Karate (kyokushin) co to jest?
Napisano Ponad rok temu
- jako sport dla kazdego, zawody w których każdy właściwie może brać udział a które są w miarę bezpieczne, formuła do wyboru do koloru, semi, knockdown, lekkie mma (jak u was)
- jako ogólnorozwojowe zajęcia z elementami praktycznymi, lepsze niż aerobik
- jako system samoobrony
karate wszak zawiera wszystkie elementy tylko rzadko jest w sposób kompleksowy nauczane
Napisano Ponad rok temu
Oto fragment wymagan egzaminacyjnych ktorym posuguje sie od lat 90-atych, najpierw jako student potem jako instruktor czy egzaminator:
Basic defence from ground – going to guard when on back, escape from guard, pass guard, juji from mount, juji from guard, ude garami from mount.
Chcialbym widziec wyzej wymienione techniki w twoim wykonaniu moj drogi Sake! :wink:
Byl w moim dojo niedawno pewien 3 dan z Kyokushin Matsushima z Brazylii: w rozmowie stwierdzil ze Matsushima Kyokushin w Brazylii to wylacznie trening sportowy...
A w polskim Kyokushin zmieni sie raczej niewiele - w sensie programowym, przeciez linia jaka reprezentuja Midori czy Matsui jest znana nie od dzis, nie widze wiec powodu dlaczego wlsnie w Polsce mialoby byc inaczej.
Otoz ja wcale nie twierdze ze wszyscy z IKO Matsushima sa swietnie przygotowani jezeli chodzi o samoobrone i zaawansowane techniki, jak rowniez walke w parterze, wyglada to u nas tak samo lub podobnie jak w innych organizacjacjach.
Otoz chcialem po raz wtory zwrocic uwage wszystkich foromowiczow (karateka) iz tego rodzaju techniki nie sa obce dla kyokushin, sa czescia skladowa stylu i powinny byc wplecione w system treningowy. Aby nie bylo tak z naszym karate jak z jednym kierowca ktory potrafil jezdzic tylko w dzien poniewaz nie wiedzial jak wlaczyc swiatla w swoim pojezdzie. (z zycia wziete)
Ja mam nadzieje ze jdnak cos sie zmieni i to na lepsze, musze tu przyznac iz techniki (w parterze) o ktorych mowa powyzej sa mi znane od dawna ale ostatnio zbyt wiele czasu na ich praktykowanie nie poswiecalem (mea-culpa).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I na koniec coś z bardzo własnego podwórka. W szkole, w której nasz klub prowadzi zajęcia od 20 lat właśnie wprowadziała się konkurencja w postaci sekcji, która reklamowała się jako ta w której będzie nauczane "kickboxing/mua-thai/k-1". We wrześniu mieliśmy wrażenie, że odebrało to nam ćwiczących. Jakie było nasze zdumienie gdy w ostatnim tygodniu września na zajęciach zaczęło się pojawiać grubo ponad 50 osób. W rozmowach wyszło, że parę osób chciało spróbować konkurencji, ale jednak w naszym karate widzą metodę szkolenia. Wyraźnie pokazaliśmy, że można prowadzić treningi według kokretnego programu. Może to dlatego, że przynajmniej tzw. "moja grupa" ma zapowiadane nad czym będziemy pracować następnym razem a cały klub ma jasno określone czego dotyczyc będą treningi w kolejne dni tygodnia.
Dochodzę do wniosku, że karate właśnie przez tą mocną techniczną stronę, jeżeli nie jest przesadzona i zbyt laboratoryjna, naprawdę broni się samo.
Napisano Ponad rok temu
Po prostu czesto ocenia sie wykonywana technike jako taka bez kontekstu, czyli wychodzi z tego troche sztuka dla sztuki. Ja kiedy mowie do swoich uczniow o technice, zawsze mowie o jej zastosowaniu, czemu ona sluzy i dlaczego wykonujemy ja tak a nie inaczej. Jak juz kiedys pisalem kazda technika ma swoj "bunkai". Nauczenie kogos samej techniki bez wytlumaczenia jej zastosowania, czy przydatnosci w walce to tak jak by dac drwalowi wspaniala pile mechaniczna i nie wytlumaczyc mu jak nia pracowac. (probujac jej uzyc tylko sie moze zranic)W ogóle, mi się wydaje, że karate jest zbyt techniczne, zbyt się na technikę patrzy a za mało na szlifowanie praktyczne technik.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W ogóle, mi się wydaje, że karate jest zbyt techniczne, zbyt się na technikę patrzy a za mało na szlifowanie praktyczne technik.
Powiedzialbym raczej ze zbyt nastawione na zdobywanie wiedzy a mniej na wspomniane przez ciebie szlifowanie. Jeszcze jedno kata, nowa technika itd.
Napisano Ponad rok temu
Na bjj, mma czy boksie spotkałem się z całkowicie odmiennym podejściem. Pokaz techniki, powtórzenia i od razu jakieś formy sparringu używające tę technikę.
Te metody potem prowadząc karate wdrożyłem, i całkiem całkiem to się dobrze łączyło, jedno z drugim
Napisano Ponad rok temu
Jak uczeń ma juz podstawy to awansujesz samoistnie do rangi trenera pokazującego szczegóły, zastosowania. Dalszy etap to typowy coach, uważnie patrzy i samymi uwagami naprowadza zaawansowanego adepta (celowo nie piszę zawdonika) na nowe rozwiązania. To wszystko zależy od tego kogo i na jakim etapie masz uczyć.
Napisano Ponad rok temu
Ale pal licho sparing, od początku tsuki, wraz z karczowaniem z pozycji walki a nie tylko w powietrze. To już była by dla wielu klubów nierealna rewolucja
Napisano Ponad rok temu
-boks był też kiedyś inny...techniczny i bazował na setkach powtórzeń.Myślałem, że wygrałem, technicznie byłem dużo lepszy. Nawet Feliks Stamm w swoich pamiętnikach napisał, że był przekonany, że zwyciężyłem dwoma, trzema punktami. Ale tak to jest w sportach niewymiernych. Dwóch sędziów z Europy punktowało moje zwycięstwo 60:58 i 60:57. Trzej pozostali punktowali 59:59 i 59:59, ale ze wskazaniem Radoniaka, i 59:58 dla boksera ze Związku Radzieckiego. I przegrałem...Skończyły się marzenia o złocie... Zresztą to był okres przechodzenia z boksu technicznego do takiego bardziej agresywnego, który teraz bryluje. A moim atutem zawsze była technika - dodaje Leszek Drogosz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W boksie, techniczne prowadzenie walki, bez szaleństwa, zejścia, uderzenia w każdej płaszczyźnie itp.
Napisano Ponad rok temu
Ma dużo (teoretycznie)
- jako sport dla kazdego, zawody w których każdy właściwie może brać udział a które są w miarę bezpieczne, formuła do wyboru do koloru, semi, knockdown, lekkie mma (jak u was)
- jako ogólnorozwojowe zajęcia z elementami praktycznymi, lepsze niż aerobik
- jako system samoobrony
karate wszak zawiera wszystkie elementy tylko rzadko jest w sposób kompleksowy nauczane
Pozwol ze troche skontruje:
1 Roznorodnosc form rywalizacji sportowej oferuje rowniez kickboxing: K1, Vull, Semi, Light, formy (kata) klasyczne, zmyslone, z i bez muzyki, z bronia itd. Pod szyldem jednej organizacji mozesz startowac we wszystkich tych dyscyplinach
2 To samo mozna powiedziec o wszystkich innych sportach i sztukach walki
3 Samoobrona: Krav Maga and co. sprzedaje sie pod tym wzgledem lepiej
W powyzszym zestawieniu brak mi elementu ktory bylby wyraznie przypisany do karate, bardziej niz gdzie indziej. Byc moze wlasnie to "wszystkiego po troche" jest dla wielu sposobem na przetrwanie, na zasadzie Mcdonald karate. (nie mowie tu o tworzeniu dodatkowych grup np aerobiku, yogi, boksu itp. chodzi mi wylacznie o tzw rozszerzanie "oferty" w grupach karate)
Osobiscie przemawia do mnie przyklad podany przez Romanowicza: konsekwentna, metodyczna praca w oparciu o jasno sprecyzowany program. Mysle tez ze w dluzszej perspektywie zawsze wygrywa jakosc i wysoki standard.
Napisano Ponad rok temu
Pozwol ze troche skontruje:
1 Roznorodnosc form rywalizacji sportowej oferuje rowniez kickboxing: K1, Vull, Semi, Light, formy (kata) klasyczne, zmyslone, z i bez muzyki, z bronia itd. Pod szyldem jednej organizacji mozesz startowac we wszystkich tych dyscyplinach
2 To samo mozna powiedziec o wszystkich innych sportach i sztukach walki
3 Samoobrona: Krav Maga and co. sprzedaje sie pod tym wzgledem lepiej
1. Ale wymaga innego treningu. Trenując karate nie dla sportu, możemy brać w sporcie udział, dla wielu osób to fajna opcja
Tu nie chodzi o to, żeby grupy były, ale o to, że po prostu trenując karate mamy te wszystkie elementy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Drogi Sake , piszesz że techniki w parterze są Tobie znane , ale trenujesz ich często sugeruję że walce z osobą która ma trochę pojęcia o chwytach Miałbyś duże problemy ze zastosowaniem skutecznych technik chwtanych . Pamiętam okres w swoim życiu gdy trenowałem Brazilian Jiu-Jitsu , a następnie skupiłem się na treningu stójki dodatkowo tylko wprowadzając elementy walki na chwyty. Zdaje sobie sprawę że siła mojej walki w parterze to niewięcej niż 40 procent z dawnej formy . Skupiając się na treningu stójki oczywiście rozwinełem się w tej płaszczyżnie , jednak nieda się ukryć ! kosztem poziomu walki w partersze . Tu w Polsce osoby z Kyokushin , Ashihara , Oyama Karate niemają dużej wiedzy i doświadczenia w chwytach .
Oto fragment wymagan egzaminacyjnych ktorym posuguje sie od lat 90-atych, najpierw jako student potem jako instruktor czy egzaminator:
Basic defence from ground – going to guard when on back, escape from guard, pass guard, juji from mount, juji from guard, ude garami from mount.
Chcialbym widziec wyzej wymienione techniki w twoim wykonaniu moj drogi Sake! :wink:
Byl w moim dojo niedawno pewien 3 dan z Kyokushin Matsushima z Brazylii: w rozmowie stwierdzil ze Matsushima Kyokushin w Brazylii to wylacznie trening sportowy...
A w polskim Kyokushin zmieni sie raczej niewiele - w sensie programowym, przeciez linia jaka reprezentuja Midori czy Matsui jest znana nie od dzis, nie widze wiec powodu dlaczego wlsnie w Polsce mialoby byc inaczej.
Otoz ja wcale nie twierdze ze wszyscy z IKO Matsushima sa swietnie przygotowani jezeli chodzi o samoobrone i zaawansowane techniki, jak rowniez walke w parterze, wyglada to u nas tak samo lub podobnie jak w innych organizacjacjach.
Otoz chcialem po raz wtory zwrocic uwage wszystkich foromowiczow (karateka) iz tego rodzaju techniki nie sa obce dla kyokushin, sa czescia skladowa stylu i powinny byc wplecione w system treningowy. Aby nie bylo tak z naszym karate jak z jednym kierowca ktory potrafil jezdzic tylko w dzien poniewaz nie wiedzial jak wlaczyc swiatla w swoim pojezdzie. (z zycia wziete)
Ja mam nadzieje ze jdnak cos sie zmieni i to na lepsze, musze tu przyznac iz techniki (w parterze) o ktorych mowa powyzej sa mi znane od dawna ale ostatnio zbyt wiele czasu na ich praktykowanie nie poswiecalem (mea-culpa).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Łowy coroczny temat
- Ponad rok temu
-
Kto doradzi dziewczynie gdzie kupic Kobutan?
- Ponad rok temu
-
DLACZEGO DZIECI POWINNY TRENOWAĆ KARATE
- Ponad rok temu
-
Cykliczne staże goju ryu
- Ponad rok temu
-
Łowy. Coroczny temat ...
- Ponad rok temu
-
Poszukuje osoby do napisania artu
- Ponad rok temu
-
Seido - pierwsza książka po polsku !!!
- Ponad rok temu
-
Ogólnopolska Sesja Szkoleniowa Okinawan Goju Ryu Karate Do
- Ponad rok temu
-
obozy Kyokushin w Rosji
- Ponad rok temu
-
Obóz zimowy Bawaria 2010 - Shihan Ingo Freier
- Ponad rok temu