sparingi 1 vs 1, krakow
Napisano Ponad rok temu
PW nie moge wysylac (regulamin).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
waze jakies 70-80 kg. a mozecie napisac cos wiecej o tych treningach? sa platne? co dokladnie mam wziac (sprzet, zaswiadczenie lekarskie?) itp.
PW nie moge wysylac (regulamin).
sa płatne 60 zł miesięcznie. Pierwszy trening za free. Sprzęt (rękawice, szczeka, - na boks ochraniacze goleni - na tajski) jak masz to weź.
Napisano Ponad rok temu
-15 miesięcy treningu kick-boxingu to niestety (możesz się obrazić :-) ) kupa.
Za mało, za krótko i o niczym nie świadczy.
-
to że ktoś (z kim może pójdziesz na piwo po "sparingu") złamie Ci nos lub wybije oko, albo inaczej okaleczy w krzakach w parku, nic nie da Twojej psychice. Po pierwszym "strzale" możesz mieć już uraz do końca życia.mowie ze chce sie z tym przelamac
-propozycje Sally rozważ jako możliwość "walki" w nowym otoczeniu z nieznanymi
przeciwnikami, ale z zachowaniem zasad BHP które nie wpłyną na zmiane psychiki
(stres).
-nie masz chodzić do klubu by się nauczyć techniki (za mało czasu), ale by sprawdzić swoje zachowania i przyzwyczaić się do sytuacji zagrożenia (wybieraj największych i najbardziej Cię przerażających zawodników).
-jak się "oklepiesz" zmieniaj kluby :wink:
Napisano Ponad rok temu
...to że ktoś (z kim może pójdziesz na piwo po "sparingu") złamie Ci nos lub wybije oko, albo inaczej okaleczy w krzakach w parku, nic nie da Twojej psychice. Po pierwszym "strzale" możesz mieć już uraz do końca życia...:
Prawdę pisze mój przedmówca - zrobisz sobie krzywdę
boksować trzeba dużo, boksować i jeszcze raz boksować - z kimś kto chce konkretnie trafić
(ale z ochraniaczem szczęki i w rękawicach, nawet takich małych do mma)
po jakimś czasie się przyzwyczaisz do ryzyka...
a w ogóle to bym wyluzował, to nic się powaznego nie stało:
- jak ktoś dostał parę razy w twarz i nie ma wiekszych obrażeń, to nie były mocne ciosy
- dziewczyny nie porwali, nie zgwałcili ani nie rzuciła chłopaka
W sumie, to każdy z nas kiedyś tam dostał od kogoś po mordzie, bardzo to wtedy przeżywał a teraz ledwie pamieta...
Napisano Ponad rok temu
waze jakies 70-80 kg. .
Jak będziesz wazył trzy cyfry
to zmaleje ilość kolesi, których będziesz określał jako "wielkich"
a ci co zostaną, będą w wiekszości wolni jak muchy w smole...
Napisano Ponad rok temu
Starcie na ulicy nie zaczyna się w momencie zadanie pierwszego uderzenia, tylko dużo wcześniej. Może się zacząć gdy widzisz paru napakowanych fizoli idących w twoja stronę i musisz zdecydować- iść dalej tę stroną ulicy, czy przejść na drugą. Może się zacząć gdy jakieś typki rzucają obraźliwe uwagi pod kątem twojej dziewczyny, a ty musisz zdecydować czy ich zignorować ryzykując ze dziewczyna uzna cie za mięczaka, czy zareagować, ryzykując że spuszczą ci łomot a potem wezmą się za dziewczynę. Może się zacząć gdy robią się coraz bardziej agresywni, a ty musisz zdecydować czy uderzyć jako pierwszy, czy czekać na ich atak, czy jeszcze starać się rozładować sytuację. A jeśli masz uderzyć pierwszy, to czy uderzyć niespodziewanie w gardło? Czy przyjąć pozycję kickbokserską i wdać się w wymianę ciosów? Dodatkowo czujesz uderzenie adrenaliny, nogi się robią miękkie, zbiera ci się na wymioty, gdyż aktywowany jest układ limbiczny, a klarowne myślenie jest bardzo utrudnione. A sytuacja cały czas się zmienia, wiec na podjęcie tych decyzji masz ułamki sekund. Co gorsza, takie decyzje podejmujesz po raz pierwszy w życiu, gdyż nigdy nie trenowałeś zachowania w takich sytuacjach i nic cie do tego nie przygotowało.
Sparing to za mało by przygotować się do przetrwania na ulicy. Musisz dobrać kilku sensownych kumpli i zacząć przeprowadzać treningi sytuacyjne. Ty wychodzisz z sali, oni ustalają scenariusz zaczepki lub napadu. Gdy wracasz, masz zareagować na to, co się dzieje. Ważna jest emocjonalna intensywność całej sytuacji. Dobry przykład treningu sytuacyjnego masz tu:
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
THUFIR-prewencja
SALLY-praktyka walki
Wybór należy do Ciebie, ale ja bym się nie zastanawiał...(w sekrecie Ci powiem, miałem taki sam problem i wiele lat temu go skutecznie rozwiązałem ). Najlepsze przygotowanie teoretyczne i psychiczne nie zastąpi skutecznej (sprawdzonej) techniki :wink:
Różni ludzie potrzebują różnych bodżców. Może faktycznie krótki kursik?
Ta sama scenka i inne "podstawy" treningowe
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przy Twojej masie i stażu bójka z dwoma koksami to samobojstwo. Ja bez wspomagacza nie odwazyłbym się .. najwyżej przyjąłbym ze dwie bomby i dziękowal bogu , że żonie nic sie nie stało. A Bohaterowie to umarli podczas 2 wojny światowej.
Jak stwierdzisz już, że jesteś przechujem i zaczniesz sie z nimi nawalac .. to co bedzie jak przegrasz ? Przeciez uciec nie dasz rady bo jestes z kobieta ?
Pozdrawiam
WhD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tez uważam, ze mogło się skończyć dużo gorzej. Rozumiem jednak, że problem polega na tym, że dla autora wątku to nie była taktyczna decyzja- "zbiorę dwa ciosy, ale ocalę dziewczynę i siebie" tylko że go sparaliżowała adrenalina (jedna z 3 reakcji na zagrożenie: fight, flight or freeze). I chodzi o to, by w takiej sytuacji mieć wybór, czy woli walczyc, przetrzymać czy uciekać.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
pewnie nie wiele razy zdarzało Ci sie doświadczyć adrenalinki, polecam wiecej sparingów i troche pewnosci siebie
Napisano Ponad rok temu
A w tym linku znajdziesz kilka potrzebnych adresów [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać. Cenne rady podali poprzednicy.
Napisano Ponad rok temu
założycielowi przydała by sie rozmowa z trenerem , jak powinno wyglądać jego nastawienie psychiczne w razie kontkatku z przeciwnikiem, lub rozmowa z psychologiem który ogarnia troche sporty walki, podejscie co do adrenaliny mogl bys zmienic, gdy ją czujesz powinienes myśleć teraz jestem gotów żeby"rozpierdolić komuś łeb"(by Popek)
pewnie nie wiele razy zdarzało Ci sie doświadczyć adrenalinki, polecam wiecej sparingów i troche pewnosci siebie
Większość trenerów czy psychologów zajmujących się SPORTAMI walki nie ma pojęcia o różnicach miedzy walką sportową a realną i o zjawiskach psychofizjologicznych występujących w tej drugiej...
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
tacy ktorzy kilka razy brali udział w realnej , mysle ze maja...
Większość trenerów czy psychologów zajmujących się SPORTAMI walki nie ma pojęcia o różnicach miedzy walką sportową a realną i o zjawiskach psychofizjologicznych występujących w tej drugiej...
Pozdrawiam, Thufir
nie jestem zadnym trenerem , trenuje dla siebie, pare razy musialem sie wysilic na ulicy i mam o tym jakies pojecie , wiec mysle ze trenerzy z kilkunastoletnim doswiadczeniem jakies pojecie również maja :wink:
Napisano Ponad rok temu
doswiadczenia wlasne z sytulacji z ktorych udalo ci sie wyjsc bardziej lub mnie kozystnie powinny powodowac wnioski i te wnioski chcac niechcac zostaja w tobie i dochodza do glosu w podobnej sytulacji w ktorej nabyles doswiadczenie.
na sali nabywasz umiejetnosci ale zeby je zastosowac przedtem trzeba pare razy poczuc atmosfere inna niz ta na sali.
Napisano Ponad rok temu
Ulica, to nie ring gdzie ludzie mają rękawice i nie biją poniżej pasa.
Jak nie masz sprzętu (dobre połączenie jak ktoś wyżej napisał GAZ + PAŁKA), a trafisz na uzbrojonych, to twoje szanse maleją...
Ze sprzętem, możesz nawet uniknąć starcia, ale musisz pokazać że wyciągając chcesz tego użyć a nie tylko straszysz.
Konsekwencje użycia gazu (pieprzu) są niewielkie w porównaniu do "samoobrony" przy użyciu noża.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Senshido
- Ponad rok temu
-
Przekroczenie obrony koniecznej?
- Ponad rok temu
-
Pomocy
- Ponad rok temu
-
strona internetowa warta przeczytania
- Ponad rok temu
-
A chciałem dobrze ... echhh
- Ponad rok temu
-
Ulica a raczej szkola
- Ponad rok temu
-
Dlaczego Karatecy kłamią? Chodzi o dowartościowanie?
- Ponad rok temu
-
POMOCY! nie wiem co robic
- Ponad rok temu
-
PROMOCJA PETARDY I FAJERWERKI DLA DZIECI!
- Ponad rok temu
-
OC-17 zel
- Ponad rok temu