karate a demokracja
Napisano Ponad rok temu
Zastanowmy sie wiec czego moze dotyczyc demokracja w dojo, jakos nie moge znalezc zadnego zastosowania dla demokracji na macie.
A moze dotyczy ona sposobu prowadzenia treningu, moze przed rozpoczeciem treningu odbywa sie glosowanie nad rodzajem dzisiejszego treningu oczywiscie po uprzednim zgloszeniu wnioskow. Po glosowaniu sensei przystepije do realizacji przeglosowanej opcji dzisiejszych zajec... Chyba jednak tak sie nie da.
A moze by poprzez glosowanie zdecydowac kto ma przystapic do nastepnego egzaminu i na jaki stopien?, chyba nie.
A moze w demokratyczny sposob ustawic cwiczacych na sali, np: jezeli jest najwiecej niebieskich pasow to one stoja w pierwszym rzdzie, bo przeciez przeglosuja wszystkich innych, no chyba ze biale pasy zaloza koalicje z zielonymi, wtedy mozy byc roznie.
No tez cos z tym nie tak.
A moze ktos nalezy do organizacj prowadzonej w sposob calkowicie czy czesciowo "demokratyczny"
Ja mysle iz demokratycznie to czlonkowie dojo moga podjac decyzje na jaki film pojda do kina w deszczowy dzien obozu.
Uklad senpai-kochai to chyba jednak najlepsze wyjscie, masz wyzszy stopien zajmujesz wyzsza pozycje w danej organizachi czy dojo.
[/code][/b]
Napisano Ponad rok temu
ciekawe stwierdzenie, i co za prostota wypowiedzi.i...?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale ja też nie rozumiem, co było celem twojego wywodu...
A moze ktos nalezy do organizacj prowadzonej w sposob calkowicie czy czesciowo "demokratyczny"
Sadzac po nielicznych wypowiedziach, (brak zainteresowania forumowiczow) demokracja nie ma nic wspolnego z karate, nikt nie spotkal sie z przejawami demokracji w swoim klubie czy organizacji, niema tematu.
Cel osiagniety.
Napisano Ponad rok temu
Struktura hierarchiczna oparta na wzajemnym szacunku i zaufaniu jest lepsza. Im wyższy stopień tym wiecej pokory i wszystko gra. Przykład idzie z góry. Etykieta dojo obowiązuje wszystkich. W dawnej Japoni samuraj mógł sie zbuntowac przeciw swojemu panu jesli ten łamał pewne zasady
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
o, to drugie zwłaszcza.Im wyższy stopień tym wiecej pokory i wszystko gra. Przykład idzie z góry.
Napisano Ponad rok temu
PS: Wybrales sobie "politycznie niepoprawny temat" Dzisiaj dekokracje trzeba chwalic bo "nie ma jak przed nia zwiac"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kretyński temat
Równie dobrze można mówić o demokracji w prywatnych firmach czy na uczelniach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
-Rob Zwartjes (nauczyciel naszych pierwszych kick-bokserów)Dlatego właśnie nie zgadzam się z podejściem do tej sprawy przez wielu Japończyków. Tam, trener jest bóstwem, jest osobą nietykalną i doskonałą. Nie do pomyślenia jest by trener popełnił błąd — to jest wykluczone z samej definicji. Po pierwsze tworzy się sztucznie mit doskonałości, po drugie — eliminuje się indywidualne podejście do ćwiczącego — jest wzór i wszyscy ślepo go naśladują. Trener wydaje polecenia i surowo karci. Myślę, że taki system nie odpowiada konstrukcji psychofizycznej Europejczyka.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
-Rob Zwartjes (nauczyciel naszych pierwszych kick-bokserów)Dlatego właśnie nie zgadzam się z podejściem do tej sprawy przez wielu Japończyków. Tam, trener jest bóstwem, jest osobą nietykalną i doskonałą. Nie do pomyślenia jest by trener popełnił błąd — to jest wykluczone z samej definicji. Po pierwsze tworzy się sztucznie mit doskonałości, po drugie — eliminuje się indywidualne podejście do ćwiczącego — jest wzór i wszyscy ślepo go naśladują. Trener wydaje polecenia i surowo karci. Myślę, że taki system nie odpowiada konstrukcji psychofizycznej Europejczyka.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
To są ludzie, którzy po takim chowie wychodzą z niskim poczuciem własnej wartości. Jeżeli znajdą się na szczycie, rekompensują sobie krzywdy traktowaniem innych jak śmieci. Jeżeli natomiast czują nad sobą bat, to bez problemu dadzą się przestawiać z kąta w kąt, bo czują się gorsi. To zwyczajny efekt braku poczucia własnej wartości... nazywany pokorą, a nie będący (imho) z nią tożsamym.
Napisano Ponad rok temu
( nie mam na mysli karate, ale ekonomie, technologie i inne bzdety )
Napisano Ponad rok temu
-Holendrzy są ich zaprzeczeniem i też tyle osiągneliMiedzy innymi dlatego są tak rozwinieci technicznie i tak wiele osiąneli
( nie mam na mysli karate, ale ekonomie, technologie i inne bzdety )
Napisano Ponad rok temu
Generalnie tak podejrzewam, że ta tzw. dalekowschodnia pokora to jest pic na wodę. Wystarczy popatrzeć, jak są wychowywani tam ludzie od małego i jak się ich traktuje w różnych strukturach.
To są ludzie, którzy po takim chowie wychodzą z niskim poczuciem własnej wartości. Jeżeli znajdą się na szczycie, rekompensują sobie krzywdy traktowaniem innych jak śmieci. Jeżeli natomiast czują nad sobą bat, to bez problemu dadzą się przestawiać z kąta w kąt, bo czują się gorsi. To zwyczajny efekt braku poczucia własnej wartości... nazywany pokorą, a nie będący (imho) z nią tożsamym.
Nie masz racji! To nie jest poczucie niskiej wartosci tylko szacunek dla norm i zasad spolecznych. Czyli wartosci ktore sa podstawa demokracji :wink: W Azji demokracji nie ma ale ludzie szanuja nadrzedne cele, u nas jest demokracja i egoizm a efekt kazdy widzi, wystarczy wlaczyc telewizor...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kyokushin Union - Toruń Dojo
- Ponad rok temu
-
Uchi deshi in America
- Ponad rok temu
-
RYU-TE RULES!!!
- Ponad rok temu
-
Jak u Was wyglądają treningi Shotokan'u?
- Ponad rok temu
-
sekcja "vortal BUDO" dla..........
- Ponad rok temu
-
Stopnie, organizacje, wymagania, ambicje (chore)
- Ponad rok temu
-
Turniej MYSZKI MIKI w Disneylandzie-ustawki
- Ponad rok temu
-
Specjalny Kurs Kata
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa świata kyokushinkai Chiba 2009 live
- Ponad rok temu
-
Jak jest w Unii Europejskiej?
- Ponad rok temu