317 odpowiedzi w tym temacie

[budo_martius]

i w związku z tym nadal uważasz ze wychodzenie z tego parteru w tej sytuacji ma jakikolwiek sens ?

Tak - bo czolgajac sie w parterze daleko nie uciekniesz 8)


No chyba ze ktos ma nadzieje ze jak sie poplaczemy to napastnik czy napastnicy dadza spokoj

Samoobrona to nie walka o zwyciestwo a walka by przezyc - aby przezyc lepiej jest zwiac niz nic w parterze nie robic.

Dorwac mozna zawsze napastnika kiedy indziej kiedy jest sam - jesli ktos ma na to ochote :twisted:

[budo_sally]

Tak - bo czolgajac sie w parterze daleko nie uciekniesz 8)
(..)Dorwac mozna zawsze napastnika kiedy indziej kiedy jest sam - jesli ktos ma na to ochote :twisted:

nie widze jakoś tego zwiewania, skoro ofiara jest sama, na ziemi, napastników kilku.
absurdalna teoria ze coś takiego jest wogole wykonalne, a jezei już to nie mam pojęcia jaka dyscyplina sportu mogłaby najlepiej do tego przygotowywać? sprint+bieg przez płotki, bieg na orientacje..?
jak lezy to już lipa i jedyne co można zrobić to zasłonić głowe i modlić sie zeby nie wyjęli nozy

a co do drugiego to nie mniejsza naiwność Martius, wielu ludzi jest kalekami lub nawet zginęło przez taką właśnie głupotę, bo to jest tylko eskalacja agresji, za chwile koledzy napastnika jeszcze gorzej ich potraktują w większej ilości

[budo_martius]

To zycze Ci zeby w przyszlosci - modlitwa Ci pomogla - ja wole opierac sie na wlasnym doswiadczeniu 8)

[budo_sally]

To zycze Ci zeby w przyszlosci - modlitwa Ci pomogla - ja wole opierac sie na wlasnym doswiadczeniu 8)

ja Ci za to serdecznie życzę zebyś nie musiał nigdy tego swojego "doświadczenia" zweryfikować 8)

[budo_martius]

Ja swoje doswiadczenia - KAZDE - zweryfikowalem i naczej nie byly by moimi doswiadczeniami

[budo_crips]

Mój kuzyn dzisiaj dał mi pewien przykład: Jesteś sam na dyskotece, skatowało Cię 12 osób (mocnych "uliczników", kiboli, po prostu zadymiarzy, jakich najczęściej możemy spotkać w Polsce ) W odwecie możesz zabrać tylko 3ech ludzi. Kogo zabierasz? Tysona, Holyfielda i Lewisa czy Royca Gracie, Renzo Gracie i Ricksona Gracie??? Oczywiście w czasach swoich triumfów (cofnijmy się lekko w przeszłość :wink: ) Odwet, czyli taka samoobrona po czasie :twisted: . Jedynym słusznym rozwiązaniem jest pierwsza trójka bokserów, nawet jeżeli nie lubimy boksu (mamy plakat na ścianie FU*K Ma*we*ther, he's a bit*h i jesteśmy chwytaczami ) Niby głupi przykład a jak daje do myślenia.

[budo_niedziel]

Hmmm Lewis... moglibyście trafić nie do tej knajpy co trzeba

[budo_martius]

Kogo zabierasz? Tysona, Holyfielda i Lewisa czy Royca Gracie, Renzo Gracie i Ricksona Gracie???

Zadnego z nich -zabieram 3 nieznanych mediom kumpli ktorzy byli najemnikami w Kosowie - to znacznie skuteczniejsze 8)

Dopoki ludzie kojarza samoobrone ze sportem nawet najbardziej brutalnym, dopoki nie odczuli prawdziwego strachu a nie tylko strachu o przegrana w turnieju i dopoki nie dostana prawdziwego w.... w sytuacji kiedy nie beda wiedzieli czy przezyja nie beda wiedzieli co to jest walka poza mata i czy w chwili prawdziwego zagrozenia nie posraja sie.

[budo_czeski_film]

zgadzam sie z poprzednikiem

[budo_crips]

No wiesz Martius, gdyby była taka trzecia możliwość też bym tak zrobił Jak pisałem, w ogólnym podsumowaniu najskuteczniejsi bez 2 zdań są żołnierze ( i terroryści :wink: ) Mają najlepszy dostęp do najnowocześniejszej broni i różnych metod..Ci którzy jeżdżą na najniebezpieczniejsze misje mają z pewnością niesamowicie twardą psychikę, widzieli nie jedno i "ni ma na nich bata" 8) Ale dałem dwie opcje, wybitni bokserzy a z drugiej strony wybitni zawodnicy bjj. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że bokserzy to jedyny słuszny wybór w takiej sytuacji?? A tego typu akcje zdarzają się na różnego rodzaju imprezach bardzo często. Nie wiem czy ktokolwiek wytrzymałby jedno czyste uderzenie Lewisa lub Tysona w najlepszej formie. Niedziel, no chyba, że Lennox tak by zrobił...Wtedy biorę tych od bjj :wink:

[budo_martius]

Ale dałem dwie opcje, wybitni bokserzy a z drugiej strony wybitni zawodnicy bjj. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że bokserzy to jedyny słuszny wybór w takiej sytuacji??

Nie bylbym tego taki pewien - widzialem wybitnych polskich bokserow tak samo jak i wybitnych zapasnikow na deskach na dysce gdzie ich zaprawial zwykly nikomu nie znany podpijaczony balowicz. Nie ma regul. W sporcie tez ludzie najczesciej przegrywaja nie dlatego ze sami sa slabi tylko ze uwazaja ze przeciwnik jest slaby i lekcewaza to co on robi bo.

[budo_crips]

Zgadza się, na pewno zdarzają się porażki i mocnych zapaśników, bokserów czy innych, właśnie przez lekceważenie, myślenie, "że skoro jestem takim zawodnikiem to kto mi podskoczy" i %. Jednak takie sytuacje zdarzają się rzadko. Dan Severn, ze 2-3lata temu został pobity przez jednego z ochroniarzy pewnego klubu, ten bramol był amatorskim bokserem. Severn to legenda MMA, jednak w tym przypadku za dużo wypił i po prostu nie był w stanie się bronić. Filmik krążył przez długi czas w sieci.

[budo_martius]

Zgadza się, na pewno zdarzają się porażki i mocnych zapaśników, bokserów czy innych, właśnie przez lekceważenie, % i myślenie, "że skoro jestem takim zawodnikiem to kto mi podskoczy". Jednak takie sytuacje zdarzają się rzadko.

Tak jak i rzadko sytuacja ze naprawde dobry zawodnik (uderzacz czy chwytacz) bedzie napastnikiem.

[budo_crips]

Zgadza się. A wracając.. Bokserzy/Kickboxerzy, mają tą przewagę, że w dosyć szybkim czasie mogą przejść do następnego przeciwnika. W przypadku tej trójki bokserów wystarczyłaby najczęściej jedna, dwie tuby i "jedziemy dalej". Czyli w walce 3 na 12 typowych polskich zadymiarzy zdecydowanie Ci bokserzy, ale to logiczne. Martius, chyba, że wchodzi trzecia opcja z żołnierzami :wink: Swoją drogą chciałbym bardzo poznać ich metody walki, eliminację przeciwnika, ale bez użycia broni palnej.

[budo_martius]

W przypadku tej trójki bokserów wystarczyłaby najczęściej jedna, dwie tuby i "jedziemy dalej".

6 osob (przecietnych zawodnikow) sprawnie dzialajacej i skoordynowanej ochrony nie powinno miec problemu z unieszkodliwieniem 3 dobrze wyszkolonych uderzaczy nie uzywajac uderzen a tylko trzymajac sie kilku podstawowych zasad.

Mobilnosc jest niezaprzeczalna ale co kiedy przestajemy byc mobilni ?
Piasek na plazy, powierzchnia lodowa, dostalismy sztacheta w kolano ?
Nawet najwiekszy i najszybszy przestaje byc taki duzy i szybki ze zmiazdzonym kolanem.
Czlowiek nie moze opierac sie na walce w jednym poziomie bo to najczesciej nie on decyduje o tym gdzie i jak walka bedzie sie odbywala

[budo_crips]

Na inne sytuacje to strzelectwo. Ta trójka to wybitni uderzacze, poza tym podałem konkretny przykład. Już widzę, jak 6 ochroniarzy radzi sobie z 3 najwybitniejszymi bokserami w historii. To nie realne. No chyba, że ochrona dysponowałaby bronią palną lub bokserzy byliby bardzo wypici ( z Tysonem wszystko możliwe ) Powiedz Martius czy Ty naprawdę wierzysz w to, że 6 przeciętnych bramoli dałoby radę tej trójce bokserów?? Wierzysz też w to, że bjj byłoby efektywniejsze w tym przypadku który podałem na początku?? Ja zdania nie zmienię, bo to jest aż zbyt proste do zrozumienia i nie potrzebne jest do tego filozofowanie. Kończę na dziś temat, obowiązki, Pozdrawiam.

[budo_niedziel]

Podejrzewam, że jeśli typowy pracownik ochrony byłby, tak jak w 99% wypadków jest, wyposażony w gaz i tonfe/teleskop, to długo by panowie sportowcy nie poszaleli zagazowani i obici pałkami.

[budo_crips]

Niedziel, gdyby to było 99 % i takie pewnie to bramka tak by nie dostawała, bo skuteczne wjazdy na dyskoteki są dość częste. Zresztą nie piszmy o broni palnej czy białej bo chodziło o inną sytuację którą podałem na poprzedniej stronie. Naprawdę, można nienawidzić boksu ale na odwet, na zadymę, na ustawkę chuligańską, by czuć się bezpiecznie wieczorami w podejrzanych miejscach, wolałbym jednak 3 cholernie mocnych bokserów niż 3 chwytaczy. A już najlepiej mieć pozwolenie na broń, nie trzeba wcale strzelać, same wyciągnięcie spluwy często powoduje kurczenie się członka u napastnika Dobra, teraz naprawdę uciekam, do jutra. Pozdroo

[budo_martius]

Na inne sytuacje to strzelectwo. Ta trójka to wybitni uderzacze, poza tym podałem konkretny przykład. Już widzę, jak 6 ochroniarzy radzi sobie z 3 najwybitniejszymi bokserami w historii. To nie realne. No chyba, że ochrona dysponowałaby bronią palną lub bokserzy byliby bardzo wypici ( z Tysonem wszystko możliwe ) Powiedz Martius czy Ty naprawdę wierzysz w to, że 6 przeciętnych bramoli dałoby radę tej trójce bokserów?? Wierzysz też w to, że bjj byłoby efektywniejsze w tym przypadku który podałem na początku?? Ja zdania nie zmienię, bo to jest aż zbyt proste do zrozumienia i nie potrzebne jest do tego filozofowanie. Kończę na dziś temat, obowiązki, Pozdrawiam.

To nie jest film - nie ma wybitnych uderzaczy czy chwytaczy - kiedy przeciwnikami sa ludzie znajacy sie na swojej robocie nawet jesli to nie sa znani fighterzy.

Dla tych ludzi moze 2 na osobe by bylo za malo ale z trzema osobami na 1 i osoba koordynujaca akcja nie powinno byc problemu. Mowie o bramkarzach z prawdziwego zdarzenia, nauczonych psychologi postepowania, akcji grupowych eliminowania zagrozenia, prewencji przed zajsciem itp a nie kilku karkach o nieskoordynowanych ruchach zatrudnionych do wyrzucania napitych malolatow.

A co jest efektywniejsze nie zalezy od stylu tylko od czlowieka - a kiedy jest kilku napastnikow to czy jedno i drugie zdaje sie na nic jesli nie umie sie tego polaczyc a nawet jak sie umie polaczyc to i tak najczesciej jest sprawa przegrana. Zycie to nie je bajka 8)

[budo_martius]

A już najlepiej mieć pozwolenie na broń, nie trzeba wcale strzelać, same wyciągnięcie spluwy często powoduje kurczenie się członka u napastnika

Juz kilku tak wyciagalo ale nie uzylo i zostali z wlasnej broni zastrzeleni lub postrzeleni.
Nie wyciaga sie broni jesli nie ma sie zamiaru kogos zastrzelic.