Do zobaczenia w sobote :wink:
Niestety, uczelnia i urodziny żony wykluczają mnie z weekendu, czego bardzo żałuję.
Napisano Ponad rok temu
Do zobaczenia w sobote :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pokazuje to bezsilnosc techniki...skoro dwóch karateków moze stac obok siebie i sie naparzac po 20 ciosów, zakaz uderzen na glowe( semi-kontakt, lub rekawice jak w mma) powoduje ze ten zalosny widok dwóch bezsilnych karateków, w tym momencie sedzia powinien przerwac, zeby nie dochodzilo do tak gorszacych scen,
wychodzi na to ze reguly zawodów sa poronione i wypaczaja wasze karate,
On nie przyjdzie na trening do iinej sekcji a tym bardziej do innego stylu.
Psy ktore duzo szczekaja nie gryza.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie ma takich urodzin żony przez dwa dni i jeszcze między 12 tą a 15 tą.
Oficjalnie oświadczam, że nie jestem z towarzystwa wzajemnej adoracji, wypraszam sobie.
Napisano Ponad rok temu
widze ze dyskutuje z towarzystwem wzajemnej adoracji
dlatego trudno wam o obiektywnosc,
dziwie sie ze nie zauwazacie udziwnienia jakim sa zawody gdzie dwóch zawodników wali sie po brzuchach po 10 razy kazdy az drugi padnie....
nie widzicie smiesznosci tego zjawiska?
wychodzi na to ze reguly zawodów sa poronione i wypaczaja wasze karate,
pokazuje to bezsilnosc techniki...skoro dwóch karateków moze stac obok siebie i sie naparzac po 20 ciosów, zakaz uderzen na glowe( semi-kontakt, lub rekawice jak w mma) powoduje ze ten zalosny widok dwóch bezsilnych karateków, w tym momencie sedzia powinien przerwac, zeby nie dochodzilo do tak gorszacych scen,
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ryynio Shihan Sake5 to jeden z najlepszych i najmądrzejszych karateka jakich poznałem.widze ze dyskutuje z towarzystwem wzajemnej adoracji
dlatego trudno wam o obiektywnosc,
dziwie sie ze nie zauwazacie udziwnienia jakim sa zawody gdzie dwóch zawodników wali sie po brzuchach po 10 razy kazdy az drugi padnie....
nie widzicie smiesznosci tego zjawiska?
wychodzi na to ze reguly zawodów sa poronione i wypaczaja wasze karate,
pokazuje to bezsilnosc techniki...skoro dwóch karateków moze stac obok siebie i sie naparzac po 20 ciosów, zakaz uderzen na glowe( semi-kontakt, lub rekawice jak w mma) powoduje ze ten zalosny widok dwóch bezsilnych karateków, w tym momencie sedzia powinien przerwac, zeby nie dochodzilo do tak gorszacych scen,
Zauwazalismy i nadal zauwazamy niedoskonalosci w rywalizacji sportowej,
ale po raz wtory zawody sportowe to nie cale karate tylko jego widowiskowa czesc.
Byc moze kiedys przepisy walki sportowej zostana tak opracowane aby zawodnicy mogli w pelni wykazac zarowno swoje umiejetnosci techniczne jak i odpornosc psychiczna, odpornosc na ciosy oraz wszystko to co sie z walko kojarzy.
W swoim poscie piszesz o dwoch bezsilnych karateka, ja widze w nich dwoch zawodnikow o wyrownanych mozliwosciach/umiejetnosciach.
Fajnie oglada sie walke kiedy walczy dobrze wyszkolony karateka z lebiega a nawet z wieloma. Tam ladnie wchodza techniki na ktorych zastosowanie nie pozwolil by dobrze wyszkolony przeciwnik.
Wielokrotnie ogladalem walki czolowych zawodnikow ktorzy skutecznie potrafia ograniczyc repertuar uderzen przeciwnika, zaden nie dopuszcza do wyprowadzenie przez przecownika konczacego kopniecia czy uderzenia i walka schodzi do podstaw, czyli sily, odpornosci i polowania na blad przeciwnika.
Jezeli chodzi o "gorszace sceny" to mnie i nie tylko mnie niebardzo podobaja sie momenty walki we wspomnianym przez ciebie mma: jeden zawodnik lezy na plecach drugi na nim siedzi i naparza go (mloci) gdzie popadnie. Dla niektorych to jest piekna walka, i dobrze, swiat jest duzy i jest w nim miejsce dla wszystkich.
Karate ja rozumiem jako walke ze soba, ze swoimi slabosciami, lekami itd.itp.
przeciwnik ma tylko pomaga w osiagnieciu wyznaczonych sobie celow.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma takich urodzin żony przez dwa dni i jeszcze między 12 tą a 15 tą.
Oficjalnie oświadczam, że nie jestem z towarzystwa wzajemnej adoracji, wypraszam sobie.
Ale lubimy się, chociaż nie znamy ... Chcesz czy nie jesteś z tego towarzystwa. Właśnie otrzymałeś niezbywalne członkostwo.
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam Romanowicz, źle odebrałeś mój post to było zaproszenie a nie wyzwanie. :-)
Nie jestem aż takim czubem, żeby komuś coś przemocą udowadniać...ale również Ciebie zapraszam serdecznie. Lubię taka wymianę doświadczeń.
Zawsze można coś załapać fajnego dla siebie. Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Niezbyt rozumiem. Aaa... jednak kapuję.no to mam przesrane :roll: (tak robi Risk)
Napisano Ponad rok temu
Ależ ja to doskonale rozumiem. Tylko ... uwierz mi ... zaproszenie do innej sekcji, a szczególnie innego stylu to tak naprawdę wyzwanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oto fragment wymagan egzaminacyjnych ktorym posuguje sie od lat 90-atych, najpierw jako student potem jako instruktor czy egzaminator:
Basic defence from ground – going to guard when on back, escape from guard, pass guard, juji from mount, juji from guard, ude garami from mount.
Napisano Ponad rok temu
Bo to jest waśnie czas aby karate określiło się na nowo.
Jak ktoś chce ino bitki to idzie na muai thai, krav magę czy mma, a karate ma więcej do zaoferowania
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu