Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karate (kyokushin) co to jest?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
900 odpowiedzi w tym temacie

budo_benio
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

chyba się pomyliłeś senseiku to mój sukces ,że w 1999 nasz sensei nie przeszedł do IFK i nie dał się nabrac na twoje listy. Nasza organizacja ma sie dobrze w PZK. :)


Sandokan , czytaj to pisze Wyborowa i ucz sie kultury i logicznego myslenia bo drugiej takiej okazji mozesz nie miec. A z tym ze jestes z PZK to juz przestan zciemniac. Chyba ze KKAN jet w PZK a my nic o tym nie wiemy.
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

chyba się pomyliłeś senseiku to mój sukces ,że w 1999 nasz sensei nie przeszedł do IFK i nie dał się nabrac na twoje listy. Nasza organizacja ma sie dobrze w PZK. :) [/quot
Sandokan , czytaj to pisze Wyborowa i ucz sie kultury i logicznego myslenia bo drugiej takiej okazji mozesz nie miec. A z tym ze jestes z PZK to juz przestan zciemniac. Chyba ze KKAN jet w PZK a my nic o tym nie wiemy.


To mi nawet pasi :) ,a kims takim nie mam nic wspólnego :evil: nasz klub od 24 lat jest w POKK
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Sake5,Wyborowa
Panowie bodzmy w dyskusji uczciwi. Po pierwsze primo: o braku parteru w kontekscie Kyokushin raczej nie pisalem.
Po drugie primo: Jesli te dobre kopniaki wszystko zalatwiaja to po co w ogole uderzenia rekami w Kyokushin; to nie jest argument tylko demagogia :wink:
Po trzecie primo: jesli uniki sa integralna czescia stylu to pokazcie mi prosze wymagania egzaminacyjne w ktorych jest to ujete, lub chociaz miejsce w ksiazce np wczesniej wymienionego Davida Cooka, Wyborowej albo shihana Jeremicza w ktorym jest cos na ten temat. Czy moze cwiczy sie je dopiero od ....ktoregos tam dana :wink: :?:

I jeszcze jedno: ryusui bo z taka pisownia ja sie sotkalem, to zejscie z linii ataku po skosie w przod (takie sabaki do przodu) Uniki przed uderzeniami rekami nosza japonska nazwe "Mi": oroshi mi, ushiro mi, yoko mi itd. Zreszta nazewnictwo w tej dziedzinie jest wszedzie inne, nie o nie tez chodzi tylko o systematyczna prace w dojo z tymi elementami bo inaczej nie ma to przeciez sensu.

Literatury na temat tego co i jak cwiczono w honbu jest duzo, kazdy z wielkich pisal i opowiadal po swojemu, obraz jaki sie wylania mozna interpretowac roznie ale o bogactwie technicznym (w sensie: wykraczajacym poza znany standard) nie ma tam zbyt wiele, akcent lezy na ciezkiej pracy, ciezkich walkach i szlifowaniu kihon w ktorym jak wiadomo unkow nie ma :!: :)
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Sake5,Wyborowa
Panowie bodzmy w dyskusji uczciwi. Po pierwsze primo: o braku parteru w kontekscie Kyokushin raczej nie pisalem.
Po drugie primo: Jesli te dobre kopniaki wszystko zalatwiaja to po co w ogole uderzenia rekami w Kyokushin; to nie jest argument tylko demagogia :wink:
Po trzecie primo: jesli uniki sa integralna czescia stylu to pokazcie mi prosze wymagania egzaminacyjne w ktorych jest to ujete, lub chociaz miejsce w ksiazce np wczesniej wymienionego Davida Cooka, Wyborowej albo shihana Jeremicza w ktorym jest cos na ten temat. Czy moze cwiczy sie je dopiero od ....ktoregos tam dana :wink: :?:

I jeszcze jedno: ryusui bo z taka pisownia ja sie sotkalem, to zejscie z linii ataku po skosie w przod (takie sabaki do przodu) Uniki przed uderzeniami rekami nosza japonska nazwe "Mi": oroshi mi, ushiro mi, yoko mi itd. Zreszta nazewnictwo w tej dziedzinie jest wszedzie inne, nie o nie tez chodzi tylko o systematyczna prace w dojo z tymi elementami bo inaczej nie ma to przeciez sensu.

Literatury na temat tego co i jak cwiczono w honbu jest duzo, kazdy z wielkich pisal i opowiadal po swojemu, obraz jaki sie wylania mozna interpretowac roznie ale o bogactwie technicznym (w sensie: wykraczajacym poza znany standard) nie ma tam zbyt wiele, akcent lezy na ciezkiej pracy, ciezkich walkach i szlifowaniu kihon w ktorym jak wiadomo unkow nie ma :!: :)


Jan - uczciwie - o parterze ja pisalem. Taka jest obiegowa opinia. Jak wyszlo w ten sposob ze tobie ja przypisalem to przepraszam, bo nie mialem takiej intencji
Co do wymagan, czyli tak zwanego syllabusa, albo elementarza. To jest kanon wymagan. poza nim istnieje masa rzeczy ktore sie cwiczy i na egzaminie nie sprawdza.
Z drugiej strony masz rozpisane wymagania jak u Drewniaka, a na egzaminie jest 177 kopniec i techniczna mizeria, zero samoobrony, brak testow tameshiwari na egzaminach, itp.
Wnioskowanie na temat tego co jest a czego nie ma w kyokushin na podstawie przegladu wymagan, albo ogladu zawodow jest bardzo waskim spojrzeniem na problem.
Ja wole mowic o konkretnych instruktorach, szkolach. Wtedy wyjdzie Kyokushin z Pierdziszewa, ktory ma sie zupelnie nijak do tego co np. Sake5 robi.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
No to jeszcze ja coś dorzucę w temacie Kyokshin i samoobrona na podstawie "Strategii rozwoju" ze strony K-kan, o której kiedyś już pisałem. Pozwole sobie przytoczyć ponownie fragement: "Wypracowanie jednolitego systemu szkolenia kata w oparciu o bunkai będzie jednym z najważniejszych zadań organizacji w najbliższym czasie. Powinno to w zdecydowany sposób uporządkować system szkolenia kata, a w dalszej perspektywie również przyczynić się do ujednolicenia sytemu oceny kata podczas zawodów sportowych. " i co ... i lipa. Wypracowywanie trwa już pare lat i nadal trwa. Bunkai się po prostu nie trenuje bo "po chuj" jak najważniejsze są zawody i walka knockdown + K1/Kickboxing a to nie jest ten kierunek treningu. W takiej sytuacji BUNKAI JEST PO PROSTU NIEUŻYTECZNE. Zaryzykuję nawet więcej KATA SĄ NIEUŻYTECZNE. Za to użyteczna jest jako podstawa treningu praca drwala w połączeniu treningiem bokserskim. Bo kondycha i siłka wystarczy. Owszem wystarczy ... tylko czy naprawdę tylko o to chodzi. Oczywiście trening bunkai by się przydał, ale chyba nikt już tego nie potrzebuje. A nowi jak nie wiedzą, że coś takiego jest to nawet nie pytają. Ja staram się przemycać pewne elementy, ale co raz częściej zastanawiam się po co?
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
I o to chodzi, nie atakuje wcale Kyokushin ani osobiscie Sake5, przeciwnie zycze stylowi i jego przedstawicielom sukcesow i powodzenia. Zdaje sobie sprawe ze w tak wielkim organizmie istnieje wiele trendow, trwalych lub mniej trwalych i wielu ludzi wzbogacajacych trening o rozne dodatkowe elementy, lub jak kto woli przenoszacych akcenty treningu znanych na te mniej znane, a bardziej zwiazane z Budo-Karate. Nie znaczy to jednak ze wszystkie te elementy sa integralna czescia stylu. Jak to mowia: jedna jaskolka wiosny nie czyni.

Przyklad: pierwsza generacja instruktorow na swiecie wywodzila sie w wiekszosci z Judo, rowniez w Japonii znajomosc podstaw Judo jest dosc powszechna. Ale przesada jest twierdzenie ze skoro duza czesc cwiczacych zna/znala rzuty to sa one czescia stylu. Skoro rzuty sa w programie jak wczesniej ktos powiedzial to pady chyba tez? A jakie sa te rzuty w Kyokushin? O soto gari? uki goshi? soi nage? tai otoshi? W paru kata jest cos co ma rzut symbolizowac, i to np kata guruma w seienchin ale z tego zupelnie nic nie wynika. Wiec prosze zejdzmy na ziemie. Ta czesc wypowiedzi nie dotyczy Ciebie Wyborowa bo akurat ty raczej nigdy takich "andronow"
nie wypisywales.

Zeby nie byc zle zrozumianym, mam zamiar mocno ograniczyc moja aktywnosc w tym temacie ale prosze badzcie ludzcy i mnie nie prowokujcie. :D Kyokushin to porzadny styl ktory mimo pewnych brakow ma wiele zalet i jest w nim mnostwo ludzi o otwartych glowach, ktorzy zdzialaja pewnie jeszcze wiele dobrego. A ja zycze im powodzenia i glebokiej satysfakcji z treningu!
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

No to jeszcze ja coś dorzucę w temacie Kyokshin i samoobrona na podstawie "Strategii rozwoju" ze strony K-kan, o której kiedyś już pisałem. Pozwole sobie przytoczyć ponownie fragement: "Wypracowanie jednolitego systemu szkolenia kata w oparciu o bunkai będzie jednym z najważniejszych zadań organizacji w najbliższym czasie. Powinno to w zdecydowany sposób uporządkować system szkolenia kata, a w dalszej perspektywie również przyczynić się do ujednolicenia sytemu oceny kata podczas zawodów sportowych. " i co ... i lipa. Wypracowywanie trwa już pare lat i nadal trwa. Bunkai się po prostu nie trenuje bo "po chuj" jak najważniejsze są zawody i walka knockdown + K1/Kickboxing a to nie jest ten kierunek treningu. W takiej sytuacji BUNKAI JEST PO PROSTU NIEUŻYTECZNE. Zaryzykuję nawet więcej KATA SĄ NIEUŻYTECZNE. Za to użyteczna jest jako podstawa treningu praca drwala w połączeniu treningiem bokserskim. Bo kondycha i siłka wystarczy. Owszem wystarczy ... tylko czy naprawdę tylko o to chodzi. Oczywiście trening bunkai by się przydał, ale chyba nikt już tego nie potrzebuje. A nowi jak nie wiedzą, że coś takiego jest to nawet nie pytają. Ja staram się przemycać pewne elementy, ale co raz częściej zastanawiam się po co?


Lipa to jest sama strategia. Napisanie, ze chce sie cos wypracowac jako system i koncepcje jest przyznaniem sie, ze systemu i koncepcji nie ma. Z proznego sie nic nie naleje wiec ta lipa bedzie trwala jeszcze dwie dekady. W IFK jest system kata i bunkai od dziesiecioleci wypracowany. Sa eksperci w tych dziedzinach, jest tez masa leniwych i ograniczonych ludzi, ktorzy sie do tego treningu plecami obracaja (jak wszedzie i w kazdej organizacji- tu IFk nie jest wyjatkowe). To ze system kata jest niedopracowany w kAn bylo znac na zawodach w Budapeszcie. Do IFK Kyokushin w tej materii, wszystkie organizacje maja lata swietlne do nadrobienia.
Jak dostaniesz do reki mlotek to mniej wiecej wiesz jak go uzyc, ale jak masz uzyc mlota pneumatycznego, to jakies bazowe informacje musisz dostac od fachowca i zaliczyc troche praktyki, a juz na pewno pneumatycznego nie bedziesz uzywal jak zwyklego recznego mlotka.
Kata to precyzyjna skomplikowana maszyna.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Ja to rozumiem i traktuję kata poważnie. Tylko jakoś tak ogólnie tego nie widzę.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Ja to rozumiem i traktuję kata poważnie. Tylko jakoś tak ogólnie tego nie widzę.


Kata jako forma przekazu wiedzy sie zestarzala. zestawiajac dzisiejsze srodki przekazu, dvd, youtube, z faktem ze wiekszosc mistrzow karate byla niepismienna, trzeba przyjac to za fakt.
kata ma jednak o wiele wiecej aspektow niz tylko nauke techniki.
Kata to szkola dla wytrwalych, cierpliwych, poszukujacych, pracowitych. Ci w zestawieniu z "gameboy karate"- szybkich i latwych sukcesow, zawsze beda w mniejszosci i nigdy nie znajda szerszego zrozumienia, nie wspomne o akceptacji. Dlatego pierdolenie o nieprzydatnosci kata trzeba bedzie dzielnie znosic. Odwolam sie jeszcze do przykladu z mlotkiem i mlotem.
Trzeba byc dalece wyrozumialym, jak ktos rzuca uwage, ze mlotem pneumatycznym nie da sie wbic gwozdzia w sciane. Ano, sie nie da, a jak sie da to jest to przeciez "niepraktyczne".
Nie bede przekonywal "mlotkowych", ze mlot pneumatyczny do czegos tam sluzy i ma jakies zastosowanie i da sie go w wielu sytuacjach efektywnie wykorzystac.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Romanowicz
Jak zawsze chetnie czytam twoje posty, tym razem podsumowales problem wysmienicie!
Wyborowa
Nie wiem czy to przypadek czy nie ale za porownaniem mlotka, mlota pneumatycznego (duza wieksza wydajnosc) i kata kryje sie dosc gleboka prawda. Otoz pewne stare kata w swoim pierwotnym zamiarze oddzialywaly na cwiczacego w bardzo mocny sposob, mocniejszy niz wszystkie te ruchy, cwiczenia, wdechy i wydechy w nich zawarte ale cwiczone oddzielnie. Byly to bardzo daleko rozwiniete metody treningowe a ich podstawa bylo ogromne bogactwo wiedzy nie tylko o walce ale i ludzkim organizmie.
Ten synergiczny efekt kata jest podkreslany w niektorych stylach wewnetrznych gdzie wiedza na ten temat nie zostala jeszcze utracona.
Problem plega na tym ze kata Karate zostaly tak czesto zmieniane ze w ogromnej wiekszosci ich pierwotny sens raczej trudny jest dzis do odnalezienia.
Smiem twierdzic ze wiedza kolejnych zmieniaczy byla po prostu niewystarczajaca do tego typu operacji. W efekcie mamy kata ktore sa niespojne wewnetrznie, trudne w interpretacji , a ich oddzialywanie na cwiczacego znikome.
Pomijam tu juz zupelnie fakt istnienia tak duzej ilosci kata ze jakies powazniejsze potraktowanie ktoregos z nich dla przecietnego-zaawansowanego cwiczacego jest niemozliwe. Bo musi odwalac panszczyzne z kilkunastu innymi kata i czyms tam jeszcze.
Oczywiscie godnym szacunku jest pietyzm jakim czesc cwiczacych obdaza kata, nalezaloby jednak zadac uzasadnione pytanie czy w kontekscie tego co napisalem jest on sensowny. Podsumowujac jesli to co z zalozenia mialo dawac efekt mlota pneumatycznego okazuje sie zwyklym mlotkiem to moze zbytnie zaglebianie sie w temat jest jak to zacytowal Romanowicz "po chuj" i czy nie lepiej skupic sie na innych metodach? Bo przeciez pokory, wytrwalosci i hartu ducha wymagaja one wszystkie.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
U nas znaleziono bardzo proste wyjscie z sytuacji, moim zdaniem genialne: mala a raczej bardzo mala ilosc kata. Tylko 3!!! A to po to zeby kopac w glab a nie grabic po wierzchu. Istnieje oczywiscie niebezpieczenstwo ze dokopie sie wtedy do poziomu gdzie lezy "techniczne drugie dno" :lol: jakby jednego dna bylo malo :lol: :lol:
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
W najbliższym czasie mamy w Radomiu kurs instruktorski, który na naszą prośbę będzie miał lekko inny charakter, a nie ścisle karatecki (szczegóły na naszej stronie klubowej). Tam właśnie te inne metody chętnie poznamy. To jest nasze poszukiwanie i mam nadzieję, że droga rozwoju, która fajnie wplecie się i uzupełni nasze karate. A kata ... nadal będę uważał, "są tym co odróżnia artyste od siepacza" i nadal będę je praktykował. Sam nie jestem zwolennikiem znajomosci dużej ilości kata a własnie zwolennikiem jakości.
  • 0

budo_sake5
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 277 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:U.K.
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

I o to chodzi, nie atakuje wcale Kyokushin ani osobiscie Sake5, przeciwnie zycze stylowi i jego przedstawicielom sukcesow i powodzenia. Zdaje sobie sprawe ze w tak wielkim organizmie istnieje wiele trendow, trwalych lub mniej trwalych i wielu ludzi wzbogacajacych trening o rozne dodatkowe elementy, lub jak kto woli przenoszacych akcenty treningu znanych na te mniej znane, a bardziej zwiazane z Budo-Karate. Nie znaczy to jednak ze wszystkie te elementy sa integralna czescia stylu. Jak to mowia: jedna jaskolka wiosny nie czyni.

Przyklad: pierwsza generacja instruktorow na swiecie wywodzila sie w wiekszosci z Judo, rowniez w Japonii znajomosc podstaw Judo jest dosc powszechna. Ale przesada jest twierdzenie ze skoro duza czesc cwiczacych zna/znala rzuty to sa one czescia stylu. Skoro rzuty sa w programie jak wczesniej ktos powiedzial to pady chyba tez? A jakie sa te rzuty w Kyokushin? O soto gari? uki goshi? soi nage? tai otoshi? W paru kata jest cos co ma rzut symbolizowac, i to np kata guruma w seienchin ale z tego zupelnie nic nie wynika. Wiec prosze zejdzmy na ziemie. Ta czesc wypowiedzi nie dotyczy Ciebie Wyborowa bo akurat ty raczej nigdy takich "andronow"
nie wypisywales.

Zeby nie byc zle zrozumianym, mam zamiar mocno ograniczyc moja aktywnosc w tym temacie ale prosze badzcie ludzcy i mnie nie prowokujcie. :D Kyokushin to porzadny styl ktory mimo pewnych brakow ma wiele zalet i jest w nim mnostwo ludzi o otwartych glowach, ktorzy zdzialaja pewnie jeszcze wiele dobrego. A ja zycze im powodzenia i glebokiej satysfakcji z treningu!


Pomimo to, iz unik jako taki nie wystepuje w wymaganiach egzaminacyjnych jest on czescia skladowa kazdego systemu walki w tym kyokushin. Nawet zawodnicy sumo stosuja uniki, zejscia z linii. W sylabusie nie wystepuje np. wymog ustawienia sie podczas walki przodem do przeciwnika i obserwowanie jego ruchow, czy cos z tego wynika?
Uwazam iz ludzie cwiczacy karate sa w miare inteligentnymi ludzmi ktorym nie trzeba mowic o tak oczywistych rzeczach.

Karate to w koncu sztuka (sposob) walki. Mozna by je porownac do rzemiosla.

Moj ojciec byl jednym z niewielu zdunow ktory posiadal dyplom mistrzowski tego rzemisla.
(dla tych ktorzy nie wiedza co to jest zdun, jest to osoba ktora potrafi budowac piece kaflowe, kuchnie weglowe tradycyjne piece do pieczenia chleba, potrafil zaprojektowac kanal dymny itd.itp.).

Bylo to dosyc dawno temu, ale jeszcze pamietam jak opowiadal o swoim egzaminie.
Kiedy stawil sie na egzamin komisja po prostu zlecila mu postawienie pieca od podstaw,
nie pytali go czy potrafi trzymac mlotek, czy wie jakiej zaprawy nalezu uzyc. Nie pytali go o dlugosc komina i rodzaj materialow jaki jest niezbedny do wykonania poszczegolnych elementow konstrukcji. Szanowna komisja po prostu cierpliwie przygladala sie postepujacej pracy. A czy delikwent wie co robi i rozumie swoj fach komisja mogla stwierdzi naocznie.

Walka jest sednem karate, jezeli zawodnik schodzi z linii, kontruje, blokuje i atakuje w odpowiednim momencie, wykorzystuje slabe punkty przrciwnika, jest to najlepszy dowod na to iz nad poszczgolnymi elementami prcowal i zdolal je opanowac.

Sylabus to po prostu wymagania techniczne ktore kazdy adept powinien znac, wyszczegolnione w sylabusie elementy okreslaja dany styl, sa jakgdyby wspolna platforme porozumienia dla cwiczacych ten wlasnie styl.
Jest tam lista technik podstawowych, pozycji, kata itd, to wedlug mnie tylko minimum wiedzy jaka powinni posiadac adepci danego stylu.

Walka sportowa, a walka o zycie (w samoobronie) to sa dwie zupelnie inne bajki.
Broniac sie powinnismy dazyc do zakonczenia konfrontacji w 3 sekundy.

Rozumiem to tak np:przeciwnik chwyta za poly plaszcza i zada oddania portfela telefonu czy czego tam jeszcze. Teraz mozemy mu oddac wszystko co mamy i liczyc na to ze pusci nas wolno albo, stosujemy np: uchi-hikkake-kuzushi srowadzamy przrciwnika do parteru i wykanczamy kombinacje np. uderzeniem na glowe, przykleknieciem kolanem na klatce piersiowej przeciwnika lub po kuzushi aplikujemy jujii-katame w stojce lub lezac, (to tylko przykladowy scenariusz) wszystko powinno trwac nie wiecej niz wspomniane 3 sekubdy.
Czyli celem akcji jest jak najszybsz pozbycie sie i unieszkodliwienie napastnika lub napastnikow.
Wszyscy wiedza jaki jest cel walki sportowej.
Sylabus nie jest w stanie opisac wszystkich mozliwosci i sytuacji jakie moga sie nam przyrafic i podac rozwiazania do nauczenia.

Kyokushin to temat rzeka, nigdy nie czylem sie ograniczany przez ten styl, jedynie czesto zdawalem sobie sprawe iz zbyt slabo znam temat.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Romanowicz
Jak zawsze chetnie czytam twoje posty, tym razem podsumowales problem wysmienicie!
Wyborowa
Nie wiem czy to przypadek czy nie ale za porownaniem mlotka, mlota pneumatycznego (duza wieksza wydajnosc) i kata kryje sie dosc gleboka prawda. Otoz pewne stare kata w swoim pierwotnym zamiarze oddzialywaly na cwiczacego w bardzo mocny sposob, mocniejszy niz wszystkie te ruchy, cwiczenia, wdechy i wydechy w nich zawarte ale cwiczone oddzielnie. Byly to bardzo daleko rozwiniete metody treningowe a ich podstawa bylo ogromne bogactwo wiedzy nie tylko o walce ale i ludzkim organizmie.
Ten synergiczny efekt kata jest podkreslany w niektorych stylach wewnetrznych gdzie wiedza na ten temat nie zostala jeszcze utracona.
Problem plega na tym ze kata Karate zostaly tak czesto zmieniane ze w ogromnej wiekszosci ich pierwotny sens raczej trudny jest dzis do odnalezienia.
Smiem twierdzic ze wiedza kolejnych zmieniaczy byla po prostu niewystarczajaca do tego typu operacji. W efekcie mamy kata ktore sa niespojne wewnetrznie, trudne w interpretacji , a ich oddzialywanie na cwiczacego znikome.
Pomijam tu juz zupelnie fakt istnienia tak duzej ilosci kata ze jakies powazniejsze potraktowanie ktoregos z nich dla przecietnego-zaawansowanego cwiczacego jest niemozliwe. Bo musi odwalac panszczyzne z kilkunastu innymi kata i czyms tam jeszcze.
Oczywiscie godnym szacunku jest pietyzm jakim czesc cwiczacych obdaza kata, nalezaloby jednak zadac uzasadnione pytanie czy w kontekscie tego co napisalem jest on sensowny. Podsumowujac jesli to co z zalozenia mialo dawac efekt mlota pneumatycznego okazuje sie zwyklym mlotkiem to moze zbytnie zaglebianie sie w temat jest jak to zacytowal Romanowicz "po chuj" i czy nie lepiej skupic sie na innych metodach? Bo przeciez pokory, wytrwalosci i hartu ducha wymagaja wszystkie metody treningowe.


Ja sie zgodze z tym, ze uzywanie mlota pneumatycznego do wbjania gwozdzi w sciane, na dodatek bez uruchamiania mlota generalnie budzi smiech i delikatnie mowiac jest nieefektywne. Ze mna problem jest taki, ze przeszedlem przez ostatnie kilkanascie lat przez solidna szkole i mi sie poglady zmienily. Jesli bym dalej cwiczyl u Drewniaka to bylbym ciagle na etapie "tworzenia programow i budowania systemow" i te lata (blisko 20) musialbym uznac za stracone. I pewnie tez bym pisal jak "mlotkowy", ze kata sa niepraktyczne i nieprzydatne. Na szczescie tak nie jest.
Z nowymi metodami w karate jest czesto tak, ze z braku innej, glebszej wiedzy tworzy sie rozne wynalazki i doklada do tego "filozoficzne" uzasadnienie.
Np. w Kan, trening Iken na tyle zdominowal wykonywanie kata, ze nikt juz ich nie wykonuje dynamicznie, tylko "plynnie".
I tak ze wspomagajacego treningu zrobila sie powszechna maniera, ktora pokazuje tez "innosc" i "orginalnosc" w Kan.

Jan, w moim przypadku, przypadek zostal dawno wyeliminowany.
W Polsce, choc nie tylko, bo to raczej dotyczy organizacji a nie krajow, sytuacja wyglada troche jak z Wesela Wyspianskiego, "miales chamie zloty rog..."
Gdzies dzwony dzwonia, jest jakis niepokoj, trzeba sie porwac w walce o wlasne karate, wiadomo ze cos trzeba zrobic, ale nikt juz nie wie co i jak.
Ja, po blisko dwoch dekadach terminowania u Steve Arneila, z nim odpracowanych 67 obozach w ciagu 18 lat, smiem twierdzic ze jestem najlepiej wyszkolonym w kata polskim instruktorem Kyokushinkai, ktory na dodatek ma niezly rekord jesli chodzi o starty w zawodach kumite. Wiem jak sie kata przeklada efektywnie na walke knockdown, na samoobrone i wogole po co kata jest. Nie mam zadnych obaw ze skonfrontowaniem swojej wiedzy, bo wiem ze w Polsce, w Kyokushin nikt podobnej roboty przez te lata nie odwalil. Nie musze udawac falszywie skromnosci, bo mam taki rekord, ktory jest w tej chwili dla wiekszosci nieosiagalny. Mialem to szczescie, ze moglem kreowac wiele rzeczy jesli chodzi o IFK w Polsce i systematycznie organizowac swoja prace treningowa.
Te 67 obozow, to srednio liczac rok ciaglej pracy po trzy treningi dziennie - glownie nauki. Zeby ktos mogl moj kapital skompensowac, swoja wiedza musialby odwalic podobny kawal pracy. Takich ludzi w RP jest malo. Jak ktos ma na glowie klub, organizacje, papierowa i organizacyjna robote to raczej ma na to male szanse.
Szanse na dotrzymanie pola w argumentacji widze podobnie.
Oczywiscie w dyskusji zawsze mozna zastosowac "wyjscie sandokana", ale tego to juz nikt powaznie nie traktuje.
No i na koniec pol zartem, pol serio. "Po chuj" to sie mozna w piasku zakopac.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?

Np. w Kan, trening Iken na tyle zdominowal wykonywanie kata, ze nikt juz ich nie wykonuje dynamicznie, tylko "plynnie".
I tak ze wspomagajacego treningu zrobila sie powszechna maniera, ktora pokazuje tez "innosc" i "orginalnosc" w Kan.


Tu jednak się mylisz. Pozwole sobie na przykład kata saifa (saiha): które wykonanie uznasz za bardziej dynamiczne -

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja wolę to wg Abe Ryouki.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?


Np. w Kan, trening Iken na tyle zdominowal wykonywanie kata, ze nikt juz ich nie wykonuje dynamicznie, tylko "plynnie".
I tak ze wspomagajacego treningu zrobila sie powszechna maniera, ktora pokazuje tez "innosc" i "orginalnosc" w Kan.


Tu jednak się mylisz.


Nie sadze, bo widzialem jak ludzie w Kan z czarnymi pasami kata robia.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Ja też widziałem różne pokraki. Ale to nie reguła. Wróc na chwile do mojego poprzedniego posta, bo go uzupełniłem
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?


Np. w Kan, trening Iken na tyle zdominowal wykonywanie kata, ze nikt juz ich nie wykonuje dynamicznie, tylko "plynnie".
I tak ze wspomagajacego treningu zrobila sie powszechna maniera, ktora pokazuje tez "innosc" i "orginalnosc" w Kan.


Tu jednak się mylisz. Pozwole sobie na przykład kata saifa (saiha): które wykonanie uznasz za bardziej dynamiczne -

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja wolę to wg Abe Ryouki.


To pierwsze wykonanie to jest calkowita pomylka. kata prezentowane na tempa. wiec tu nie za bardzo co jest komentowac.

Drugie wykonanie jest dynamiczne, ale schemat jest daleki od tego co moge nazwac Kyokushin. ruchy sa szybkie ale skrocone. Prze to traca na dynamice.
  • 0

budo_słabiutki
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 172 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Witam :)
wiekszość praktyków tzw nowoczesnych sztuk walki np bjj , Thai Boxingu ,mma (chcociaz do tej pory była to formuła rywalizacji obecnie mozna mowic ze mma przerodziło sie w sytem walki tak przynjamniej niektórzy fachowcy piszą) twierdzą ze nic tak dobrze nie przygotowuje do walki na ulicy , samoobrony jak walka na turniejach i techniki które sie sprawdzaja na turniejach i w sparingach mimo pewnych ograniczen przepisowych sa wytrenowane i w sytuacji stresowej "wchodza" nie to co kata i bunkai chwalą nowoczesne style karate ktore łaczą tradycyje kontaktowego karate z nowoczesna techniką np shidokan , Daido Juku, Enshin, czy Sei budokai a negatywnie wypowiadaja sie o stylach tradycyjnych typu goju ryu , shorin ryu , szotokan , a nawet kyokushin mimo iz kiedys Kyokushin również było trakotwane jako twardy skuteczny nowoczesny styl kontatkowego karate negowany przez przedstawicieli tzw tradycyjnych stylów
Pozdrawiam Serdecznie
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate (kyokushin) co to jest?
Ashihara , Enshin to nowoczesne style ....oparte na zejściach z kontratakiem ... jednak do konfrontacji międzystylowej na zasadach MMA , Vale tudo skłaniał bym się w kierunku Sei-Budokai lub Kudo . Dla dla Judoki , Zapaśnika czy zawodnika BJJ przewrócenie zawodnika Knockdown np. Kyokushin lub Oyama Karate nie jest wcale trudną sztuką . Pozdrawiam Was
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024