Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karate (kyokushin) co to jest?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
900 odpowiedzi w tym temacie

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Laser piszesz o treningu z grupą, która już "coś" umie. Wtedy można tak robić. Ale jak masz gościa który nigdy w życiu pięści nie zacisnął to musisz dać szansę na utrwalenie ruchu w pamieci mięśniowej. Nie piszę, że dla wszystkich potrzeba setek powtórzeń, ale nie piszę też że 10 powótrzeń wytarczy. To jest właśnie rola trenera a może na początku bardziej TRESERA, bo musisz nauczyć wykonywac coś co często nie leży w naszej ludzkiej naturze - przykład -> zobacz jak walcza ze sobą małpy uderzają zawsze zamaszyscie po łuku bo to jest naturalne a w SW uczysz np uderzenia prostego.
Jak uczeń ma juz podstawy to awansujesz samoistnie do rangi trenera pokazującego szczegóły, zastosowania. Dalszy etap to typowy coach, uważnie patrzy i samymi uwagami naprowadza zaawansowanego adepta (celowo nie piszę zawdonika) na nowe rozwiązania. To wszystko zależy od tego kogo i na jakim etapie masz uczyć.


Laserowi chodzi raczej o cos innego: jak efektywnie, "realnie" nauczyc techniki, dobierajac do tego odpowiednie formy walki i cwiczen z partnerem, ktore z jednej strony ozywilyby trening, z drugiej przyspieszyly proces uczenia sie odpowiednio do tego na jakim z wymienionych przez ciebie etapow znajduje sie cwiczacy.
  • 0

budo_sake5
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 277 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:U.K.
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?



Oto fragment wymagan egzaminacyjnych ktorym posuguje sie od lat 90-atych, najpierw jako student potem jako instruktor czy egzaminator:

Basic defence from ground – going to guard when on back, escape from guard, pass guard, juji from mount, juji from guard, ude garami from mount.


Chcialbym widziec wyzej wymienione techniki w twoim wykonaniu moj drogi Sake! :wink:

Byl w moim dojo niedawno pewien 3 dan z Kyokushin Matsushima z Brazylii: w rozmowie stwierdzil ze Matsushima Kyokushin w Brazylii to wylacznie trening sportowy...

A w polskim Kyokushin zmieni sie raczej niewiele - w sensie programowym, przeciez linia jaka reprezentuja Midori czy Matsui jest znana nie od dzis, nie widze wiec powodu dlaczego wlsnie w Polsce mialoby byc inaczej.


Otoz ja wcale nie twierdze ze wszyscy z IKO Matsushima sa swietnie przygotowani jezeli chodzi o samoobrone i zaawansowane techniki, jak rowniez walke w parterze, wyglada to u nas tak samo lub podobnie jak w innych organizacjacjach.
Otoz chcialem po raz wtory zwrocic uwage wszystkich foromowiczow (karateka) iz tego rodzaju techniki nie sa obce dla kyokushin, sa czescia skladowa stylu i powinny byc wplecione w system treningowy. Aby nie bylo tak z naszym karate jak z jednym kierowca ktory potrafil jezdzic tylko w dzien poniewaz nie wiedzial jak wlaczyc swiatla w swoim pojezdzie. (z zycia wziete)
Ja mam nadzieje ze jdnak cos sie zmieni i to na lepsze, musze tu przyznac iz techniki (w parterze) o ktorych mowa powyzej sa mi znane od dawna ale ostatnio zbyt wiele czasu na ich praktykowanie nie poswiecalem (mea-culpa).

Drogi Sake , piszesz że techniki w parterze są Tobie znane , ale trenujesz ich często :idea: sugeruję że walce z osobą która ma trochę pojęcia o chwytach Miałbyś duże problemy ze zastosowaniem skutecznych technik chwtanych . Pamiętam okres w swoim życiu gdy trenowałem Brazilian Jiu-Jitsu , a następnie skupiłem się na treningu stójki dodatkowo tylko wprowadzając elementy walki na chwyty. Zdaje sobie sprawę że siła mojej walki w parterze to niewięcej niż 40 procent z dawnej formy . Skupiając się na treningu stójki oczywiście rozwinełem się w tej płaszczyżnie , jednak nieda się ukryć ! kosztem poziomu walki w partersze . Tu w Polsce osoby z Kyokushin , Ashihara , Oyama Karate niemają dużej wiedzy i doświadczenia w chwytach .

Wedlug Ciebie wiec umiejetnosc walki w stojce z elementami parteru i chwytania jest bardziej przydatna w saomoobronie, czy przygotowanie do walki w parterze z niewielkim akcentem na uderzenia i kopniecia?
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
u mnie w sekcji Budokai 80 procent stójka 20 procent rzuty i parter . Powód chcę że by trening bardziej dynamiczny to raz , ponieważ jak zaczne wchodzić zbyd dużo w detale walki na chwyty trening stracił by na dynamice. Dwa główny mój najbliższy cel to mój chłopcy w walce muszą pływać na nogach zgodnie z metodyką Sei-Budokai , pomocne to w tym żeby walce zawodnik mógł np. wybrać dla siebie wygodny dystans , przejąc kontrole nad walką , być trudniejszym do trafienia . Dla poszczególnych osób ma program indywidualny , trenują dwie osoby , ja demonstruje dane techniki , zaś dwie osoby trenujące mają za zadanie w jak najlepszym stopniu przyswoić sobie dany materiał . Ta forma treningu jest przeznaczona dla ściśle wyselekcjonowanych osób . Co do Twojego pytania czy umiejętność walki w stójce z elementami chwytania i parteru czy umięjętność walki w parterze z niewielkim urozmaiceniem treningu technikami walki uderzanej w stójce jest bardziej przydatna w samoobronie ? Zależy to od kilku czyników , jakie doświadczenie i wiedzę ma w walce w danej płaszczyźnie ma nasz Trener , jaki jest program metodyczny danego stylu , jaki poziom oferuje jeśli chodzi o szkolenie dana organizacja . Jednemu zawodnikowi bardziej leżą chwyty , drugiemu walka uderzana w stójce ..... Byłem na obozie Berserkers Team w Starym Kaleńsku , tacy chwytacze jak Karol Bedorf , Michał Materla są nie do przejścia czy to na ulicy czy w walce na zasadach MMA dla najmocniejszych w Karate Kyokushin w Polsce .
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Jak na rok trenigów świetnie się ruszał , bardzo dobra praca rąk , bardzo przyzwoite kopnięcia . Poziom nieosiągalny dla żadnej osoby trenującej Kyokushin przez rok w najlepszym klubie w Polsce ......


Z punktu widzenia tempa przyswajania wiedzy i czasu jaki jest potrzebny do przełożenia tego na walkę to oczywiscie masz rację.
Ale dla mnie jako trochę jednak konserwatywnego karateka poziom technik na poziomie przywoitym to za mało.

Co do walki w parterze to absulotnie masz rację, i ktos musi to głośno powiedzieć - Kyokushin nie oferuje NIC. Zrobienie kimury w turlaniu nawet lekkim oporowaniu przeciwnika, czy wyciągniecie balachy, a nawet "trójkata" wcale nie jest takie proste a to chyba najprostsze elementy.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Mas Oyama once wrote, “As one of my Senpai, there was a judo master named Masahiko Kimura. In judo, simply there has never been a man as strong as this man was. He was such a master in the art of judo to the extent that is frequently said: ‘There has been no Kimura before Kimura. There will be no Kimura after Kimura.’”


-czy oznacza to brak wiedzy w Polsce?

Może warto do tej wiedzy powrócić?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_bse
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:podkarpackie

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Z tego co mi wiadomo temat parteru poruszony został przez kilku instruktorów na obozie w Tucholi(kan).Myślę,że w przyszłości oprócz walki z uderzeniami na strefę jodan i ten aspekt walki będzie wymagał uwagi :lol: .Tak na marginesie czy któryś z Was wie może jak wyglądały walki w dojo Oyamy z początków powstawania tego stylu?Jakie wtedy były "proporcje" między stójką a parterem?
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Z tego co mi wiadomo temat parteru poruszony został przez kilku instruktorów na obozie w Tucholi(kan).


Może w efekcie kursu instruktorskiego którego byliśmy współorganizatorem bo oprócz 5 radomskich instruktorów było jeszcze dwóch z "wielkiego świata" z kan. Było trochę "kulania" i teraz chyba mamy trochę mocniej zaszczepione te elementy. Z tego powodu w najbliższym czasie zamierzamy kupić matę, żeby mocniej wejść w te elementy i bezpiecznie je trenować na poskładanych materacach to nie bardzo działa. Bazą pozostaje kyokushin ale chcemy go trochę sprowadzić do parteru..
  • 0

budo_sake5
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 277 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:U.K.
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Z tego co mi wiadomo temat parteru poruszony został przez kilku instruktorów na obozie w Tucholi(kan).Myślę,że w przyszłości oprócz walki z uderzeniami na strefę jodan i ten aspekt walki będzie wymagał uwagi :lol: .Tak na marginesie czy któryś z Was wie może jak wyglądały walki w dojo Oyamy z początków powstawania tego stylu?Jakie wtedy były "proporcje" między stójką a parterem?


Z relacji ludzi ktorzy cwiczyli w dojo Oyamy jeszcze w okresie tworzenia kyokyshin, walczono tam w stojce ale, zawijano rece np recznikami i uderzano na glowe, jak rownierz stosowano metode " no holde barred" czyli chwyty, trzymania i rzuty nie zbronione.
  • 0

budo_sake5
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 277 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:U.K.
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Coraz czesciej slysze ze nowo powstale style (na bazie kyokushin) sa po prostu lepsze od pierwowzoru. Zastanawia mnie wiec skoro np.budokai Bluminga ma tak wyrazna przewage nad kyokushin i jest po prostu bardziej skuteczne, poniewaz podobno zawiera elementy ktore w kyokushin nie wystepuja, dlaczego wiec powstaja nastepne style podobne do kyokushin i budokai. Przeciez wszystko juz jast zawarte w budokai. Metodyka ponoc lepsza niz kyokushin sa rzuty, walka w parterze itd.itp. A wiec poco powstalo enshin, shidokan i podobne. Czy te sa rowniez lepsze od poprzednikow?. Skoro sa lepsze to dlaczego nie wyparly tych "przestarzalych", gorszych, podobno nieskutecznych.

Przyznaje ze szokuje mnie i przeszkadza mi coraz bardziej poziom walk prezentowany na zawodach kyokushin, nie trzeba daleko szukac, w roznych watkach na forum karate mozna znalezc filmiki z mistrzostw takich i innych gdzie wydawaloby sie czolowi zawodnicy nie potrafia poprawnie uderzac, nie wspominajac juz o trzymaniu gardy czy sposobie poruszania sie. Czesto cala taktyka (wydawaloby sie) sprowadza sie do okladanie przeciwniaka jak najwieksza iloscia byle jakich ciosow, zadawanych w sposob przypominajacy cepy, bez ladu i skladu ani zadnego planu.

Cos takiego jak wykorzystywanie dystansu, uniuki lub kontry to absolutne rodzynki.

Kyokushin to nie zbieranie na cilo jak najwiekszej ilosci ciosow i w ten sposob pokazanie prawdziwego ducha.!!!

Moim zdaniem, sytuacja taka zaistniala poniewaz instruktorzy po prostu niemaja odpowiedniego przygotowania, lub traktuja sprawy zasadniczej wagi po lebkach. Odnosze sie to do kyokushin poniewaz, znam ten styl dobrze go rozumiem. Sytuacja w niektorych innych stylach jest jeszcze bardziej alarmujaca (powiedzial bym nawet zatrwazajaca).

Jest to raczej normalne, iz w okresie szybkiego rozwoju wiele klubow powstalo (na fali) instruktorami zostali ludzie ktorzy chcieli byc instruktorami, a nie ci ktorzy cos potrafili, i tak w wielu przypadkach jest do dzisiaj.

Poniewaz przez wiele lat bylem instruktorem jazdy czesto ta sytuacja przypomina mi ludzi ktorzy ucza sie jezdzic samochodem. Otoz ucza sie tylko poto aby zdac egzamin-dostac papier. Po jego pozyskaniu przestaja sie uczyc, zaczynaja byc odporni na wiedze, nie przyjmuja juz zadnych uwag ani krytyki, przeciez juz maja prawo jazdy. Wyobrazmy sobie wiec co sie dzieje kiedy taki specjalista od jazdy zacznie sam kogos uczyc i dawacv rady.
Teraz przeniesmy te sytuacje w realia kyokushin i od razu wydaje sie jasne dlaczego teraz kyokushin jest jakie jest.

Jest jednak pewna grupa ludzi ktora nie zatrzymala sie w rozwoju, i sa oni swietnymi fachowcami chociaz nie zawsze mozna ich znalezc w pierwszym szeregu ze sztandarem w dloni lub na swietrzniku.

Lubie zmiany, otwarty jestem na nowosci ale w dalszym ciagu dla mnie "kyokushin to jest to"!.
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Często ludzie ćwiczący w Polsce rozumieli karate kyokushin jako walkę knock down, gdzie zawodnicy idą do przodu zbierając wszystko jak idzie i starają się zasypać przeciwnika tysiącami mocniejszych technik z nadzieją, że któraś dojdzie celu i "wyłączy" przeciwnika. Takie polish ichi geki ;-)
Wiem jak jest bo 10 lat temu odchodząc do IKO 2 / nazwanego potem shinkyokushin / też byłem zdziwiony widząc, że w tym samym kyokushin ktoś inny zwraca ogromną uwagę na właściwą pracę nóg podczas kumite. Najgorszym zderzeniem z rzeczywistością były pierwsze zagraniczne zawody, seminaria i obozy. Człowiek ruszał się jak wóz z węglem i ciężko było trafić sprawnie poruszającego się na tatami przeciwnika. Na zaprzyjaźnionej mi Litwie mają w shinkyokushin mocnych zawodników ale tam od najmłodszych lat zwraca się w szkoleniu ogromna uwagę do podstaw, kihon, ido geiko i praca nóg. Tam zawodnicy w wieku 13 lat tak robia kihon, ido geiko, ippon kumite i renraku na takim poziomie, że szczęka opada. W efekcie maja z czego wybrać zawodników a dobór to kluczowa sprawa w sporcie.
W moim pierwszym klubie liczyło się to, że ktoś chciał, miał ducha walki i dużo ćwiczył - kopał w powietrze. Ważny był kihon ale inne jego formy nie były zbyt popularne, ippon kumite i kyokushinkai kumite czy renraku robiło się najczęściej 2 treningi przed egzaminem. Dobór...w zasadzie nie istniał, sensei wybierał "zawodnika", który według niego rokował a potem po treningu składającym się z kopnięć z przejściem oraz czasem kombinacji w parach czy walk treningowych jechało się na zawody. Ja zazwyczaj dostawałem wpierdziel i wracałem do domu z postanowieniem, że następnym razem wypadnę lepiej. Efekt taki, że nigdy nie byłem przygotowany do zawodów kondycyjnie i taktycznie, nie mówiąc, że jako "nieotrzaskany zawodnik" nie miałem szans powalczyć z zawodnikami, którzy regularnie ćwiczyli na sprzęcie i walczyli. Musiałem za to spełniać wymagania na 4 kyu / stopień, z którym można było wystartować w zawodach /. Ponieważ wcześniej ćwiczyłem inne sporty walki podczas pierwszego egzaminu zdałem na 10, 9 i 8 kyu a już po roku od rozpoczęcia treningu kyokushin zdobyłem 4 kyu.
Wtedy byłem z tego strasznie dumny, teraz widzę, że to było za szybko i z tego powodu brakowało mi podstaw.
Z brązowym obi ćwiczyłem za to kolejnych 9 lat. :-) powoli dojrzewając do czegoś więcej.
Podstaw nauczyłem się dopiero prowadząc zajęcia z ludźmi.
Wiele pomógł mi tutaj Shihan Sake5 przygotowując mnie do egzaminu na shodan.
Zauważyłem jednak, że obecnie w Polsce jest już znacznie lepiej. Ludzie uczą się poruszać na tatami, kumite wygląda już znacznie lepiej. Coraz więcej zawodników potrafi wejść w tempo i wprowadza w życie - walkę sens ichi geki. Ja się z tego cieszę. :-)
Dlatego kochani uczmy się KARATE i wracajmy do jego korzeni, nie ograniczając się do knock down kumite. Bo samo kumite w tej formie to nie jest karate. OSU!
  • 0

budo_lukewsan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
bardzo dobrze powiedziane niemozna sie ograniczac do jednej formuly walki w ktorej walczy sie na zawodach z jednego elementy treningu kumite (knockdown) zrobila sie priorytetowa rzecz i cwiczenie tylko pod zawody. Cale szczescie zauwazam coraz czesciej w roznych sekcjach KK wprowadzanie uderzen na glowe czy elementy BJJ do kumite co mnie bardzo cieszy. Karate powinno czerpac pelnymi garsciami z innych styli tak jak to bylo zawsze bo tak powstalo zreszta.Wedlog mnie skutecznosc w walce jest jedna z najwazniejszych rzeczy przy treningu "walecznego karate".Od tradycji sa inne style, taka jest moja opinia.OSU!

Pozdrawiam
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Ładnie napisane, a końcówka się odnosi do każdego sportowego karate, nie tylko knockdown
  • 0

budo_puciu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Może temat był ? Może nie. Moderator jest od tego.
Pytam jak w tytule, ponieważ przeczytałem wypowiedź Kuristiny Oyama - córki sosai, że kto trenuje shin lub kan lub inne oznacza, że nie trenuje już kyokushinkai i nie powinien odwoływać się do sosai jako twórcy. Gdyż ten nazwał tak jak nazwał swój styl, filozofię i drogę, którą podążał. Należałoby się zgodzić z nią. Polo Cola to nie Coca cola. Takie porównanie. Różni się i nazwą i na pewno składem. Liderzy shin, kan etc. sami wskazują na różnicę między kyokushinkai. Mimo to nie przeszkadza im posługiwać się wizerunkiem Oyamy. Z tego powodu mam większy szacunek do shidokan, enshin i pozostałych ewidentnie wywodzących się z kyokushin lecz nie odwołujących się tak mocno do Oyamy.Liderzy tychże biorą na swoje barki odpowiedzialność za ich rozwój. Rozumiem, że marka słowa kyokushin jest wysoko ceniona w kręgach sztuk walk kontaktowych ale jest kilku odważnych i honorowych, którzy po odejściu od kyokushin zakładają swoje szkoły nie nawiązując do nazwy - min.Yamaki, Kazumi.
Zatem, czy trenując shinkyokushin lub inny ...kyokushin... mogę uważać się za kontynuatora stylu kyokushin ?
  • 0

budo_lukewsan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
kyokushin naznaczylo pewna droge w karate, sposobie walki, technice, mentalnosci itp. Ustanowilo pewien rodzaj szkieletu do ktorego teraz kazdy doklada cos od siebie i firmuje to wlasna osoba. To tak jak z samochodami jedna marka ale rozne modele :) . Wedlog mnie wszystkie style wywodzace sie z kyokushinu to dalej jest kyokushin. OSU!

Pozdrawiam
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Lukewsan nie zgodze sie z Toba ze "wszystkie style wywodzace sie z Kyokushin to dalej Kyokushin". Tworca Enshin Karate kancho J.Ninomiya mimo iz byl zawodnikiem Kyokushin ( 3 miejsce na Mistrzostwach Swiata 1975 i 1 miejsce w Mistrzostwach Japonii 1978) stworzyl styl majacy z Kyokushin niewiele wspolnego :wink: . To samo dotyczy Ashihara Karate ktore zostalo stworzone przez jego nauczyciela kancho H. Ashihara. Zobacz jakie roznice sa w kata,taktyce walki i metodyce treningowej :wink: !!!!
  • 0

budo_lukewsan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Poul nieposiadam oczywiscie takiej wiedzyna temat Enshin czy Ashihara jak Ty ale wedlog mnie style gdzie dalej jest nacisk na walke knockdown (czy bare knuckle) to dalej kyok tyle ze z dodatkami do dozwolonych technik. Tak jak dodawanie na treningu elementow z innych styli czy systemow walki do arsenalu ;) . Natomiast Kudo juz niezaliczyl bym do rodziny KK bo poszlo w troche innym kierunku juz. Ale to moja tylko opinia Pozdrawiam ;)
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Może temat był ? Może nie. Moderator jest od tego.
Pytam jak w tytule, ponieważ przeczytałem wypowiedź Kuristiny Oyama - córki sosai, że kto trenuje shin lub kan lub inne oznacza, że nie trenuje już kyokushinkai i nie powinien odwoływać się do sosai jako twórcy. Gdyż ten nazwał tak jak nazwał swój styl, filozofię i drogę, którą podążał. Należałoby się zgodzić z nią. Polo Cola to nie Coca cola. Takie porównanie. Różni się i nazwą i na pewno składem. Liderzy shin, kan etc. sami wskazują na różnicę między kyokushinkai. Mimo to nie przeszkadza im posługiwać się wizerunkiem Oyamy. Z tego powodu mam większy szacunek do shidokan, enshin i pozostałych ewidentnie wywodzących się z kyokushin lecz nie odwołujących się tak mocno do Oyamy.Liderzy tychże biorą na swoje barki odpowiedzialność za ich rozwój. Rozumiem, że marka słowa kyokushin jest wysoko ceniona w kręgach sztuk walk kontaktowych ale jest kilku odważnych i honorowych, którzy po odejściu od kyokushin zakładają swoje szkoły nie nawiązując do nazwy - min.Yamaki, Kazumi.
Zatem, czy trenując shinkyokushin lub inny ...kyokushin... mogę uważać się za kontynuatora stylu kyokushin ?


Babcia Kuristina stala sie ekspertem od spraw ideologiczno-filozoficzno semantycznych. Bo jak wszystkim wiadomo, expertem od SW i KK byla od dziecka (Shihan Quinn mi nawet napisal ze ona byla na wszystkich mistrzostwach Japonii i MS Kyokushin OBECNA, co ja z automatu czyni expertem). Niedluo bedzie 20 lat po smierci Oyamy a ten bullshit dalej jest zywotnym watkiem dzialalnosci mistrzow, ktorzy na macie nic nie znacza.
Historia byla zalosna wiele lat temu, teraz juz chyba tego kabaretu nikt nie chce ogladac.
  • 0

budo_puciu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Może temat był ? Może nie. Moderator jest od tego.
Pytam jak w tytule, ponieważ przeczytałem wypowiedź Kuristiny Oyama - córki sosai, że kto trenuje shin lub kan lub inne oznacza, że nie trenuje już kyokushinkai i nie powinien odwoływać się do sosai jako twórcy. Gdyż ten nazwał tak jak nazwał swój styl, filozofię i drogę, którą podążał. Należałoby się zgodzić z nią. Polo Cola to nie Coca cola. Takie porównanie. Różni się i nazwą i na pewno składem. Liderzy shin, kan etc. sami wskazują na różnicę między kyokushinkai. Mimo to nie przeszkadza im posługiwać się wizerunkiem Oyamy. Z tego powodu mam większy szacunek do shidokan, enshin i pozostałych ewidentnie wywodzących się z kyokushin lecz nie odwołujących się tak mocno do Oyamy.Liderzy tychże biorą na swoje barki odpowiedzialność za ich rozwój. Rozumiem, że marka słowa kyokushin jest wysoko ceniona w kręgach sztuk walk kontaktowych ale jest kilku odważnych i honorowych, którzy po odejściu od kyokushin zakładają swoje szkoły nie nawiązując do nazwy - min.Yamaki, Kazumi.
Zatem, czy trenując shinkyokushin lub inny ...kyokushin... mogę uważać się za kontynuatora stylu kyokushin ?


Babcia Kuristina stala sie ekspertem od spraw ideologiczno-filozoficzno semantycznych. Bo jak wszystkim wiadomo, expertem od SW i KK byla od dziecka (Shihan Quinn mi nawet napisal ze ona byla na wszystkich mistrzostwach Japonii i MS Kyokushin OBECNA, co ja z automatu czyni expertem). Niedluo bedzie 20 lat po smierci Oyamy a ten bullshit dalej jest zywotnym watkiem dzialalnosci mistrzow, ktorzy na macie nic nie znacza.
Historia byla zalosna wiele lat temu, teraz juz chyba tego kabaretu nikt nie chce ogladac.

Jeśli dobrze rozumiem w rozważaniu tego tematu (bo nie jest to odpowiedź na postawione na końcu pytanie), masz na myśli mistrzów, którzy już nie startują z uwagi na wiek i wszystko to co jest z nim związane? Poza tym Babcia K.(40 lat?) ma coś do powiedzenia jak każdy z nas. Postawiła taką tezę jak opisałem wcześniej. Czy jest ona do obrony?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Jeśli dobrze rozumiem w rozważaniu tego tematu (bo nie jest to odpowiedź na postawione na końcu pytanie), masz na myśli mistrzów, którzy już nie startują z uwagi na wiek i wszystko to co jest z nim związane? Poza tym Babcia K.(40 lat?) ma coś do powiedzenia jak każdy z nas. Postawiła taką tezę jak opisałem wcześniej. Czy jest ona do obrony?


Puciu, to ze moj tata byl trojskoczkiem, ja ogladalem jego wyczyny nie czyni ze mnie trojskoczka, chociaz moge sie na te tematy wypowiadac. Mowienie o kims, kto sie od mojego taty uczyl, ze nie jest trojskoczkiem i ze nie moze oraz nie powinien nim byc, jest arogancja i ignorancja, nawet jesli ten ktos w tej chwili uprawia dwuskok lub piecioskok.

Ta pseudoreligijna, sekciarsko-japonska ezoteryka pomieszana z dziecinada jest czyms co trzeba zostawic daleko za soba. Zajmowanie sie tym nie pozwala w samodzielny, dorosly sposob myslec i brac odpowiedzialnosc za wyniki swojej pracy.
Rozwazanie czy ta teza jest do obrony to przedszkole i czysta strata czasu.
  • 0

budo_puciu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Należałoby chyba dodać, że odgrywa tutaj dużą rolę zwykły marketing. Bo słowo kyokushin to też marka i to wysokiej jakości wśród sztuk walk. Zawartość czyli metodyka nauczania, techniki i wszystko co składa się na system opracowany przez Oyamę jest mniej więcej taka sama i w shin i w kan i innych. Tworzą zatem wersję jakby zamiennika pod trochę zmienioną nazwą.
Jako ekspert (moja definicja to człowiek, który wszystko wie) twierdzisz, że temat bez sensu. Jednak powiem jak Pospieszalski - "warto rozmawiać". Najwyżej dojdzie się do absurdu. Tak czy owak pomogłeś mi jakoś ponownie zaszufladkować pojęcie kyokushin z jakim obecnie mamy do czynienia. :idea:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024