Czym powinno być ATEMI?...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tylko dla poddzierżki razgawora odniosę się do tych kompleksów. Moja obserwacja jest zupełnie odwrotna ^^ Nie wiem jak to napisać by nikogo nie urazić, ale... Generalnie jest tak że problem skuteczności aikido na VB głównie jest roztrząsany przez ludzi spoza aikido, lub ludzi którzy kiedyś coś tam ćwiczyli aikido ale zrezygnowali. Co jak co ale ja tam nie łażę po innych forach by dyskutować co jest u innych be. Nie płaczę bokserom że nie ma kopnięć, a zapaśnikom że nie ma uderzeń. Ze nie obronią się przed nożem, pistoletem czy czołgiem T-72.Aikido stwarza możliwości ukrywania własnych frustracji, komleksów, problemów pod płaszczykiem braku walki/konfrontacji/rywalizacji, rozbudowanej etykiety, mistycyzmu, duchowości, natomiast tam gdzie jest zdrowa rywalizacja takich problemów po prostu nie ma...
O ile drugą grupę jeszcze jako-tako można zrozumieć, bo być może czują sie zrobieni w bambuko i teraz z lubością że tak to ujmę, srają w swoje stare gniazdo.
(Wyłączę z tego grona Akahige, bo tak mi się wydaję że biorąc jego staż w aikido przyświecają tego jego argumentom inne cele. Na przykład hmmm.... Iwamowo - tomikowa agitka. )
O tyle ta pierwsza grupa mnie cały czas zastanawia. Skoro aikidocy są tacy do dupy że techniki są tylko i wyłącznie choreografią, to jak nazwać wytykanie im tego jak nie kompleksami? :?
Nie ma to jak pojeździć po aikidowcach bo i tak nie oddadzą ^^
Napisano Ponad rok temu
P.S. Otworzy ktos nowy wątek? Bo w tym jest wiecej oftopa niz postów na temat.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma to jak pojeździć po aikidowcach bo i tak nie oddadzą ^^
I tu jest pies pogrzebany, bo powinni oddać i to adekwatnie do ataku, ba jak nie, to właśnie dzieje się to co widzmy na forum Aikido, nigdzie indziej tego nie ma, tzn. na żadnym innym forum. Wydaje mi się, że aikodocy nie szanują tego co robią, a sumie jeżeli dają tak się obrażać i pomiatać, to nie szanują również siebie, w świecie SW, na szacunek pracuje się nie poprzez estetykę technik i filozofię "pokoju", ale poprzez skuteczność w działaniu, czyli w walce. Niestety, ale te ataki na Aikido nie skończą się, jeżeli aikidocy nie zaczną odpierać tych ataków w "realnej" walce, a nie tylko w dyskusjach, ale wydaje mi się, że aikidokom
na tym nie zależy, im zależy, aby w końcu wszyscy się od nich odczepili, a oni żeby mogli robić swoje kochane Aikido :wink:
Napisano Ponad rok temu
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Może wreszcie porozmawiamy o ATEMI?
Napisano Ponad rok temu
a co z tymi co ćwiczą aikido + coś innego i srają na aikido? To chyba trzecia grupa ;-)
Napisano Ponad rok temu
Wciąż pozostaje otwarte pytanie - po kiego grzyba to aikido ćwiczą, hę? Byłobyż to czynione z nadmiaru wolnego czasu? Nie lepiej w bierki pograć? :roll:Garry,
a co z tymi co ćwiczą aikido + coś innego i srają na aikido? To chyba trzecia grupa ;-)
Choć z drugiej strony - ponoć wroga swego poznać trzeba jak najlepiej. Przyjaciół swoich trzymaj blisko siebie, wroga - jeszcze bliżej. To chyba przysłowie himalajskich górali... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Raczej powód dla którego faceci się żenią 8)Przyjaciół swoich trzymaj blisko siebie, wroga - jeszcze bliżej. To chyba przysłowie himalajskich górali... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Tak, Tych akurat dość łatwo zdefiniować: są koprofilami... :wink: :roll:...a co z tymi co ćwiczą aikido + coś innego i srają na aikido? To chyba trzecia grupa ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niczego w takim stylu. Tylko wtedy, kiedy ćwiczymy aikido i mówimy, że jest to jednoznaczne z tarzaniem się w g..., i, że przynosi to nam przyjemność. Kolego Sebol..., zawiedziony jestem Twoim rzadkim jak wspomniane coś tam podejściem do tematu :roll:No proszę... czego to można się nabawić ćwicząc to aikido... a fuj!
Napisano Ponad rok temu
Podejściem do tematu??? hehe - a jaki temat masz na myśli bo ich się tutaj przewija wiele i wszystkie zahaczają o słowo na S (nie mylić z 'shit')Niczego w takim stylu. Tylko wtedy, kiedy ćwiczymy aikido i mówimy, że jest to jednoznaczne z tarzaniem się w g..., i, że przynosi to nam przyjemność. Kolego Sebol..., zawiedziony jestem Twoim rzadkim jak wspomniane coś tam podejściem do tematu :roll:
O matko...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym nie zapominaj, że Ci to wisi kalafiorem więc nie ma co się rozczarowywać tylko trzeba robić swoje ;-)
Napisano Ponad rok temu
W aikido nie chodzi o nadstawianie drugiego policzka, raczej o spowodowanie że nie ma w co uderzyćZ tego co mówicie teraz wynika że Aikido to taki Jezus Chrystus SW... Syn Boga z mocą czynienia cudów a nadstawiał drugi policzek, dał się ukrzyżować i cierpiał za wszystkich...
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś na zlocie vortalu budo jeden z zaproszonych instruktorów (obecnie 7 dan) powiedział że aikidocy robią złe nikyo. Zapytał się czy na sali są aikidocy, zgłosiłem się jako jedyny (bo chyba byłem jedynym aikidoką na tym zlocie 8) ). Poprosił bym założył tę dźwignię na jego najlepszym uczniu w Polsce, którego nota-bene bardzo lubię i znałem go wcześniej. Sytuacja była deko głupia bo ja miałem założyć dźwignię 'po aikidocku', a on żeby nie podpaść swojemu mistrzowi pewnie miał pokazać że nie dam rady. i fakt kiedy zacząłem bardzo powoli ją zakładać poczułem jak kombinuje by mi to uniemożliwić. Dla mnie to nie był problem (bo w szkole wg. przekazu Kobayashi bardzo lubimy nikyo) i oczywiście dźwignie założyłem. Choć trochę gól mi skoczył bo w nadgarstku coś chrupło, ale na szczęście chyba nic się nie stało. Czemu miałby to służyć cholera wie. Jeśli chciał nam pokazać jakieś ichnie fikuśne nikyo mógł to po prostu pokazać, bo to że założyłem wtedy tą dźwignię nie dowodzi niczego (poza tym że potrafiłem ją założyć), a tylko naraziłem na szwank czyjeś zdrowie.I tu jest pies pogrzebany, bo powinni oddać i to adekwatnie do ataku, ba jak nie, to właśnie dzieje się to co widzmy na forum Aikido, nigdzie indziej tego nie ma, tzn. na żadnym innym forum.
Więc wcale się temu nie dziwie, bo jest to zupełnie bezcelowe.
Kogo poważnego obchodzą jacyś pieniacze z jakiegoś forum. Kiedyś rozmawiałem o tym z moim nauczycielem, odparł mi że aikido uprawia się na macie nie na forach. Z perspektywy czasu widzę że miał rację.
Nie wiem czemu tylko to odnosisz to do forum. Gdzie każdy pryszczaty nastolatek za anonimowym nickiem może pisać piardy bo sie naoglądał ufc. Mimo tego że poćwiczył ze dwa miesiące, ma więcej do powiedzenia niż ludzie którzy spędzili więcej czasu na macie niż on chodzi po ziemi.Wydaje mi się, że aikodocy nie szanują tego co robią, a sumie jeżeli dają tak się obrażać i pomiatać, to nie szanują również siebie, w świecie SW, na szacunek pracuje się nie poprzez estetykę technik i filozofię "pokoju", ale poprzez skuteczność w działaniu, czyli w walce.
Tak potrzebujemy don Kichota, będzie bił tych pryszczatych... aż im wypadną kredki...Niestety, ale te ataki na Aikido nie skończą się, jeżeli aikidocy nie zaczną odpierać tych ataków w "realnej" walce, a nie tylko w dyskusjach,
Pytanie tylko czy to będzie jeszcze aikido
ale wydaje mi się, że aikidokom
na tym nie zależy,
Cóż za niesamowita sztuka dedukcji Szerlocku
im zależy, aby w końcu wszyscy się od nich odczepili, a oni żeby mogli robić swoje kochane Aikido :wink:
Na tym na forum na pewno, dlatego będziemy kiwać główkami: tak. taaaak....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
- Ponad rok temu
-
8 Dan dla instruktora Ki Aikido
- Ponad rok temu
-
Staż z Jean-Marie Milleville 4 dan - Poznań 21 - 22.03.09
- Ponad rok temu
-
XX-lecie Uczelnianej Sekcji Aikido Politechniki Gdańskiej
- Ponad rok temu
-
fukushidoin / shidoin
- Ponad rok temu
-
Znowu Suchy Las, znowu Isoyama
- Ponad rok temu
-
O co chodzilo O sensei'owi
- Ponad rok temu
-
Allan Ruddock sensei 6dan
- Ponad rok temu
-
STAŻ Z JEAN - MICHEL BOVIO 6 DAN AIKIDO AIKIKAI, 5 DAN IAIDO
- Ponad rok temu
-
Aikido jako podstawa dla kaskaderów z gry Wiedzmin
- Ponad rok temu