120 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lucyfer]

Balowy - ja nie krytykuje gramatyki czu ortografi a słownictwo, które używa ta podobno kobieta. Mam nadzieję, że zaóważasz tą suptelną różnicę. Oczywiście twój wykład gramatyczny przyjmuje do siebię i bije się w pierś, jednak nadal wolę być niedouczony , niż mieć słownictwo i poziom menela jaki prezentuje ta osóbka.

Myślę, ze Miodek doceni twój wkład w rozwój polszczyzny i przyzna ci nagrodę.

[budo_sally]

suptelnie dodam sbierdalaj

[budo_sally]

suptelnie dodam sbierdalaj

[budo_sally]

suptelnie dodam sbierdalaj

[budo_warhead]

nie pracuje charytatywnie. dostaje co miesiac skladke jaka sam wyznacza.

składka w wikszości pokrywa koszty sali i jeśli jest wysoka i dużo ludzi to trener cos z tego ma.
ale automatycznie jesli ma dużo ludzi to zdecydowanie zmniejsza sie prawdopodobieństwo ze wyszkoli dobrych zawodników bo im więcej osób tym trudniej.
W każdym razie tekst o składce jest zabawny.

kase z walki maja prawo miec zawodnik trener jak i jej organizator, bo od kazdego z nich zalezy jej efekt.czepianie sie trenera czy organizatora ze chce na tym zarabiac jest o tyle śmieszne ze gdyby nie oni, to zawodnik mógłby ulotki roznosić a nie walczyć


Tak byc powinno a inna sprawa ze w naszych warunkach zazwyczaj jest wybor albo za grosze (ledwo dla zawodnika) albo wcale. Walki sa zazwyczja na galach które organizatorzy usiłuja zrobić jak najmniejszym kosztem zeby je zrobic wogole bo to nie jest zbyt dochodowy biznes. Wiec reanie dla trenującego około 4 lat zawodnika 500 zł to niezła fucha

Pomyli Ci sie trener z promotorem, czy tez managerem.

[budo_sally]

Pomyli Ci sie trener z promotorem, czy tez managerem.

a kto tego zawodnika szkoli?
manager? promotor?

[budo_warhead]

Wazne kto mu placi za walke. Zawodnik moze sobie sam wskazac trenera albo szkolic sie sam. W profesjonalny sporcie trener jest tyko czescia calosci ... i czasami wcale nie najwazniejsza.

[budo_trenerfck]

Kiedy zawodnik zostaje sławny to nagle okazuje się, że Ojców Sukcesu jest wielu. Wówczas promotor i menager w ładnych i drogich garniturach są ważniejsi od trenera człowieka, który znalazł zawodnika , wychował go i ukształtował. No tak poprostu jest, ale w Polsce nikt nie zarabia na walkach, bo nie ma konfrontacji i telewizji, a związki sportowe to jakaś masakra totalna amatorka starych ludzi.

[budo_trenerfck]

. . . a ten lucyfer to co za jeden ? Ja stawiam 10 zł, że to gladiatorzyringu. Tylko o co walczy ten wysłannik szatana tego nie wiem. On też nie wie o co mu chodzi, ale paskudny typ z niego. Bardzo nieelegancko się zachowuje na forum publicznym.

[budo_sally]

Wazne kto mu placi za walke. Zawodnik moze sobie sam wskazac trenera albo szkolic sie sam. W profesjonalny sporcie trener jest tyko czescia calosci ... i czasami wcale nie najwazniejsza.

dokładnie jak pisze FCK, najtrudniej jest wyszkolić zawodnika od podstaw. Własciwie ten trener który uczyu na pocżatku jest najważniejszy, poprawić niewielkie błędy to nie sztuka, ale poprawiać spartoloną robotę nieudolnego pierwszego trenera to syzyfowa praca. Wkurwia mnie ze zawód trenera nie jest ceniony właśnie przez takie podejście nie trafiają do niego najlepsi a tacy powinni się tym zajmować, wogole, to co napisałeś jest absurdem, zawodnik nie wyszkoli się sam. Owszem na późniejszym etapie czesto tak jest ze szkoli się sam, albo zmienia trenera ale sam sie nie nauczy walczyć.
profesjonalny zawodnik kiedy sam juz kieruje swoją karierą to inna sprawa, temat dotyczył walk zawodników pod kierunkiem jednego trenera który jak najbardziej ma prawo do wynagrodzenia za swoja prace włożona w wyszkolenie zawodnika (inna sprawa ze w naszej realnej sytuacji i tak g. dostanie ale to inna sprawa

FCK: co do lucyfera to bardzo możliwe, bo podobnie działa mi na na nerwy ale odnoszę wrażenie ze jest jeszcze głupszy niż gladiatorzy..

[budo_warhead]

ale w dalszym ciagu to zawodnik placi za treningi. chyba ze trenujecie ludzi nonprofit wtedy zwracam honor. a ze wam kasy z treningow nie starvz to wina po prostu rynku. rozumiem, ze znalezliscie zawodnika wyszkoliliscie go za darmo. wtedy to co mowisz ma sens. to jest tak jakbys kuoila sobie nowe auto, a producent tego auta mial ci za zle ze nie chcesz miec jego jebitnych reklam na lakierze.

[budo_blt]

(...)ale w Polsce nikt nie zarabia na walkach, bo nie ma konfrontacji i telewizji, a związki sportowe to jakaś masakra totalna amatorka starych ludzi.

Biorąc pod uwagę historię zawodstwa w Polsce to ono nigdy nie istniało. Juz przed wojna Paweł Szydło próbował rozkręcić boks zawodowy i nic mu z etego nie wyszło, a po wojnie to wiadomo, że nie było żadnych mozliwośći w tym kierunku powstały zawiazki sportowe obsadzone po dziś dzień komuchami krzewiące sport z którego nikt nc nie ma więc nie ma i sportu. A po upadku komuny wcale tez nie jest lepiej. Każdy zawodowiec, który osiągnął jkis poziom musiał z Polski wyjechać (Gołota, Michalczewski, Adamek).

[budo_trenerfck]

BLT dobrze napisałeś. Banda komuchów-związki sportowe za pieniądze podatników. Polska nie dla Polaków.

[budo_sally]

ale w dalszym ciagu to zawodnik placi za treningi. .

zazwyczaj zawodnicy najlepsi nie płacą. pozatym składka to zazwyczaj koszty sali, ciężko to nazwać wynagrodzeniem za jakakolwiek prace- śmieszne pieniądze, to jest właśnie inwestycja w to ze ktoś z tych ludzi będzie dobry i wtedy trener miał z tego jakiś zysk poza czysta satysfakcją.

[budo_soulreaver]

śmieszne to jest podejscie pana treneraFCK do opłat za walki. To zawodnik wychodzi na ring, to on naraża zdrowie, wiec podział zysków z walki powinien być 70-30 (70% dla zawodnika, 30% dla trenera). A pan Trener chce stówke dla zawodnika, ale dwa klocki za jego autko muszą być. Żenada.

[budo_trenerfck]

Autem porusza się TEAM, a nie ja kasa jest na TEAM, a nie dla mnie. Jak ktoś pyta na stacji benzynowej czyje to auto to ja mówię F C K, bo dla F C K kupiłem furę, a nie dla siebie. Poprostu lubimy się pobujać, a to bujanie kosztuje pieniądze.

[budo_trenerfck]

sally dobrze piszesz, ale większość ludzi tego nie rozumie, a Ci co rozumieją nie zabierają głosu i to jest żenada. W zawodnika to trzeba zainwestować czas, pracę, poświęcenie, pieniądze(często swoje) bez żadnej gwarancji, że jako ukształtowany 25 latek będzie zarabiał na walkach, kontaktach ze sponsorami i trenerowi odpali 30 procent zysków z reklam, walk, itd. Poprostu nie ma rynku w Polsce, bo każdy ma coś do powiedzenia tylko nikt nie płaci i takie są fakty.Jest rozwiązanie jedno. Trzeba ustawiać się na telefon na walki w ringu, bez prezesów(darmozjadów), pseudopromotorów co tylko chcą z kasy wyjebać sponsorów, a zawodnikom płacą grosze. Nas musi być wielu, musi być wiele walk Ringowych, wiele Ringów wtedy zostaniemy zauważeni i wówczas jest szansa na rozwój i docenienie ciężkiej pracy zawodnika.

[budo_soulreaver]

Z całym szacunkiem, myślę, że każdy zawodnik wolałby podjechać na walke Punto czy Matizem, byle by zawalczyć i zainkasowac 100,500 czy tysiąc dla siebie za walke, niż nie walczyć w ogóle, bo zaporowe 2 tysie dodatkowo na fure odstraszają od zapraszania ich.

[budo_trenerfck]

W Matizie nie ma integracji. Za krótki jest. Punto też odpada, ale za to rezygnujemy z noclegów czyli koszta spadają. Obiadu czy dyplomu też nie chcemy. Przyjeżdżamy na walkę, dajemy z siebie wszystko w Ringu odbieramy chajs i wracamy do domu. Kurcze mówiąc prosto my chcemy walczyć i jeżdzić limuzyną. Warto nas zapraszać, bo jesteśmy ZAWODOWCY i ludzie chcą nas oglądać. Pozdrawiam i zapraszam do współpracy.

[budo_balofy]

juz widze jak tlumy wala drzwiami i oknami rwac sie do wspolpracy