41 odpowiedzi w tym temacie

[budo_s.o.s.]

Siema.
Chcialbym zeby kazdy z nas rozpisal jaki ma rozklad treningow, w moim ostatnio cos mi nie pasuje i moze ktos mnie zainspiruje do zmian

i mnie wyglada to obecnie tak:
P - silka
W - bjj
Ś - SW
CZ - silka
PT - bjj

[budo_sniffles]

U mnie wyglada to tak.

P - silka
W - sw
S - sw
C - sw
PI - silka
Weekend - wolne.

[budo_quelq'un]

ja:
pon- karate (mocny)
wt- silowania, karate (lzejsze sw)
sr- karate, drazek w domu
Czw- silownia, karate
pt- karate
sb- Silownia
nd- Silownia
Czasami jeszcze pojde z psem pobiegac wieczorem

[budo_sally]

pon SW
wt SW
śr SW
czw SW
pt SW
sob SW
ndz SW

[budo_frup]

pon siłka
wt SW
śr trening wydolnościowy
czw SW
pt siłka
sob trening wydolnościowy
ndz wolne

[budo_sos]

pn bjj
wt youtube.com
śr bjj
czw co 2 tygodnie bjj
pt bjj
sb youtube.com
ndz sf

[budo_sally]

wt youtube.com
sb youtube.com

czw - kurs korespondencyjny :wink:

[budo_sos]

seminarium z magisterki : p

[budo_novocaine]

w teorii, czy w praktyce?

nd-pt: silownia rano
pon,sr,pt: mma wieczorem
wt,czw: kondycyjny wieczorem

[budo_irimi reborn]

poniedziałek: dzień odpoczynku lub bieganie (spokojne rozbieganie 8-10km) lub basen (1,5km kraulem w spokojnym tempie)
wtorek: aikido
środa: bieganie (szybsze wybieganie z przebieżkami lub zabawa biegowa do 10km), prowadzenie treningu aikido
czwartek: aikido
piątek: siatkówka (umiarkowana intensywność), aikido - bokken
sobota: bieganie (długie, spokojne wybieganie 13-18km)
niedziela: bieganie (rozbieganie plus interwały, obecnie ok 10x45"/45" 8-10km)

Poniedziałek jak widać dzień odpoczynku. Zwłaszcza jeśli sobotnio-niedzielne biegania wciąż odczuwam. Czasem mimo to idę jednak na basen, bo wszelkie mikorurazy i zmęczenie schodzą.
Porządek burzą mi jedynie staże aikido w weekendy, wtedy bieganie odpada. Jeśli odczuwam przeciążenie organizmu odpuszczam jeden dzień, albo ćwiczę lekko. Wtorkowe i czwartkowe aikido to świętość, więc intensywnie, bo inaczej nie ma sensu. Wolę raczej zrobić bardziej wyluzowany bieg i zejść z kilometrażem do 8km, a siły zostawić na matę. W moim wieku człowiek się słabiej regeneruje, więc trzeba się pilnować...

[budo_petersonka]

pon bjj
wt sf
sr bjj
czw judo
pt bjj

weekend roznie, czasem nic, czasem sobota lub niedziela bjj

[budo_jockey]

Poniedziałek: SW
Wtorek: SW, potem basen
Środa: Siłka
Czwartek: SW potem basen
Piątek: SW sparingi
Sobota: Siłka
Niedziela: wolne, ew. biegi długodystansowe.

[budo_s.o.s.]

a tak spytam
kto z tych co trenuja codziennie i maja tylko w weekend regeneracje pracuje ??

[budo_sniffles]

Pytasz kto ma regeneracje w weekend i weekendami pracuje czy jak?

[budo_irimi reborn]

Kolego S.O.S. Choć to bardziej wpis o charakterze ogólnym.
Pracuję od poniedziałku do piątku, bardzo rzadko w soboty. Nie jestem jednak dobrym przykładem, bo praca nie zajmuje mi dużo czasu a i poza nią nie mam wielu obowiązków, ale...

Podam przykład o jakim na dniach wyczytałem w jednym z tegorocznych numerów Runner's World.
Tomasz Tomaszewski pracuje na kierowniczym stanowisku w GETIN Banku. Ma żonę i syna... z autyzmem. Aby zwrócić uwagę na problem autyzmu postanowił ukończyć francuski Ironman Triathlon odbywający się w Nicei. Mimo, że to nie są słynne zawody na Hawajach, to dystanse są takie same: 3,8km pływania, 180km rowerem i trasa maratonu, dla przypomnienia 42,195km.
Jak wyglądało jego życie przed tymi zawodami? Proszę:
"Wstaje się o 4tej rano, biega się 2 godziny, następnie bierze prysznic, leci na basen, gdzie przez godzinę człowiek odbija się od jednej krawędzi do drugiej, później jazda do pracy, powrót do domu, wieczorny trening i w kimę około godziny 21. I tak przez 365 dni w roku..."
Pokonanie Ironman Triathlon zajęło mu 13 godzin. Zaliczył po drodze upadek na rowerze podczas zjazdu i dobiegł do mety z okrwawionym udem. Na mecie witała go zona z autystycznym synem.

Jak widać z powyższego kwestia czasu na trening jest kwestią motywacji, celu i organizacji własnego życia. To oczywiście tylko jeden z przykładów. W każdym numerze "Biegania" znajdziecie podobne historie.

Wielu z nas wydaje się, że ciężko trenujemy. Ja od dawna tak o sobie nie sądzę, nawet nigdy nie sądziłem, bo przez 20 lat kiedy zajmuję się różnymi formami aktywności ruchowej widziałem i czytałem wiele i mam spory dystans do tego co robię. Zawsze uważałem, że prawdziwa walka odbywa się wewnątrz nas. Bardzo wątpię bym podjął tak wielki wysiłek jak Tomasz.
Jest nam ciężko na macie czy treningu? [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] "finiszuje" podczas maratonu olimpijskiego w Los Angeles. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] którzy wspólnie kilkakrotnie pokonali Ironman Triathlon. Proponuje też obejrzeć znajdujący się obok filmik "CAN", nieco łzawo pokazane, ale amerykanie już tak mają...

Teraz warto z dystansu spojrzeć na nasze "poświęcenie" dla treningu i podczas niego...
To tak tylko, żeby nam czasem we łbach nie zaszumiało :wink:

[budo_novocaine]

ja pracuje w piatki i soboty w nocy, w tygodniu mam tylko treningi i uniwerek/nauke.

[budo_s.o.s.]

ja sie pytalem z czystej ciekawosci i bylem ciekaw jak to moze byc jak bede mial "normalna" prace
poki co to moge sobie spac do 11, nauki mam tyle co na studiach-zaoczne kase mam z tad i tamtad, radze sobie poprostu jestem ciekaw czy facetom z rodzina, praca i innymi obowiazkami chce sie cwiczyc i czy daja rade fizycznie-jednak na praykladzie Tomasza daja

[budo_prorock]

Tomasz (...) pracuje na kierowniczym stanowisku (...). Ma żonę i syna... z autyzmem. (...)
Jak wyglądało jego życie przed tymi zawodami? Proszę:
"Wstaje się o 4tej rano, biega się 2 godziny, następnie bierze prysznic, leci na basen, gdzie przez godzinę człowiek odbija się od jednej krawędzi do drugiej, później jazda do pracy, powrót do domu, wieczorny trening i w kimę około godziny 21. I tak przez 365 dni w roku..."(...) To oczywiście tylko jeden z przykładów. W każdym numerze "Biegania" znajdziecie podobne historie.(...)

Dziecko chore, a gość poświęca każdą swoją minutę na pracę i zabawę w triatlonistę. Takich historii jest niestety sporo.

[budo_irimi reborn]

Przeczytaj cały artykuł, a nie prorockuj i nie oceniaj. Takiego podejścia jak twoje jest niestety sporo...

[budo_irimi reborn]

W archiwum RW tego artykułu nie ma, a że pochodzi on z numeru styczeń-luty 2009, możesz nie mieć dostępu.
Końcówka artykułu opisuje jak Tomek uczył Kubę jazdy na rowerze. Jest to sztuka dla dzieci z autyzmem, bo mają one problemy z wykonywaniem kilku czynności na raz.
"To był tydzień kiedy upadaliśmy i wstawaliśmy, upadaliśmy i wstawaliśmy. Teraz kiedy mówię 'idziemy na rower', widzę na jego twarzy uśmiech. Koniec końców znaleźliśmy wspólny język, a to jest najważniejsze, by wspólnie przeżyć życie". W przyszłym roku Tomek wraz z Kubą planują start w maratonach MTB...