Seido Bunkai
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nakamura i jego uczniowie to fachowcy, ktorzy kultywuja wiedze oparta na technicznej glebi,
wyborowa przestań sie nabijać z Seido ... czy ustawienie nogi zakrocznej w zenkutsu dachi pod kątem 90° w stosunku do kierunku pozycji to głębia techniczna? ... znowu się czepiam ... pare lat chodzenia w takim zenkutsu i można zacząć zbierać na protezę stawu kolanowego. Możliwości "włożenia biodra" w technikę" nie ma żadnej.
Pewnie usłyszę, że sie nie znam ale własnie to widziałem na pokazach.
Napisano Ponad rok temu
Nakamura i jego uczniowie to fachowcy, ktorzy kultywuja wiedze oparta na technicznej glebi,
wyborowa przestań sie nabijać z Seido ... czy ustawienie nogi zakrocznej w zenkutsu dachi pod kątem 90° w stosunku do kierunku pozycji to głębia techniczna? ... znowu się czepiam ... pare lat chodzenia w takim zenkutsu i można zacząć zbierać na protezę stawu kolanowego. Możliwości "włożenia biodra" w technikę" nie ma żadnej.
Pewnie usłyszę, że sie nie znam ale własnie to widziałem na pokazach.
odsylacz:
Tadashi Nakamura - Technique and Spirit, Turtle Publishing 2001
Rzecz postawach i pozycjach, strona 67
TACHI SAN NEN (TO LEARN TO STAND PROPERLY TAKES THREE YEARS)
bASIC PRINCIPLES- Tam jest napisane co, po co i jak. Drewniany i spolka jak dzis zaczna cos kumac i cwiczyc, to za trzy lata dobija do celu. Na obrazkach wyglada tak samo. Faktycznie to roznica miedzy dniem a noca.
Jesli sie chce byc fachowcem to niestety trzeba dziedzine doglebnie studiowac, a nie uczeszczac do szkoly przysposobienia zawodowego i potem od razu "do produkcji".
Konsultowalem ta ksiazkowa wiedze z ludzmi, ktorzy maja 2,3,4,5 stopni wiecej niz ja oraz z tymi, ktorzy u Nakamury cwiczyli. Opinia o fachowosci i glebi niezaleznie potwierdzona.
Nie nabijam sie z Seido, Jedyne co zarzucam to fakt, ze trzeba sie na seido przechrzcic zeby sie od ich mistrzow bezposrednio uczyc, a to jest mniej wiecej tak jakby studia w Anglii byly dostepne tylko dla Anglikow. To jedyna rzecz ktora mi przeszkadza, ale motywy rozumiem i sila rzeczy musze akceptowac. Z takiej postawy czlowiek tez sie uczy. Ja juz swojej wiedzy nie udostepniam, w kazdym razie nie kazdemu i nie za darmo.
Pytania na marginesie. Jakie 90 stopni? Czemu 90 stopni?
Napisano Ponad rok temu
Głęboko wierzę, że wiesz dlaczego.Ale, żeś się uczepił tego zenkutsu
Napisano Ponad rok temu
Chodzenie w pozycjach w kihonie to tylko ćwicznie, w walce nikt nie chodzi w zenkutsu.
To są pozycje które przyjmujemy na moment aby wykonać konkretną technikę po czym wracamy do pozycji "wolnej walki".
Zenkutsu jest tyle, co osób w niej "stających". Ma spełnić określone cele, dać siłę, dystans.
Ja nie mam pojęcia jak to ich zenkutsu wygląda, ale wiem, że ćwiczyłem z kolegami z różnych stylów i nie widziałem wielkich różnic w moim a ich zenkutsu. Raz tylko u chłopaka z własnie fudokan?/tradycyjne? pozycja była taka, że nie był w stanie włożyć biodra w uderzenia.
Napisano Ponad rok temu
No a te nieoryginalne to made in Taiwan Skąd wiesz czy to właśnie o swoich nie piszesz???
Zacznij studiowac karate, szukac, czytac, pytac ludzi ktorych wiedza wykracza poza stylowa doktryne a bedziesz wiedzial o co chodzi. Pisze to wcale nie zgryzliwie. Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Bo on, znaczy jego styl, styl Który uprawia teraz Poul oraz Ashihara to są szkoły które zrywają z McDonald karate.
Mają nowe kata i ich jasną interpretację. Kata te są odzwierciedleniem walki takiej z jaką mamy dziś do czynienia.
Co do kata Ashihara i Enshin to rzeczywiscie sa to zupelnie nowe uklady z partnerem (idea kata z partnerem pochodzi z Judo) Powstale przede wszystkim w oparciu o realia walki sportowej, w Kyokushin tez kiedys zarysowal sie ten trend: kyokushinkai-kumite. To zreszta bardzo dobre moim zdaniem uklady, tak z Enshin i Ashihara jak i te starsze z Kyokushin.
Kata w Sei-Budokai to jednak kata w klasycznym rozumieniu z klasycznymi postawami i technikami. Tyle ze mamy ich... trzy! Sanchin, Yantsu i Tensho. Mozna poswiecic im dzieki temu wiecej czasu. Maja tez one posrednio wiekszy wplyw na ksztaltowanie nawykow walki niz w "stylach wielokatowych" :wink: A poniewaz nasza walka sportowa dzieki zastosowaniu helmow zezwala na bardzo wiele: lokcie, uderzenia glowa, rzuty itd to wiele elementow technicznych, pochodzacych z tradycyjnego(czyt. starego) karate znajduje zupelnie naturalnie zastosowanie w walce.
Napisano Ponad rok temu
[
... czy ustawienie nogi zakrocznej w zenkutsu dachi pod kątem 90° w stosunku do kierunku pozycji to głębia techniczna? ... znowu się czepiam ... pare lat chodzenia w takim zenkutsu i można zacząć zbierać na protezę stawu kolanowego. Możliwości "włożenia biodra" w technikę" nie ma żadnej.
Pewnie usłyszę, że sie nie znam ale własnie to widziałem na pokazach.
Nie , nie usłyszysz bo masz racje. Stopa nogi zakrocznej powinna być ustawiona mniej więcej pod kątem 45 stopni i biodra powinny być właściwie ustawione . Jeżeli widziałeś , że ktoś robił to inaczej to znaczy , że zle robił.
Ale nie o tym chciałem .
Tak jak już wcześniej pisałem każdy stosuje w walce czy ćwiczeniach kombinacji wszystkie pozycje .ZENKUTSU DACHI TAKZE ! Ty też. Wystraczy zrobić proste porównanie . Trenujesz karate od wielu lat i znasz te wszystkie pozycje. Walczysz i świetnie się poruszasz , masz dobrą pracę nóg w co nie wątpię. Dlaczego ? Bo wykorzystujesz nauczone pozycje . Nie myślisz o nich , pozostajesz w nich ułamki sekund ale je robisz. I teraz popatrz na początkujących , którzy dopiero zaczynają treningi. Oni jeszcze tych pozycji nie znają . I jak się poruszają ? Nijak . Człapią i dopiero ich uczysz poruszaania się no i oczywiście pozycji .
Wszystko co jest w elementach karate m.inn. pozycje , bloki, techniki ręczne , nożne , zejścia itd. wszystko to jest przydatne i ma zastosowanie .
Włącznie z Twoim zenkutsu dachi .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...
Ale ja to wiem, i właśnie tak to tłumaczę. Tylko strasznie wiele osób na "mojej drodze karate" próbowało mi wmówić że jest inaczej, bo pozycje w kihon/kata sobie a walka sobie.
Poul używasz zenkutsu-dachi ale tego normalniejszego krótszego. Popatrz na shito-ryu lub karate tradycyjne (ITKF), tam zenkutsu jest bardzo krótkie.
Poul, czy Twoja pozycja bokserska nie przypomina ani trochę sanchin-dachi albo hangetsu-dachi? W zasadzie wszystko można nazwać po japońsku, tak jak w każdym innym języku.
Nam z racji "schorzenia" bliżej do nazw japońskich ale czyż bokserski dyszel to nie będzie oi-tsuki, czy szybki lewy prosty w lewej pozycji walki to nie będzie kizami-tsuki. Haczyk to przecież chita-tsuki dla kyokushinowców i ura-tsuki dla shotokanowców ... itd, itp.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślę , że więcej osób wzięło by w takich dyskusjach udział z pożytkiem dla wszystkich.
Dla mnie temat jest wyczerpany , dziękuję za wymianę opinii.
Pozdrawiam wszystkich uczestników dyskusji.
OSU !
Napisano Ponad rok temu
otoz cala dyskusja powyzej odnosi sie do jednego aspektu karate - walki sportowej- stad tez niektorym zenkutsu moze nie calkiem pasowac, chociaz i w walce sportowej znajduje ono calkiem fajne i praktyczne zastosowania.
Bunkaj, ktory jest tematem (tgo ciagu) tematu odnosi sie prawie w 100% do tzw. samoobrony a tam juz zastosowanie zenkutsu chyba nie budzi zadnych watpliwosci czy zastrzezen.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak wiec mozna dojsc do konkluzji, iz kata powstajace wspolczesnie obarczone sa pewnymi ograniczeniami i powstaja jak gdyby "na zamowienie" obmyslane sa tak aby jak najbardziej wpisywaly sie w styl w ktorym maja funkcjonowac, aby mogly byc zastosowane w walce sportowej i dalej, aby ich interpretacja nie sprawiala cwiczacym klopotow. Tak jak chyba Pawel niedawno pisal iz elementy kata Enshin moga byc przeniesione bezposrednio w realia walki sportowej.
Napisano Ponad rok temu
Wszyscy chyba sie zgodza iz kata powstawaly w czasach w ktorych inkt nie myslal o walce sportowej, walka to byla po prostu walka. Walczono bez zadnych ograniczen i jedynym celem walki bylo wyeliminowanie/pokonanie przeciwnika.
Tak wiec mozna dojsc do konkluzji, iz kata powstajace wspolczesnie obarczone sa pewnymi ograniczeniami i powstaja jak gdyby "na zamowienie" obmyslane sa tak aby jak najbardziej wpisywaly sie w styl w ktorym maja funkcjonowac, aby mogly byc zastosowane w walce sportowej i dalej, aby ich interpretacja nie sprawiala cwiczacym klopotow. Tak jak chyba Pawel niedawno pisal iz elementy kata Enshin moga byc przeniesione bezposrednio w realia walki sportowej.
Kata jako pierwotna forma przekazu wiedzy i umiejetnosci, zwlaszcza wsrod nie pismiennych, ma wielowiekowa tradycje. Ale kata rowniez powstawaly w XX wieku i powstaja teraz, gdzie uzywa sie juz innych "nosnikow".
co to sa kata i po co sa kata?
To nie jest "wyimaginowana walka z wieloma przeciwnikami" (ta definicja bylem karmiony 30 lat temu, do dzis w Drewniaka organizacji jest definicja obowiazujaca).
Wole bardziej zlozone i wyrafinowane definicje.
Kata Enshin, podobnie jak Ashihara sa bardzo ubogie. Ubostwo polega na doslownosci ruchu. Kata Enshin sa bezposrednio praktyczne, tam sie juz zadna myslowa praca nie odbywa. Te kata wymagaja oczywiscie, cwiczenia, bieglosci i ruchowo sa skomplikowane, ale sa plytkie. I to jest glowna ich wada i moj glowny zarzut. Tam nie ma za bardzo czego rozumiec, bo wszystko jest jasne i doslowne.
Pisalem o 11 zastosowaniach mae gedan barai... teraz jak w kata, dajmy na to, jest 50 ruchow i kazdy nastepny ruch niesie ze soba tyle samo mozliwosci co mae gedan barai to wychodza setki roznych zastosowan.
To jest moj sposob rozumienia, interpretacji i cwiczenia kata. to daje mozliwosc tego ze cwiczy sie to samo, ale za kazdym razem w glowie jest cos innego.
W walce sa setki, jesli nie tysiace (albo i wiecej) mozliwosci, jesli nie ma podobnych mozliwosci w cwiczeniu kata, to ich cel i nastepnie sens jest ograniczony, mniejszy. Ja tak nie chce rozumiec kata, nie chce w ten sposob rozumiec treningu, nie chce w ten sposob rozumiec karate.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja mysle ze Bunkai jak najbardziej mozna wykorzystac do walki z kilkoma przeciwnikami.
correct. nie przecenialbym tego momentu, bo i tak nie zmienia to faktu, ze definicja "w a l k i wyimaginowanej z wieloma przeciwnikami" jest po prostu falszywa. bunkai to tylko klucz do zrozumienia poszczegolnych sekwencji kata.
kata - w doslownym tlumaczeniu oznacza wzor, model, ksztalt, forma.
z walka to nie ma nic wspolnego. stad sie bierze wiekszosc nieporozumien dotyczacych tego czym kata sa, po co sa i co znacza.
No i najwazniejsze, jest tylko jeden sposob zeby poznac czym kata sa na prawde i sposob ten jest biegunowo odlegly od pisanych definicji.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
the international combat sports show SENI LONDYN
- Ponad rok temu
-
37 Mistrzostwa Polski Karate Kyokushin - transmisja w necie
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy Regionów w Karate WKF
- Ponad rok temu
-
Karate Warszawa
- Ponad rok temu
-
Tarnowskie Góry-seminarium Karate Gojuryu z T. Siewkowskim
- Ponad rok temu
-
Kanreikai Karate
- Ponad rok temu
-
Sensei Hiroshi Shirai /9 Dan/ w Wałczu
- Ponad rok temu
-
Zestaw ochraniaczy - co polecacie ?
- Ponad rok temu
-
Karate na Facebooku
- Ponad rok temu
-
Promocja Shihan Jana Dyducha na 8 Dan
- Ponad rok temu