KRAV MAGA WORLDWIDE WARSAW TRAINING CENTER zaprasza na seminarium samoobrony dla kobiet w systemie Krav Maga- OBROŃ SIĘ SAMA! SPECJALNIE DLA KOBIET.
SEMINARIUM BEZPŁATNE!
Szczegóły:
Zapraszamy!
DARMOWE TRENINGI " SPECJALNIE DLA KOBIET"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bo bez certyfikatów to nie ważne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W jakim kontekście pojawia się aluzja dotycząca certyfikatów. Polecam najpierw zajrzeć na ogłoszenie, spojrzeć na plan szkolenia, potem ewentualnie zapytać się o program szkolenia i zapraszam do krytyki...
A o certyfikatach ( którymi Wy jako prawdziwi Fighterzy- Wojownicy Ulic, Klatek i Ringów się zapewne brzydzicie) akurat tutaj nie ma mowy.
Napisano Ponad rok temu
I cóż zobaczyłem. 1 (słownie: jedno!) spotkanie w miesiącu. I tak przez siedem miesięcy. A na reklamowej stronie taki oto obrazek pani broniącej się przed panem z nożem:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czy Wy to naprawdę na poważnie? Nie czujecie się odpowiedzialni za te kobiety, które uwierzą, że naprawdę po siedmiu spotkaniach raz na miesiąc poradzą sobie z nożownikiem, i spróbują tego zamiast zwiewać i wzywać pomocy?
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak o 200 za mało.
edyta: literówki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bylibyście bardziej uczciwi oferując np. 20 godzin treningu jak poprawić sylwetke
jedynie to mogło by miec sens to seria wykładów jak uniknąć zagrożenia
Napisano Ponad rok temu
Gdzie jest napisane, że będą uczone od razu bronić sie przed nożem?
Zdjęcie owszem, ale ono ma przemawiać do wyobrażni, ukazywać jedna z wielu potencjalnych sytuacji...
Zbyt łatwo Państwo szufladkujecie...choć w kwestiach merytorycznych zgadzam się z Wami.
Każdą podróż trzeba zacząć jednak od pierwszego kroku...
Nie kazda kobieta jest od razu gotowa na permanentny trening samoobrony.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Krytykantem nie jestem, zapoznałem się mimo to.
I cóż zobaczyłem. 1 (słownie: jedno!) spotkanie w miesiącu. I tak przez siedem miesięcy. A na reklamowej stronie taki oto obrazek pani broniącej się przed panem z nożem:
Czy Wy to naprawdę na poważnie? Nie czujecie się odpowiedzialni za te kobiety, które uwierzą, że naprawdę po siedmiu spotkaniach raz na miesiąc poradzą sobie z nożownikiem, i spróbują tego zamiast zwiewać i wzywać pomocy?
bardzo wątpliwe aby po siedmiu spotkaniach zajęć raz w miesiącu jakaś nawet wysportowana pani obroniła się przed jakimkolwiek atakiem nawet niezbyt silnego napastnika...ale reklama sekcji będzie zrobiona wszak panie mają mężów,braci,chłopaków,kolegów itp....
Napisano Ponad rok temu
Wykorzystane zdjęcie mnie osobiście nie rusza. Może ono sugerować, że w takiej sytuacji kobieta może się znaleźć. Bo może. Dzięki dobremu kursowi kobieta może (a w zasadzie powinna) nauczyć się 1)rozpoznawania zagrożenia i niedopuszczenia do agresji (np. poprzez stworzenie drogi ucieczki) 2)zachowania w sytuacji ataku - nawet takiej ze zdjęcia. Bo coś w takiej sytuacji zrobić trzeba i nie zawsze musi być to walka - z takiej sytuacji też czasem da się wyjść (poprzez np. zagadanie przeciwnika na parę minut w których może przyjść pomoc). Samoobrona (zwłaszcza kobiet) to nie tylko kwestia tajemnej techniki walki, ale głównie zachowania.
Co więcej - kobieta może zobaczyć taką ulotkę, stwierdzić że nauczy się samoobrony a na kursie instruktor powie jej że w takiej sytuacji nie warto ryzykować walki przez co spadną klapki z oczu (a poza tym nauczy się paru zachowań mogących jej pomóc przeżyć i zminimalizować szkody).
Podsumowując zdjęcie: dla mnie do zaakceptowania.
Inna sprawa - kwestia programu merytorycznego.
Seminarium jest bezpłatne - a jak wiadomo nie ma nic za darmo. Potraktowałbym to tak jak bezpłatny pierwszy trening w wielu sekcjach. Albo ci się spodoba i wykupisz kurs/treningi regularne albo nie i nie ponosisz z tego tytułu żadnych strat poza zmarnowanym czasem.
Takie seminaria mogą przynieść jednak więcej straty niż pożytku zaszczepiając fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Ale jeżeli na kursie będzie powiedziane "to jest tylko próbka" lub podanych będzie parę praktycznych rad dotyczących zachowania a nie technika wyłapania ręki z nożem to dla mnie też jest do przyjęcia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ile statystycznie jest takich ataków? Oczywiście można uczyć się również obrony przez spadającą cegłówką. Tylko po co?
No tak, ale hasło: "statystycznie większość ofiar zna napastników. Pomożemy Ci obronić się przed twoim kolegą, szefem czy eksfacetem." Jest długie i mało chwytliwe.
Zdjęcie trochę wskazuje na combatową technikę walki wręcz - ale to jest tylko marketing, który ma przyciągnąć kobiety po to, żeby im wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi. Jak ktoś nie skorzysta z oferty i przejdzie obok ulotki to nic nie traci takim nadużyciem.
Reklama, która pokazuje walkę fizyczną z uzbrojonym napastnikiem jako formę samoobrony jest naciągnięciem. To wskazywanie na pewien mistycyzm systemów combatowych, którego tak naprawdę nie ma.
Można powiedzieć że ulotka jest jak baner dotyczący zapisów na papiery wartościowe, które ostatnio się pojawiają. Są hasła o zyskach itp, a na końcu jest oczywiscie slajd gdzie jest małą czcionką napisany cały disclaimer, że baner nie stanowi oferty i nie zachęca do inwestowania w papiery, a rzeczowym źródłem informacji jest prospekt emisyjny i jakieś inne suche statystyki. Tak samo dla mnie ważniejsze jest to czego uczą na kursie niż samo zdjęcie, które odnosi się do stereotypu ataku.
Napisano Ponad rok temu
Tak samo dla mnie ważniejsze jest to czego uczą na kursie niż samo zdjęcie, które odnosi się do stereotypu ataku.
I tutaj pełna zgoda.
Ulotka może wywierać jeden pozytywny aspekt. Zaktywizuje dziewczyny, żeby się trochę poruszać. Natomiast tak samo jak ważny jest program szkolenia, ważne jest podejście kursantek. Czy przyjdą uczyć się samoobrony czy poprawić sylewetkę.
Napisano Ponad rok temu
Jednak rozbijanie tego czegoś na siedem miesięcy sugeruje, że to jednak jest kompletny kurs. Pozostaje pytanie, kurs czego. Zdjęcie i sam zamiar robienia w takim wymiarze "samoobrony" nastraja negatywnie. Światełkiem w tunelu jest zapowiedź zajęć z psychologiem. Jak dla mnie to przydałby się też kryminalistyk i ew. kryminolog, kosztem udawanej - bo w takim wymiarze i przy takim planie nie może być inna - samoobrony. A na samoobronę zaprosić płatną, w jakimś normalnym wymiarze godzin tygodniowo.
No chyba, że dostajecie na to kasę w ramach projektu unijnego lub samorządowego, i po prostu musicie takie cudo sklecić, bo inaczej kasa nie zostanie Wam przelana.
Napisano Ponad rok temu
Ech, ten brak edycji postów na forum...
Napisano Ponad rok temu
skoro kurs jest darmowy to nie można pisać o marketingu kursu.
zdjęcie jest może dla ciebie do zaakceptowania,ale jak napisał dealer -
reklama ta jest naciągnięciem ,a takie seminaria takie dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa co może spowodować bardzo złe skutki w sytuacji realnego zagrożenia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
STRACH
- Ponad rok temu
-
Bezpieczna kobieta w wielkim mieście
- Ponad rok temu
-
RAJEWSKI TEAM w akcji "Bezpieczna Kobieta 2009".
- Ponad rok temu
-
Elementarz kobiety bezpiecznej - dr S.Kowalski
- Ponad rok temu
-
Baton dla kobiety - jaki wymiar?
- Ponad rok temu
-
Pierwsza walka MMA kobiet w Polsce!
- Ponad rok temu
-
jaka walka dla kobiety?
- Ponad rok temu
-
Cyber napad
- Ponad rok temu
-
wing tsun tylko dla kobiet
- Ponad rok temu
-
Kursy samoobrony
- Ponad rok temu