciu]

mistrzu pisania daj im szansę lepiej później niż wcale. Nasza organizacja zaczyna działać ,a ma już 20 ośrodków zobaczysz za rok , zwłaszcza po ostatnim wyczynie podczas obozu w grodzie mamony karate

Wcale się nie dziwię, że wyborowa nie chce z nim pisać. Pierwszego zdania kompletnie nie rozumiem. Jakie wnioski wyciągam z tego postu? A więc takie: 1. shin dopiero teraz zaczyna działać (jakby nie działała wcześniej tzn. przed "rozłamem")2. Coś koledze sandokanowi100 przeszkodziło dokończyć napisać o wyczynie podczas obozu w Krakowie. Bo kto z nas wie jaki to był wyczyn ?
:roll:
Z góry zaznaczam, że nie jestem ani "za", ani "przeciw" którejkolwiek z organizacji. Uważam konkurencję za bardzo cenną rzecz, bez której nie byłoby rozwoju karate, a także tak ważnych i ciekawych tekstów forumowiczów vortalu od innych, zamieszczanych na konkurencyjnych forach.
Mam nadzieję, że i tym postem poprawiłem komuś humor.

[budo_sandman1976]

poprawiłeś poprawiłeś... ;p

jakbym czytał wypowiedź kogoś z sejmowej komisji śledczej...;p

[budo_death-wish]

sandokan100
Powstrzymaj się od personalnych ataków, bardzo Ciebie proszę. Posprzątano.

puciu
Nie budź trolla.

[budo_sandokan100]

żałosny jesteś

[budo_death-wish]

Wielokrotnie mi to powtarzałeś, ale tak naprawde to Ty jesteś problemem tego forum.
Koniec of topic.

[budo_romanowicz]

Czyżby nastał dobry czas na całkowite zniesienie hegemonii IKO 1 w Polsce?

Polska Organizacja Kyokushinkaikan tzw. IKO SOSAI GROUP POLAND również rekrutuje bo nowy sezon coraz bliżej.

[budo_monk24]

w shin rekrutacja się udała, ale zobaczymy jakim kosztem :? więc inni też próbują
Zobaczymy czy casting będzie też np. w IFK, -kan, Tezuka, Oyama itd. :roll:

[budo_shindojo]

W powiększających się ostatnio organizacjach / w tym w mojej / panuje otwartość względem innych organizacji.
Otwarte seminaria, turnieje etc. Liczę, że ta tendencja się utrzyma z korzyścią dla nas wszystkich / ćwiczących karate / bo uważam, że wspólne spotkania i wymiana doświadczeń to dobra sprawa.
Pozdrawiam serdecznie.

[budo_puciu]

Tytuł tematu powinien brzmieć raczej - Rozłam IKO1 w Polsce, ale to tak na marginesie. Według mnie, doszło do tego na własne życzenie Drewniaka. Sama IKO 1 jest raczej w porządku. Fakt, że daleko ewaluowała od momentu śmierci Oyamy. Kontynuuje jednak pewne standardy, między innymi, 100 kumite i posiada jakąś wizję rozwoju. Pozostałe, w celu rozróżnienia (znaki,symbole) wracają również do metod, technik już przerabianych. Liderzy tłumaczą się tym "że tak trenowali u sosai". Jednym słowem Japończycy wyczuli koniunkturę w świecie na popyt kyokushino pochodnych szkół i próbują coś ugrać. Dotyka to bezpośrednio terenu naszego kraju. Jakby nie patrzeć może to i dobrze. Kontakty, są potrzebne w celu wymiany doświadczeń. Monopol został rozbity wraz z pierwszym, który odłączył się od Oyamy. Później to tylko coraz większy strumień, aż do dzisiejszej powodzi IKO 1,2,3,4,5itd. Jeden nie chce dopuścić do dalszych podziałów (ciekawe co tam uradzili w Krakowie? pewnie jak tu szantażować tych co zostali - proponuję sposób Leppera he,he), inni jak tu rozwinąć skrzydła (chociaż wcale ich nie mają i mieć nie będą - IKO Sosai, Tezuka ? chyba , że wreszcie ich pycha została nasycona tytułem BC, ale ta jak wiemy jest nienasycona ) i tych co ten temat dotyczy , czyli shin (Lamot ponoć został tylko w gaciach, bo nie skonsultował tego ze swoimi członkami w klubie). Aczkolwiek tym ostatnim daję największą szansę stać się prawdziwą alternatywą (może już są?) dla Drewniaka.

[budo_shu lien]

w shin rekrutacja się udała, ale zobaczymy jakim kosztem :? więc inni też próbują
Zobaczymy czy casting będzie też np. w IFK, -kan, Tezuka, Oyama itd. :roll:

W IFK nie ma i nie będzie żadnych castingów. Jeśli ktoś chce do nas przystąpic zapraszamy, ale zasady są jasne i jednakowe dla każdego, a można je znaleźc na naszej stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wyborowa]

w shin rekrutacja się udała, ale zobaczymy jakim kosztem :? więc inni też próbują
Zobaczymy czy casting będzie też np. w IFK, -kan, Tezuka, Oyama itd. :roll:

W IFK nie ma i nie będzie żadnych castingów. Jeśli ktoś chce do nas przystąpic zapraszamy, ale zasady są jasne i jednakowe dla każdego, a można je znaleźc na naszej stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Lepiej robic casting niz akwizycje. W IFK jest sito na starcie, wiec sie do kastingu nikt nie pali. I dobrze, bo z travellersami jest zawsze jakis problem.
Akwizycje od jakiegos czasu robi Kan, poprzez - zapraszanie innych organizacji do "wspolpracy", do "wspolnych przedsiewziec", zawodow, itp. Podbudowane jest to propaganda o szacunku i zainteresowaniu...
Takie jest moje zdanie, ale nie jest to opinia tylko teza, ktora moge konkretami uzasadnic.
Wiec Shu Lien - mie rob akwizycji, zostaw to innym, tym co sie lepiej na tym znaja... no i skup sie na sobie, bo ci co sie na zewnnatrz rozgladaja za wiele, to daja sygnal, ze maja jakis powazny deficyt i chca go na gwalt uzupelnic.

Prawda jest taka, ze polska organizacja kan nie ma za wiele do zaproponowania. Na miedzynarodowej arenie zawodniczo nie istnieje, a w zwiazku z tym ich "mysl szkoleniowa" ma mniej wiecej taka sama renome.
Wiec ja sie pytam, gdzie tu jest pole do wspolpracy? Uczyc sie od kogos, kto nie ma wynikow - jezdzac na jego seminaria knockdown to strata czasu, z drugiej strony udostepniac swoja wiedze i wyniki ludziom z zewnatrz - bez sensu. Wiec o to tutaj chodzi?
O lepsze samopoczucie, ugranie nastepnych kilku klubow, ktore roztopia sie w przecietnosci? czy o polskie "kupa mosci panowie?
Historia Drewniaka to sie nadaje na rekord Guinessa. Facet powinien dostac Nobla w dziedzinie manipulacji masami.
dwie rzeczy- jsli AD jest genialny manipulator to co myslec o manipulowanej reszcie? Slepa, glucha i niemyslaca. ale tak nie jest. AD to zaden geniusz. Wszyscy ostatnio pozyskani dobrze o tym od lat wiedza, ale to jeszcze gorzej o nich swiadczy i o tym co przez ostatnie dwie-trzy dekady w organizacji AD robili.
Jakos nikt nie jest skory zeby sie z tych dwudziestu lat tlumaczyc.
Organizmy ktore potrafia przez wiekszosc swojego zycia funkcjinowac w bagnie to zazwyczaj sa pijawki, jesli zmienia bagno na jezioro to czy stana sie nazajutrz rybami? Watpie.

tylko niech mi sie nikt nie odzywa ze nazwalem kogos pijawka.

[budo_shu lien]

w shin rekrutacja się udała, ale zobaczymy jakim kosztem :? więc inni też próbują
Zobaczymy czy casting będzie też np. w IFK, -kan, Tezuka, Oyama itd. :roll:

W IFK nie ma i nie będzie żadnych castingów. Jeśli ktoś chce do nas przystąpic zapraszamy, ale zasady są jasne i jednakowe dla każdego, a można je znaleźc na naszej stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Lepiej robic casting niz akwizycje. W IFK jest sito na starcie, wiec sie do kastingu nikt nie pali. I dobrze, bo z travellersami jest zawsze jakis problem.
Akwizycje od jakiegos czasu robi Kan, poprzez - zapraszanie innych organizacji do "wspolpracy", do "wspolnych przedsiewziec", zawodow, itp. Podbudowane jest to propaganda o szacunku i zainteresowaniu...
Takie jest moje zdanie, ale nie jest to opinia tylko teza, ktora moge konkretami uzasadnic.
Wiec Shu Lien - mie rob akwizycji, zostaw to innym, tym co sie lepiej na tym znaja... no i skup sie na sobie, bo ci co sie na zewnnatrz rozgladaja za wiele, to daja sygnal, ze maja jakis powazny deficyt i chca go na gwalt uzupelnic.

Prawda jest taka, ze polska organizacja kan nie ma za wiele do zaproponowania. Na miedzynarodowej arenie zawodniczo nie istnieje, a w zwiazku z tym ich "mysl szkoleniowa" ma mniej wiecej taka sama renome.
Wiec ja sie pytam, gdzie tu jest pole do wspolpracy? Uczyc sie od kogos, kto nie ma wynikow - jezdzac na jego seminaria knockdown to strata czasu, z drugiej strony udostepniac swoja wiedze i wyniki ludziom z zewnatrz - bez sensu. Wiec o to tutaj chodzi?
O lepsze samopoczucie, ugranie nastepnych kilku klubow, ktore roztopia sie w przecietnosci? czy o polskie "kupa mosci panowie?

Wyborowa ja nie robię akwizycji i sama też na żaden casting się nie piszę :wink: W mojej organizacji mam wszystko, co do mojego rozwoju jest potrzebne i mam pełną satysfakcję z tego, gdzie i z kim jestem, czego i od kogo mogę się nauczyc. Mam też pełen komfort świadomości wymagań, jakie wobec mnie mają moi instruktorzy. To pozwala spokojnie pracowac i skupiac się na sobie.
Co do chęci nawiązywania współpracy ze strony organizacji kyokushin kan to z tego, co słyszałam to oni się ostatnio na kickboxing i K 1 przerzucają i może tego chcą nas uczyc? Nie wiem....może się ludzie z kan sami w tym temacie wypowiedzą?

[budo_wyborowa]

Wyborowa ja nie robię akwizycji i sama też na żaden casting się nie piszę :wink: W mojej organizacji mam wszystko, co do mojego rozwoju jest potrzebne i mam pełną satysfakcję z tego, gdzie i z kim jestem, czego i od kogo mogę się nauczyc. Mam też pełen komfort świadomości wymagań, jakie wobec mnie mają moi instruktorzy. To pozwala spokojnie pracowac i skupiac się na sobie.
Co do chęci nawiązywania współpracy ze strony organizacji kyokushin kan to z tego, co słyszałam to oni się ostatnio na kickboxing i K 1 przerzucają i może tego chcą nas uczyc? Nie wiem....może się ludzie z kan sami w tym temacie wypowiedzą?

JAK NIE ROBISZ, JAK LINKA PODAJESZ? JESZCZE ROBISZ ZE MNIE CIOLA.
Jak bede chcial sie uczyc kikboksingu, to nie bede jezdzil sie go uczyc od ludzi z Kan, bo oni sie na tym kompletnie nie znaja. Wiec to jest jakas totalna pomylka, ktora oczywiscie bedzie przedstawiana jako "rozwoj" i "rozszerzenie oferty", ale dla mnie to jest symptpm glebszego kryzysu szkoleniowego, albo przyjecia jakies chorej linii politycznej. Ale... nie moja sprawa jesli mnie bezposrednio nie dotyczy.

[budo_romanowicz]

Co do chęci nawiązywania współpracy ze strony organizacji kyokushin kan to z tego, co słyszałam to oni się ostatnio na kickboxing i K 1 przerzucają i może tego chcą nas uczyc? Nie wiem....może się ludzie z kan sami w tym temacie wypowiedzą?

A ja tego nie słyszałem. Co prawda nawiązana jest współpraca z PZKb ale żeby sie przerzucać na kickboxing/k1 to chyba nie. Znaczy swoje zdań mam tłumaczące decyzję o nawiązaniu współpracy, ale muszę się jeszcze przekonać czy się przypadkiem nie mylę.Co by nie mówić to zdobycie tytułu mistrza polski w K1 w PZKb ma jednak większe znaczenie niż tytuł mistrza polski organizacji liczącej kilka klubów. Myślę też, że na chwilę przed ogólnopolskim obozem panowie sensejowie z PFKKan muszą przemyśleć pewne decyzje lub ich brak.
Z drugiej strony jestem ciekaw ile jeszcze powstanie kilkuklubowych organizacji ogólnopolskich. W kyokushin mamy już IKO 1 (czasami zwane IKO Matsui), Kyokushin-kan, IFK, IBK, Tezuka Group, Shinkyokushin, IKO Matsushima, nie licząc stylli postkyokushinowych. Ile jeszcze?

[budo_shu lien]

JAK NIE ROBISZ, JAK LINKA PODAJESZ? JESZCZE ROBISZ ZE MNIE CIOLA.
Jak bede chcial sie uczyc kikboksingu, to nie bede jezdzil sie go uczyc od ludzi z Kan, bo oni sie na tym kompletnie nie znaja. Wiec to jest jakas totalna pomylka, ktora oczywiscie bedzie przedstawiana jako "rozwoj" i "rozszerzenie oferty", ale dla mnie to jest symptpm glebszego kryzysu szkoleniowego, albo przyjecia jakies chorej linii politycznej. Ale... nie moja sprawa jesli mnie bezposrednio nie dotyczy.

Wyborowa, Ty to przewrażliwiony jesteś na swoim punkcie :roll: . Żadnego cioła z Ciebie nie robię! Czytaj ze zrozumieniem, a nie między wersami! Link do strony podałam bo tam są zasady przyjęcia do IFK. ZASADY, których się przestrzega i nie łamie. Nieżależnie od tego, czy chce do nas przystąpic jeden, czy dziesięc klubów! Czy kandydat ma 2 kyu, czy 5 dan! Wiem, że niektorych to boli, ale tak jest i nie istnieje szansa "dogadania się " i przystąpienia na innych warunkach niż wszyscy.

[budo_wyborowa]

Co do chęci nawiązywania współpracy ze strony organizacji kyokushin kan to z tego, co słyszałam to oni się ostatnio na kickboxing i K 1 przerzucają i może tego chcą nas uczyc? Nie wiem....może się ludzie z kan sami w tym temacie wypowiedzą?

A ja tego nie słyszałem. Co prawda nawiązana jest współpraca z PZKb ale żeby sie przerzucać na kickboxing/k1 to chyba nie. Znaczy swoje zdań mam tłumaczące decyzję o nawiązaniu współpracy, ale muszę się jeszcze przekonać czy się przypadkiem nie mylę.Co by nie mówić to zdobycie tytułu mistrza polski w K1 w PZKb ma jednak większe znaczenie niż tytuł mistrza polski organizacji liczącej kilka klubów. Myślę też, że na chwilę przed ogólnopolskim obozem panowie sensejowie z PFKKan muszą przemyśleć pewne decyzje lub ich brak.
Z drugiej strony jestem ciekaw ile jeszcze powstanie kilkuklubowych organizacji ogólnopolskich. W kyokushin mamy już IKO 1 (czasami zwane IKO Matsui), Kyokushin-kan, IFK, IBK, Tezuka Group, Shinkyokushin, IKO Matsushima, nie licząc stylli postkyokushinowych. Ile jeszcze?

w szotokanie jest jeszcze wiecej organizacji, klubow, stowarzyszen i jakos nikt szat nie rozdziera. Nikt nie ma z tym problemu. Kazdy ma prawo do wyboru, wiec nie mozna sie na to obrazac, to co mozna i trzeba robic to robic cos z sensem i nie wciskac kitow innym ludziom. Sila organizacji wcale sie nie bierze z ilosci klubow, tylko z jakosci szkolenia.
IFK w Polsce jest liczebnie tak mala, ze nie organizuje imprez knockdown, ale zawodnicy jada na przyklad do Rotterdamu na Holland Oyama Cup i staja tam na pudle. Mezczyzni i kobiety.
Inni robia w Polsce duze imprezy na 100-200 ludzi, a za granica nie istnieja.

[budo_wyborowa]

JAK NIE ROBISZ, JAK LINKA PODAJESZ? JESZCZE ROBISZ ZE MNIE CIOLA.
Jak bede chcial sie uczyc kikboksingu, to nie bede jezdzil sie go uczyc od ludzi z Kan, bo oni sie na tym kompletnie nie znaja. Wiec to jest jakas totalna pomylka, ktora oczywiscie bedzie przedstawiana jako "rozwoj" i "rozszerzenie oferty", ale dla mnie to jest symptpm glebszego kryzysu szkoleniowego, albo przyjecia jakies chorej linii politycznej. Ale... nie moja sprawa jesli mnie bezposrednio nie dotyczy.

Wyborowa, Ty to przewrażliwiony jesteś na swoim punkcie :roll: . Żadnego cioła z Ciebie nie robię! Czytaj ze zrozumieniem, a nie między wersami! Link do strony podałam bo tam są zasady przyjęcia do IFK. ZASADY, których się przestrzega i nie łamie. Nieżależnie od tego, czy chce do nas przystąpic jeden, czy dziesięc klubów! Czy kandydat ma 2 kyu, czy 5 dan! Wiem, że niektorych to boli, ale tak jest i nie istnieje szansa "dogadania się " i przystąpienia na innych warunkach niż wszyscy.

Nie mow mi prosze jaki ja jestem albo nie jestem. Ja sobie nie pozwalam na jakies wycieczki w Twoim kierunku - nie mowie jaka JESTES, pisze co robisz i jak to nalezy oceniac, jak w poscie zamieszczasz adres internetowy to robisz agitke i nie musisz sie tego wstydzic, tyko nie mow ze to jest dla ZASAD (czy ich poznania, whatever).
ja w latach 1994-2006 mialem watpliwa przyjemnosc rozmawiac z wieloma ludzmi, ktorzy chcieli przystapic do naszej organizacji i prawie zawsze wygladalo to w ten sam sposob. - No ja tu jestem, hmm... maam duzy klub... hmm... duzo ludzi u mnie cwiczy ... i chce zdawac na dana u was... najlepiej na najblizszym obozie, albo za miesiac... itd, itp, ...
Normalna handlowa oferta - ja wam duszyczki przynosze, ale chce od was czarny pas, albo wiecej...
Uwierz mi, ze po roku czasu, jak spotkasz kilku takich klientow, to po dwoch zdaniach juz wiesz z kim masz do czynienia i nie masz juz ochoty tracic czasu na tego typu negocjacje. Goscie sa do niczego, zabieraja Ci czas a tu pole odlogiem lezy...
Przynajmniej ja tak mialem, nie chcialem tracic czasu na na takie sprawy.
Wszytkie duze organizacje albo sa pelne takich ludzi, albo sa male.

[budo_romanowicz]

I tylko takich spotykałeś? I nigdy nie spotkałeś nikogo, kto zwyczajnie chciałby trenować i nie chciał zdawać jak najszybciej?

[budo_shu lien]

Nie mow mi prosze jaki ja jestem albo nie jestem. Ja sobie nie pozwalam na jakies wycieczki w Twoim kierunku - nie mowie jaka JESTES, pisze co robisz i jak to nalezy oceniac, jak w poscie zamieszczasz adres internetowy to robisz agitke i nie musisz sie tego wstydzic, tyko nie mow ze to jest dla ZASAD (czy ich poznania, whatever).
ja w latach 1994-2006 mialem watpliwa przyjemnosc rozmawiac z wieloma ludzmi, ktorzy chcieli przystapic do naszej organizacji i prawie zawsze wygladalo to w ten sam sposob. - No ja tu jestem, hmm... maam duzy klub... hmm... duzo ludzi u mnie cwiczy ... i chce zdawac na dana u was... najlepiej na najblizszym obozie, albo za miesiac... itd, itp, ...
Normalna handlowa oferta - ja wam duszyczki przynosze, ale chce od was czarny pas, albo wiecej...
Uwierz mi, ze po roku czasu, jak spotkasz kilku takich klientow, to po dwoch zdaniach juz wiesz z kim masz do czynienia i nie masz juz ochoty tracic czasu na tego typu negocjacje. Goscie sa do niczego, zabieraja Ci czas a tu pole odlogiem lezy...
Przynajmniej ja tak mialem, nie chcialem tracic czasu na na takie sprawy.
Wszytkie duze organizacje albo sa pelne takich ludzi, albo sa male.

Wyborowa ja tu nie jestem po to żebyś mnie, czy moje postępowanie oceniał. Strona mojej federacji jest ok, więc nie mam się czego wstydzic.
A to, co mówisz...jakoś nie wierzę, że co? Przychodzisz po czarny pas? A po co Ci taki czarny pas? Co on będzie dla Ciebie znaczył? To już chyba lepiej na allegro sobie kupic...tylko mi teraz nie mów, że robię agitacje allegro To nienormalne pojedziesz z takim pasem na pierwszy lepszy obóz i 7 kyu będzie lepsze od Ciebie ...A zresztą, nie chce mi się z Tobą o tym gadac..idę pobiegac !

[budo_wyborowa]

I tylko takich spotykałeś? I nigdy nie spotkałeś nikogo, kto zwyczajnie chciałby trenować i nie chciał zdawać jak najszybciej?

napisalem - prawie zawsze. Ci co chcieli trenowac, sa w IFK, ci co szukali czegos innego, znalezli "inne" gdzie indziej.