Odpowiadając po kolei:
Zolin- wspomniany już Geoff Thompson bedac bramkarzem trenował głownie karate. Mój znajomy z sekcji Krav Maga również stoi na bramce. Nie wiem, czy były prowadzone jakieś badania wśród bramkarzy jakie sztuki walki ćwicza, ale jeśli opierasz swoją opinie na takich badaniach, to podziel się nimi
Silmeor- masz rację, różne organizacje Kravki żrą się strasznie o prestiż i kasę. Nie jest to zjawisko charakterystyczne dla Krav Magi, takie same przepychanki i obrzucanie błotem rywali występuje w niemal każdej innej sztuce walki- karate, kung fu, aikido, ninjutsu i wielu innych. Powiedziałbym nawet, że występuje to w każdej dziedzinie stworzonej przez człowieka
Akahige- Kelly McCann rowniez uważa, ze walka wręcz jest tylko po to, by móc wyciagnąć broń- palną, less than lethal, albo improwizowaną. W warunkach amerykańskich ma to sens, w Polsce- niekoniecznie.
Sally- ustawki czy walki kiboli mają niewiele wspólnego z samoobroną. W przypadku ustawki mamy do czynienia z ludźmi którzy się świadomie godzą na udział w walce, bardziej przypomina to sportową rywalizację niż sytuację napadu. Z kolei wiele potyczek w knajpie zaczyna sie "Na co sie, kurwa, gapisz?" a potem po krótkim rytuale następuje walka. Jest to klasyczna dynamika napadu.
Jesli chodzi o sens uczenia się samoobrony- cóż, każdy zajmuje się tym, co lubi. Jedni lubią sport, inni cyzelowanie do perfekcji klasycznych form, jeszcze innych interesuje praktyczna samoobrona.
Zwierzu- czy rozglądając się przed przejściem przez ulice nabawiasz się "patologicznego widzenia wszędzie zagrożenia" ze strony samochodów, "stanów lękowych, nerwic,stresu pernamentnego, manii prześladowczych, i paranoi"? Czy ćwicząc bjj łamiesz ręce i dusisz partnerów? Jesli nie, to czemu wypisujesz takie bzdury?
Kubuś- obejrzałes juz te materiały Thompsona?
Pozdrawiam, Thufir